Pies mały mieszaniec

[piter161 3]

Witam

Wiem, że na forum są osoby które wożą psy w ciagnikach i tu pytanie jak go oswoić z ciagnikiem żeby się pies nie bał jeździć? Chodzi mi o takiego małego psa najlepiej jakiś mieszaniec No i ogólnie jak go nauczyć np. siad, podaj łape? Z góry dzięki za pomoc

Edytowano Październik 2, 2013 przez piter161

[Tomasz78 1029]

Kolego jak oswoisz jego pchły to już połowa sukcesu , ale to żart i tak całkiem poważnie to wydaje mi się że to zależy wyłącznie od osobnika i przywiązania do właściciela ,trzeba mu poświęcać dużo czasu i powtarzać te same czynności wiele razy aż zapamięta ,co do przyzwyczajania do maszyn to radzę najpierw popróbować na zgaszonym silniku.

[Adrian98 1]

Od małego go wsadź do ciągnika to sam potem będzie wskakiwać

[malymiro1 2]

jak jest mały to weź go na kolana do ciągnika

[jonkszi 66]

Właśnie musi chcieć mój pies to raz wyjechałem za bramę i zamknąłem do dochodzę do 3p a pies koło wejścia że on chce do ciągnika no wlazł i siedział na siedzeniu mowię że na ławkę z tyłu bo tak to roboty nie zrobimy roboty no i teraz już siedzi w mtz jak i do samochodu się pcha. Musi cię lubić i latać za tobą i jak na pole będziesz jechał to go wołajdo kabiny.

[piter161 3]

No bo mam psa ale on ma juz z 6 lat to jak go wsadze do traktora to biega po kabinie więc nic na siłe ( a nie będe go woził bo jak wejdzie pod sprzęgło to bedzie gorzej) . A pytam bo może niedługo będę miał małego psa więc bym chciał go tego nauczyć żeby ze mna jeździł w traktorze

[gwozd 104]

Na jakimś psim forum poczytaj o psiej psychice

tylko nie wyskakuj od razu z takim zapytaniem jak tutaj bo mogą cię zgnoić, ślepych fanatyków nie brakuje

wiele zależy od psa ale nic więcej nie napisze bo moje ONy ze mną nie jeżdżą. Trochę za duże są, za to robią kilometry obok np w czasie orki...a za ojcem nie chcą biegać

[Klepk995 189]

ja kiedyś miałem jamnika i jeździł ze mną w ciągniku praktycznie od szczenięcia potem się tak wyszkolił że gdy wsiadłem do traktora sam wskakiwał i jeździł ze mną , na początku trochę się bał ale potem się przyzwyczaił