T25 podczas jazdy traci ciśnienie oleju

[modelarz 0]

Witam, mam taki problem z ciśnieniem oleju we władku. Na zimnym oleju na wolnych obrotach ciśnienie około 3,5bar na na max. 4bar., przy rozgrzanym oleju na wolnych około 2,8. I teraz pojawia się problem nie ważne czy olej zimny czy ciepły podczas jazdy czy to bez obciążenia czy z strasznie wariuje ciśnienie oleju, wskazówka waha się międy 0-4bar.Nieraz podczas jazy jest wszystko ok. ciśnieni 4bar, a nieraz wskazówka wariuje i przez dłuższy czas waha się między 0-1. Wymieniałem już dwa razy pompę olejową i cały czas to samo. Dodam że ciągnik po kapitalce. Czy miał ktoś taki przypadek ?? Pozdrawiam

[oaxis3333 39]

moze czujnik ma winę ?

[adamtychy11 0]

Witam

Nie miałem takiego przypadku, ale najprawdopodobniej jest to wina czujnika ciśnienia oleju, który jak mniemam znajduje się przy filtrze oleju (nie mam władka, ale mam c330 i są w miarę podobne do siebie). Wymień ten że czujnik najlepiej z przewodem do wskazówki i zegar pokazujący ciśnienie oleju.

Skoro mówisz, że wymieniałeś pompę oleju i silnik po generalce to nie ma innej opcji

Pozdrawiam

[zbyszekbrzuze 297]

W T25 nie ma czujnika, nieźle się popisaliście znajomością Tutaj ewidentnie jest podgięta rurka w misie olejowej, powinna być przy samym dnie. Żeby sprawdzić spróbuj dolać oleju na max, lub lekko ponad, powinno ustąpić.

U mnie też jest taki problem z rurką, ale w mniejszym stopniu, silnik jeszcze na dotarciu i kiedy zrobiło się mało oliwy, to tez wariował, choć nie było jeszcze minimum.

[wieslaw16 79]

Witam,nie no zbyszek, ktoś w końcu pomyśli że w małym rusku nie ma w ogóle wskażnika ciśnienia oleju, czujnika co prawda nie ma, ale jest manometr który to wskazuje ciśnienie, a może być też przyczyna w manometrze lub wężyku doprowadzającym olej do manometru, a może i zbyszek ma rację z tym smokiem jest podgięty do góry za bardzo od dna misy olejowej :rolleyes: Pozdrawiam.

[hacki 0]

też miałem ten sam problem- opisany na forum

dogiąłem rurkę do dna miski i problem znikł

[zbyszekbrzuze 297]

U mnie było nie tak źle, aż zachciało mi się prostować miskę, Zastanawiam się nad jej modyfikacją. Spróbować wspawać przegródki, coś jak tutaj:

To by nie szalało wtedy, bo jeździmy po niezłych górkach na Somsiorach. (Pan Wiesław pewnie zna te tereny)

Nawet w dobrym Władku lubi oliwa ucieknąć od pompy

[modelarz 0]

Witam, stan oleju mam na max. a problemy ze spadkiem ciśnienia oleju są podczas jazdy nie ważne czy po prostym czy po górach (a są spore bo ja z okolic Jeleniej Góry).Przed remontem i na starej pompie olejowej nie było takiego problemu tylko że ciśnienie było 0,8-1,5bara. Dzisiaj zmieniłem zegar i dalej to samo, troche dużej pojeździłem i zauważyłem że gdy jadę i obroty są około 1100 to ciśnienie 3,8 gdy zwiększe obroty na około 1300 wskazówka zaczyna wariować między 2,5-4bara przy max. obrotach ciśnienie oleju około 3bary i to mnie dziwi że przy większych obrotach spada ciśnienie oleju. Czy możliwe że przyczyną będzie zawór bezpieczeństwa ?? od nowości nie był ruszany jest jeszcze zaplombowany. Nowa pompa, robiony szlif i może przy większych obrotach jest taki przepływ oleju że zawór jest ciągle otwarty i stąd te spadki ciśnienia ? ale czemu nieraz spada do 0 i raptownie rośnie do 3bar ? Troche dziwne zachowanie ? przed remontem, no i w każdym ciągniku którym jeździłem ciśnienie rosło wraz ze wzrostem obrotów silnika, a u mnie teraz jest na odwrót.

[andrzej125 0]

Rozbierz i przeczyść zawór bezpieczeństwa, to on reguluje ciśnienie na wysokich obrotach.

[wieslaw16 79]

Witam, to bedzie pewnie zawór który się zacina i stąd te szaleństwa wskażnika, Zbyszek masz rację z tymi przegrodami ,a i poprzeczna by nie zaszkodziła, no a góry tam jak Karpary, strome stoki, tyle że krótsze jak w karpatach, ja nie raz podziwiam odwagę jazdy po takich stokach ciągnikiem czy kombajnem, tylko że to może i kwestia jakiegoś przyzwyczajenia, no ale przyznam że i dużą rolę spełnia umiejętność,doświadczenie i praktyka jazdy po górach jak też odpowiednie przystosowanie pojazdów, ja mam prawie równiny to też dlatego z podziwem na to patrzę Pozdrawiam.

[zbyszekbrzuze 297]

Tak trochę poza tematem, ale mój wujek tam młóci (Somsiory) na niektórych polach jest jedynym kaskaderem, który odważy się wjechać i skosić do ostatniego kłosa. Załatwił na tym już 2 felgi, sprzęgło i półoś. A hamulce ma przepięte pod ręczny.