mariusz27

sasiad zabrania przejazdu przez droge

Polecane posty

mariusz27    4

Od poczatku kiedy tylko najpierw dzierzawilem a teraz kupilem pare lat temu ziemie w zdluz jednej z dzialek biegnie droga do posesji mojej i sasiada ,to roga gruntowa biegnaca od asfaltu i tu moje pytanie gie sprawdzic do kogo nalezy droga a druga sprawa czu moze zakazac mo kozystania z drogi ktora zluzy mi jakio dojazd do pul tylko poniwewaz nie mieszkam jeszcze tam,zarzuca mi ze kozystam z drogi ktora on utwardzil. problem polega na tym ze droga z tego co przysylaki mapki z ARIMR widac ze droga troche zachodzi na moje pola co z tym zrobic by sasiad sie uspokoil i nie czepila sie bo mam tego dosc ostatnio przy deszczowej pogodzie ujezdzil sobie droge przez pole po zwruceniu uwagi skoczyl z piesciami,. PROSZE O POMOC do admina o wyrozumialosc


zetor team
ZIELONA STRZALKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

W Gminie sprawdź do kogo należy droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asharot    446

Takie informacje uzyskasz w wydziale geodezji,jak zapłacisz chyba 30zł to dostaniesz nawet mapkę od ręki bo teraz mają wszystko w komputerach..

Jeżeli okaże się że droga należy do sąsiada to może zabronić tam jeździć nawet jeśli jest to jedyny dojazd.


Naklejki piktogramy: http://tiny.pl/g7fxv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to jedyny dojazd to sąd może ustanowić służebność przejazdu.


sprzedam

Opryskiwacz Pilmet 

www.olx.pl/oferta/opryskiwacz-pilmet-2018-18-m-2000l-nie-hardi-rau-evrard-CID757-IDxqwma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fliegl    22

Jak masz zamiar się tam budować to najlepiej złożyć wniosek w gminie o odnowienie granic.

Przyjdzie geodeta i wstawi punkty graniczne,tylko że to kosztuje koło 2tyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

To już można orientacyjnie na mapkach z ARiMR sprawdzić, czy dana droga ma osobny numer działki, to jest szansa że nie jest to droga sąsiada {choć nie koniecznie tak musi być} ale jeżeli jest ten sam numer działki co pole należące do sąsiada, to na pewno jest to droga którą sam sobie zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    314

pamiętajcie że droga to zwykła nieruchomość i idzie ja odkupić o ile wszystkie inne nieruchomości przyległe będą miały dostęp z drogi publicznej. Sam teraz badam tę sprawę i o ile wykupię jedną działeczkę która nie ma dojazdu to drogę uda mi się wykupić. Będzie dalej jako oddzielna działka, będzie w ewidencji jako droga ale już zimą żaden jełop jeździć nie będzie robiąc bagno. Jak jest sucho to nikomu bronić nie będę przejazdu ale jak jest błoto to sorry, jedź asfaltem (gdzie stoją czasem pały z alkomatem).


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magik0578    5

Jak będzie to własność sąsiada to będzie problem,zakaże Ci jeździć po niej i nic nie zrobisz.Znam taki przypadek gdzie sąsiad drogie zamknął a ta droga była jedynym dojazdem do gospodarstwa ,najstarszy członek wioski mówił, że od kąt się urodził to zawsze tam droga była.i przodkowie też wspominali że tam była.Temu gospodarzowi zamknięto drogę chociaż się sądził,to nic nie wskórał. Teraz dojeżdża przez drogę prywatną leśną,gdzie straż i karetka nie ma szans przejazdu bo wszędzie tak ciasno. Stara się o wytyczenie drogi do gospodarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    314
Jak jest droga to pewnie jest publiczna,to od kogo chcesz ją kupić od gminy....
coś w tym stylu.

 

 

Jak będzie to własność sąsiada to będzie problem,zakaże Ci jeździć po niej i nic nie zrobisz....

to nie jest tak do końca, często przy zakupie takiej drogi jest wpisywana służebność przejazdu/przechodu. Poza tym rzadko można nabyć drogę jeżeli pozostanie jakaś działka przy tej drodze bez dojazdu. No i kupując jakąkolwiek działkę zawsze jest przy sporządzaniu aktu notarialnego wpis że jest dojazd z drogi publicznej.

pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawidg2    31

Sprawdź swoje akty notarialne czy masz zapis że masz dojazd. w tego sąsiada też byś musiał sprawdzić czy ma zapis że musi udostępnić przejazd. Nawet jak nie masz to każdy musi Ci udostępnić dojazd jak jest droga. mam taką samą sytuację tylko chodzi o firmę ale problem podobny, droga mojej firmy a sąsiednia firma korzysta, mogę im bramę zamknąć ale pójdą do sądu i sprawę wygrają, służebności przejazdu niema. Ewentualnie ten sąsiad może domagać się rekompensaty za przejazd. nie są to wielkie pieniądze ale zawsze coś.

 

Najszybciej to na geoportalu sprawdzisz chodź i oni mają złe granice. już się przekonałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1116

Będzie dalej jako oddzielna działka, będzie w ewidencji jako droga.

 

I podatek będzie naliczany od m2 co już nie jest takie słodkie, na naszej gminie są takie problemy że przy budowie dróg drogi poszerzono tzn wytyczone działki i nadal działki należą do rolników i tu pojawia się problem bo płacimy od m2 dlatego bo trafiło się kilku niezgodnych i gmina nie może dokończyć sprawy z przepisaniem.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikad    1113

Mi też nowy właściciel działki obok której przechodziła droga zabronił jeździć bo droga była zaorana przez poprzedniego właściciela i nowy twierdził że jej tam niema. Udałem się do gminy i w wydziale gospodarki nieruchomościami dowiedziałem się ze jest to droga gminna. Przy następnej rozmowie z człowiekiem powiedziałem że albo udostępnia przejazd w ramach drogi albo zgłaszam zaoranie drogi do gminy która obciąży go kosztami odbudowy drogi.

Jeżeli chodzi natomiast o wykupienie drogi bądź jej części to gmina bardzo chętnie idzie na takie rozwiązanie bo zawsze oznacza to dla niej mniejszą ilość dróg do utrzymania. Oczywiście warunkiem podstawowym musi być zachowany dojazd do pozostałych działek np. z innej strony. Wykupiłem już tak 4 kawałki. Działka taka pomimo zaorania i uprawy nie staje się gruntem rolnym i trzeba przekwalifikować w starostwie aby nie płacić podatku za metry kwadratowe ze stawką jak za grunty przemysłowe.


"Robiąc cokolwiek stajesz się kimkolwiek, nie robiąc nic stajesz się nikim"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariusz27    4

Z tego co sapradzalem to jest numer drogi tzn jako nr dzialki, wiec domniemuje ze jest to droga publiczna gminna a co do rozgraniczenia watpie czy doszlo by do tego z ramienia gminy bo raczej nie byli wczesniej zainteresowani nawet mediacja w tym sporze.Mysle ze nawet gdyby doszlo do rozgraniczenia to kto zaplacil bym poza tym zima przyszla i cocby z tego powodu czekac pewnie przyjdzie do wiosny


zetor team
ZIELONA STRZALKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konrad451    3

ja mam problem z droga taki ze nie wiem dokladnie w ktorym miejscu jest, sasiad twierdz ze droga jest za bardzo w jego dzialce a my ze w naszej za bardzo, :P jest to droga publiczna, czy jesli pojdziemy do gminy to gmina rozmierzy to zebysmy nie ponosili kosztow? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fliegl    22

Opłaty ponosi ten co składa wniosek.

Jak sam złożysz wniosek to sąsiad jak będzie chcieć może zwrócić część kosztów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
scott11    0

Co powiecie na to , gmina twierdzi droga owszem jest tylko właściciel nieznany . :huh:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Co do służebności to nie musi jej ustalać sąd jeżeli nie ma dojazdu do danej działki. Nazywa się to drogą z konieczności. Sąsiad nie ma prawa zabronić przejazdu. Nawet jeżeli droga jest, ale jest okresowo nieprzejezdna, np. z powodu roztopów, to miałbyś prawo korzystać z działki sąsiada żeby dojechać do swojej działki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel885    2279

Nie trzeba chodzić po urzędach żeby sprawdzić czy to droga gminna czy prywatna, wystarczy wejść na bip swojej gminy, będzie tam wykaz mienia komunalnego należącego do gminy z numerami działek i można na geoportalu sobie sprawdzić wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariusz27    4

wszystkop jest jasne aczkolwiek zlosliwosc ludzka niezna granic mialem okazje sie przekonac , dziala sasiada lezy centralnie w srodku moich dzialek jest tego z tego co pamietam od poprzednbiego wlasciciela 67 arow ale mniejsza o to zgosil do nadzoru budowlanego ze budynek ktury jest na mojej dzialce zagraza jego budynkowi poniewaz to blizniak i .dodam ze budynki naleazaly do jego tesciow ktorzy sprzedali je ponad 20 lat temu po czym nowy wlasciciel nie zamieszkiwal tam nigdy poprostu po kupnie pozostawili budynki samemu sobie wiec mozna sobie wyobrazic jaki jest stan techniczny.Wiec nadzur cisnie sie ze poniewaz sasiad czuje sie zagrozony musze wykonac cos takiego jak ocene stanu technicznego budynku....napisalem odwolanie zobaczymy fakt jest jeden zrobione jest to zlosliwie bo jakos przez tyle lat nie przeszkadzalo mu w jakim jest stanie budynek


zetor team
ZIELONA STRZALKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil927    229

aa bo z sąsiadami to tak jest jeden trafi się że bedzie żył z Tobą w zgodzie a drugi bedzie albo chodził i za przeproszeniem pod***dalał albo kłócił się o byle co, ja nie o drogę się kłóciłem ale już 2 wiśnie które mi przeszkadzały zlikwidowałem och a jaki lament był jak skapnął się sąsiad że nie ma już jednej na miedzy ale jak ją wypychałem ciągnikiem na jego pole to nikt nie odważył się przyjśc cokolwiek powiedziec :) ale to jest pikuś z tym co kiedyś mój ojciec w polu zastał - pojechał jednego dnia po 16 orac na pole takie ze 2ha a że to była już jesień a ciapek jeszcze miał nie sprawne oświetlenie to po godzinie zwinął się do domu, pojechał drugiego dnia przyjeżdża na pole a tam nie ma co orac, ktoś dokończył no i myślał że to wujo był, który pole miał nie daleko no i wrócił do domu poszedł do wuja pyta czy skończył on orkę na naszym polu, wujo mówi nie nic nie wie a przychodzi na podwórko i słyszy przez ściane obory sąsiada jak jego syn (nie dzieciak tylko gośc ze 40 lat) właśnie od niego zbiera opierdziel bo zaorał nasze a swojego nawet nie ruszył :D zdażają się tacy co nie wiedzą dokładnie gdzie jest droga a zdażają się i TACY co nie wiedzą gdzie ich pole haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Areek    0

Wita, jeśli masz mapkę z ARiMR to sprawdz czy na tej mapce ta droga jest wyodrębniona, jako odrzielny nr. jerzeli tak to w Starostwie Powiatowym w Wydziale ewidencji gruntów i budynków powinieneś dostać informację kto jest właścicielem tej drogi. Jeśli jest to gmina to sąsiad nic nie może zrobić i niewarzne że ją utwardził, a jeżeli to jest działka sąsiada lub innej prywatnej osoby to, i twoja działka nie ma dojazdu to sądownie trzeba ustalić drogę konieczną. A na mapki z ARiMR to bym się nie sugerował bo błąd granic na tych mapkach sięga od 0,5 m. do 3m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez przemoj1
      Witam. Mam pytanie co mam zrobić z uporczywym sąsiadem który co rok uprawia na swoim polu które jest obok mojego rożnego rodzaju warzywa co niesie za sobą ze rok w rok z jego pola wali woda i muł na moją działkę nie da rady tego zatrzymać gdyż pola te są na lekkim wzniesieniu i jego teren jest o jakieś 40 cm wyżej gdyż przez lata ziemia wraz z wodą spływała i spływałą i osadzała się na dole i teraz co popada to ta ziemia wraz z wodą wali przez miedze na moją stronę. Mówiłem mu o tym wiele razy ale to jak grochem o ścianę nie mam pojęcia czy usypać tam jakiś wał chociaż nic to raczej by nie dało no nie mam kompletnego pojęcia jeszcze skur*** odoruje od miedzy dół na jesień aby woda miałą którędy spływać. Czy są jakieś paragrafy na to lub czy ktoś miał kiedyś podobną sytuację. Proszę o odpowiedz
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj