Cena ziemi 2014-2017

[DarekAre 5]

no zalezy jak Ci sie kalkuluje opłacalnośc hodowli z 4ha to wielkiego zysku nie ma co kalkulować powiedzmy 2tyś z ha i dopłata to masz z 12tyś rocznie ale jak wychodzisz na bydle to wiesz tylko Ty

kolega który napisał wczesniej o Mnie ze jestem głupiekiem ze płace tyle za pole a ja sie pytam to co mam zrobić skoro tyle kosztuje u Mnie ziemia i tyle sie płaci i nic sie na to nie poradzi jest paru rolników co maja po 2tyś ha i kupuja wszystko co jest no i jak mniejsi maja z takimi konkurować

[majkel207 21]

kolego ja kupiłem 23 grudnia po 4,35 gr, brutto

 

sory za off, ale gdzie kupujesz po tyle?

[Sadek 1123]

Nie dam sobie głowy uciąć ale w środę na stacji w Ciechanowie widziałem po 4,39 zł/l.

[Jaca19855 11]

szwagier mówił że też w podobnej cenie kupował ale to była taka promocja wigilijna do określonej godziny tylko, także bez ekscytacji ;P

[Sadek 1123]

Wystarczy jeden rok gdzie będzie prawdziwa klęska urodzaju nie zmyślona na całym świecie i zboże po 400 zł z tonę oraz nieurodzaj i 4 tony z ha , to jestem ciekaw ilu  z tych "muszę się rozwijać" doczeka następnego roku jak na spłatę kredytów nawet nie starczy bo raczej nie chce mi się wierzyć że masa ludzi ma fundusz na "czarna" godzinę

 

Kolego wszystko się zgadza, tylko ten co rozwija się z głową ma zawsze coś na czarną godzinę, jak nie gotówkę to może coś takiego co może sprzedać a życie bez tego będzie toczyło się dalej.

 

Fakt jeżeli ktoś się rozwija sposobem że np. przy zakupie ziemi zawyża cenę zakupu aby kredyt wziąć na wszystko tzn. wkład własny, notariusza itp., lub nie płaci bieżących zobowiązań na poczet uzyskania wkładu własnego.

 

Z innej beczki gdzie lokowane są zyski z gospodarstwa jeżeli część rolników aby wyjść w pole leci do banku lub odracza termin płatności FV (to akurat wiem gdyż jako przedstawiciel gminy miałem kilkanaście tel. czy przykładowemu Kowalskiemu  można dać z odroczonym terminem płatności, gospodarstwa które nie są małe i wiele nie inwestują)??

 

Niekiedy pisanie o zyskach oraz plonach to jest oszukiwanie samych siebie, aby podnieść swoje ego w społeczeństwie, liczą się czyny a nie opowieści o wielkich plonach jak i zyskach.

[st220 20]

Sadek masz rację co do plonów, tak samo jest  z wydajnością krów, kolega kiedyś się śmiał że mam małą wydajność a on 9 tysi od sztuki, akurat wiedziałem ile wydał kwoty i ile ma sztuk, żebyś widział jego minę  gdy się okazało że na jedną sztukę wyszło 500litry mniej wydanego mleka niż u mnie i średnia grubo poniżej tych jego 9 tys, ale widocznie cielak od każdej krowy ponad 2 tysie u niego wypija :lol:

Nie dam sobie głowy uciąć ale w środę na stacji w Ciechanowie widziałem po 4,39 zł/l.

 

Są stacje gdzie jest tanio, u mnie np. chyba jest zmowa i wszędzie drogo , w poniedziałek na orlenie było po 4,59, a na stacji pod patronatem orlenu tankowałem po 4,40 PB95

 

Edytowano Grudzień 26, 2014 przez st220

[Kaszlak79 749]

 Zrób mi kalkulacje na te 5 tyś netto zysku.  

Nie chce mi się dokładnie, ale mam nadzieję że wystarczy Ci fakt, że na moich polach o średnich glebach III i IV klasy w powiecie Głubczyckim w 2012 roku mokrej kukurydzy miałem 11t z ha i sprzedawałem prosto z pod kombajnu po 670 zł brutto, daje to 7300zł, do tego dopłaty 940zł co daje razem 8200 zł z ha. Kosztów miałem razem 3900zł z ha, całkowity zysk netto z 1ha wyniósł więc 4300zł. Nie trudno więc dociec, że ludzie którzy mieli gleby klasy I i II (takie ziemie są na Płaskowyżu Głubczyckim) wyszli 5 tys. zł z 1 ha. Wystarczy ??

no zalezy jak Ci sie kalkuluje opłacalnośc hodowli z 4ha to wielkiego zysku nie ma co kalkulować powiedzmy 2tyś z ha i dopłata to masz z 12tyś rocznie ale jak wychodzisz na bydle to wiesz tylko Ty

kolega który napisał wczesniej o Mnie ze jestem głupiekiem ze płace tyle za pole a ja sie pytam to co mam zrobić skoro tyle kosztuje u Mnie ziemia i tyle sie płaci i nic sie na to nie poradzi jest paru rolników co maja po 2tyś ha i kupuja wszystko co jest no i jak mniejsi maja z takimi konkurować

Tak mają konkurować jak np. mój wujas, chłop gospodarzy od początku lat '80-tych, ma obecnie 46ha bez złotówki kredytu i więcej nie che, nawet w tym roku przy tej cieniźnie wyjdzie 2 tys. z ha. co daje z tego areału 92000zł. Miesięcznie to jest ponad 7500zł. Jeśli komuś za mało taki zysk, to niech kupuje pole po 70 tys. za ha, ale według mnie po przekroczeniu pewnego pułapu cen jest to już sztuka dla sztuki. I gwoli ścisłości, w moich stronach są też obszarnicy co mają po 2 tyś., słynny na całą Polskę Top Farms ma w powiecie Głubczyckim coś koło 10 tys. ha.

Poza tym, sam kolego napisałeś że kupowanie ziemii po 70k jest głupotą, a potem piszesz, że się na to godzisz, czyli konkluzja jest dla mnie jednoznaczna, bez obrazy rzecz jasna.

Edytowano Grudzień 26, 2014 przez Kaszlak79

[Ziel 115]

Pitol. Dawaj realne ceny i zyski.

[renovoltage 480]

Ja nie mogę pojąć jak można kalkulować że ciagle będą lata tłuste a ewentulanie chude moga być tylko jednorazowym incydentem, tak jak bym zakładał że co roku będę miał zysk z 1 ha buraków cukrowych 9 tys zł chodź przeważnie jest to mniej a jak będzie żle to 3 tys mogą nie zostać.

 

Co do obszarników to powinna być jakaś regulacja bo to nie wrózy nic dobrego nie raz juz latyfundia miały świat nakarmic a jak przyjdzie co do czego to ci mali zawsze musze to zrobić za nich, nie trzeba daleko sięgać co było z pgr ,   

[Kaszlak79 749]

Ziel, jeśli do mnie, to co jest nierealnego w tym wyliczeniu  :huh: ??  Nie pamiętam już ile kosztowała tona Polifoski w 2011/2012 czy ŚOR. Ceny paliw już też są inne. Sumuję co roku fakturę i dopłatę, odejmuję od tego wszystkie koszty i mam zysk netto. Oczywiście wierzyć Panowie nie musicie ^^ .

Jeśli chodzi o obszarników, no cóż, mamy wolny rynek i demokrację. W innych branżach są też firmy molochy i malutkie firemki po paru pracowników. Nie można i nie da się tego jakoś odgórnie regulować, ktoś chce, to niech się rozwija za wszelką cenę. Ja do tego tematu podchodzę trochę inaczej, skoro np. mój wujas ma 46ha i w 2012r. kupił za gotówkę nówkę VW Passata za 120 tys. i bieda mu w oczy nie zagląda, to taki co ma 460ha powinien mieć na auto 10x droższe. Dom też powinien być 10x lepiej wypasiony. No dobra, uwzględniając masę kredytów na wszystko co się da, powiedzmy że poziom życia powinien mieć 5x wyższy. Ale z tego co obserwuję, to tak nie jest. Pytam więc, gdzie sens zabijać się po 70k za ha, bo sąsiad już "ma" 2000ha ?? W tym momencie największym beneficjentem są banki. Jak to mówi mój znajomy, "dwiema łyżkami będziesz jadł"??

[renovoltage 480]

Jakość produktów spada w zastraszającym tempie, a żywności to już pominę bo to chemiczne gówno co nam chcą wcisnąć na każdym kroku nie powinno nosić miana jedzenia. Należy pamiętać  że każdy dąży do likwidacji konkurencji co skutkuje monopolem i zwyczajnie jest to nie korzystne dla wszystkich prócz tych co owe monopole posiadają.

 

Co do pana mającego 46ha i nowego Passata to nie widzę w tym nic dziwnego bo z takiego stać i na nowy samchód czy też na wczasy kilka razy w roku czy inne zaspokajanie potrzeb sowich i rodziny a nie zaspokojenie banków i dealerów maszyn 

[matek1810 13]

w mojej okolicy obszarnicy w obrocie prywatnym nie dadza wiecej jak 35tyś/ha oni mają od 400ha do 1500ha, kupią ale do 35tyś za ha jak oni twierdza to wiecej ziemi nie potrzebuja ze swojej dobrze zyja a dużym sprzetem na małych działkach jezdzić nie bedą bo szkoda czasu

[Ziel 115]

Znam obszarnika ponad 1000 ha. I sie smieje z ludzi co kupuja ziemie po 30 tys +. On czeka na działkę ponad 50ha kładzie kasę na stol np. 15tys/ha i albo ktos mu za tyle sprzeda albo wychodzi. Dużo ha jednorazowo można kupic tanio ale nikt z malych sie nie zadluzy żeby kupić 100ha i sprzęt do tego.

[Gość STIG0013]

Bo gość ma rozum jeszcze na swoim miejscu, a jak ktoś próbuje na siłę być fajny to potem są problemy jakie są

[warchest 253]

Ja nie mogę pojąć jak można kalkulować że ciagle będą lata tłuste a ewentulanie chude moga być tylko jednorazowym incydentem, tak jak bym zakładał że co roku będę miał zysk z 1 ha buraków cukrowych 9 tys zł chodź przeważnie jest to mniej a jak będzie żle to 3 tys mogą nie zostać.

 

Co do obszarników to powinna być jakaś regulacja bo to nie wrózy nic dobrego nie raz juz latyfundia miały świat nakarmic a jak przyjdzie co do czego to ci mali zawsze musze to zrobić za nich, nie trzeba daleko sięgać co było z pgr ,   

 

pgr upadly bo byly panstwowe i bylo zalozenie odgorne ze maja upasc a pozatym w pgr kradli a u prywaciazy nie kradna wogole to powinno byc cos takeigo ze jak ma powyzej 100 ha to powinien podatek dochodowy placic i by w polsce bylo lepiej

[Kaszlak79 749]

Jakość produktów spada w zastraszającym tempie, a żywności to już pominę bo to chemiczne gówno co nam chcą wcisnąć na każdym kroku nie powinno nosić miana jedzenia. Należy pamiętać  że każdy dąży do likwidacji konkurencji co skutkuje monopolem i zwyczajnie jest to nie korzystne dla wszystkich prócz tych co owe monopole posiadają.

 

Co do pana mającego 46ha i nowego Passata to nie widzę w tym nic dziwnego bo z takiego stać i na nowy samchód czy też na wczasy kilka razy w roku czy inne zaspokajanie potrzeb sowich i rodziny a nie zaspokojenie banków i dealerów maszyn 

 

Bo o co w tym wszystkim ostatecznie chodzi, jak nie o sensowny zysk netto z którego można godnie żyć ??

[Sadek 1123]

Znam obszarnika ponad 1000 ha. I sie smieje z ludzi co kupuja ziemie po 30 tys +. On czeka na działkę ponad 50ha kładzie kasę na stol np. 15tys/ha i albo ktos mu za tyle sprzeda albo wychodzi. Dużo ha jednorazowo można kupic tanio ale nikt z malych sie nie zadluzy żeby kupić 100ha i sprzęt do tego.

 

Tylko rozsądny sprzedający podzieli to na mniejsze kawałki i obszarnikowi mogą się "zęby omsknąć", tak też się stało jak wspominałem wcześniej o kupowanym gospodarstwie był kupiec na całość ale dawał mniej podzieliśmy się na 2 i kuzynowi w tym roku ten zainteresowany wykrzyczał że wszedł na "ich teren" nadal mają żal po ok. 15 latach.

[warchest 253]

panowie skoro kupujecie takie drogie hektary i duze inwestycje to podpowiedzcie bo chce wziasc 200 tys kredytu na zakup ziemi to sa jakies kredyty preferencyjne na mlodego rolnika ile procent taki kredyt by byl

[lotto11 0]

pytałem się ostatnio w BGZ i chodziło mi o 40 tyś kredytu na 3 lata .

 

to wyliczyła mi że biorę 40 tyś a oddaje 45 tyś więc jeszcze jest nie tak drogo .

a i trzeba mieć u nich konto założone a kredyt jest POD HIPOTEKĘ NP. ZIEMIĘ TĘ CO CHCESZ KUPIĆ I WKŁAD WŁASNY TO MIN.20%

[Kaszlak79 749]

Mi jak raz wyliczyli w jednym z Banków Spółdzielczych, to biorąc 60 tys. zł po 5 latach oddałbym w sumie 78 tys. Drogo, ale sami powiedzieli żeby przyjść za miesiąc, bo miało być coś taniej. Słyszałem o kredytach komercyjnych dla rolników z oprocentowaniem na poziomie 5% w stosunku rocznym, każdy bank ma jednak inne koszty własne. Preferencyjne kredyty są wydzielane przez Agencję, dana pula na województwo. Poza tym jednym z warunków jest posiadanie średniego gospodarstwa w danym województwie, w Opolskim jest to 18ha, Ja mam 11ha. Czyli po raz kolejny ten co ma dużo, będzie miał więcej.

[Agrest 25578]

Jak pod hipotekę to nie zapominajmy o kosztach tej hipoteki. W zależności na ilu księgach wieczystych ustanawiany jest zapis, to te koszta nie muszą być małe. Bodajże wpis na każdą kosztuje 200zł, wykreślenie  po spłacie 100zł.

 

Jak kilka lat temu korzystałem z kredytów MR i nawozowych,wpisy na hipotekę były darmowe, ale prawo później się zmieniło i za wykreślenie hipoteki płaciłem po 100zł/szt. A jako że u nas małe działki, to i ksiąg wieczystych dużo.

Poza tym jednym z warunków jest posiadanie średniego gospodarstwa w danym województwie, w Opolskim jest to 18ha, Ja mam 11ha. Czyli po raz kolejny ten co ma dużo, będzie miał więcej.

 

Masz mieć średnią wojewódzką w momencie udzielania kredytu, czy masz osiągnąć tą wielkość po zakupie za udzielony kredyt?

Edytowano Grudzień 28, 2014 przez Agrest

[warchest 253]

srednia wojewodzka ale wlasnej bo dzierzaw mam 22 ha notarialnych i czy mozna by bylo laczyc przykladowo taki kredyt z mr i ten mr by byl jako wklad wlasny ?

[Kaszlak79 749]

W momencie udzielania kredytu, przynajmniej tak poinformowano mnie w banku, nie sądzę aby w BS mieli złe informacje. Mi się udało pieniądze pożyczyć po rodzinie z terminem spłaty 1 rok na 0% na szczęście ^^ .

Co do jakichkolwiek programów pomocowych nie mam bladego pojęcia, bo do tej pory na żaden się nie łapałem. Jest coś takiego jak wsparcie małych gospodarstw w nowym PROW (przepraszam jeśli nazwałem ten program niefachowo), ale tam można dostać maks. 60 tys. zł, z czego tylko 30% może pójść na zakup ziemi. Ile tego pola będzie za te 18k ?? Może hektar jakiegoś zabagnionego nieużytku...

Edytowano Grudzień 28, 2014 przez Kaszlak79

[DarekAre 5]

i tak oto dzisiaj były prezes Agencji we Wrocławiu kupił dzisiaj 86ha po srednio około 63-70tys za ha

[Kaszlak79 749]

Kupił 86ha czy pożyczył jakieś 6 mln. zł ?? Bo to zasadnicza różnica. Dla mnie jak ktoś coś kupuje, to jest tego pełnym właścicielem. Nie mówię, może chłop miał te pieniądze.