Cena ziemi 2014-2017

[Kaszlak79 749]

Szczerze, jak by mi dziś ktoś dał i te 50 tys. to bym się zastanowił. A sąsiadowi się popier.... ze szczęścia w głowie. Dla mnie i te 50 tys. to za dużo, jaki jest sensowny czas zwrotu inwestycji ...

Kolego warchest, milionerem nie jestem ale dziadem też bym nie został po sprzedaży bo nie mam ani złoty kredytu. Ja się trzymam jednej zasady, jak chcę od kogoś kupować ziemię to proponuję ceny z GUS-u i tyle. Ktoś chce więcej, niech idzie do innego, na szczęście aż takiego wariactwa u nas jeszcze nie ma o jakim się słyszy w innych regionach kraju.

[Agrest 25492]

Nie ważne, że nie masz kredytu.  Akurat przy dzisiejszym zawirowaniu na świecie w ciągu paru godzin czy dni można zostać dziadem. Wystarczy jedna decyzja polityczna, rozszerzenie konfliktu zbrojnego, wywołanie paniki wśród narodu, a  pieniędzmi, akcjami, obligacjami można sobie d.pę podetrzeć.

 

Ziemia nawet gdy straci na wartości to i tak jakąś wartość zawsze będzie miała. Dlatego sprzedaje tylko ten kto musi. Ceny rosną absurdalnie bo urosła nam klasa ludzi bogatych, dla których ziemia jest pewną lokatą, którą kiedyś spieniężą - jak nie oni to ich dzieci. Wolą kupić za 100tys. licząc się nawet i z jakąś stratą, niż trzymać kasę w banku i każdego ranka myśleć czy jest tam jeszcze po co iść.

[daremw 128]

No to na co czekasz ?? Wystarczy że miałbyś 1 milion i możesz mieć za to stabilniejszy, większy i łatwiejszy dochód niż z rolnictwa.

 

 

I to jest jeszcze sensowna cena za pole. Zależy jeszcze jaka klasa.

 

W moich stronach chodzą słuchy że już i 100 tys. zł/ha ludzie płacą, czyli na pokrętną logikę i Ja już milionerem jestem .

ale jaki sens sprzedaży ziemi? mam gdzie mieszkać, na jedzenie mi nie brakuje, to po co mi to sprzedawać? ja tam lubię mieć zajęcie a inwestować można z pieniędzy zbywających z gospodarstwa, no i ziemia to jednak lokata a mi się nie śpieszy ze spieniężeniem (wogóle nie mam takich planów). jeszcze dziesięć lat temu za samą ziemię uprawną otrzymał bym w granicach  200 000, w tej chwili przy tym wariactwie cenowym już około 2 000 000 zł. w przyszłości jak nie będę miał następców pałających chęcią do rolnictwa to sprzedam i sie dzieci ustawi do końca życia (wiem, lepiej jak sami zapracują), w tej chwili sprzedać jest nonsensem kompletnym

 

[warchest 253]

hehe dzieci ustawisz do konca zycia juz tacy byli sprzedali gosp 8 ha na tamte czasu bardzo duzo wzieli bo cos kolo 200 tys wtedy bylo bardzo duzo nikt nie chcial tyle placic i co kilka lat zyli jak krolowie na oprocentowanie czesc wplacili i nagle pieniadze znikly a teraz nie maja z czego zyc ot taki final pieniadze ciagle traca na wartosci

[Kaszlak79 749]

Nie ważne, że nie masz kredytu.  Akurat przy dzisiejszym zawirowaniu na świecie w ciągu paru godzin czy dni można zostać dziadem. Wystarczy jedna decyzja polityczna, rozszerzenie konfliktu zbrojnego, wywołanie paniki wśród narodu, a  pieniędzmi, akcjami, obligacjami można sobie d.pę podetrzeć.

 

Ziemia nawet gdy straci na wartości to i tak jakąś wartość zawsze będzie miała. Dlatego sprzedaje tylko ten kto musi. Ceny rosną absurdalnie bo urosła nam klasa ludzi bogatych, dla których ziemia jest pewną lokatą, którą kiedyś spieniężą - jak nie oni to ich dzieci. Wolą kupić za 100tys. licząc się nawet i z jakąś stratą, niż trzymać kasę w banku i każdego ranka myśleć czy jest tam jeszcze po co iść.

No tak, meteoryt też może we mnie pier....ąć, to mało prawdopodobne ale jednak możliwe. A to że nie mam kredytu to dla mnie bardzo ważne, bo jak bym chciał sprzedać, to nie muszę nikomu oddawać niczego ale cała kasa moja. Widzisz różnicę ?? Poza tym na pewno nie zainwestowałbym tych pieniędzy jakiekolwiek papiery, tylko w inne nieruchomości. Ale racja, sam znam takich co sprzedali i przepili pieniądze.

 

ale jaki sens sprzedaży ziemi? mam gdzie mieszkać, na jedzenie mi nie brakuje, to po co mi to sprzedawać? ja tam lubię mieć zajęcie a inwestować można z pieniędzy zbywających z gospodarstwa, no i ziemia to jednak lokata a mi się nie śpieszy ze spieniężeniem (wogóle nie mam takich planów). jeszcze dziesięć lat temu za samą ziemię uprawną otrzymał bym w granicach  200 000, w tej chwili przy tym wariactwie cenowym już około 2 000 000 zł. w przyszłości jak nie będę miał następców pałających chęcią do rolnictwa to sprzedam i sie dzieci ustawi do końca życia (wiem, lepiej jak sami zapracują), w tej chwili sprzedać jest nonsensem kompletnym

Taki sam jak sprzedaży każdej innej nieruchomości. Jak byś wziął 200 000 zł to możesz kupić za to np. 10 mieszkań w niejednym mieście uniwersyteckim, żyjesz z wynajmu studentom na który jest dziś ogromny popyt, kasę masz dalej ulokowaną. To tylko przykład. Ja też lubię mieć zajęcie, ale w takim układzie miałbym więcej czasu na robienie tego co lubię, rolnictwem zająłem się z rozsądku a nie z miłości. I nie musiałbym rwać włosów z głowy bo pogoda nie taka wiosną, nie da się zebrać latem bo deszcz a na koniec ceny takie jak w tym roku. Żeby być uczciwym, też nie mam zamiaru puki co sprzedawać pola, ale jak dojdzie do sytuacji, że będą desperaci płacić po 75-100 tys. i do tego się bić o każdy kawałek, to na pewno rozważę taką opcję. Na rolnictwie się świat nie zaczyna ani nie kończy.

[daremw 128]

hehe dzieci ustawisz do konca zycia juz tacy byli sprzedali gosp 8 ha na tamte czasu bardzo duzo wzieli bo cos kolo 200 tys wtedy bylo bardzo duzo nikt nie chcial tyle placic i co kilka lat zyli jak krolowie na oprocentowanie czesc wplacili i nagle pieniadze znikly a teraz nie maja z czego zyc ot taki final pieniadze ciagle traca na wartosci

dlatego mówiąc o ustawianiu na życie miałem na myśli właśnie raczej odpowiednie zagospodarowanie ich a nie włożenie na %, bo to akurat wielkiego sensu nie ma. rzeczą też nagminną jest to że jeśli komuś da się ppieniądze do ręki to niemalże z pewnością można powiedzieć że te pieniądze szybko się skończą... pieniądz w zastraszający tempie traci na wartości i tu raczej wskaźnik inflacji nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem, bo obserwując ceny to śmiało można powiedzieć że pieniądze na % dadzą "zysk" powiedzmy 3% a rzeczywisty wskaźnik utraty wartości pieniądza to tak na moje oko pewnie z 5%, mimo że wskaźnik inflacji jest niższy

 

[Gość Profil usunięty]

f

Edytowano Maj 1, 2015 przez romuald90

[Krassus 97]

Nas się pytasz co Ci się opłaca?

[warchest 253]

po sasiedzku jest do sprzedania 14ha laki cena 20tys\ha.

 Z tym ze łaka jest nad rzeka i okresowo zalewana, oplaca sie w to wchodzic waszym zdaniem?

Bydla mam duzo i napewno bym te 14 ha skarmil.

 

no to jak masz duzo bydla i skrmisz te 14 ha laki to nad czym sie zastanawiasz az ktos inny kupi czy az gosciu sie kapnie i cene ci podniesie sporo w gore

[daremw 128]

niech i okresowo zalewana ale myślę że cena rozsądna, nie wie nad czym sie zastanawiać, ppieniądze nie duże na prawdę więc ja bym nawet sie nie zastanawiał. tak jak kolga warchest napisał, jak ci potrzeban ziemia i pasza to po co tu wogóle pytać, leć szybko do sąsiada i spróbuj tak dla zasady zbić cene i przyklep że kupujesz i tyle

[shrek 1]

okresowo to znaczy raz do roku skoro wiosny i czy woda długo schodzi ?? czy po każdej większej ulewie w okolicy ?? jak rozumiem łąka ta jest troche bagnista i rosna tam trawy typowo przyżeczne które sie nie boją zalewania ?? czy da sie przeorać i zasiac cos lepszego ?? i najwazniejsze czy twoje krowy będą jadły taką trawe i będzie z niej mleko ( zawsze pozostaje skarmianie młodzieży ta trawą ) ?? jak by te zalewanie nie było za straszne to startuj - cena rozsądna i powinna byc dobra inwestycja )  

 

p.s. sprawdz czy to nie znajduje sie na obszarze ochronnym natura 2000 

[gospodarny1992 83]

jak koledzy pisali, i dodam że chyba całych 14 ha nie zalewa, jeśli nawet 2ha rocznie by odpadły to nie ma tragedii,według mnie. I czy to przypadkiem nie jest mursz, lub torf. Ziemi się chce, ale torfowej łąki bym nie kupił..

[Gość Profil usunięty]

a

Edytowano Maj 1, 2015 przez romuald90

[Kaszlak79 749]

No to nie wiem czy to taki interes życia jak potrafi 5 razy do roku zalać...

[daremw 128]

to zaproponuj cenę po 15 tys powołaj się na utrudnienia czyli wielokrotne zalewanie no i ta NATURA 2000 ale tak czy inaczej ja bym się nie zastanawiał a  jedynie kombinował jak cenę obniżyć. jakieś 25km ode mnie są też tereny gdzie zalewa trawy przy większych opadach ale jakość trawy jest dobra i głównie w na prawdę bogate w opady lata, ale jak zalewa to już miejscami nawet prawie w pas wody (raz po kilkudniowych burzach wybrałem się na rybki

[Gość Profil usunięty]

a

Edytowano Maj 1, 2015 przez romuald90

[daremw 128]

przeszkadza nie przeszkadza ale możesz sie na to powołać na zbicie ceny myślisz że gość który nie interesuje się tą ziemią poza sprzedaniem będzie wnikał?

[22pawel22 0]

witam wszystkich .mam taki dylemat dzierzawilem 1.6ha klasy 4 kolo 10 lat ziemia kiepska bo duzo kamieni jest poklad zwirowy i mam okazje to kupic za 16 tys i sie wacham jak myskicie

[kammillo 18]

Kupuj!

[ryki 10]

Hm łąka nad rzeką, na pewno są tam ptaszki np derkacz na NATURZE toż to około 1700 zł z pakietu ornitologicznego za ha/rok, plus obszarówka. Fakt opóźniony termin koszenia ale moim zdaniem się opłaca. Sam mam 10 ha takiej łąki ale kupiłem ją w 2007 roku za 9tyś/ha

[warchest 253]

witam wszystkich .mam taki dylemat dzierzawilem 1.6ha klasy 4 kolo 10 lat ziemia kiepska bo duzo kamieni jest poklad zwirowy i mam okazje to kupic za 16 tys i sie wacham jak myskicie

 

za 16 tys kupu a rozmawialem z pewnym biznesmenem ktory chcial zainwestowac duze pieniadze w zakup ziemi i gdy przesledzil wszystko i dostal jakies przecieki z ministerstwa ze po 2020 roku ma nie byc wogole doplat do ziemi i ziemia ponoc ma staniec ostro bo on chcial kupic teraz a za 5 lat kupic i po 35 tys to ma informacje ze o 50 % ma poleciec w doł

[janusz20 106]

Mój znajomy biznesmen wspominał coś o 70 procentowym spadku cen...

[wojtal24 2467]

Ziemia nie stanieje mocno ponieważ jej ciągłe brakuje i ciągle jej ubywa  (pod budownictwo, drogi kopalnie itp)

[gospodarny1992 83]

hehe biznesmen od pietruszki..gdyby tylko PL należała do UE to bym może uwierzył, ale jakoś inaczej to widzę. Ale to dość pocieszający na momęcik post, dzięki i za to

[Jurniczek 214]

Sprzedana 3 tygodnie temu ponad 1 ha

za 8000 ziemia orna i to po wielkim targu bo dawał tylko 6000. lubelskie okolice tchórzewa.

Edytowano Grudzień 3, 2014 przez Jurniczek