antonio86

Woda czy płyn do chłodnicy?

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
daron64    4255

Ja mam petrygo w ciągnikach, a w jednym chyba kulera, bo akurat tylko ten mieli jak mi się spieszylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojtek026    76

piszecie że płyn rozpuszcza uszczelki i mi to bardzo by pasowało moja c330 od 40 lat na wodzie a od roku na płynie czy dzięki temu łatwiej będzie wyjąć tuleje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adi96    1848

Żaden płyn nie rozpuszcza uszczelek to jest mit,A co ma płyn do uszczelek? Nie rozpuści dobrze kamienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stempos1980    7905

Adi masz racie co do rozpuszczania uszczelek przez płyn ale ma właściwości płuczące płyn i jak będzie chłodnica miała gdzieś przecieki które były zabite kamieniem to będzie się lało z niej a tak to jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adi96    1848

I dlatego zazwyczaj idzie nowa sam wstawiam nową bo chcem się pozbyć tureckiego gówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mds212    2133

Tez polecam płyn, jeszcze w ciapku musze wymienic na płyn tylko najpierw musze sie uporać z kranikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jackob1997    249

Ja musiałem naprawić kranik od chlodnicy,a dokładnie przewiercić tam gdzie się otwiera i zamyka i wkręcić nakrętkę w miejsce tego malutkiego pręcika gdyz odpadł nie mogłem zamknąć kranika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Płyn jak płyn , a co tu o nim sądzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Dobra - świetny płyn w rozsądnej cenie . Traktor o wiele mniej na takim spala , a silnik się nie zużywa ... Teraz szczęśliwy ? B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DTaras    1951

płyn musi być odpowiedni do wieku konstrukcji. Chodzi o to, że masz lutowane sprawy. Jak korozja od wody rozepcha uszczelki to po zapakowaniu petrygo mogą być kłopoty bo się wymyje i lipa... Borygo było z tamtych lat aczkolwiek ciężko powiedzieć czy to jest wciąż to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jackob1997    249

Do ursusa c360 borygo będzie akurat, pytałem się znajomego i bardzo poleca gdyz tez posiada go w swoim ursusie c360 oraz 914

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daron64    4255

U mnie starzy sprzedawcy mówili, ze borygo jest "ostrzejszy", czy jak by to nazwać od petrygo. No i chyba te parę stopni temperatura się różnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej78    588

Płyn jak płyn , wszystkie praktycznie maja ten sam podstawowy składnik - glikol etylenowy. Optymalna mieszanka glikolu z wodą tworzy gotowy płyn o temperaturze zamarzania -35 st Celcjusza. Najważniejsze jest aby dbać o własciwą temperaturę zamarzania, dodanie wiecej wody obniża własności płynu na zamarzanie (podnosi temperaturę zamarzania)  - krystalizowanie , z kolei zwiększenie ilości glikolu paradoksalnie podwyższa temperaturę zamarzania ,a dodatkowo zmniejsza własności chłodzace. Tak jak pisze na opakowaniu należy wymieniać go co kilka lat. Moim zdaniem działanie negatywne na elementy układu chłodzenia jest nieprawdziwe. Po zalaniu płynem , układ może się rozszczelnić( jeżeli  był wcześniej długo użytkowany na wodzie) gdyż płyn chłodniczy wypłucze utlenione cząstki metali oraz zakamienienie , gdzie przy użytkowaniu na płynie do korozji by nie doszło. Osobiście widziałem aluminiową chłodnicę od ciągnika , która po 3 latach była jak sito , a układ był na wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jackob1997    249

andrzej78-zaryzykuję i kupię płyn gdyz przez wodę prawie blok by się uszkodził gdyz przyszły te mrozy co były niedawno, na szczęście ciągnik stał w stodole, nie na dworze,a po zalaniu płynu będę pewny ze nic się nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jackob1997    249
Napisano (edytowany)

Witam,zalałem dziś układ chłodzenia w ursusie płynem chłodniczym a dokładniej Borygo Rózowym i wszystko jest ok.Nic nie cieknie,niema jakich kolwiek rozszczelnień itp.Tylko przed zalaniem płynu zmieniłem kranik spustowy od bloku silnika gdyż zakończył on swój żywot.

Edytowano przez jackob1997

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825
Napisano (edytowany)

I nie ma prawa być. Płyn nie jest żrący tylko trujący...  ciągnikowi nie zaszkodzi ale gdybyś chciał spróbować xD

Edytowano przez seweryn20
  • Like 1
  • Haha 1

BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adi96    1848

Nie było lepiej zalać koncentratem pojeździć trochę czasu spuścić ten roztwór i zalać płyn lub kupić środek do czyszczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Pszemq
      Witam.Niestety moja os wraz ze wspornikiem nie nadaja sie juz do uzytkowania tak więc prosze składac propozycje.
      Oczywiscie nie szukam nowych części jakby były lekkie luzy to nie przeszkadza mi to.Cena tez się liczy bo nie mam zamiaru pakować w ten ciągnik kupę kasy.Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj