stojanow

cała prawda o naszym członkostwie w UE

Polecane posty

marko-kolo    709

 

 

Czyżby rolnik z Marszałkowskiej ? ;):P :P

dziecko przy 55 ha i max dopłacie do bydła , ciężko by było wydać wszystko na nawozy czy ochronę 


wszystkie RYŚKI to fajne chłopaki , chwała im za to 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ale komornika jeszcze powinieneś doliczyć ;):D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Z praktyki to piszesz? Staszek napisz coś mądrego zamiast takie bzdety pisać. A jak nie masz pomysłu to nie pisz wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Mi też wystarcza na pokrycie wszystkich kosztów. To co zbiorę z pola mam na czysto.

I to jest jawny przykład komu tak naprawdę służą dopłaty. Ludziom nie mającym za wiele wspólnego z rolnictwem, pracującym na etacie. Wcale ci się nie dziwię że dopłata 800 zł starczyła ci na paliwo do ciapka na zaoranie i siew żyta oraz zakup 2 metry saletry. A to co ukosiłeś czyli 2 t z ha sprzedałeś po 400zł/t i to jest twój czysty zysk, 800 zł. No biznes że hoho. Raczej dodatek dla etatowców na luźne wydatki.

 

Weźcie w piz...du te dopłaty, ja pole od was chętnie przejmę i zostanie mi na czysto minimum 3000 zł/ha oczywiście przy identycznych co zysk nakładach nakładach.

Dotacje powinny być na inwestycje w środki trwałe, a nie do ha zapyrzonego pola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653
Napisano (edytowany)

Po co to się tak produkować? Mam coś wspólnego z rolnictwem czy nie mam moja broszka. Mam 2 tony z hektara czy 5 moja broszka.  Ile ty masz to też nikt nie wie. Nie o tym tu temat. Taki chojrak jesteś nie składaj wniosków o co ci chodzi? Jak widzę takie wywody to nie wiem czy śmiać się czy płakać. Czego ci szkoda? I jeszcze jedno uważaj bo w życiu nie wiadomo kto czyje pole przejmie. Być może ktoś kiedyś twoje będzie orał. Więc wyluzuj nie co bo już nie jeden się udławił.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

No tak, niczego innego spodziewać się nie można po tobie, jak zaczynanie tematu zastępczego. Ty tu o dopłatach że ci starczają, ja że ci starczają ale na wyprodukowanie 2t żyta na ,,zapyrzonym,, polu a ty tu o jakiś broszkach, luzowaniu i płakaniu. pzdr. nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Huberto89    62

Nawozy pod kukurydzę sianą na oborniku pochłaniają równowartość dopłat z łąkami to samo. Więc gdzie tu mowa o pokryciu kosztów ŚOR i paliwa z dopłat. Do tego dopłaty dostaje tylko do nieznacznej części pola dlatego muszę robić tak żeby z tego ha wyciągnąć jakiś zysk a nie obsiać tylko żeby dopłaty wziąć. Zniesienie dopłat do ha jak najbardziej wtedy zostali by sami rolnicy a nie pseudo farmerzy u których więcej rośnie zielska niż samego zboża na polu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653
Napisano (edytowany)

Dlaczego dostajesz dopłaty do nieznacznej części pola? Czyja to wina, że pobrałeś ziemię bez dopłat i za dopłaty, które bierzesz nie możesz pokryć kosztów produkcji na całości? Moja czy twoja? U nas na początku też się ludzie porzucali na ziemię bez dopłat. Ja tylko się śmiałem. Szybko na oczy przejrzeli. Po roku czy dwóch ludzie takie dzierżawy porzucali. I ci co mieli tą ziemię chodzili i prosili, żeby za pół dopłat wziąć. Sam sąsiadowi odmówiłem. Teraz większość albo po odkupowała, albo porzucała i bez dopłat nawet w dzierżawę nie chcą brać.

@damianzbr Temat zastępczy? 2 tony z hektara to nie twój pomysł? Ja napisałem, że mi dopłaty wystarczają na pokrycie środków produkcji. Nawet nie wiesz ile tych dopłat biorę i czego i ile za to kupuję. Więc o co ci chodzi? Dawno cię tu nie było i co nazbierało się napięć i frustracji i postanowiłeś se ulżyć? Bo mi napiszesz, że zaperzone pole ciapkiem uprawiam i mi 2 tony zboża urośnie. To nie jest temat zastępczy? Każdy inwestuje ile uważa. Ja na gospodarkę 15 ha ornego poświęcam w roku miesiąc pracy w sumie (licząc 20 dni po 8 godzin średnio). Wyciągnę na czysto za ten w sumie miesiąc i tak więcej niż osoba pracująca w Siemiatyczach cały rok na etacie. Nawet biorąc po uwagę płacę minimalną brutto. I tak mam więcej na czysto. Więc daruj sobie swoje wywody. Tak samo daruj sobie te 3 tys nakładów na hektar. Bo możesz se wyrzucić na piach te 3 tysie. Jak będzie sucho to ci urośnie, ciśnienie.

Ps dwie tony żyta z hektara to mi urośnie jak żadnych środków nie kupię. Tylko posieję i zbiorę. Z perzem też sobie można poradzić. Wystarczą odpowiednie zabiegi agrotechniczne. Zresztą żyta nigdy niczym nie pryskałem i nie zamierzam i nigdy nie miałem żadnych problemów na jakim kolwiek skupie. Nawet we młynie. Perz jest rośliną na moim polu nie znaną. Ale jak pisałem to nie temat o tym.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Jak twoje koszty na ha są równoważne z wysokością dopłat to ja tu nie muszę niczego wymyślać, bo każdy wie że za 800 zł to 2 t żyta ukosi i przy okazji pole zapuści perzem nic po za tym.

A jak tobie tyle zostaje z pracy na polu, to weź jeszcze policz roboczogodzinę, podatki oraz amortyzację sprzętu. a może jednak napisałeś tu dla potrzeb tematu że dopłat ci starcza na koszty uprawy ha, a tak naprawdę inwestujesz znacznie więcej skoro twierdzisz że z tych 15 ha masz fajnego bonusa za 20 dni pracy.

Pola dzierżawionego od tej wiosny nie mam więcej jak 12% gospodarstwa 120hektarowego zaczynającego 5 lat temu od 43 ha. Wtedy tez się śmieli że pola nabrał jak głupi. Później ja się śmiałem jak te pole za koleją odkupowałem za uczciwe ceny. Więc śmiej się dalej, powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marko-kolo    709

tacy jak ty pierwsi bekną jak stracą dopłaty i tyle, a tu wielcy chojracy 

musiał byś spróbować gospodarzy bez żadnych dopłat a tego jeszcze nie przerabiałeś chłoptaśiu 

zaczynałem przygodę z rolnictwem na własny rachunek w latach upadku komunizmu i wtedy nikt o żadnych dopłatach nie marzył  i żadnych kosztów nie zwracał 

 

teraz plujecie a jak zabiorą dopłaty to będziecie wyć - taka jet prawda o takich nawiedzonych filozofach  :D

 

 


wszystkie RYŚKI to fajne chłopaki , chwała im za to 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

@damianzbr po co te pola odkupowałeś? Nie dlatego czasami, aby dopłaty całe brać bo dzierżawiąc musiałeś z właścicielem się dzielić? Na forum to se można popisać weźcie dopłaty w pi..u. Bo to nic nie kosztuje. Ale w życiu ciężko z nich zrezygnować. Gdyby mi dzisiaj ktoś przyszedł i powiedział weź u mnie w dzierżawę 5 ha ziemi i bierz sobie całe dopłaty albo kup moją ziemię. To po co miał bym tą ziemię kupować i forsę wywalać. Wolał bym obrabiać biorąc całe dopłaty. Wszyscy w mojej wsi o których pisałem wyżej po odkupowali ziemię właśnie dlatego, że dopłatami dzielić się nie trzeba.

Co do moich dopłat to jesteś w błędzie. Z onw mam 1100 zł do hektara. Do tego mam lekko ponad dwa ha łąki. Za którą też biorę dopłaty. Sąsiad korzysta bo mu wygodnie i mnie łąka nic nie kosztuje. Dopłaty za łąkę są chyba mniejsze. Więc po jakieś 100 zł do tych ornych hektarów doleci. Są jeszcze dopłaty do paliwa, gdzie przy uwzględnieniu, że nie korzystam z łąki w celu produkcji rolniczej też gdzieś po 100 do hektara doleci. Oczywiście różni są płatnicy tych dopłat. Co nie zmienia faktu, że tą forsę dostaje łącznie na pokrycie kosztów upraw to jest w moim przypadku gdzieś koło 1300 z czego z samej unii 930 zł. Co do żyta to mi sama unijna koszta spokojnie pokryje ( do tych 930 dodaję cześć z łąki), troszkę nawet zostanie, owies na styk bo dochodzi oprysk od chwastów, Inne zboża unijną pochłoną z nadwyżką. Ale nie przekroczą łącznej unijnej z onw biorąc pod uwagę, że z żyta coś tam zostanie. Tak więc spokojnie liczyć umiem i wiem co piszę.

Podsumowując nie uważam się tu za super rolnika, rekordzistę plonów. Nawet gdybym chciał, nie mam czasu robić wszystko jak książka pisze. Pryskać kilka razy od chorób itd. Założyłem sobie nakłady na jakimś tam poziomie. Tak by nie generować jeszcze większych kosztów np na ubezpieczenia, gdybym w uprawy inwestował znacznie więcej. Tak samo założyłem sobie nakłady do moich możliwości czasowych i glebowych. Bo 3 tysie wrzucone w 5 klasę nie koniecznie przyniosły by 6 przy zbiorze. Kto ma słabsze ziemie ten wie.

Tak więc jak ktoś napisze, że mu dopłat nie starcza to niech doda, że albo osiąga naprawdę wysokie plony i nie ma co mieć pretensji, że nie starcza. Bo na plonie dużo zarobi. Albo bierze ziemię bez dopłat i wtedy tylko do siebie pretensja, że dopłat na koszty nie starcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

tacy jak ty pierwsi bekną jak stracą dopłaty i tyle, a tu wielcy chojracy 

musiał byś spróbować gospodarzy bez żadnych dopłat a tego jeszcze nie przerabiałeś chłoptaśiu 

zaczynałem przygodę z rolnictwem na własny rachunek w latach upadku komunizmu i wtedy nikt o żadnych dopłatach nie marzył  i żadnych kosztów nie zwracał 

 

teraz plujecie a jak zabiorą dopłaty to będziecie wyć - taka jet prawda o takich nawiedzonych filozofach  :D

Jak byś chciał wiedzieć to z dopłat za rok ubiegły na dzień dzisiejszy otrzymałem około 200 zł. A tytuł przelewu jest delikatnie mówiąc zagadkowy. I gdyby nie to że były nie urodzaj w zeszłym roku na kukurydzy której miałem niemal że 40% gospodarstwa to już teraz rozglądał bym się za RSM na przyszły sezon, bo w czerwcu jest najtańszy.

Więc nie wyskakuj  mi tu z chłoptasiami bo z moich obliczeń to dopłaty do ha zapyrzonego pola ograniczają mnie w rozwoju bardziej niż wspomagają produkcję na posiadanym areale. Mogę dla twojej połowicznej satysfakcji dodać, że dopłaty do środków trwałych czyli dopłaty do inwestycji bardzo mi pomogły, gdyż udało się kupić kombajn i suszarnię za pół ceny. Ale o tym mówiłem już dawno temu że wolę dostać zamiast 100 tys dopłaty do pola przez 10 lat, wolał bym na raz 1mln na inwestycję.

 

hubertus jeśli ty żyjesz z etatu to wolał byś ziemię sąsiada uprawiać i mieć z tego na czysto 800 zł/ha a całą dopłatę której właściciel ziemi nie chce, wpakujesz w paliwo i jakiś tam oprysk od chwasta. Jest to zrozumiałe bo nie traktujesz tej ziemi jako główny przychód a jedynie extra bonus. Ja nie traktuję tego jako ekstra bonus i albo robię na tym biznes albo nie, albo kupuję tą ziemię, wapnuje minimum 2 lata pod rząd, nawożę Bóg wie czym i za ile kasy, sieję poplony itd. i zbieram satysfakcjonujący polon, a jak przychodzi susza i mój zysk jest równoważny z tym twoim extra bonusem to ja jestem załamany. Czujesz to? W dwóch różnych światach żyjemy. Zresztą nie tylko w tej materii, polityka też nas różniła. Jesteś człowiekiem etatowym, nie samodzielnym tylko sługusem (nie obrażaj się za sługusa, bo być może i jesteś takim sługusem który nazywa się kierownik i ma 20 tys pensyjki, ale mimo wszystko sługus) i dlatego ty wolałeś PO które wyprowadzało kapitał z polski, ale fakt, dało pracę sługusom a ludzie samodzielni na tym tracili, bo sługusy mieli tylko kasę na zakupy w niemieckim lidlu. To wszystko było dokładnie wyliczone ile zarobił sługusek w niemieckiej fabryce usytuowanej na polskiej ziemi, tyle samo sługusek zostawił w niemieckim supermarkeciku.

 

A propos twoich wyliczeń, to choćby były autentyczne, ja nie o nich, lecz o ogóle który reprezentujesz i jeden tak jak ty starczy mu i zostanie, drugiemu na styk a trzeci dołoży.

Z przedostatnim zdaniem się mogę zgodzić, dlatego ja proponuję aby ci co piszą że im dopłat starcza niech dodadzą jakie plony jakiego zboża osiągają przy tych nakładach z dopłat uregulowanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Jeśli tak to rozpatrujesz to sługusami obaj jesteśmy. Ja służę szefowi czy tam firmie ty służysz kontrahentom, urzędnikom, sąsiadom jeśli np wykonujesz im jakieś usługi. Musisz składać papiery na czas, rozliczać się, przestrzegać różnych przepisów jak ja. Ja wykonuje polecenia szefa ty musisz zebrać zboże o czasie nakarmić zwierzęta jeśli masz, Bo to twoja praca. Ludzi całkowicie wolnych robiących co im do głowy przyjdzie jest na świecie garstka. Nawet bogacze, aby ubić kolejny biznes muszą czasami przed kimś się pokłonić. Nawet stojącym w hierarchii niżej niż oni. Tak jest świat zbudowany. Podsumowując to, że pracujesz na swoim nie znaczy, że jesteś całkowicie wolny. Jesteś trybikiem w tej maszynce tak samo jak ja.

Co do polityki PiS zaprosił do Polski niemieckiego Mercedesa. Nawet nie wiemy ile będzie to nas kosztowało tj jaki ulgi uzyskał inwestor. Źle to czy dobrze? Chociaż zrobił to PiS to wydaje mi się, że dobrze. Nie wszyscy mogą pracować na roli. Nie wszystko da się wyprodukować w przydomowym warsztacie. Wielkie fabryki są potrzebne. Ludzie w nich  legalnie pracują i kapitał niemiecki wraca do Polski. I żeby nie było za PO też kilka takich fabryk powstało.

Twierdzisz, że PO dało pracę sługusom a samodzielni na tym tracili. Jak przeze mnie straciłeś? Powiększyłeś gospodarstwo przez kilka lat o kilkadziesiąt ha. Jeszcze źle? Chciał byś o tysiąc ha powiększyć w dwa lata? Z tego co ja wiem wielu moich znajomych samodzielnych ani grosika podatku nie płaci i wygodnie żyje. Samochody w leasingu czy kredycie, domy i wszystko w koszta. Wychodzą na zero a skarbówka nawet nie pyta za co jedzenie i ubranie kupują. A taki sługus jak ja na etacie beceluje miesiąc w miesiąc 18 lub 30 % do tego zus. Ja w państwowych firmach nie pracuje PO nic mi nie dało. Wybrałeś prowadzenie gospodarstwa to do kogo teraz pretensja. Trzeba było iść na etat i na gospodarce dorabiać.

Ja się na wsi wychowałem, ciężkiej pracy uczyli mnie od małego. Może to dla kogoś dziwne, że pracuje na etacie i glebe obrabiam. Ale mi pasuje. Lubię to. Jeszcze parę lat porobie póki młody jestem a potem zobaczymy. Rząd się zmieni i sprzedam glebe jakiemuś Niemcowi co dobrze zapłaci he he. Powtarzam po raz enty nie wolałem PO i nigdy na nią nie głosowałem i nigdy nie zagłosuje. Pisałem dlaczego.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marko-kolo    709

Jak byś chciał wiedzieć to z dopłat za rok ubiegły na dzień dzisiejszy otrzymałem około 200 zł. A tytuł przelewu jest delikatnie mówiąc zagadkowy. I gdyby nie to że były nie urodzaj w zeszłym roku na kukurydzy której miałem niemal że 40% gospodarstwa to już teraz rozglądał bym się za RSM na przyszły sezon, bo w czerwcu jest najtańszy.

Więc nie wyskakuj  mi tu z chłoptasiami bo z moich obliczeń to dopłaty do ha zapyrzonego pola ograniczają mnie w rozwoju bardziej niż wspomagają produkcję na posiadanym areale. Mogę dla twojej połowicznej satysfakcji dodać, że dopłaty do środków trwałych czyli dopłaty do inwestycji bardzo mi pomogły, gdyż udało się kupić kombajn i suszarnię za pół ceny. Ale o tym mówiłem już dawno temu że wolę dostać zamiast 100 tys dopłaty do pola przez 10 lat, wolał bym na raz 1mln na inwestycję.

 

  

to nie koncert życzeń i taka śpiewka co kto by wolał to pod sklepem przy piwku  ;)

system jest jaki jest , dopłaty są do ha i to że nie dostałeś jeszcze w tym roku nikogo nie dziwi bo nie ty jedyny 

 

 

z tego co piszesz to wnioskuje ze całe te twoje pisanie to jedno wielkie bajdurzenie i tyle  :D

jak ci nie potrzebne to nie składaj i tyle i  przestań bajdurzyć bo tak naprawdę nie wiadomo o co ci chodzi 

takimi tekstami o nie wiadomo jakich zyskach to możesz przy szpanować swoim rówieśnikom chłopczyku :D  :D  :D    


wszystkie RYŚKI to fajne chłopaki , chwała im za to 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653
Napisano (edytowany)

Ja dostałem i to już dawno i podstawowe i onw. To pewnie dlatego, że na pis nie głosowałem to mnie nagrodzili. Decyzja o tych z unii przyszła jeszcze za starego prezesa hehe. A całą tą dyskusję sprowadził bym do prostego wniosku. Jak kto wybrał tak ma. W moich okolicach bardzo dużo rolników pracuje dodatkowo. Nawet kumpel mający 30 - 40 ha prowadzi stolarnię. Inny z podobnym areałem pracuje na stacji paliw. Jego żona w szkole. Nikt nikomu nie broni ani nie każe pracować dodatkowo poza rolnictwem.

Damian twoje marzenie, aby ci tacy jak ja nie przeszkadzali, kiedyś się ziści. Może nie dla ciebie ale dla twoich dzieci. O ile któreś zechce gospodarzyć. Bo ani moje dzieci ani tego stolarza ani tego z cpn u pracować na rolni nie będą. Znam masę ludzi w wieku 30 - 40 lat, których dzieci nie zechcą na roli pracować. A ci ludzie pracują dlatego, że lubią, że na wsi się wychowali i dlatego, że lubią pieniądze.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Niedawno spotkałam się w jakimś artykule, że Balcerowicz został doradcą w ukraińskim parlamencie....hm..czyżby??

 

"Analiza Geopolityczna:

"Były polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że

Ukraina nie powinna dążyć do powrotu do Krymu i Donbasu, ponieważ jest

to nieopłacalne. Myślę, że Ukraina powinna koncentrować się na pomyślnym

rozwoju 90 procent terytorium, którym steruje — powiedział Sikorski".

Wyszło szydło z wora.

Radek Sikorski przedstawił prawdziwy obraz geopolityczny Ukrainy.

Zawsze, kiedy przedstawiany jest kolejny krok na mapie geopolitycznej, wysyłani

są do akcji ludzie pełniący rolę klakierów, a od strony świata - propagandystów.

Bardzo często do takich celów używany jest Lech Wałęsa.  

Krzysztof Wyszkowski jakiś czasu temu opowiadał, iż zawsze analizuje wypowiedzi

Wałęsy względem geopolityki światowej. W takiej sytuacji media cytują słowa

noblisty na całym świecie.

Wypowiedzi propagandystów przekazują kolejne kroki, działania jelity światowej.

Na przykład, Wałęsa wypowiadał się za: przejściem pod przywództwo niemieckie

czy za wdrożeniem NWO.

Obecnie Radek Sikorski propaguje plan, który nagrałem na wideo w szkoleniu:

"Expert Akademii Geopolityki".

Innymi słowy, jelita podjęła decyzje odnośnie Ukrainy.

Nasz sąsiad został podzielony na strefę rosyjską i tzw. zachodnią. Rosja dostała

półwysep krymski i Donbas, a zachód resztę Ukrainy.

Wszystko po to, aby mogły wejść na Ukrainę buldożery korporacyjne.

Czas na uzyskanie zwrotu z inwestycji. 

Całość roli USA w przeprowadzeniu Majdanu i zniszczeniu gospodarki ukraińskiej

podsumowała asystent sekretarza stanu, Victoria Nuland – link:

„Od niepodległości Ukrainy w 1991, Stany Zjednoczone … zainwestowały ponad

5 miliardów dolarów, aby pomóc Ukrainie w potrzebach i osiągnięciu

innych celów”.

Te pieniądze zostały zainwestowane do 2013 roku, a roczne koszty utrzymania

Ukrainy idą w miliardy dolarów. Obecnie jest bankrutem utrzymywanym kosztem

miliardów dolarów płynących z kieszeni międzynarodowej finansjery.

Na Ukrainie jak i w Syrii, doszło do porozumienia pomiędzy Rosją, a USA.

Jeżeli chcielibyśmy sprecyzować porozumienie dokładnie, to pomiędzy Rosją a

przedstawicielami międzynarodowego bankiera.

Dlatego Leszek Balcerowicz dostał posadę doradcy - doradców. Ma nadzorować

zmiany gospodarcze nakreślone przez szkołę Friedmana.

Czyli plan reform, które w Polsce wdrażali inni przedstawiciele bankiera:

Soros; Sachs, Milton.

Balcerowicz stanowił rolę błazna, klakiera, który użyczył swojego nazwiska do tzw:

"Planu Balcerowicza".

Teraz użycza swój "autorytet", do ekonomicznej pacyfikacji Ukrainy." [Robert Brzoza]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Całości nawet mi się czytać nie chciało. Ale Sikorski ma rację. Trudna prawda ale prawda. Krym dla Ukrainy jest już nie do odzyskania. Myślicie, że Rosja go odda? Tak samo jest bzdurą to, że elita podzieliła Ukrainę. To bzdurne oskarżenia b przecież żaden z krajów zachodnich nie dogadał się w tej sprawie z Putinem i żaden mu na to zgody nie dał. Putin zajął Krym samowolnie wbrew światowym protestom. 

Wracając do Sikorskiego. Ukraina ma naprawdę wielkie problemy. Przez lata wszystko rozkradziono. Postawienie na nogi gospodarki jest dla nich ważniejsze niż Krym. Bo dalsza anarchia w kraju to łatwiejsze dla Putina odrywanie kolejnych fragmentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Huberto89    62

Dlaczego dostajesz dopłaty do nieznacznej części pola? Czyja to wina, że pobrałeś ziemię bez dopłat i za dopłaty, które bierzesz nie możesz pokryć kosztów produkcji na całości? Moja czy twoja? U nas na początku też się ludzie porzucali na ziemię bez dopłat. Ja tylko się śmiałem. Szybko na oczy przejrzeli. Po roku czy dwóch ludzie takie dzierżawy porzucali. I ci co mieli tą ziemię chodzili i prosili, żeby za pół dopłat wziąć. Sam sąsiadowi odmówiłem. Teraz większość albo po odkupowała, albo porzucała i bez dopłat nawet w dzierżawę nie chcą brać.

@damianzbr Temat zastępczy? 2 tony z hektara to nie twój pomysł? Ja napisałem, że mi dopłaty wystarczają na pokrycie środków produkcji. Nawet nie wiesz ile tych dopłat biorę i czego i ile za to kupuję. Więc o co ci chodzi? Dawno cię tu nie było i co nazbierało się napięć i frustracji i postanowiłeś se ulżyć? Bo mi napiszesz, że zaperzone pole ciapkiem uprawiam i mi 2 tony zboża urośnie. To nie jest temat zastępczy? Każdy inwestuje ile uważa. Ja na gospodarkę 15 ha ornego poświęcam w roku miesiąc pracy w sumie (licząc 20 dni po 8 godzin średnio). Wyciągnę na czysto za ten w sumie miesiąc i tak więcej niż osoba pracująca w Siemiatyczach cały rok na etacie. Nawet biorąc po uwagę płacę minimalną brutto. I tak mam więcej na czysto. Więc daruj sobie swoje wywody. Tak samo daruj sobie te 3 tys nakładów na hektar. Bo możesz se wyrzucić na piach te 3 tysie. Jak będzie sucho to ci urośnie, ciśnienie.

Ps dwie tony żyta z hektara to mi urośnie jak żadnych środków nie kupię. Tylko posieję i zbiorę. Z perzem też sobie można poradzić. Wystarczą odpowiednie zabiegi agrotechniczne. Zresztą żyta nigdy niczym nie pryskałem i nie zamierzam i nigdy nie miałem żadnych problemów na jakim kolwiek skupie. Nawet we młynie. Perz jest rośliną na moim polu nie znaną. Ale jak pisałem to nie temat o tym.

 

Może powiesz że u Ciebie oddają ludzie pole w dzierżawę bez żadnego czynszu? Przy mądrym gospodarowaniu spokojnie wyciągam zysk z tych dzierżaw gdzie dopłaty muszę oddać. To że Tobie się to nie opłaca nie moja sprawa masz tylko szczęście że mieszkasz tam gdzie mieszkasz bo w moim rejonie już byś kasował gospodarkę będąc na moim miejscu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653
Napisano (edytowany)

Kasował bym albo żył na lepszym poziomie dorabiając na etacie lub we własnej firmie. Tego nigdy nie sprawdzimy. Biorąc dzierżawę bez dopłat musiał bym w danych realiach (np klasa ziemi) skalkulować czy mi się opłaca. I czy wyciągnę z tego tyle ile mnie by satysfakcjonowało. U nas piachu 4b czy 5 klasy nikt chociaż bez połowy dopłat nie weźmie. Może masz lepsze ziemie to możesz brać bez dopłat. Nie pisz, że ci dopłat nie starcza. Bo po prostu nie dostajesz wszystkich z własnej woli. A nie dlatego, że unia np dla ciebie płaci jakąś specjalną niższą stawkę. Biorąc dzierżawy bez dopłat chyba byleś tego świadomy, że gospodarstwo ogólnie dostanie mniejsza kwotę? A wydatki na środki wzrosną. Więc do kogo teraz pretensja?

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacus    3035

u mnie srednia gospodarstwa to 2,5 ha wiec jak mozna myslec o rozwoju bez dzierzaw, ja jestem obszarnikiem, mam swoich az 5,02, i wspolwlasnosci 0,89, do niedawna polowa pol lezala odlogiem, do dzisiaj sa takie rejony gdzie tak jest, ale znalazlo sie paru takich jak ja i zaczelismy dzierzawic pola -wszystko zalezy od tego na jakiego trafisz "przeciwnika". sa takie pola ktorych wlasciciele sa zadowoleni ze nie lezy odlogiem, placa podatek a ja biore cala doplate :D . albo pol doplat i ich podatek, ale wiekszosc tylko uprawiam i ani podatku ani doplat ani zadnej umowy-ci ludzie sa ubezpieczeni w krus-ie i pracuja na czarno.

 

 na szczescie to pola II-III kl i pogoda nie jest najgorsza i przy 6 t bez przesadnej ochrony i nawozenia- cos mozna zarobic i to tylko na tej szostej tonie,

 

ciekawe jak dacie sobie rade jak doplaty znikna, ja gospodarzyle[na mniejsza skale] bez doplat i niedlugo tez bede sobie musial dac rade bez nich, na szczescie mam inne zrodla dochodu, do dzisiaj nie mam doplat a na polach zielono...


buk, humor ,seks ,rokendrol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
scoffer    1156
Napisano (edytowany)

33 lata temu gdy kupiłem gospodarstwo para prosiąt kosztowała 8 tys zł , a moja pensja na stazu w PGR na kupno tej pary nie starczała gdyż wynosiła 6 tys zł .

Gospodarstwo ktore kupiłem wczesną zimą 1983 r obsiane było czesciowo pszenicą i zytem i cena tej pszenicy na skupie wynosiła 2400zł/t

Żyto zaś sprzedałem po 1780 zl/t .

Saletra kosztowala 800 zl/t , natomiast olej napedowy 32 zł/l.

Ziemia rolna 4 klasy kosztowała 15000 zł/ha . 

Wobec czego warunki kiedyś a dziś były diametralnie rożne.  Obecne doplaty przy dzisiejszych cenach produktów rolnych są żartem , tym bardziej ze ofertach pracy 2,5 zl netto można przebierać jak w ulegałkach.

Pensja roczna rzędu 30 tyś zł , która jest slaba , wystarcza na zakup 80 tuczników lub 60 ton zboża.

Jakie trzeba mieć gospodarstwo , by uzyskać na czysto takie ilości zboża lub świń , ile wymaga to inwestycji , jakie rolnik ma chorobowe i jaką emeryturę.w stosunku do pracownika z platnym miesięcznym urlopem.

Przestancie bredzić o unijnym dobrobycie , zapewniam że większoci odbije się on czkawką , a nawet niestrawnością.

Tym bardziej że pensje rosną , natomiast cena płodów rolnych i zysk z ha corocznie maleje.

Radzę szukać innych dochodów , no i jak zwykle kierować się własnym rozumem i przenigdy nie słuchać czyichś rad.

Edytowano przez scoffer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

u mnie srednia gospodarstwa to 2,5 ha wiec jak mozna myslec o rozwoju bez dzierzaw, ja jestem obszarnikiem, mam swoich az 5,02, i wspolwlasnosci 0,89, do niedawna polowa pol lezala odlogiem, do dzisiaj sa takie rejony gdzie tak jest, ale znalazlo sie paru takich jak ja i zaczelismy dzierzawic pola -wszystko zalezy od tego na jakiego trafisz "przeciwnika". sa takie pola ktorych wlasciciele sa zadowoleni ze nie lezy odlogiem, placa podatek a ja biore cala doplate :D . albo pol doplat i ich podatek, ale wiekszosc tylko uprawiam i ani podatku ani doplat ani zadnej umowy-ci ludzie sa ubezpieczeni w krus-ie i pracuja na czarno.

 

 na szczescie to pola II-III kl i pogoda nie jest najgorsza i przy 6 t bez przesadnej ochrony i nawozenia- cos mozna zarobic i to tylko na tej szostej tonie,

 

ciekawe jak dacie sobie rade jak doplaty znikna, ja gospodarzyle[na mniejsza skale] bez doplat i niedlugo tez bede sobie musial dac rade bez nich, na szczescie mam inne zrodla dochodu, do dzisiaj nie mam doplat a na polach zielono...

 

Ja bym na to nie liczył niedługo się kasa skończy Twoim pracodawcom to przelewy będą mniejsze a być może że tylko harytatywbie będziesz tu pracował ;):P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotwczapce    30

33 lata temu gdy kupiłem gospodarstwo para prosiąt kosztowała 8 tys zł , a moja pensja na stazu w PGR na kupno tej pary nie starczała gdyż wynosiła 6 tys zł .

Gospodarstwo ktore kupiłem wczesną zimą 1983 r obsiane było czesciowo pszenicą i zytem i cena tej pszenicy na skupie wynosiła 2400zł/t

Żyto zaś sprzedałem po 1780 zl/t .

Saletra kosztowala 800 zl/t , natomiast olej napedowy 32 zł/l.

Ziemia rolna 4 klasy kosztowała 15000 zł/ha . 

Wobec czego warunki kiedyś a dziś były diametralnie rożne.  Obecne doplaty przy dzisiejszych cenach produktów rolnych są żartem , tym bardziej ze ofertach pracy 2,5 zl netto można przebierać jak w ulegałkach.

Pensja roczna rzędu 30 tyś zł , która jest slaba , wystarcza na zakup 80 tuczników lub 60 ton zboża.

Jakie trzeba mieć gospodarstwo , by uzyskać na czysto takie ilości zboża lub świń , ile wymaga to inwestycji , jakie rolnik ma chorobowe i jaką emeryturę.w stosunku do pracownika z platnym miesięcznym urlopem.

Przestancie bredzić o unijnym dobrobycie , zapewniam że większoci odbije się on czkawką , a nawet niestrawnością.

Tym bardziej że pensje rosną , natomiast cena płodów rolnych i zysk z ha corocznie maleje.

Radzę szukać innych dochodów , no i jak zwykle kierować się własnym rozumem i przenigdy nie słuchać czyichś rad.

Wiesz ile wtedy kosztowało mleko?


.trzeba być szalonym, żeby nie zwariować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacus    3035

staszek ja na tym forum jestem od czasow premiera kaczynskiego i to on mnie zatrudnial i mi placi do dzisiaj, teraz znow pis dorwal sie do kasy wiec sie nie ludz ze mi przestana placic, oni potrafia rownie dobrze okradac polske jak po-psl a moze nawet lepiej bo sa wyglodniala sfora-znam ich dobrze bo zyje wsrod pisuarow od wielu lat, wiec spokojna twoja rozczochrana lub lysa jak u prezia i marionetki.....


buk, humor ,seks ,rokendrol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez gostek
      Ponieważ nie znalazłem subfora poświeconego ekologii (?!!) postanowiłem tutaj umieścić krótką animację; wartą obejrzenia i przemyślenia.
       
      https://www.facebook...&type=2
    • Przez agrorobert
      Witam!
       
      Od wielu osób słyszałem opinie że skrzynia bezstopniowa obciąża ciągnik przez co jest słabszy i nie ma tej mocy która powinien mieć, prawda czy mit?
      A czy skrzynia bezstopniowa jest trwalsza od Powershift?
       
      Poniżej na zdjęciu skrzynia Deutz Fahr Seri 5

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj