Bizon Z056 - pas na młocarni.

[marix123 1]

Witam otóż mam problem, kupiłem Bizona i gdy go tak sprawdzałem na sucho to obroty na młocarni najwieksze jakie uzyskałem to było 700, pas był napięty, szerokość pasa równe 5 cm , był on równo z kołem na odrzutniku słomy naczytałem się że może obroty trzeba wyregulować tą korbą od przodu w kombajnie pod zegarami, no i kuzyn tak kręcił że chyba wykręcił z tego drugiego napinacza bliżej odrzutnika po czym jak odpaliłem kombajn i włączyłem młocarnie to pas wszedł do środka koła odrzutnika a talerz od młócarni wsunął się względem tego drugiego talerza jakiś 1cm może troszkę więcej moje pytanie brzmi jak to naprawić jak się za to zabrać, poniżej umieszczam pare zdjęć przedstawiających jak to teraz wygląda, wiem że mogłem pisać trochę niezrozumiale bo za bardzo się nie znam ale proszę o wyrozumiałość. dzięki z góry za odpowiedzi pozdrawiam.

 

[jedrus 73]

Prawdopodobnie kręciliscie korbką zwalniając obroty młocarni dlatego pas wszedł w głab odrzutnika, pokręć w drugą stronę to powinien wyjść z powrotem do wierzchu na odrzutniku, zrób to na włączonej młocarni na wolnych obrotach silnika to będziesz miał lżej. Pas powinien wyjść z 1-2 mm powyżej krawędzi koła odrzutnika i młocarnia wtedy powinna mieć ok 950 -1000 obr/min przy 2200 obr/min silnika. Możesz tez mieć rypnięta prądniczkę od obrotów młocarni skoro miałeś tylko 700, mi pas OBTIbelta 52mm wychodzi ze 4mm na wierzch a obrotów 1000 nie mam

[marix123 1]

Problem jest taki że na zgaszonej w ogóle nie da rady kręcić więc chyba na odpalonym będzie to samo wydaje mi się że się wykręcił całkiem ten napinacz od regulacji obrotów, tylko jak go teraz wkręcić jak to wszystko tak ciężko chodzi, ale spróbuję tak jak mówisz na wolnych obrotach może coś się uda, a jak nie?

[Gość Profil usunięty]

Nic nie grzeb przy pracującym silniku jak Masz jeszcze ręce całe, zobacz czy jest pręt wykręcony i czy nic nie dotyka do koła pasowego młocarni z wewnętrznej strony? być może wykręciliście zbyt daleko i dotyka wodzik i dlatego przyblokowało, cięgło powinno być tak wyregulowane i zabezpieczone nakrętkami by po najniższym zmniejszeniu obrotów wodzik nie dotykał do koła, bo spalisz kombajn i tyle.

[marix123 1]

Ja nic tam nie grzebie przy odpalonym silniku, mówię o regulacji z podestu tej pod zegarami z przodu ale na zgaszonym jest wkręcony trochę i dalej nie idzie ten pręt ale patrzyłem i gwint jest cały, a na pręcie gdzieś w połowie jest nakrętka także nie da rady maksymalnie zmniejszyć obrotów poprostu nie mogę teraz tego wkręcić i pasy wyglądają jak wyglądają no i młócarnia wg zegara ledwo się kręci teraz:/

[Gość Profil usunięty]

No to mów tak, tak tego nie wkręcisz na zgaszonym silniku, młocarnia musi być w ruchu, ale sprawdź to co pisałem wyżej, bo coś jednak trzyma, a potem odpal silnik i na wolnych obr, zwiększaj obroty młocarni. Nie patrz na zegar za bardzo, bo mógł być zmieniony, a nie dopasowany z nadajnikiem i pokazywał dobrze nie będzie, jeżeli pas był równo z kołem to było jakieś 1050 obr. jeżeli pokazywał 700, to to trzeba przyjąć że jest ponad 1000 obr, i wystarczy.

[marix123 1]

Dobra jutro odpale silnik i będe z podestu kręcił tą korbą ale najpierw zobacze czy nic tam nie trzyma za tym kołem ale nic tam takiego nie widziałem co by mogło trzymać .

[jedrus 73]

Tam nic nie trzyma, możliwe że gwint lekko jest brudny, u mnie gwint przeczyszczony a i tak żeby to ruszyć to trzeba lekko ręka uderzać albo delikatnie nogą pchaj musi iść.

[Gość Profil usunięty]

Nie mówię że trzyma, bo nie widziałem tego, ale może trzymać jak wodzik dojdzie do koła.

[marix123 1]

Panowie temat ogarnięty na włączonej młócarni ciężko bo ciężko ale poszło, o koło nic nie dotyka dzięki za pomoc, pozdrawiam.

[dcnt 13]

Na przyszlosc, gdyby ktos nie dawal rade wyregulowac obrotow bebna, moga to tez byc zuzyte (ale nie do konca rozwalone) lozyska ze tak to nazwe czolowe, takie plaskie pierscienie z koszyczkiem z kulkami pomiedzy nimi, wystarczy ze ktores z nich stanelo i podtarlo miejsce gdzie sie opieraja, i obrotow za nic nie da sie wtedy wyregulowac.

[master20002 228]

Zapewne chodzi Ci kolego o łożyska dociskowe 51117. Obroty ciężko ustawić jak są dojechane łożyska na wale. Te natomiast gdy się zatrą lub rozwalą mogą doprowadzić do spalenia maszyny. Przerabiałem ich awarie w tamty roku. Do wymiany poszła też piasta wtedy i pas bo mi go przytopiło jak zatrzymałem młócarnie. Aha, wszelkie nastawy na przekładniach bezstopniowych prowadzi się na URUCHOMIONYM kombajnie.

Edytowano Listopad 4, 2013 przez master20002