Leokadia017

kwoka na jajkach

Polecane posty

Leokadia017    0

Witam jestem początkująca więc pytanie może być irytujące. Tak więc posiadam dwie kwoki posadziłam je na jajkach ponad tydzień temu, ale nie jestem pewna czy jajka są zalężone mam koguty ale nie mam pewności. Jak to sprawdzić? Czy kura by wyczuła że nic z tego i by zeszła? Czy zostaje mi czekać? Dzíęki z góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leokadia017    0

46 kur i 4 koguty z tego co wiem to siedza 21 dni. Tyle że gdy rozbijam jajka do konsumacji nie widze zarodka(czerwonej kropki w jajku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
razor275    279

Można prześwietlić jajka, albo w którymś dniu (nie pamiętam już którym) wkładać po kolei do cieplej wody i sprawdzać czy jajko się rusza :)

Dawniej trochę się tym interesowałem ale niewiele już z tego pamiętam :)


Bakteria to jedyna forma kultury u niektórych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oktawia1988    13

Moja babcia po kilku dniach, brala w nocy latarke, i przeswietlala,jesli byla czarna kropka, to znaczy,ze tam bedzie kurczak,jesli nie- to nikle szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mesi    20

tak jak mówi oktawia1988 , bierzesz jajko końcówkom mniej zaokrąglonom do dołu trzymasz palcami na dole oko żarówki i delikatnie i delikatnie rękom trzymasz koło jajka jak jest czarne to jest zalężone jajka kurze spr po ok tygodniu , razor275 do wody kładziesz jak minoł termin klucia i nic nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youngPch    0

I jak wykluło się coś?? No u mnie kwoka siedzi ponad tydzień na 8 jajach, mam stadko 9 kwok plus kogut. Problem jest taki że kury od 2 miesięcy niosą jajka i nie wiem czy jest szansa aby młode już były. Kogut też młody...

Edytowano przez youngPch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leokadia017    0

Witam. Wykluły sie 3 kurczaczki jajka byly cześciowo zalezone lecz moja nie wprawiona kurka je slabo dogrzala mimo wszystko ciesze sie:-) tych kogucików mam jednak troszke za duzo i jeden bije drugiego nim zdąży "zadziałać":$ pewnie dlatego połowa jaj to zbuki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youngPch    0

Hehe no to gratuacje, pierwsze "żniwa" już za Tobą;) No ja czekam sobie aż jedna wysiedzi w końcu (już koło 20 dni...) mam nadzieję że coś z tego będzie... a tu druga siedzi...nie wiem czy wsystkie kury mają taki instynkt macierzyński??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej. Ja również jestem początkujący. Mam kwokę która dziś kończy okres 3tygodni od momentu kiedy zaczęła siedzieć na jajkach. Nie wiem co dalej robić. Posiada ona 5jajek. Dziennie rano biorę ją i wypuszczam aby załatwiła swoje potrzeby fizjologiczne i podziubała trochę trawy. Trzymam ją pod kartonem z dużym otworem ażeby mogła przez niego pić. Musiałem go założyć gdyż na początku ciężko było ją przyzwyczaić do siedzenia na jajkach w kurniku. Jajka ma obce od innych kur którym towarzyszą 3koguty. Osoba która dała mi jajka powinna mieć je dobre(zalężone) gdyż Jej kury bardzo dobrze wysiadywały swoje jajka. Sytuacja z tymi jajkami wyglądała tak, że na początku miała 12sztuk. tata jej podebrał 2 bo potrzebował na jakąś sałatkę. Potem co jakiś czas traciły się jajka, ale podejrzewam, że to z powodu tego że jajka się źle rozwijały i kura je usuwała. Od tygodnia jest ciągle stale 5jajek i ciągle je wysiaduje. Ale moje pytanie brzmi czy usunąć te jajka już bo dziś wieczorem mija termin 3tygodni, czy też pozostawić. Kilka osób doświadczonych podpowiadało, że kura może siedzieć nawet do 4tygodni. Bo jakby nie było kura to nie inkubator, że tak dobrze wygrzeje jajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mesi    20

poczekaj jeszcze ok 2 dni , jak nic nie będzie , to spr je w ciepłej wodzie tzn bierzesz ciepłą wodę wkładasz jajka , jak po jakimś czasie ok 2-3 min opadną na dno albo zostaną na wierzchu ale będą nieruchome tzn że już nic się nie wykluje jak będą zalężone . to będą jakby podskakiwać , tylko musisz uważać żeby któreś z jajek nie było na klute przed włożeniem do wody , możesz też przyłożyć do ucha , i będzie słychać czy coś piszczy w środku , a czy jajka nie zrobiły się czarne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwozd    104

Potrzymaj ją na jajkach do 25dnia inkubacji. jeżeli słabo siedziała i "stała" na jajkach to kurczaki mogą kluć się z opóźnieniem i mogą być słabsze. U mnie kwoki siedzą w ogólnym kurniku ale gniazda mają zamknięte żeby inne im nie przeszkadzały i nie donosiły jaj. Wypuszczam raz dziennie żeby zrobiły co potrzebują, jak jest upał wypuszczam 2x dziennie, tzn zdejmuję z jajek i puszczam na dwór bo same nie bardzo chcą schodzić. Staram się to robić codziennie o tej samej godzinie wtedy mają wyregulowane potrzeby i nie zanieczyszczą gniazda. Przy okazji tych manipulacji kwoki się oswajają i są później spokojniejsze.

Brałeś do jedzenia jajka spod kwoki????

Kury należą do tych ptaków mniej inteligentnych i nie zdarzyło mi się żeby kwoki usuwały zapartki, co innego kaczki piżmowe. Pewnie kwoka jest duża i ciężka i zgniata jajka a później je zjada. Najlepszymi kwokami są kury ras mniejszych, lekkich. Co prawda zmieszczą pod sobą mniej jaj ale ich nie rozgniatają i są delikatniejsze dla kurcząt

 

jak nic się nie wykluje to zawsze możesz kopić jednodniowe kurczaki i podłożyć pod kwokę

Edytowano przez gwozd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youngPch    0

No moja rano schodzi zawsze zjeść coś podziobać i wraca i tyle ją widzieli...próżno ją szukać na polu siedzi i siedzi, chyba jutro sprawdzę (24 dzień jak widziałem ją na jajach po raz pierwszy...)czy coś w tych jajach jest czy nie...jeżeli nic nie wyjdzie z jajek i są nie zalężone czy jak się to nazywa...można je zjeść?? Czy będzie miała kolejne próby??Czy podłożenie kurczaków jest obowiązkowe, jeżeli wysiadywanie nie da się?? Ciepła woda tzn?? 40 stopni?? Jaja pod kurą nie są czarne jeżeli chodzi o moje...:)Wiele pytań ale to moje początki początków..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mesi    20

woda ciężko powiedzieć ja zawsze gotuje i dolewam troszkę zimniej żeby nie była bardzo gorąca , ale też nie zimna , nie radził bym jeść tych jajek , kolejne próby będzie miała ale nie wiadomo czy w tym roku , podkładanie kurczaków nie jest obowiązkowe , ale na Twoim miejscu podłożył bym chociaż kilka , jeśli Masz jeszcze jakieś pytania to pytaj jeśli będę umiał postaram się pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youngPch    0

Dzięki postaram się rano sprawdzić z tą wodą i dam znać.

 

Ogólnie nie rozumie kur moich...

Jedna kwoka miała 9 jaj zostały 2 co dzisiaj sprawdziłem i może faktycznie trochę tańczyły na wodzie ale nie poszły na dno...druga sobie siedzi koło niej...i chyba resztę jaj wzięła pod siebie bo widać pod nią ale...nie jestem w stanie jej stamtąd wziąć wyciągnąć bo w ciasnym koncie siedzi gdzie jedynie jestem w stanie ją za dziuba złapać ale...nie daje się:/ więc chyba zostawię je i oleje...zobaczę co będzie ewentualnie w poniedziałek kupię kilka jedno-dniowych kurcząt i tej co jestem w stanie ją podnieść podrzucę...

Edytowano przez youngPch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mesi    20

jeśli podskakiwały to . powinny być zalężone dobrze że nie poszły na dno , czy później jajka się na kluły tzn mała dziurka na jajku , słychać coś jak weźmiesz do ucha ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youngPch    0

Właśnie nic:( a pod latarkę wziąłem doraźnie to plus minus 5/6 jajko wypełnione tylko w tej małej części prześwit był i jakieś cięższe...ale mini kurek zero...póki co...chyba zostawię tej skoszarowanej może co wysiedzi bo podziobie mnie zestresuje się a i tak jej z dziury nie wyszarpię:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mesi    20

ile już minął termin klucia n Twoim miejscu poczekał bym 2-3 dni jak nic , nie będzie to raczej nic z tego nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youngPch    0

No dzień 27 dzisiaj więc lipton zapewne...zastanawia mnie jak mam wyszarpać spod tej skoszarowanej...dostępu brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mesi    20

to już nic z tego nie będzie , a tamtej spróbuj posypać troszkę karmy to może sama widzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez flackmistrz
      Witam. Chciałbym zająć się hodowlą kur niosek na jajka. Nie mam doświadczenia bo do tej pory siedziałem tylko w bydle. Jak kwestie żywieniowe sobie spokojnie ogarnę to może ktoś mi naświetlić temat czy trzeba gdzieś to zgłaszać i jak to wygląda od strony biurokratycznej? Będzie to wolny chów w kurniku 20x10 na początku bez wybiegu w ilości 300-400szt. Dziękuje i pozdrawiam wszystkich
    • Przez patrycjaa12345
      Witam, dziś rano zdechł mi kogut. Wczoraj zachowywał się jak zazwyczaj, normalnie jadł pił gonił za kurkami. Grzebienia też nie miał bladego i wypróżniał się normalnie. Był to najsilniejszy i największy kogut w stadzie. Wieczorem położył się spać w tym miejscu cl zawsze, a rano otwierając kurnik zauważyłam leżącego go na ziemi pod jego miejscem. Grzebień byl całkiem siny nawet fioletowy. Jaka mogła być przyczyna jego śmierci? Dodam że za 2mies kończył by 2 lata więc nie był stary. Miał ktoś kiedyś podobnie?
    • Przez EdwwardMaja
      Dzień dobry
       
      Mam następujacy problem z kurą. Ma rzadkie zielone odchody, praktycznie się nie rusza z miejsca, ma bladszt grzebień. odizolowalem ją i co dalej robić?
    • Przez kamcioch1
      Cześć. Martwi mnie pewne zjawisko, otóż wczoraj rano zauważyłem u perliczki krew na środkowym pazurze u jednej nogi, a pod koniec dnia już na obu nogach.
      Możnaby pomyśleć, że dokonała sobie jakiegoś uszkodzenia mechanicznego, ale jednak dosyć dziwne jest to, że stało się to na obu nogach w odstępie czasowym.
      Podejrzewam, że może mieć to jakiś związek z mrozem i lodem pokrywającym podwórko, jednak grupa perliczek liczy kilkadziesiąt sztuk i u innych nie zaobserwowałem czegoś takiego, no z wyjątkiem jednej, u której krwawił tylny pazur, ale widać, że jest też uszczerbiony.
      Oprócz tego perliczki mają sporo miejsca, które powinno im pomóc nie odmrażać sobie nóg tj. stos drewna, kurnik, zadaszenie, grzędy.
      Dodam, że ubiegłego lata i latem jeszcze rok wcześniej tej samej perliczce zrobił się czarny pazur i skóra wokół niego, co spowodowało ich odpadnięcie i zabliźnienie się.
      Mieliście może taki przypadek?
    • Przez MiGr
      Witam czy ktoś doradzi jaką pasze stosować dla kur niosek 23 tygodniowe 300 szt i ile dziennie podawać
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj