Polecane posty

karolr2    767

Chodzi o to żeby robotę zrobić i zarobić jak to się mówi parę groszy i żeby każdy był zadwolony a nie tylko właściciel kombajnu.

Koleś od tukana po trzech sezonach twierdził że jest już na czysto kombajn na dofinansowanie z uni a jakie to nie wiem prawdopodobnie różnicowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilko    20

W tym roku miałem obsiane około 23ha. Obdzwoniłem 3 osoby, które świadczą usługi koszenia - 2 rolników i jednego co kupił 3 lata temu 40 letni kombajn za 7 tys , włożył 15 i ma jak nowy. Uzgadniając zlecenie na skoszenie całości z sieczkarnią rolnicy (z sąsiednich wsi) zaproponowali po 260/godz, a ten co kupił (do mojego pola ma 500m) tylko na usługi  - 320/godz.. Kosił u mnie w ubiegłym roku i np kosząc cały dzień 9ha w jednym kawałku sam się przyznał że po odliczeniu kombajnisty, paliwa i oleju zostaje mu około 2000, co na inwestycje 25tys daje niezły zwrot.  Wybrałem rolnika, któremu opłaca się przyjechać 30min  do mnie i za 260 kosić. W momencie kiedy mojemu kombajniście padła skrzynia w bizonie, złapałem na 2 ha rolnika z 3 metrowym masejem za 200/godz. W mojej gminie co roku przybywa kilka maszyn, więc chciał nie chciał cny będą szły do dołu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a1fe26c2   
Gość a1fe26c2

U mnie sąsiad też obniżył cenę do 330 zł/h, ale wolno jeździ i z trudem hektar na godzinę kosi (bizon Z-058). Konkurencja jest jednak jeszcze mała, bo inny na przykład odmówił koszenia i jeszcze marudził, że gdzie ja byłem jak ludzie owies kosili. Nie docierało do niego, że to sytuacja awaryjna, bo konkurentom akurat zepsuły się kombajny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marti1980    31

U mnie w okolicy jest z 15 kombajnow  ja tez mam i za mniej jak 350 to tu sie nikt z domu nie ruszy.Poza tym koszenie uslugowe to gowniany interes przynajmniej TU u nas.Ja jak co roku 60 godzin i do garazu a niejeden tylko swoje i ani grama wiecej.Po jakiego wala sie kuzyc i uzerac z ludzmi.Od 18 lat kosze i jak bym nie robil to jednemu za szybko drugiemu za wolno trzeciemu za wysoko czwartemu za nisko i ta dalej.Rotacja klijentow jest taka ze mniej wiecej co 3 rok wracaja i tak w kolko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a1fe26c2   
Gość a1fe26c2

A kosisz tak, że w zbiorniku jest słoma i inne śmiecie, rżysko po kolana, a dwa tygodnie po koszeniu wschody żyta są takie, jakbyś je posiał siewnikiem? Mnie tak jeden nakosił zboża i skończyło się tym, że musiałem wszystko wiać, żeby sprzedać to za godziwą cenę. Poza tym trzęsie mnie jak spryciarze koszą wszystko bez regulowania kombajnu do koszonej uprawy.

 

Z kombajnistami i z klientami jest różnie, jak to z ludźmi. A chyba najgorszy klient to taki, który złego słowa tobie nie powie, ale obgada po całej wsi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matey    895

Tak większość marudzi na te kombajny że drogo, nikt Wam nie broni kupić swojej maszyny i ganiać po zarobkach. Mam kilku ludzi którzy od kilku lat są zadowoleni i nikogo innego nie chcą, ale są i tacy którzy marudzą, że tu wyszło za długo troche, tylko nikt nie widzi że pole jest z klina + słupy i idzie dłuzej. A ludzie pójdą do konkurencji z błahych powodów, niekoniecznie ze źle skosiłeś. 

 

 

A kosisz tak, że w zbiorniku jest słoma i inne śmiecie, rżysko po kolana, a dwa tygodnie po koszeniu wschody żyta są takie, jakbyś je posiał siewnikiem? Mnie tak jeden nakosił zboża i skończyło się tym, że musiałem wszystko wiać, żeby sprzedać to za godziwą cenę. Poza tym trzęsie mnie jak spryciarze koszą wszystko bez regulowania kombajnu do koszonej uprawy.

 

Z kombajnistami i z klientami jest różnie, jak to z ludźmi. A chyba najgorszy klient to taki, który złego słowa tobie nie powie, ale obgada po całej wsi...

 

 

Zależy, wole ustawić kombajn tak, żeby mieć delikatny syf w zbiorniku niż ziarno za kombajnem, po kolana też kosze jeśli ktoś ma konflikt z opryskiwaczem i herbicydem i nie może pozbyć sie ziela z pola + kamienie, czasami takie głazy omijam że jakbym kołem najechał to bym z kabiny wypadł, a co do wschodów. Kazdy kombajn coś zgubi i tu już jest kwestia kombajnisty żeby zrobić tak żeby jak najmniej zostało z tyłu, sam kosiłem w tym roku mokre pszenżyto+chwasty to powiem szczerze że straty były duże, gdyby zboże było czyste to byłoby inaczej


KS Falubaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

 

Poza tym trzęsie mnie jak spryciarze koszą wszystko bez regulowania kombajnu do koszonej uprawy.

 

 

A szanowny pan jest tak podekscytowany że ma kombajn na polu i pie*****li żeby zobaczyć co jest w zbiorniku, co się dzieje za kombajnem, a jak by kombajnista za dużo złaził z kombajnu i sprawdzał, to cham pie****ny chce mnie na godzinach naciągnąć.

 

Edytowano przez KORSARZ1
  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a1fe26c2   
Gość a1fe26c2

Miałem do czynienia z kilkoma kombajnistami i wiem, że są tacy, którzy patrzą jak idzie koszenie, regulują maszynę i na czasie nie naciągają. Poza tym to ja zlecam pracę i wymagam, żeby było skoszone tak jak sobie tego życzę.

A ty kolego wynoś się stąd ze swoimi chamskimi odzywkami. Idź precz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renovoltage    480

Jeśli  kombajnista podchodzi w porzadku czyli na usłudze młoci jak u siebie, to złego słowa nie można powiedzieć. Ale takich naprawdę mało bynajmniej u mnie w okolicy, u siebie młóca wolno jak by mieli po 12 ton pszenicy a po ludziach mają wydajności że głowa mała, byłe żeby przeszło przez kombajn i kupe haktarów nabić, u mnie biorą po 400zł za ha i jeszcze jęcza że im się nie opłaci a jak ktoś krzyknie 20km od nich to swoje potrafią zostawić. A masyzny mają naprawdę wydajne jak lexion  czy  porównywalne wydajnoscia  new hollandy i john deere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a1fe26c2   
Gość a1fe26c2

Ważne, żeby obie strony były zadowolone. W mojej okolicy to raczej stare graty jeżdżą. Później w śrutowniku znajdują się gwoździe i śruby. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a1fe26c2   
Gość a1fe26c2

No ja tam nie wiem co właścicielowi podpowie wyobraźnia w zakresie zastosowania gwoździ w kombajnie. Na polu walki, jakim są żniwa, każdy kawałek metalu może znaleźć niecodzienne zastosowanie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rolnik1973    15367

No ta mój germaniec na początku też srał śrubami aż że sito w śrutowniku rozwaliło. A jaki odgłos był jak je mieliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a1fe26c2   
Gość a1fe26c2

Ja widziałem jeszcze szmaty robiące za uszczelnienie podajnika zbożowego. Ogólnie przyda się wszystko, co umożliwi dokończenie akcji żniwnej bez zbędnych przestojów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a1fe26c2   
Gość a1fe26c2

Skoro taśma klejąca uratowała życie kosmonautom, to z powodzeniem uratuje kombajn. :)

Piankę widziałem w roli uszczelnienia sąsieka, ale gospodarzowi myszy ją wyjadły i tę zaszczytną rolę przejęły gazety. :D

Edytowano przez a1fe26c2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyczepa nie uszczelniana pianką nie ma racji bytu w tym kraju ;)

  • Like 1

sprzedam

Opryskiwacz Pilmet 

www.olx.pl/oferta/opryskiwacz-pilmet-2018-18-m-2000l-nie-hardi-rau-evrard-CID757-IDxqwma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a1fe26c2   
Gość a1fe26c2

Uszczelnienia środków transportu ziarna widziałem takie:

  1. Wywrotki - worki w narożnikach; worki w narożnikach i wzdłuż burt; uszczelki gumowe typu P i ewentualnie worki w narożnikach jeśli burty zbytnio się wygięły.
  2. Rozrzutniki obornika - jednoosiowe, takie przeznaczone do współpracy z C330 - szmaty z przodu, tam gdzie łańcuchy przechodzą pod spód. Ewentualnie jak już burty poprzeżerane przy podłodze, to plandeka na cały rozrzutnik i na to zboże. W niektórych wypadkach używa się z przodu drewnianej belki, dzięki czemu można użyć cieńszych szmat, narzut itp.
  3. Przyczepy samozbierające - dywan z przodu i dywan z tyłu. Do wyładunku wystarczy włączyć napęd łańcucha i zboże wysypuje się elegancko z tyłu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez center
      Czym pryskacie pszenice na miotełkę i chwasty żeby było tanio i przelecieć raz ??
    • Przez danielhaker
      Jakie będą ceny pszenicy w sezonie 2019? W jakich cenach jest zboże ozime w różnych regionach Polski? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach pszenicy ceny rosną. Jak myście do kiedy będzie ten wzrost? Kiedy najlepiej sprzedać? Czy ubiegłoroczna susza tak mocno wpływa na ceny zbóż? Jakie są opinie rolników? Zapraszamy do dyskusji!
      Kontynuacja tematu: 
       
    • Przez DamianChuchro
      Czego to może być objawa. Zboże zaczyna żółknąć na końcach liści ? Za duża dawka oprysku dolistnego? Czy susza?

    • Przez damiandg
      Kiedyś posiałem na jednym kawałku obok lasu pszenżyto i nic z tego nie wyprowadziłem bo sarny i dziki wszystko zniszczyły. Teraz tam posiałem łubin ale już planuję posiać na tym kawałku jęczmień jary. Powie ktoś czy sarny i dziku tak samo interesują się jęczmieniem jak tym pszenżytem czy może im mniej smakuje.
    • Przez Romek3249
      Witam, z uwagi na panującą suszę nie było możliwe wykonanie u mnie skracania w fazie BBCH 30-31 w pszenicy i pszenżycie, teraz przez weekend spadło 8mm, rośliny odżyły i powraca temat skracania, obecnie rośliny są w fazie 3 kolanka więc zaczął się wielki okres w którym nie powinno się stosować regulatorów wzrostu, pozostaje więc skracanie w fazie liścia flagowego, tylko jakimi środkami najlepiej to zrobić ? Myślałem o samym cerone w dawce 0,6-0,8, mieszance moddusa 0,2 i cerone 0,4, oraz o medaxie (max czy top ? nigdy nie stosowałem medaxu, jeżeli już to jakie dawki ?) Dodam że odmiany to Arkadia i Rotondo, w obu przypadkach nawożenie 160kg N. Ktoś z większym doświadczeniem coś poradzi ?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj