[Ursus C-360] Wspomaganie.

[bobytempelton 161]

Tak jak napisał seweryn w ostrówku i w c362 jest oryginalnie zrobione wspomaganie z pompą wpiętą w rozrząd, zrób tak samo bez zabawy, kombinacji i dobrze będzie chodziło.

[seweryn20 825]

Na allegro są kompletne zestawy wspomagania do montażu w 60-ce, poza tym możesz każdy z tych elementów kupić oddzielnie. Pokrywka, pompa i masz ciśnienie bez kombinowanie. Siłownik, przewody zrobisz zakują ci na wymiar gdziekolwiek, podstawkę pod orbitrol podejrzyj na zdjęciu i zrób sam. Po sprawie. Ludzie jeżeli macie już internet to nauczcie się wykorzystywać jego możliwości.

[milanreal1 319]

O dokładnie dobrze napisałeś, Kolega zrobił wspomaganie do C-360, każda cześć oddzielnie kupował i sam złożył to za 600zł ma wspomaganie

[kevin25 185]

600 zł to kosztuje sam napęd z pompą pomyśl gdziep ompa siłownik weże zrobienie przystawki do orbitrola

[seweryn20 825]

Pokrywka, zbiornik, pompa 660 zł

 

Siłownik 280 zł

 

orbitrol 100 400 zł, użuwany koło 200 zł

 

Przewody to nie majątek bez problemu zakują na żądany wymiar

 

Przystawka też nie filozofia, trochę stali, kopszt niewielki poza tym spokojnie zrobi z tego co koło domu leży.

 

Siłownik załatwi używkę bez problemu, jak dobrze poszuka to i orbitrol. Kosz skończył by się na jakieś 1200-1300 zeta. Porządnie, bez wycieków, partyzantki i dziadostwa. Najtańsze wsp. kosztuje ponad 2000. Jest różnica?

 

 

 

 

 

[zimnyLECH 5]

Czy lepszym rozwiązaniem jest napęd pompy z rozrządu czy za pomocą wałka kardana bezpośrednio z wału korbowego pod filtrem?

[seweryn20 825]

Oba rozwiązania zdają egzamin tyle że na pokrywie rozrządu jest droższe, na pewno bardziej trwałe bo nie ma wałka kardana i przynajmniej wyglada... profesionalnie.

[Ursusc385 1565]

Może i trwalsze w rozrządzie, ale za to pompa ma troche małą wydajnosc :unsure:

[Witek11 0]

Jeżeli ten temat już istnieje to z góry przepraszam ale ja takiego nie znalazłem:)

Zastanawiam się nad dorobieniem wspomagania do c360 ale nie chce w to wywalać żadnej poważnej kasy:/ mianowicie chodzi o dokupienie orbitola, siłownika, pompy hydraulicznej itp., a z tym wiążą się koszty rzędu 1000zł po cenie złomowej. Wpadłem na pewien pomysł, aby przełożyć wspomaganie od samochodu osobowego do ciągnika. Oczywiście należało by trochę rzeczy poprzerabiać. Aby to wszystko urzeczywistnić mam na składzie całe kompletne wspomaganie od forda mondeo. Pompkę wspomagania mam zamiar założyć na miejsce prądnicy którą umieszczę w innym miejscu, zbiornik gdzieś tam nieważne. Magielnicę natomiast chcę rozdzielić w taki sposób jak to jest zaznaczone na rysunku... Nasz samochodowy "orbitrol" umocuję pod kierownicą. Siłownik do wąsów kół.

 

I teraz pojawia się pytanie czy w c-360 taki zestaw ma szansę pomyślnego działania. O to że pompka wytrzyma to jestem spokojny, największym moim zmartwieniem jest rozdzielony siłownik czy będzie dał rade pracować pod ciężarem?

Jeżeli ktoś takie coś ma bądź kiedyś robił to proszę o cenne wskazówki.

[seweryn20 825]

Myśle że nie. sam siłownik aluminiowy, przykręcony dwoma lichymi śrubkami przez jeszcze bardziej liche uszka. Sprzedaj to za 150, dołóż 120 i masz nowy ruski siłownik. Szkoda kombinować z tym bo staniesz kiedyś w poly z kołami w poprzek. Poza tym jakie tysiąc po cenie złomowej? Orbitrol 100 to jakieś 400 zł, siłownik 280zł, pompa 80 zł i jakiś wałek żeby połączyć z wałem. Podałem ceny części do mtz-ta bo są chyba najtańsze.

Edytowano Sierpień 25, 2011 przez seweryn20

[damianmmmm 1]

To co tu opisujesz o tym wspomaganiu to "bzdury" po pierwsze nie rozdzielisz tej maglownicy a po drugie to nawet ten mechanizm ci nie ruszy kołami. Zobacz u mie w galerii jak prosto jest zrobione wspomaganie do T25 i to w sumie za ok 500zł (jak by trzeba było kupować wszystko bo mnie wyszło ok 300zł)

[przemrolnik 14]

ja mam kompletne wspomaganie w ciapku kosz 700zł. A w c360 wyjdzie ponad 100 taniej - Pompa MTZ orbitrol wózek widłowy, siłownik wózek widłowy.

Pompa z samochodu bedzie za wolna w ciągniku

[Witek11 0]

Mam chwilę wolnego czasu wiec wole sie zapytac niz miec 300zł w plecy i żałować dwa tygodnie...

Tyle wstepu a teraz do rzeczy.

Nie wiem jak podlaczyc przewod do orbitrolu idacy od pompy, chodzi mi ktory otwor w orbitrolu jest od wejscia a ktory od wyjscia. Otwory sa przedstawione na zdjeciu: dodam jeszcze że w górnym otworze widać tak jakby wałek od wspomagania a na dolnym małą dziurkę o średnicy ok 5mm.

http://img51.imageshack.us/img51/6291/p1000060tr.jpg

[seweryn20 825]

http://zapodaj.net/2047e422b7c7.jpg.html

 

http://zapodaj.net/7df98b80436d.gif.html

 

 

[Witek11 0]

Ok seweryn20 dzieki za fotki ale jednak mój orbitrol troche sie rozni od tych na zdjeciu, dlatego ze u mnie od strony baku w c360 sa dwa wyjscia do silownika, a od strony kierowcy dwa wejcia zasilajace orbitrol. I teraz chodzi mi o to ktorym przewodem zasilic orbitrol zeby go nie rozwalic. Może ktos ma taki sam lub wie z doswiadczenia jak to powinno leciec...

[seweryn20 825]

Czy wyjścia są opisane, czy jest na nim jakaś nazwa, model czy producent?

 

 

 

 

 

[Witek11 0]

nic nie jest opisane, jaki model?? trudno powiedzieć był wyjęty z wózka widłowego, który rocznik wózka?? około 1990. Częścią charakterystyczną może być to że w górnym otworze można zobaczyć środek orbitrola a w dolnym malutką dziurkę o średnicę ok. 5mm która napewno zminiejsza ciśnienie.

[seweryn20 825]

Zasilania siłownika to prawdopodobnie będą otwory koło siebie, wizualnie takie same. Dmuchajac powietrze w zasilanie idące z pompy teoretycznie powinno wylecieć powrotem do zbiornika. Czyli te dwa też byś już miał. Musisz kombinować bo da się podłączyć tylko w jeden sposób.

[Witek11 0]

Koledzy dzisiaj podłączyłem siłownik do orbitrolu, ładnie go odpowietrzyłem tzn nalałem w niego oleju a później zakręciłem kierownicą z dużymi oporami,no nic nastepnie podłączyłem pompę pod ten otwór co nalewałem olej odpaliłem ciągnik ale kierownicą nadal kręci się ciężko jak wcześniej, na dodatek z drugiej dziurki nie leci olej do zbiorniczka. Czy to normalne, napewno tak nie powinno być i dlaczego kręci się kierownicą z tak dużymi oporami??

[seweryn20 825]

Musisz zasilanie podłączyć prawidłowo, szukaj tego a powrót sam się znajdzie, będzie przez niego waliło olejem.

[Witek11 0]

Dzięki seweryn20 twoje rady pomogły, teraz z turem jednym palcem kręce i ręce nie bolą!!

[seweryn20 825]

No nie ma sprawy. Znalazłeś zasilanie? Napisz chociaz jak ci poszło.

[Witek11 0]

Na początku podłączyłem odwrotnie jak należało, naszczęście nic sie nie stalo a z wyjscia nie lecial olej. Nastepnie podłączyłem odwrotnie i było wszystko ok z wyjścia olej walił jak opętany.

 

Teraz mam kolejne pytanie: jaka u was jest temperatura oleju po rozgrzaniu sie bo u mnie chyba za duża, być może za mały zbiorniczek z olejem albo zbyt duże obroty pompki. Może ktoś wie jakie max obroty może mieć pompa nsz10 którą zastosowałem...

[seweryn20 825]

Szczeże ci powiem że nie mam zielonego pojęcia. W mtz cie napęd jest z wałka rozrządu przez dodatkową zębatke i nie wiem jaskie tam jest przełożenie. Wałek rozrządu ma 400-1200 około więc jeśli jest tam jakieś przełożenie to pompa ma pewnie 500-2000. W mtz-cie oleju jest 9l. W zetorach chyba koło 5. Olej zawsze się coś tam rozgrzeje i myśle że temp. w granicach 60 stopni to norma.

[Witek11 0]

Powiedz mi jaki olej lejesz do wspomagania, czy przypadkiem w mtz-ach obwód hydrauliczny podnośnika nie jest połączony ze wspomaganiem??