marcin2057

Zasiedzenie gospodarstw co i jak ?

Polecane posty

corrado    401

Tam nie dopisałem zera masz racje art.40 Ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z resztą racji nie masz a kłócić na forum nie zamierzam się z Tobą bo jak rozmawiać z osobą o tak wąskim aspekcie punktu widzenia spraw. Niestety tacy ludzie też istnieją.


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

nie mam racji i dla tego sprawę wygrałem ? :D :D :D nie zapomni że inni piszą to samo że jest to zasiedzenie w złej wierze , czyżby umknęło to Twej uwadze :(

 

podeprzyj to co napisałeś konkretnym przepisem lub interpretacją jak taki prawnik z Ciebie ?.

Edytowano przez kozulek2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makowiaczek    27

@ Kozulek2 ma rację, carrado Twoje interpretację są błędne.

W obydwóch przypadkach potrzeba 30 lat. Zła wiara jest nawet wtedy kiedy posiadacz samoistny nie wiedział, że jest nie jego, ale mógłby się dowiedzieć ale nie podjął działań aby się dowiedzieć (np. papiery w urzędach, starsi ludzie we wsi znający wcześniejszego posiadacza itp.). Przechodziłem zasiedzenie na własnej skórze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slonju77    56

A orientuje się ktos jak sprawa wygląda w tej sytuacji?Wujek kupił ziemię w latach 80 z tym ze nie był u notariusza tylko spisali umowę w domu ,niestety umowa zaginęła,podatek płacił wujek przez te wszystkie lata tym samym uprawiał , zreszta tak jest do dzisiaj , niestety osoba od której to kupił juz nie żyje bo nie było by problemu,pytanie jak tę sprawę wyprostować poniewaz chciałbym tą ziemię kupić 1 ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makowiaczek    27
Napisano (edytowany)

Podstawowe pytanie kto jest włascicielem w Ksiedze wieczystej

l

Edytowano przez makowiaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BomV    190

Przejęcie tej ziemi przez Ciebie może nastąpić po 30 jeśli właściciel nie żyje, własność jakby niczyja, tu jest jakieś prawo cos ta coś tam po łacińsku. Zaś gdy wspadkobiercy lub właściciel nie użytkował ziemi przez cyba 35 albo 40 lat to możesz wtedy UBIEGAĆ się o przejęcie ziemi. W innych przypadkach jest to raczej niemożliwe, tym bardziej jeśli są prawni spadkobiercy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariusz27    4

podpinam sie do tematu - sprawa wyglada tak moj ojciec ma juz 65la , jego matka i wlascicielka domu nie przepisala nikomu i do gospodarstwa budynek mieszkalny obora ze stpdpla i maly budynek gosp. dzialka 0,96ar na sprawe spadkowa nie ma zgody ponieważ z pośród 10 osob nikt nie chce sie odpisac , ojciec oplaca podatek remontuje i ponosi koszty . mieszka tu z tego co mowil nieprzerwanie od 1970roku.Czy istnieje możliwość wniesienia sprawy o zasiedzenie i jakie ewentualnie papiery sa potrzebne, nie chce zeby w razie czego zostac eksmitowany chcialbym sie zabezpieczyc na przyszlosc.


zetor team
ZIELONA STRZALKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polus0    16

Skoro jest sprawa spadkowa, to znaczy że jest już w krainie wiecznych łowów. Taką sprawę trzeba z prawnikiem załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariusz27    4

sprawa spadkowa nigdy nie nastąpiła i nic nie wskazuje żeby nastąpiła wogóle kiedykolwiek bo wszyscy są skłóceni .che po prostu jakoś dowiedzieć czy w takim przypadku mozna było przeprowadzic sprawe zasiedzenia poniewaz nie chce zostawic w razie co mame na lodzie z niczym


zetor team
ZIELONA STRZALKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia    39

Sprawa spadkowa nie nastąpiła czyli rozumiem, że nie zostało przeprowadzone postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku??

Jeśli dobrze zrozumiałam i nie było przeprowadzone to najpierw trzeba by złożyć do sądu taki wniosek i może go złożyć Twój ojciec i podać w nim wszystkich spadkobierców i ich adresy i Sąd ich wezwie. Gdy takie postępowanie zostanie przeprowadzone i się uprawomocni można składać wniosek o zasiedzenie. Tylko zasadnicze pytanie kiedy zmarła właścicielka, bo zasiedzenie liczy się od jej śmierci a nie czas w którym Twój ojciec tam zamieszkuje. Np. jeśli zmarła 5 lat temu to biegnie dopiero piąty rok do zasiedzenia mimo, że ojciec jest tam już 43 lata.

Edytowano przez Karolcia

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariusz27    4

babka zmarła jakos w 1998 roku a poza tym gbyby nawet doszlo do sprawy spadokej wiem dokladnie ze nikt na nikogo sie nie odpisze a jesli sad przysadzi w czesciach kazdemu po ustawowej czesci samo to zablokuje mozliwosc ubiegania sie o zasiedzenie jedynym wyjsciem zeby reszta nie rozsprzedała wiekszej czesci dorobku ojca jest zlozenie wniosku o zasiedzenie. rodzina o ten spadekk po babce żre sie od jej smierci a czas upływa co tylko wiecej skomplikuje sprawy , w razie smierci ojca co z mama.....


zetor team
ZIELONA STRZALKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

o zadnym zasiedzeniu nie ma tu mowy , za krótki okres - ...niestety trzeba się dogadac a jak nie to sąd wyznaczy spłaty i tyle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariusz27    4

tak tez myslalem....problem polega na tym ze kwota splaty jesli liczona jest od warosci dzialki wolnorynkowej wachala by sie w granicach jakies 600 tys plus wartosc budynkow, wiec to juz samo jest troche powiedzial bym odpychajace by przeprowadzic sprawe spadkowa bo nie jestem w stanie wydusic taka kase. Sprawa jest patowa


zetor team
ZIELONA STRZALKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia    39

Stwierdzenie nabycia spadku w żaden sposób nie blokuje potem starania się o zasiedzenie. Gdyby nawet stwierdzenia nie było to sąd i tak bada grono spadkobierców, ale z tego co mi wiadomo to po osobie zmarłej trzeba takie postępowanie przeprowadzić.

Po drugie żaden z pazernych spadkobierców na samej podstawie nabycia spadku nie zrobi nic, bo skoro mówisz że nie idzie się dogadać to trzeba składać wtedy wniosek o dział spadku a to już kosztuje na wejście 1000 zł.

Bardzo duża wartość tej działki czyli byłaby to budowlana a nie rolna? Gdyby już ktoś wniósł o dział spadku to jeśli nie ma zgody wyznacza się biegłego sądowego do wyceny i wychodzi trochę taniej niż liczyć prywatne wygórowane ceny.

 

W tym przypadku lepiej może poczekać i nic nie robić bo wątpię żeby któreś z tych pazernych pierwsze wystąpiło do sądu. Z reguły takie osobniki czekają na gotowy pieniążek.

O eksmisję bym się nie martwiła, bo nie mogą kogoś wyrzucić z miejsca w którym tyle lat mieszka i dba o nie.

Nieuregulowane sprawy spadkowe to najgorsze co może być, także miałam z tym do czynienia.


Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masiew    31

mam do was pytanie: znajomy ma na siebie pezepisane 25 ha. ma problemy ze zdrowiem. Problem polega na tym, że ziemia jest tylko jego. w przypadku jego śmierci , ile procent jego własności przypadnie na jego dzieci, a ile na żone? dodam , że ma on 3 dzieci, i 2 rodzeństwa. o zrzeczeniu się czegokolwiek ze strony jego rodzeństwa nie ma mowy, bo prędzej bedą kombinować jak zagarnąć reszte.


wiem co czynię i moje czyny określają to, kim jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    576

Wszystko przejdzie na żonę i dzieci, to że na żonę w równym stopniu, teraz nie jest przepisane to mało ważne.

Rodzeństwo jego nie nic go gadania, może sobie tylko pomarzyć o ziemi, chyba że rodzice ich zmarli do 5 lat.wtedy mogą ubiegać się o zaściułek, ale tylko kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

ile procent jego własności przypadnie na jego dzieci, a ile na żone? dodam , że ma on 3 dzieci, i 2 rodzeństwa.

jak to przepadnie ? człowieku naturalne jest że dziedziczą dzieci i żona... może to nie znajomy tylko brat ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariusz27    4

najlepiej było by poszukać dobrego adwokata ... a i pewnie potrzebna będzie wycena rzeczoznawcy , jak sie spodziewam nie bedzie to ani proste a tym bardziej kosztowne jesli chodzi o spłate, Nigdy nie miałem do czynienia z sadami ale wydaje mi sie ze sad powinien miec na wzgledzie to kto ponosi koszty remontów opłat podatków kto sie wogole opiekuje , ale kto wie w sadzie bywa różnie...


zetor team
ZIELONA STRZALKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

spójrz na to z innej strony ...Twój ojciec korzysta z własnego udziału w spadku a inni nie , mało tego korzysta też z ich majątku spadkowego...moi sąsiedzi mieli podobny problem ,tylko tam częsc się odpisała i spłaty nie były tak dotkliwe..doszło do wyceny i sąd zaproponował aby obecny posiadacz spłacił resztę - ten na początku się nie zgodził i zażądał spłaty własnej części, na co sąd i reszta przystała i mało co nie doszło do sprzedaży - ale w końcu podjął się spłaty i dobrze na tym wyszedł bo ma budynki do ziemi ...

wszystkie wydatki i ewentualne inwestycje ojca sąd uwzględni - tylko trzeba będzie to udowodnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariusz27    4

oczywiscie na wszysto sa kwity tyle ze za podatek na nakazie jest imie babki jeszcze co jest zrozumiale . Znalazlo by sie paru swiadkow w razie co


zetor team
ZIELONA STRZALKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

skoro ojciec tam mieszka to naturalne że opłaca podatek jako posiadacz - nikt mu tego nie będzie zwracał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariusz27    4

nie chodzilo mi tu zwrot z tego tytulu ale o spojzenie bardziej przychylnym okiem przez sad,a nie jest tak do konca bo na poddaszu siedzi z rodzina brat i nie doklada sie do remontu ani do podatku korzystaja z wszystkiego co jest zrozumiale bo takze ma prawo do korzystania z nieruchomosc


zetor team
ZIELONA STRZALKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

no niestety takie sprawy nie są łatwe ..pewnie że powinien się dokładac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez bartek29
      Siema mam pytanie bo tyle osób mi mówi ze gospodarstwa 1-30 ha nie przetrwają nadchodzących lprzyszlych lat mam pytanie czy to prawda
    • Przez karolr2
      Witam chcę założyć nowy temat poświecony modernizacji małych gospodarstw na terenach południowowschodniej części Polski.Słuchałem dzisiaj ministra Kalemby i podobno sie szykuje jakaś dla nas pomoc.Jeśli ktoś coś wie to proszę niech się wypowie w tym temacie. Z tego co wiem ja to ma być pomoc dla gospodarstw o wielkości średniej wojewódzkiej ilości posiadanych ha
    • Przez noxes
      Witam.
      Mam pytanie dla użytkowników czy też może dla rolników którzy są obeznani w temacie.
      Otóż u mnie na wsi jest problem z obiegiem informacji. niby mamy wlasnego doradcę z ARiMR ale on nic nie mówi o możliwych dotacjach z uni. Ostatnio było np, że można było ułożyć sobie kostke przed budynkami gospodarskimi. Mi by się to przydało, ale niestety nic o tym nie wiedziałem.
      Teraz pytanie, co wiecie o jakiś dotacjach? Czy np sa jakieś dotacje na zmianę dachu na budynku inwentarskim?(jest eternit)
      Ogólnie na co można uzyskac teraz dotację- jakieś maszyny, urządzenia itp itd.
      Nadmienię iż w ARiMR też nie wiele wręc wcale nie można sie dowiedzieć. Liczę na waszą pomoc.
      Myślę, ze jest o odpowiedni dział dla takiego pytania.
    • Przez kissmy...
      na prośbę koleżanki zachęcam do kształcenia się w zakresie rachunkowości gospodarstw rolnych na studiach podyplomowych Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu:
       
      http://podyplomowe.ue.poznan.pl/studia.134.html
    • Przez damianos95
      Witam  takie pytanie szukałem czytałem o młodym rolniku i modernizacji gospodarstw rolnych i nie wiem czy dobrze zrozumiałem te przepisy i po krotkiej rozmowie z niemiłą panią z odr a mianowicie czy można premie młodego rolnika traktować jako wkład własny do modernizacji gospodarstw
      Podam moj przykład
      Chciałbym ciagnik jego cena to około 145000 zł brutto
      pług 4 skiby około 10tys
      agregat uprawowo siewny 8tys
      gruber 10tys
      przyczepa 25tys
      co daje łącznie około 198tys złoty
      Zakładając ze złoże wnioski i dostane pozytywne rozpatrzenie z obu programów
      to dostajac premie młodego rolnika i programu modernizacje to znaczy ze wydajać 100tys z młodego rolnika a druga cześć te 98tys dostane z modernizacji gospodarstw czy to sie wyklucza albo wyglada inaczej ??
      No i jeszcze jedno jeśli przejde na wat i czy moge przejść korzystajać z trych programów ??
      To jak bede na vacie to moge odliczyc vat od tych maszyn czy nie moge bo sa one z kasy unijnej ??
      Jeśli możecie to powiedzcie mi jak to wyglada dokładnie
      pozdrawiam Damian
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj