Ceny słomy 2013

[pawelol111 1342]

Słomy nie można ciąć co rok - to po pierwsze. Jak się ma zmarnować bądź wręcz zaszkodzić to lepiej ją sprzedać. Szkoda tylko że za marne pieniądze.

[aro1975 324]

paweł dlaczego tak twierdzisz? tnę słome od lat 90 co rok i nie zaobserwowałem negatywnych skutkow - kilka stron wcześniej pisaliśmy o tym

[Gość peres100]

pierwsze slysze ze slomy nie mozna ciac co roku......niby dlaczego????????

[Darkos795 4]

Sucha ze stodoły 250 pln tona.Ze stert jeszcze nie biorą,w innej firmie cena mokrej na teraz to 140 pln tona.

[pawelol111 1342]

Co do corocznego cięcia słomy - tak podają książki - nie ciąć co rok. Słoma może zakłócić podsiąkanie wody.

Edytowano Marzec 15, 2013 przez pawelol111

[kryssr 52]

stosujesz uprawki pożniwne i tego tupu rzeczy mieć nie będziesz. tzn. talerzówka i heja

[Adrenalina 10]

Ja nigdy slomy nie sprzedalem co roku tne i jakos niema problemu z gleba .NIe opowiadaj bajek ze nie mozna Ciac co roku bo Można:)

[paktofonikas1987 208]

Nie masz presji chorób podsuszkowych?

 

Nie masz presji chorób podsuszkowych?

[pawelol111 1342]

Nawet jeśli ma to nie wie co to jest. Nie ma tak że zetnę słomę co rok bo nic się złego nie dzieje. Właśnie dzieje się. Robiono badania, opisywano w mądrych książkach skutki takich działań. Wystarczy poczytać.

[mickas092 500]

Jeśli masz dobry płodozmian to spokojnie można ciąć co roku bez obaw o podsuszki. Chyba że pszenicę przeplatasz tylko samymi zbożami bez rzepaku , buraków itp. Wystarczy policzyć czy bardziej opłaca się sprzedać słomę za 1/3 tego co sa warte składniki w niej zawarte , czy zostawić słomę a dać dobry fungicyd.

Edytowano Marzec 15, 2013 przez mickas092

[aro1975 324]

paweł ponawiam pytanie -ale jakie to skutki? jestem ciekaw tych mądrych książek? może nie jestem na czasie?

[pawelol111 1342]

Żeby mnie nikt nie posądzał o to że się wymądrzam. Przytoczę jedynie to co ktoś napisał.

 

Roślinami najlepiej reagującymi na nawożenie słomą są okopowe i motylkowe, a spośród okopowych ziemniaki. W płodozmianach zbożowych należy brać pod uwagę niebezpieczeństwo porażenia roślin przez choroby podsuszkowe. Dlatego nie zaleca się przyorywać słomy, jeśli zboża są siane po sobie częściej niż raz na 2 lata.

Nawożenia słomą nie zaleca się na glebach o małej aktywności biologicznej, silnie zakwaszonych oraz nadmiernie przesuszających się. Brak wilgoci lub jej nadmiar w glebie może wpływać niekorzystnie na przebieg rozkładu substancji organicznej słomy. Od tempa rozkładu przyoranej słomy zależy prawidłowy wzrost roślin. Ogólna zawartość substancji organicznej słomy ulega rozkładowi dopiero po upływie 180 dni od jej wprowadzenie do gleby. Na glebach lekkich słoma powinna być przyorana na głębokość 10-12 cm, a na ciężkich 6-8 cm.

http://www.podrb.pl/...jako-nawoz.html

Jednakże zbyt częste przyorywanie słomy nie jest wskazane, z kilku względów:

• podczas fermentacyjnego rozkładu słomy wydzielają się substancje, które zwiększają podatność zbóż na choroby fuzaryjne oraz działają toksycznie na siewki;
  
• na słomie zbożowej pasożytują grzyby powodujące choroby zbóż (zgorzel podstawy źdźbła, łamliwość źdźbła, choroby fuzaryjne, brunatna plamistość liści, plamistość siatkowa, mączniak prawdziwy), a na słomie rzepakowej - przede wszystkim sprawcy suchej zgnilizny kapustnych i zgnilizny twardzikowej;
  
• niezmineralizowana słoma może rozluźniać glebę, powodując jej nadmierne napowietrzenie lub zakłócenia w podsiąkaniu wody kapilarnej.
  

http://www.kpodr.pl/index.php/produkcja-rolinna/42-inne/288-resztki-poniwne-jako-nawoz

 

Co do książek - postaram się w najbliższym czasie coś znaleźć na ten

Edytowano Marzec 15, 2013 przez pawelol111

[aro1975 324]

Paweł olej te publikacje są z 2009 przedrukem tych z lat 70

po rozdrobnionej słomie lecisz telerzówką lub agregatem podorywkowym i jest ok - grunt to słoma pocięta na drobne kawałki i dobrze wymieszana z glebą - podorywka jest do d*py (przesusz glebę i zakłuca podsiąk)

[ekozar 7]

Ja od 8 lat tne tylko słome z rzepaku ,reszte zbieram troche na własne potrzeby reszte plus to co kupie od rolników z okolicy sprzedaje nikt nienażeka .

[PawelWlkp 726]

Jak tam jeszcze o orce piszą po żniwnej to sory, nie ta epoka. Wystarczy gnojowicą podlać lub azotem najlepiej rsm. No i dobrze by było gdyba była dobrze pocięta i równomiernie rozrzucona.

[Piotrek1975 1396]

U mnie słoma po 25-30 za bele 120/120 jak dla mnie to i tak za drogo bo muszę kupować :blink:

[912mast 0]

U mnie chodzą po 20 zł

[krecikuryn 6]

no właśnie 20 zł za belke i nikt nie chce

[BARABUS 6]

ja obecnie sprzedaję po 30zł za belę 120x150.... szału nie ma ale jak ma zgnić to lepiej się tego pozbyć bo słomy jest mnóstwo i chętnych brakuje <_<

[Adrenalina 10]

Trzeba bylo to pociac a nie zbierac.

[BARABUS 6]

w tym roku wszystko pod sieczkarnie, szkoda zachodu

[krecikuryn 6]

i kolego prawie wszystko ściąłem ale padł rozdrabniacz na koniec żniw i troche musiałem sprasować, poza tym siana pociąć się nie dało a tego też nie chcą bo brykieciarnie stoją.

[Adrenalina 10]

dokladnie szkoda nerwów na ta śmiesznie Tania słome:) w tym roku wiekszosc uruchomi sieczkarnie:) Ja nigdy jej nie odkladam wszystko zawsze tne:)

[mlodyhef 214]

Ja dziś sprzedałem kilkanaście bel, 35 złotych za sztuke poszły.

[ekozar 7]

Unas pieczarkarnie 140 zł/t namiejscu w zakładzie pod brykiet nikt nie bierze . Sam kupiłem po 150 t male belki bo mam kilku chętnych na brykiet w detal .