Polecane posty

StasiekS    73
ladne to mozna miec posladki, jak sie jest zgrabna panienka. za prl-u nie bylo prywatnych wiekszych gospodarstw rolnych.

Więskzych czyli jakich? Bo możemy mieć różne pojęcia. Z opowieści rodziców to wiem, że było dwóch co miało ok 50 ha i jeszcze kilku po 15ha. Reszta to po 5 albo i mniej. Tak było przynajmniej w mojej okolicy.

 

tym zdaniem udowodniles, ze nie rozumiesz o czym do ciebie sie pisze od kilku miesiecy. jak deweloper buduje dom za 300 k zl, to go sprzedaje w tym samym roku za 600 (pomijajac dzisiejsza besse).

rolnik jak wyda 300 k zl rocznie dostanie z tego 30 k zl - widzisz roznice?

Tym zadaniem nie chciałem pokazać kto ile zarabia ale to, że rolnictwo nie jest jedyną branżą w której bez pieniędzy nie masz szans.

 

kto ci powiedzial takie glupstwo, ze zielona energia jest oplacalna? nie ma drozszego sposobu produkowania energii jak ta eko. robi sie to tylko dla doplaty, gdyby nie one to sprzedany prad nie pokrylby kosztu inwestycji. zgadnij kto placi 80% ceny kazdego wiatraka?

Kulczyk i Chończycy którzy chcą budowac farmy wiatrowe. A tak na serio. Wiatraki są obecnie opłacalne, jak wspomniałeś dzięki dopłatom a mimo to znajdują się chętni aby je budować i są to prywatne firmy(jak chociażby wspomniany Kulczyk) ale i elektrownie. Jeżdżąc po Polsce coraz więcej można ich zobaczyć czy wież do pomiaru wiatru. Ale tu jest właśnie ten problem, że aby zarobić trzeba zainwestować nie 50 tys, 100 tys. ale 1mln, 2mln i więcej. Podobnie jest z rolnictwiem. Z kwotami rzędu 40tys, to można co najwyżej kupić pług, 2 ha ziemi albo ze 40 ton paszy.

 

sorry, ale glupszego stwierdzenia juz dawno nie slyszalem. o co ci chodzi konkretnie?

moim skromnym zdaniem to wlasnie dzis nieruchomosci sa bardzo oplacalne, nie ma lepszego momentu na zakup mieszkania, lokalu, domu, budynku, dzialki jak wtedy gdy nikt nie kupuje, bo dzis na mieszkaniu mozna ugrac 30% ceny w stosunku do okresu z przed 2 lat. gdzie indziej taka promocje dostaniesz?

Mylisz się. Obecnie już nie zarobisz 300% na mieszkaniu albo działce budowlanej jak kiedyś.

 

reszta sprobuj sam cos zrobic i wtedy sie wypowiadaj. najlepiej kup sobie hektar ziemi :D

Mam i to trochę więcej niż hektar. To co piszę to nie wyssałem sobie z palca. Wiem ile kosztuje nawóz, paliwo czy lemiesz do pługa. Wiem, że zmiana oleju w skrzyni biegów ciągnika kosztuje ok. 1000 złotych i wiem ile to jest zabawy aby wymienić łożyska od klaswiszy w bizonie. Ale z reguły wychodzi się na plusie. Czasami na małym ale i także na sporym mimo, że tej ziemi dużo nie mam.

 

Co do Rosji i Kazachstanu - jak myślisz Stachu, dlaczego tamtejsi rolnicy produkują taniej niż rolnicy z UE mimo tych wszystkich dopłat itp..?

Bo nikt im nie każe spełniać bezsensownych norm, bo tam się nie rozczulają czy jesteś w stanie utrzymać siebie z 40ha, bo nie ma tam tak dużej biurokracji, itd.

 

No dobrze, więc skoro koszty produkcji i u nas i w Niemczech są na podobnym poziomie to dlaczego winić rolnika za to że nie jest w stanie wyprodukować taniej żywności? - to pytanie do Staśka.

Ja nie winię za to tylko za to, że mając możliwości przejąc trochę wpływów z sektora przetwórczego wolą kupić sobie traktor i późniejsze narzekania, że ceny niskie albo że pośrednik zarabia 200%. Winię także, że cześć z Was chce być na siłę rolnikami i przez to chce podporządkować resztę społeczeństwa.

 

Jedna kwestia Stachu... zobacz ile osób żyje z rolnictwa w Polsce, gdzie tym którzy mają małe i średnie gospodarstwa znaleźć pracę? Co mają robić? Teraz jest potężne bezrobocie a dorzuć do tego kilka mln ludzi z branży rolniczej... Nie ma przemysłu, kiedyś ludzie z wiosek oddalonych od miasta o 15 km nie chcieli słyszeć o rolnictwie, szli do pracy i mieli czysty pieniądz.

Ale co proponujesz? Tak jak dzisiaj czyli miliardy Euro aby zapewnić tym małorolnym jakieś tam życie. Ale co potem? Jak długo będzie trzeba tak płacić? Co z resztą społeczeństwa? Dzisiaj Polska popełnia ten sam błąd co Hiszpania albo Grecja. Setki mialiardów Euro jest ładowane w mało przyszłosciowe branże(budownictwo) albo jest konsumowane(rolnictwo). Ale co za 20 czy 30 lat. Czy twój syn/córka znajdzie pracę po studiach w Polsce czy będzie musiało wyjechać do Niemiec albo przejąc po Tobie gospodarstwo aby poźniej znowu narzekać na to, że nie miał wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lemke24    5

Znowu jestem niekonsekwentny bo miałem twoich tekstów niekomentować ale z tym sektorem przetwórczym to teraz pojechałeś po pierwsze w latach 90 nikt rolnika niepytał czy chce kupić udziały w jakiejś przetwórni czy innym zakładzie rolnym najczęściej dawali na wolny rynek taką sprzedaż a w tych latach rolnicy nie mieli na nowy ciągnik a co mówić przejąć jakiś zakład po drugie nawet w dzisiejszych czasach jest problem z przejęciem naprzykład takiego "stoisława" (na marginesie to był jeden z powodów dlaczego rolnicy w Zachodniopomorskim wyszli na ulice) cytat:"Zabiegano- zgodnie z wyrażanym wielokrotnie stanowiskiem Zarządu Izby- o objęcie Przedsiębiorstwa Zbożowo- Młynarskiego „PZZ” w Stoisławiu S.A. zasadami prywatyzacji określonymi w „Koncepcji prywatyzacji spółek rolno-spożywczych”, przygotowanej przez Ministerstwo Skarbu Państwa dla spółek z sektora rolno- spożywczego." w skrócie chcą Stoisław wystawić na wolny rynek a wtedy stawia się jeden konkretny gościu z dużą kasą i jesteśmy załatwieni.Generalnie rolnicy chcą przejmować spólki rolno-spożywcze choć ich już dużo niezostało. Ja uważam że połowa rolników jest w Polsce na siłę (pseudo rolników którzy mają ziemię tylko dla KRUS) ale reszta z większą ilością ziemi lub mniejszą wie co się dzieje na wsi i mają pełne prawo narzekać na to co wyprawia minister i generalnie na to co działo się od 89r tak jak to robią urzędnicy,górnicy, policjanci,wojskowi,celnicy,lekarze,sędziowie,prwanicy,drobni przedsiębiorcy,więkśi przedsiębiorcy,pielęgniarki,sanitariusze, kolejarze itd.itd. tak jak wcześniej pisałem rolnicy chcą być poprostu szanowani.A ja uważam po co ładować dziesiątki miliardów w urzędników i urzędy to raczej nie jest pierwsza potrzeba człowieka.zlikwidować urzędy.lepiej zainwestować w jakąś kosmiczną śmieciarkę (ostatnoi napisałeś że brakuje na to pieniędzy).dalej po co nam kultura też nie inwestujmy w nią pieniędzy człowiek też bez tego się obędzie a jak dalej idziemy to nieinwestujmy w nowe technologie człowiek z tego z głodu nie umrze.W skrócie chcę ci napisać że jak chcesz żebyśmy spełniali te wszystkie normy które Unia narzuca i nie chcesz mieć chleba po30 złotych to musimy mieć dofinansowanie. Ostanio w radiu słyszałem że najtańszy samochód z Indii który kosztuje 2tys. dolarów u nas w Polsce musi kosztować 20tys. złotych ponieważ musi spełniać wszytskie normy UE a to kosztujw.

Edytowano przez milanreal1
cytowanie poprzedniego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

Stasiek odnośnie zakupu przez rolników udziałów w spółkach z sektora rolno-spożywczego znowu bredzisz... Po pierwsze za co rolnicy mieli kupić te udziały a po drugie kto im je oferował? Od nas kupują firmy prywatne, zakłady mięsne, mleczarnie, młyny. W spółdzielniach mleczarskich jest czesto tak że w radzie zasiadają w wiekszosci najwięksi producenci mleka i oni decydują o cenach. Na walnym nie ma szans żeby ich przebić, cos zaproponować np: na udziały potrącają 3 grosze od litra. 3gr z 1zł to 3% a z 1,5zł 1,5% - to nie jest sprawiedliwe, kolejna sprawa: najwięksi umowy zawierają na innych warunkach - indywidualnie, bez konkretnych reguł i 100 średnich musi tyrać na 10 dużych żeby dużym dać większą cenę. Nie ma w narodzie ducha sprawiediwości, jedzie jeden na drugim...

Edytowano przez pawelol111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzozak2    241

Mam i to trochę więcej niż hektar.

no wiec po co ten temat?

skoro masz to powiedz ile ci na czysto wychodzi z ha, po uwzglednieniu wszystkiego. ja w tym roku robilem "pelne" analizy i teraz wiem dokladnie na czym stoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

BRZOZAK2 a wierzysz choć w jedno słowo tego fachowca , to ekspert od wszystkiego czyli od niczego...głupiemu nie wytłumaczysz bo..... (każdy zna te powiedzenie)..dziwie się że nie szkoda wam klawiatury na polemikę z tym pa ------ m... sam małorolny bierze dopłaty bo pole oddał i zazdrości innym co się rozwijają,tylko żeby się rozwijać to nie wystarczy wiedzieć po ile lemiesze i olej do ciągnika....żadne szkoły i dopłaty nie pomogą jak się ma lewe ręce ...Stasiek S jakie logo masz na tym autku którym tak podróżujesz (zap -------lasz za kasą na chleb),coś nie wiele ci płacą że tak skamlesz,i kto ci kazał sam wybrałeś taki los.. a taki ty mądry i światły we wszystkich dziedzinach .Niestety bez kasy i z lewymi łapkami jak sam już do tego doszedłeś nic nie zawalczysz i w mieście,na szczęście nie wszyscy mają takie podejście(obwiniają cały świat tylko nie siebie) i radzą sobie dość dobrze .

Edytowano przez kozulek2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
scott11    0

Rzeczywiście brzozak2 pokazał sedno problemu . Mam swoje pole i zakładam temat o opłacalności - pytam się po co ? Opłaca się to rób nawet 24/dobę , jak nie to są inne profesje , każdy ma prawo wyboru i tyle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mazur87    9
Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki. Mark Twain

 

Każdy kto twierdzi, że wszystkie dziedziny rolnictwa są zawsze dochodowe i to w dużym stopniu, jest idio..ą. Nie zmienia to jednak faktu, że czasami widzi się rolnika w telewizji, który twierdzi iż od x lat dokłada do interesu. Ja się pytam w takim razie: z czego?!

Raz jest lepiej, a raz jest gorzej. Olbrzymim minusem rolnictwa jest uzależnienie od warunków atmosferycznych. To jest kolejny fakt. Gdyby rolnictwo było takie super, to każdy chciałby pracować na gospodarstwie. W naszym kraju żyjemy stereotypami. Nie każdy pracownik fizyczny, umysłowy w mieście też ma super. Nie każdy lekarz jest krezusem i nie każdy rolnik jest biedakiem. Dlatego każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie

 

ja nawet znam wieś gdzie jest paru milionerów (tak w jednej wsi ).Jak ktoś jest z okolic Giżycka to będzie wiedział o czym piszę.

 

Hodowali po parę tysięcy świnek w czasach gdy standardem było ich paręnaście (na całą wieś :D )

Hodowali po parę tysięcy indyków,czy parędziesiąt tysięcy brojlerów wtedy gdy itd.

Jaro, czy chodzi o miejscowość Antonowo?

 

xemit

 

Polemizowałbym z brakiem spekulacji na ceny produktów rolnych. Bo jeśli tak jest, to spekulacją nie jest podnoszenie cen np. nawozów przed wiosennymi pracami polowymi. Ropa naftowa z dnia na dzień drożeje o kilka dolarów, to znowu tanieje, a na stacjach podwyżki o groszy 5-8, a obniżki o 2-3. O cenach cukru nie będę nawet wspominał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamillo0    132

@brzozak2 Był zawsze taki niepozorny, aż tu nagle zaczął gadać z sensem. :P

@StasiekS Brzozak Ci wytłumaczył w najprostszy sposób ale Ty dalej nie rozumiesz więc na Twoim przykładzie:

Rolnik, deweloper i kierowca(transport) mają po 300 k zł.

Rolnik kupi za to ciągnik i kilka maszyn lub postawi nowoczesną oborę na jakieś 20 sztuk(nie wiem nawet czy tyle mus tarczy), wszystko fajnie ale obora sama w sobie bez zwierząt nie zarobi na siebie a już na zwierzęta kasy nie ma bo przecież 300 k wydane.

Deweloper buduje dom za 300 k i nawet niech sprzeda za 400 bo on się na tym zna i sprzeda za więcej to już ma zysk.

Kierowca (transport) za 300 k może kupić 2 busy i wynająć siedzibę oraz zajazdy w kilku miastach. Rocznie ma jakieś 200 tysi z czego na czysto wyjdzie jakieś 50 albo więcej.

 

I gdzie widzisz sens w takim porównaniu? To tak jak porównać pracownika biedronki, taksiarza i pracownika sklepu jubilerskiego. Wszyscy pracują na kasie ale pracownik u jubilera kiedyś miał tylko obrączkę a teraz sygnety i zegarek oraz trochę kasy odłożonej, taksówkarz kiedyś jeździł starym audi a teraz 8 letnią C klasą i trochę kasy odłożonej a pracownik biedronki dalej je zupki z pracy i za dużo nie odłożył.

 

@kozulek2 Ale bez chamstwa. Każdy ma prawo głosu i prawo do wyrażenia swojej opinii. Nie mamy za zadanie nikogo tępić lecz przekonywać.

 

@Mazur87 W każdej branży są ludzie, którzy twierdzą, ze dokładają do interesu ale tak nie jest. Powodem takiego marudzenia jest po prostu głowa w chmurach. Zazwyczaj jeśli obrotu jest 10 k zł a z tego na czysto tylko 2 k to już marudzą bo dokładają do interesu. Kiedyś na necie przeczytałem bardzo dobre oszacowanie i wyszło, że z 50 sztuk bydła dochód miesięczny do 23 k zł a zarobek na czysto to 4 k zł. Mogę to potwierdzić na przykładach rolników z okolicy i u mnie również. Zarobek na czysto wynosi około 10-20% obrotu (przynajmniej w moich okolicach).

 

Sam jestem teraz przed podjęciem decyzji czy zostać na gospodarstwie czy nie. Wiem bardzo dobrze, że na gospodarstwie nie da się dorobić i lekko nie ma i jest mnóstwo branż gdzie jest łatwiej. Zastanawiacie się czemu się zastanawiam skoro nie widzę sensu? Otóż tu nie chodzi o kokosy z zarobku ale to gosp. jest mojego ojca a wcześniej dziadka i wyobraźcie sobie ile musieli na nie pracować jak kiedyś było ciężko. Dla przykładu dziadek kiedyś miał 11 ha z czego 6 ornego. Koniem przez cały dzień można było zaorać 0.5 ha więc wszystko trwało 12 dni a gdzie wywózka obornika, spulchnienie, doprawienie i siew? Więc szkoda ich pracy aby teraz to rzucić. Drugą zaletą jest fakt, że tu jest się na swoim i nie ma się nad sobą szefa a praca jest zawsze. Myślę, że większość młodych rolników dlatego właśnie decyduję się na swoją przyszłość w tej a nie innej branży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

CYTUJĘ zgadnij kogo? "Wszystko pięknie fajnie ale gadanie niektórych to po prostu pier@@lenie.

Głupi jest ten kto twierdzi, że byle kto może być rolnikiem. " to tak apropo chamstwa kolego ....próbuj może przekonasz ale wądpie?

Edytowano przez kozulek2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamillo0    132

@kozulek2 Zwracam honor. :) Jak dla mnie to co drugi polak może chcieć być rolnikiem i każdy może sobie pisać co chce ja mam swoje zdanie i mam prawo komentować zdanie innych. Ale choćbym chciał myślę, że niektórym tlenu do mózgu nie zdołam dopuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mazur87    9

Najważniejsze to kulturalna dyskusja, a nie obrzucanie się wyzwiskami. Wszędzie są plusy i minusy. Na gospodarce sam sobie jesteś panem o ile nie wtrącają się rodzice/teściowie (niepotrzebne skreślić). Ja się trafi wredny szef, albo szefowa to może życie mocno utrudnić. Z tymi godzinami w pracy to też różnie bywa. Jedna z firm budowlanych w Giżycku: nowy pracownik, ale nie jest zielony, miesięcznie za ponad 300 h pracy dostaje na rękę ok 1500 (na czarno). Dlatego moim skromnym zdaniem na ścianie wschodniej młodzi jakoś chętniej zostają na gospodarce. Chociaż to pewnie też zależy od regionu. Dochodowość w rolnictwie jest jaka jest. Moim zdaniem większy problem zależy w stabilności cen na płody rolne i środki produkcji. Nie może być tak, że sprzedawaliśmy świnie w 96-97 po 2,8 i dziesięć lat później jest ta sama cena. A w sklepie mielone po 10 zł. Przecież to jest absurd. Znajomy ma opasy. Jeden rok za 4 zł/kg marudzą, a rok później zabijają się po 8-9 zł. Gdzie jest sens i logika? Są osoby odpowiedzialne za to, które nic z tym nie robią. Ostatnio pojawiła się informacja, że ON na stacjach jest kilka groszy tańszy niż u nas. To i tak dziwne, że u nas przed pracami polowymi w tym roku ON nie poszybował w górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danield28    35

Po pierwsze dochodowość należy rozpatrywać indywidualnie...

 

Kwestia następna o deweloperze... Piszecie, że wybuduje za 300 tys a sprzeda za 600 i na tym zarobi, nie mówię, że nie tylko czy takie porównanie ma sens...

 

Większość rolników ma ziemie z dziada pradziada i czy ta ziemia kosztowała was te 30 tys. /ha no chyba wątpię...

 

Są też ludzie, którzy jednak kupują ziemię i teraz ale czy wydanie na nią 30-40 tys za ha jest dobrym rozwiązaniem chyba świadczy o tym tylko, że rolników stać...

 

Jeśli deweloper stwierdzi, że na tym nie zarobi nie będzie przeprowadzał inwestycji...

Właściciel firmy transportowej nie kupi tira jeśli ten nie przyniesie mu konkretnych przychodów...

 

Czy rolnik kupując nowy ciągnik, ziemię za 30-40 tys. za ha zastanawia się czy mu to przyniesie oczekiwany dochód wątpię w to UE daje to biorę, sąsiad nie ma będę lepszy, do kogo pretensje, że zainwestowałem a nie osiągnąłem przychodu... Nawet jak rolnik kupuje ziemię za 30-40 tys. za ha to również może ją sprzedać na działki budowlane (oczywiście nie wszędzie) za 100 tys. za ha i co zarobi tyle ile deweloper... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamillo0    132

@danield28 Tak rolnik może kupić ha ziemi za 30-40 tysi, przerobić na działkę budowlaną i sprzedać tylko, że rolnik ma z tej ziemi wydobyć plon a nie nią handlować. Rolnik zajmuje się uprawianiem ziemi deweloper sprzedażą z zyskiem. Przecież sklepikarz samochodów nie naprawia. A jaki sens miało by kupno przez właściciela firmy transportowej tira i sprzedanie go za większą cenę? Przecież on kupuję tira dla siebie bo ma firmę transportową, jakby chciał kupić na handel został by handlarzem. Dodatkowo deweloper kupuje ziemię w miejscach gdzie cena szybko wzrasta a rolnik kupuje bliżej siebie czyli nie będzie gwałtownie drożeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

DANIELD-widzisz dla ciebie nowy ciągnik to luksus ,ziemia to coś co zaraz można sprzedać i zarobić krocie...dla mnie ciągnik to nic innego jak narzędzie do pracy a ziemia to mój warsztat...jak myślisz kto się zastanawia jak ja kupuję?ty czy ja ?ja płacę czy ty?...czy wy w mieście pracujecie na starych gratach?(meble, komputery itp.).wam pracodawca zapewnia jak najlepsze warunki-ja muszę robić to sam...i nie mów że unia dopłaca tylko do rolników bo to nie prawda . .życie nie jest takie proste jak ci się wydaje,nie da się przewidzieć co będzie za pół roku czy za rok -gdyby to było takie proste jak piszesz nie padały by firmy transportowe deweloperzy itp. Jaki my mamy wpływ na ceny ,kto je ustala -pośrednik....komu nabijacie kieszeń?co robicie w tej sprawie ?nic..co taki klepacz w klawiaturę może o tym wiedzieć ?NIC....Myślisz że rolnik wykłada 200 czy 300 tys zł po to by sąsiadowi zaszpanować ?...ot masz pojęcie o życiu człowieku...wy miastowi patrzycie na nas przez pryzmat własnych słabosci,dla was najważniejszy jest szpan , szybki i lekki zarobek -my w większości nie wiemy co to takiego .

Edytowano przez kozulek2
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danield28    35

Ale ja nikomu nie zabraniam kupować ciągnika czy ziemi tylko po co później narzekają, że im się nie opłaca bo wydali 300 tys. na ciągnik a za ziemie płacą 50 tys... Czy to ma jakiś logiczny sens...?

 

Ja akurat nie spotkałem się z takim szpanem w mieście i zazdrością jak na wsi ale nie wszędzie tak jest... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

kto wydaje 300 tys na ciągnik i kto płaci po 50tys za hektar ? rolnik? jeśli już to ilu takich jest?....pisać bzdury to każdy potrafi...o czym ty piszesz ?co to portal plotkarski?...widzę że nie wiele w życiu widziałeś ,albo udajesz że masz klapki na oczach.

Edytowano przez kozulek2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agrouki    9

danield28 z tym szpanem i z zazdroscią o której piszesz to prawda ale to sie zrobiło po wejsciu do unii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilko    20

danield28 napisał:

 

Ja akurat nie spotkałem się z takim szpanem w mieście i zazdrością jak na wsi ale nie wszędzie tak jest... Pozdrawiam

 

a dlaczego górale polscy a nawet słowaccy nie lubią np: warszawiaków - bo to najwięksi szpanerzy.

 

A czy znacie jakiegoś właściciela firmy transportowej np z miasta, co na bazie ma zestawy po 300 -400 tys i nie narzeka, przecież może sobie kupić Liaza albo Kamaza?

Polak czy w mieście czy na wsi jest taki sam - lubi narzekać i nic tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kartofelz    3

"Kiedy ludzie przestają narzekać, przestaję myśleć." - N.Bonaparte.

 

Nie pozwólmy, aby rządzącym szare komórki (od nie myślenia) zanikły.

Zadbajmy o ich prawidłowy rozwój intelektualny.

 

"Aby naród był wolny, trzeba, aby podwładni byli mędrcami, a rządzący bogami." - N.Bonaparte

 

Pozwólmy być "im" bogami, nam przecież wystarczy tylko "rozkosz intelektualna", hehe.

 

A i uważajcie bo podobno "srani..e to rozkosz bogów". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soulshakin    82

Ja zawsze mówię że jak komuś ewidentnie źle idzie na rolnictwie zawsze może sprzedać ziemie i już ma kapitał na założenie firmy w innej branży, tylko właśnie prawda jest taka że nawet jak jest dobrze to cześć osób zawsze biadoli że źle a później wizerunek wszystkich jest taki.

 

 

kto wydaje 300 tys na ciągnik i kto płaci po 50tys za hektar ? rolnik? jeśli już to ilu takich jest?....pisać bzdury to każdy potrafi...o czym ty piszesz ?co to portal plotkarski?...widzę że nie wiele w życiu widziałeś ,albo udajesz że masz klapki na oczach.

No przy gospodarstwie 70+ ha to takie wydatki muszą być żeby mieć odpowiednie zaplecze maszynowe, szczególnie korzystając z dotacji EU. Co do ziemi to u mnie w okolicy ha chodzi od 40 tys za ha i ciężko jest kupić wiec nie widzę nic dziwnego płacić 50 tys jeśli ziemia jest dobrej klasy.

 

 

@danield28 Tak rolnik może kupić ha ziemi za 30-40 tysi, przerobić na działkę budowlaną i sprzedać tylko, że rolnik ma z tej ziemi wydobyć plon a nie nią handlować. Rolnik zajmuje się uprawianiem ziemi deweloper sprzedażą z zyskiem. Przecież sklepikarz samochodów nie naprawia. A jaki sens miało by kupno przez właściciela firmy transportowej tira i sprzedanie go za większą cenę? Przecież on kupuję tira dla siebie bo ma firmę transportową, jakby chciał kupić na handel został by handlarzem. Dodatkowo deweloper kupuje ziemię w miejscach gdzie cena szybko wzrasta a rolnik kupuje bliżej siebie czyli nie będzie gwałtownie drożeć.

Gdyby było to takie proste to każdy by kupował po 40 tys i sobie działki robił i byłby 3-4 razy do przodu. W rzeczywistości każdy co ma działkę na której potencjalnie można by było zrobić takie coś napewno nie chciałby jej sprzedawać a szczególnie za cenę zwykłego pola.

Druga sprawa to plan zagospodarowania przestrzennego który musi być na terenie na którym maja być działki i zakładać taka rozbudowę, a tutaj z naszymi urzędasami jest ciężko i czasem na przekór robią inaczej niż chwielibyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mazur87    9

Wczoraj na telegazecie TVP (dział gospodarka) było info o dochodowości gospodarstw. Według obliczeń mądrych głów gospodarstwo rolne ma o 30% niższy dochód od gospodarstwa domowego. Statystyka. Takie rzeczy to mocno zaniżają gospodarstwa posiadające 1 ha, żeby tylko się w KRUS-ie zarejestrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamillo0    132

@danield28 Nie spotkałeś się ze szpanem w mieście a spotkałeś się na wsi? Masz pojęcie o czym piszesz? Czemu w mieście są coraz nowsze i lepsze samochody? Dla szpanu, bo gdyby nie szpan nikt nie narzekał by na starsze poczciwe vieśwageny z 99 roku ale jesli ktos ma lepszy to ja tez muszę. Czy jeśli rolnik posiadający 50 sztuk bydła gdzie obrót w miesiącu to około 25 tysi z czego 4-5 tysi na czysto kupuję ciągnik za 250 tysi dla szpanu? Nie jestem lekarzem ale mogę i tak Ci doradzić, żeby odsunął na bok te bajki które oglądasz.

@kozulek2 Hektar ziemi w mojej okolicy to 30-40 tysięcy więc cena 50 tysi mnie nie zaskakuję. 300 tysi za ciągnik jeśli mówisz o cenie brutto to teraz takie ceny są na większość około 120 konnych ciągników albo mniejszy z turem.

@Soulshakin Fajnie, że kompletnie nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi.

@emilko Każdy narzeka nie tylko Polacy. Tak już mamy w genach i tak nas nauczono.

 

Pamiętajmy jednak, ze nie wszyscy przejmują gospodarstwo żeby narzekać. Są ludzie którzy biorą bo im szkoda, są firmy których właściciele umierają a synowie przejmują i narzekają bo nie potrafią ich utrzymać. W każdej branży jest lepiej i gorzej ale to, że ktoś narzeka nie znaczy ma tysiąc wyjść i może w każdej chwili robić coś innego. Niektórzy już od dawna mają zapisane co będą w życiu robić bo np. syn rolnika, syn właściciela firmy, córka projektantki mody, syn prawnika, syn malarza, itp.

Edytowano przez Kamillo0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmermf    80

Ciągnik dla szpanu za 300tyś? Nie każdego sąsiada taki ciągnik podnieci(mnie na pewno nie), jak to kolega pisał powyżej, jest to ledwo 120km.

Co do aut dla szpanu.Gdzie pisze, że rolnik to gorsza kategoria narodu i musi dojeżdżać golfy z ubiegłego tysiąc lecia po miastowych? Jak mnie w tej chwili interesuje zakup ciągnika który jest droższy o 100tyś od nowego PORSCHE CAYENNE to wedle miastowych intelektów tu na forum jakim i za ile samochodem powinienem jeździć? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kartofelz    3

Jakim nie wiem, a za ile - to może droższym od dziury budżetowej. ;)

Tylko pamiętaj, ciągła nauka (w tym na ciungajnikach) kończy się na starość Alzhaimerem (nie wiem, sam tak wydedukowałem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez AGRObombula
      witam was Drodzy koledzy mam parę pytań odnośnie soji. Czy uprawa w Polsce możliwa a może ktoś już uprawiał jeśli tak to jakią odmianę. jak plonuje jakie zabiegi stosujemy czy jest opłacalna jednym słowem piszcie co wiecie na temat ale wolałbym aby się wypowiedzieli Ci co się na sprawie znają
    • Przez michal1996125
      Zamierzam założyć hobbystyczną hodowlę owiec, interesują mnie aspekty prawne. Czy owce tak jak krowy muszą mieć takie klipsy na uchu?
      Posiadam 1h łaki możliwość załatwiemnia większej ilości siana. Czy o wystarczy dla 2 owiec? W owies sam się mogę zopatrzyć.
    • Przez Budzu321
      Witam posiadam w sumie 11ha połowa to pola i połowa to łąki. Hoduję narazie 4 krowy dojne w tym roku w lecie zwieskzy sie do 5 a za rok myślę że do 6 dojnych, trzymam też 2 cielaki. Czy mi opłacało by się wykosić 0,5-1,0ha na sianokiszonke oczywiście pierwszy pokos. Prasy własnej nie mam, sianokiszonka była by w pryzmie. Trawa była by wożona t-25 i rozrzutnikiem, bo m am tylko t-25, ugniutł też bym t-25 jakoś. Czy mi się opłacało by?
    • Przez stg
      Mam pytanie czy opłaca mi się kupić prasę sipme z 224 na własny użytek i usługi (bardzo mło osób ma swoją prasę i dużo osób korzysta z usług). Mam ok.
      5 ha. pola i ok. 1 ha. łaki (niedługo dodzierżawie ok 2,5-3,5ha). Prasy kształtują się w cenach od 5 tyś w zwyż. Ile kasujecie z prasowanie, koszenie i jakim sprzętem ?
    • Przez mateo151923
      Witam! Mam 21 lat i rodzice chca przepisac mi gospodarstwo. Mamy 36ha i bydlo mleczne. Zastanawiamy sie co bylo by lepsze: przepisanie calosci gospodarstwa na mnie (rodzice wymowia sobie emeryture u mnie) czy tylko sredniej krajowej i czesci krow zeby dostac wiekszosc doplat do hodowli zwierzat.
      Zastanawialismy sie nad pierwsza opcja ale wujek namieszal nam w glowie ze poprzez podzielenie gospodarstwa bedziemy mieli wiecej doplat. Jak cos zle pisze to mnie poprawcie. Czekam na odpowiedzi! Mieszkam w woj. mazowieckim. Dzieki!
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj