ziomekq

Zmiana rozdzielacza mtz 82

Polecane posty

Skoczek1994    453

@robert983 W takim razie na twoim miejscu założył bym odpowiedni zawór dławiący z regulacją, w łatwo dostepnym miejscu gdzieś pomiędzy wyjściem hydraulicznym a rozdzielaczem. W ten sposób w każdej chwili będziesz mógł zmiejszyć lub zwiększyć ciśnienie na wyjściu, zamiast rozkręcać pulpit i dłubać przy zaworach na rozdzielczu.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stachu12    1

Witam

Moze pytanie banalne ale, przymierzam sie do kupna nowego rozdzielcza do mtz i pytanie mam odnośnie  ile potrzebuje sekcji pływających do maszyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

Jedna sekcja do podnośnika i chociaż jedna do hydrauliki zewnętrznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JumperTomek    9

Mam problem, po wywaleniu tego regulatora, bardzo szybko opuszcza i maszyna wali o ziemię. Jest przy siłowniku ten fabryczny dławik na wężu, ale widocznie to za mało. Jak wy sobie z tym poradziliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
galan99    7577
9 minut temu, JumperTomek napisał:

Mam problem, po wywaleniu tego regulatora, bardzo szybko opuszcza i maszyna wali o ziemię. Jest przy siłowniku ten fabryczny dławik na wężu, ale widocznie to za mało. Jak wy sobie z tym poradziliscie?

A podnosi szybko czy wolno , może dławik jest na podnoszeniu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JumperTomek    9

Podnosi w miarę szybko, przekladalem go właśnie na drugi wąż go i dalej lipa. Przy podnoszeniu czyli dźwignia do siebie, można powoli podnosić a jak dam do końca to szybko, przy opuszczaniu tego nie ma. Odrazu pełen przepływ. Może zamienić węże przy siłowniku. Tylko sekcja pływająca będzie wtedy za podnoszeniem. A lepiej by była za opuszczaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JumperTomek    9

Zamieniłem węże, niby da się powoli opuścić, ale bardzo powoli znów... Przy podnoszeniu dziwnie działa dźwignia. Gdy lekko ją cofne nagle leci podnośnik na ziemię. Wracam do normalnego ułożenia. Kupię ten dławik. Chociaż ten jak widać już ma mały otwór to tego z regulacją chyba na maksa trzeba będzie skręcić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

Ten z regulacją jak skręcisz całkiem to podnośnik nie opadnie. Przydaje się to np przy robieniu próby kręconej bo jak zakręcisz to nawet milimetr nie puści a na samym rozdzielaczu jednak powoli opada.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
galan99    7577

Trzeba się przyzwyczaić powoli upuszczać a potem przełączyć na pływającą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9231
4 minuty temu, mani51 napisał:

Ten z regulacją jak skręcisz całkiem to podnośnik nie opadnie. Przydaje się to np przy robieniu próby kręconej bo jak zakręcisz to nawet milimetr nie puści a na samym rozdzielaczu jednak powoli opada.

??

U mnie na rozdzielaczu moge powiesić talerzówkę na kilka dni i nie opadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

Z tym opadaniem podnośnika gdy nie do końca pociągniesz dźwignię na podnoszenie to jest norma. Poprostu coś jest minimalnie nie zgrane w rozdzielaczu i zanim zamknie się zawór przelewowy i wzrośnie ciśnienie to już otwiera się wyjście do siłownika i podnośnik zamiast iść do góry to opada. Trzeba to wyczuć niestety bo innego wyjścia nie ma. Ja mam założony ten zawór regulowany i też tak niestety jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9231

Ja mam rozdzielacz w takim samym wieku jak ciągnik czyli ma prawie 50 lat i tylko sekcja od hydrauliki zewętrznej ma przecieki, podnośnik trzyma jak głupi. Wygląda na nie rozbierany, bo są fabryczne plomby, albo był dawno temu regenerowany w jakimś niemieckim zakładzie i zaplombowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373
galan99 napisał:

Trzeba się przyzwyczaić powoli upuszczać a potem przełączyć na pływającą .

Osiwiał byś jak byś musiał na każdych uwrotach powoli opuszczać np agregat uprawowo siewny tym ruskim wynalazkiem. Jak masz zawór regulowany to ustawisz raz pod ciężar maszyny i wtedy dźwignia bez zastanawiania na pływającą i głowa spokojna. Prawda jest taka że ja przydławiam tylko do agregatu uprawowo siewnego bo do innych lżejszych maszyn zawór rozkręcam na max i w sam raz opuszcza.

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JumperTomek    9

Żeby powoli opuszczać to musiałem wachlowac drążkiem przód tył 50 razy.. Kupiłem dławik z regulacją. 135zl... Jutro zamontuje, bo zaraz do roboty idę i zobaczymy efekt. A po wywaleniu regulatora solowego zapomniałem co to opadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JumperTomek    9

Założyłem ten dławik. Skrecony, widać że powoli opada podnośnik, nie da rady sam się podnieść... podpinam talerzowke dalej spada na ziemie. W sekundzie. No k...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9231

Odwrotnie założyłeś, odwrotny kierunek. Ma dławic tylko przy opuszczaniu a na podnoszeniu bez zmian. Ten zawór regulowany jest jednokierunkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JumperTomek    9

Tak wiem, musiałem go dać za drugim wężu. Najpierw go dałem na wężu który wpycha olej do siłownika, żeby uszczelnienia w nim tak nie cierpiały. Ale po przełożeniu jest ok, teraz mogę w sumie sekcją pływającą opuszczać i będzie też ok 😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373
JumperTomek napisał:

Najpierw go dałem na wężu który wpycha olej do siłownika, żeby uszczelnienia w nim tak nie cierpiały.

Czyli na którym? Bo oba węże wpychają olej do siłownika, jeden przy podnoszeniu a drugi przy opuszczaniu. Dławienie ma być na przewodzie gdzie jest ciśnienie przy podnoszeniu, nie da się inaczej a już na pewno nie ma to żadnego wpływu na uszczelnienia siłownika.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez DomiAgro
      Witam , chciałbym się dowiedzieć jakim biegiem w mtz prasujecie warfama z543 , posiadam starszy ciągnik ze starszym typem skrzyni , tym z jedną wajcha , pozdrawiam
    • Przez asus921
      Witam
      Jest kilka tematow na temat przerobki WOM na szeroka i waska tasme, tylko nie do konca jest to moim zdaniem wytlumaczone.
      W sklepach te normalne bebny raz maja opis 44mm, a raz 46mm, tez to dziwne, ze co sklep to inny wymiar. 2x 46mm = 92mm czyli te nowsze bebny 56mm + 36mm powinny pasowac, a w innych sklepach znowu te standardowe bebny opisuja, ze maja 44mm czyli gdzies nam zginely 4mm na calosci. 
      Moje pytanie, czy napewno bez problemu do starszego womu wejda dwa bebny 56mm + 36mm ?
      Drugie pytanie, ktos pisal, ze jeden z bebnow mozna stoczyc bez problemu na te 36mm, prawda? Bo ten hamujacy to jest razem z tymi satelitami jako jedna czesc, tak? Niczym sie nie rozni ?
      Trzecie pytanie, czy cos oprocz bebnow i tasm musze kupic? Jedni pisali, ze tylko to, drudzy, ze te jarzmo wom z satelitami tez trzeba kupic. 
      Czwarte pytanie, Czy jest w ogole sens to przerabiac czy ktos poleci innny patent, np. nacinanie bebna czy cos innego. A moze jakos te powierzchnie lekko "podrapac" zeby byla bardziej chropowata, a nie gladka.
      Sytuacja wyglada tak, ze odkad chodzi z prasa pasowa, najpierw byly podciagane tasmy i to chyba jeszcze oryginalne, troche pochodzilo i poslizg, pozniej zamowilem nowe tasmy i dlugo nie pochodzilo i teraz juz dwa razy bylo podciagane i jest naprawde zle...
      Poratuje ktos madrym sposobem jak ten WOM przywrocic do zywych, bo na ciagnik nie mozna narzekac, ale ten WOM i prasowanie to wiecej stresu niz to warte i juz ktorys raz musze usluge szybko zalatwiac, bo ciagnik nie zrobi roboty.
    • Przez JumperTomek
      Działanie podnośnika i wyjść hydraulicznych naraz to objaw uszkodzonego rozdzielacza pod fotelem, czy ten przy kierownicy tez może być walnięty ?
      Dosyć szybkie opadanie podnośnika to wina rozdzielacza, czy uszczelnień w siłowniku ? Z rozdzielacza pod kierownicą jest mokro.
      Gdy dam dźwignie koło fotela na maksa do tyłu to pompa zaczyna wyć
      Jest ktoś z okolic Częstochowy kto ogarnia hydraulike w mtz ?
      Lepiej wywalić rozdzielacze i dać nowe czy bawić się z tymi starymi ?
    • Przez _Grzesiek_5
      Witam, mam takie pytanie a mianowicie problem. Gdy podłącze np kosiarkę i chce ją podnieść to owszem, podnosi na siłowniku ale gdy puszczę gałkę to kosiarka zaraz opuszcza, tak jakby nie trzymał rozdzielacz albo nie do końca się zamykał, również to się dzieje z podbieraczem przy prasie, podniesie i zaraz opuszcza. Czyżby rozdzielacze do remontu? Czy może jakoś trzeba ustawić? Raz na jakiś długi czas podniesie i trzyma, ale to naprawde rzadko się zdaży 😳
    • Przez tomek9514
      Witam ponownie, 
      Jeden problem zniknął pojawił się następny
      Otóż, balot się bardzo szybko zwija, nie pojawia się sygnał że już jest gotowy gdy wskazówka od średnicy balota zejdzie się z drugą wskazówka, gdy się trochę naiwnie więcej to zaczynają stawać pasy. Gdy uda się owinąć go siatka to wychodzi wgl nie zbity. Wskazówka od ciśnienia na zegarze spada na zera a początkowo ma około 12 bar. 
      Natomiast, gdy otwieram klapę, blokuje jej zamknięcie i luznie pasy to na Nanometrze pojawia się ciśnienie około 200 bar, a gdy naciągane je śpowrotem spada na 0.
      Mial ktoś podobny problem? Dla mnie to magia. Może być winny sterownik który znajduje się po prawej stronie prasy pod półka na dodatkową siatkę? 
      Dziękuję z góry za pomoc
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj