Polecane posty

Wybrane dla Ciebie

witam

posiadam wybudowana oborę obielona wapnem ,ale niestety stoi pusta , chciałbym mieć w niej krowy mleczne ,sprzedając mleko , wyliczyłem ze zmieściło by się 14 sztuk (7 po jednej stronie i siedem po drugiej ) basen z mlekiem bym umieścił w stodole która znajduje się tuż przy oborze , posiadam 16 ha swoich i 10 mam w dzierżawie ,Mógłby mi ktoś powiedzieć jakie są zyski z tych krów i co jest potrzebne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romek6340    221

W rzeczywistości to nie wygląda tak pięknie jak sobie rozplanowałeś :D Same się nie wydoją i nie nakarmią. Jaka masz sytuacja jeśli chodzi o maszyny potrzebne do produkcji? Dobre krowy też kosztują a jak zaczynasz od zera to się zadłużysz na lata. Zniechęcać cię nie chcę ale w innym temacie wyczytałem, że masz 16 lat więc skończ szkołę i idź do pracy bo dużo lepiej wyjdziesz na tym jak na zadłużaniu się i produkcji z 14 krów. Jak masz czym to pole możesz zasiać i sprzedać plony. Kasy trochę też wpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taurus83    889

może jakbyś faktycznie zrobił basen z mlekiem w stodole to bys na tym zarobił? tylko zamontować jakiś podgrzewacz, ratownik, szatnie itd tylko mleko musi byc UHT bo świeże będzie ci szybko kisło

 

jest multum tematów o krowach mlecznych i tam znajdziesz wszelkie info.... mod na pewno się ucieszy jak zobaczy kolejny...

 

wstrzymaj się z tymi mućkami bo za dwa lata bodajże mają znieść kwoty mleczne...

Edytowano przez filantrop
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
case-jxu-95    12

Jak się patrzę na moich rodziców którzy do obory ruszają o 6 a wracają o 21 ciągle zarobieni mnóstwo wydatków i problemów to stokrotnie wolę obrabiać swoje 30ha i chodzić do roboty na 8godz łatwiej mi to pogodzić kasy nie mam mniej i na wczasy można wyjechać pełny szacun dla chodowców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRGOJ    19

jak ktos ma glowe, to zorganizuje prace tak, ze ma wakacje i wyspi sie tez normalnie i ma satysfakcje z pracy, a zysk tez niczego sobie. Dotyczy to mniejszych i naprawde duzych gospodarstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

ta zorganizujesz sobie wakacje jak masz do dojenia krowy... chyba że tatuś z mamusią obrobią to tak wygląda takie rozplanowanie wakacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalwas    4

Jest to czasochłonne, jak masz dobrą klasę ziemi i maszyny potrzebne do obrobienia jej to można zacząć produkcję, posiadanie krów mlecznych to nie bajka, nie ma czasu ruszczyć się dalej jak 200 kilometrów od domu, bo a to to a to tamto, a to dać jeść, a to obornik wyrzucić z kanału itd. Ja posiadam osobiście 16 sztuk i starcza na opłaty i spłacam 2 raty kredytu w miesiącu, jedzenie jest, rodzinę da się utrzymać ale na przyjemności muszę oszczędzać latami, roboty od cholery, jak masz dobrą ziemię to lepiej produkcja roślinna, zboże sprzedawać czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

nie no przy 16 sztukach z względnie dobrą wydajnością to już nie ma co narzekać... rodzinę da się utrzymać, pod warunkiem że ziemia swoja i dokupować nie trzeba, parę dobrych złotych zostanie co miesiąc, chociaż zależy też jaki ten kredyt... ale to już inna bajka. a z całą resztą trudno się też nie zgodzić. no i niech ktoś mi powie jeszcze że przy krowach mlecznych da sie zaplanować wakacje, dla tych którzy tak mówią to albo pracownika wynająć (który pochłonie niebagatelną część przychodów) albo przeczytać mój poprzedni post :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalwas    4

Ja osobiście wysłałem rodziców na wakacje do Sopotu na tydzień i sam się zajmowałem, roboty od groma miałem wtedy 16 lat. Kredytu mam jeszcze 25k do spłacenia, brałem na przeróbkę obory na stodołę, a cześć środków miałem swoich. Przy kredycie to ciężko utrzymać wszystko, szczególnie jak po 1.10zł za litr mleka płacą u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

no sam ogarniesz, dlaczego nie, sam mam sąsiada starego kawalera (około 50 lat) który sam ogarnia, ma  z 10 mlecznych i około 20 byków w różny wieku, gość jeszcze cały czas inwestuje, ze 3 lata temu ciągnik używany i belarkę kupił, wcześniej przerabiał oborę, rok temu zbudował dość dużą stodołę. swojej ziemi ma około 15 ha i ze 2 ha w dzierżawie- takie streszczenie odnośnie tego ile można zarobić nawet na małej powierzchni jeśli się dba i nie ma rodziny. no ale na wakacje to tak czy inaczej nie może on sobie pozwolić.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalwas    4

Właśnie, mój tata mówi, że woli mieć rodzinę, tak to kiedyś ktoś bliski mu przejmie wszystko, mówię o sobie bo mnie szykuje na to miejsce, a ja się tym interesuję i lubię tą pracę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Monikakep1
      Witam wszystkich. Jestem Monika a to mój pierwszy post w tematyce rolniczej. Dodam, że jestem całkowicie w tym zielona a co gorsza zmusiła mnie sytuacja do poszukania pomocy w następującym temacie. Na początek krótki opis sytuacji aby łatwiej był zrozumieć mój problem. 
      Dwójka moich pociech  choruje na dość mało spotykaną chorobę polegającą na braku przyswajania białka w organizmie oraz produkcji białek. Opcje leczenia polegają na podawaniu sporej ilości  leków  lub  podawaniu zmniejszaj ilości leków i podawaniu mleka typowo od krowy nie z kartonika. Najlepiej aby mleko było ciepłe  z powodu żywych kultur bakterii które szybko giną gdy mleko staje się chłodniejsze.  To tyle aby nie zanudzać  opisem sytuacji.  
      Kupowałam mleko od rolnika mieszkającego 5-6 km od domu i tak 2 razy dziennie. Dzieci piły wręcz mleko na miejscu lub z w drodze, ewentualnie w domu jak brałam w  termos.   Wszytko było dobrze do chwili kiedy z 6zł za litr mleka cena skoczyła do 25 zł za litr . Prosto przeliczyć, że 12 zł dziennie to nie wiele ale 50 zł dziennie to już fortuna na którą mnie nie stać. Prosiłam  ale postawił sprawę jasno.  Cena 25 zł za litr bo  jestem kłopotem ponieważ żądam ciepłego mleka a on specjalnie musi doić dla mnie gdy przyjadę.  Do tego dodał, że mam dwójkę dzieci to mam kasę  mąż pracuje  wiec cena została 25 zł. Nie interesuje go, że prawie 1800zł miesięcznie idzie na opląty i leki z czego same leki prawie 1300zl. 
      Nie jestem rolniczką wiec  decyzja była trudna.  Postanowiłam z mężem ,że kupimy krowę. Liczymy, że będzie taniej posiadanie własnej krowy niż dać  50 zł dziennie a mleko.   Mieszkamy na wsi mamy działkę i murowany garaż  gdzie możemy trzymać zwierzę. Pracy się nie boimy- sprzątanie krowich placków nam nie przeszkadza choć oboje pochodzimy z warszawy .    
      Pozostał problem zakupu samej krowy bo się na tym nie znamy. 
      Nie wiemy jaką rasę krowy wybrać i  ile  powinna mieć lat?  Ile potrzebujemy  siana oraz słomy na cały rok? Mamy działkę 25,30 a na której możemy zrobić pastwisko. Dodatkowo jeszcze 8,4a mamy z drugiej strony domu. Zrezygnujemy z ogródka i reszty. Wiec można liczyć że prawie 33a będzie na pastwisko dla niej. Pytanie czy to wystarczy i czy   można karmić krowę tylko sianem i słomą?  Nie chodzi o dużą ilość mleka byle starczyło dla dzieciaków chyba ,że dało by się coś jeszcze sprzedać za 2 zł. 
      Proszę o poradę  jak się za to zabrać i  co będzie ewentualnie potrzebne.   Dodam że ani ja ani mąż nigdy nie mieliśmy nic wspólnego ze wsią dojenie ,karmienie zwierząt jest nam zupełnie obce. Może nasza decyzja jest zła decyzją wiec proszę się nie krępować i mówić szczerze. Nie chcemy aby też zwierze cierpiało z powodu małego miejsca lub złego żywienia.  Nie stawiamy jednak na produkcję mleka tak jak Ci co oddają mleko do mleczarni. Tylko na własne potrzeby ewentualnie jak wspomniałam nadmiar na sprzedaż jeśli ktoś się na nie skusi w okolicy.  
    • Przez TheRolnik1992
      Witam. Mam problem z krową. A mianowicie jest ok 3 miesiące po pierwszym ociepleniu. Chodzi cały dzień na pastwisku z dwoma cielakami. Potem na noc zamykana do Cholewa (cielaki są osobno) . Dostaje szrutu i siana. I ostatnio rano jest zesztywniała (jakiś tydzień). do wieczora wraca do normy.  Potem kolejnego dnia to samo. Ma problemy z chodzeniem. Dodam jeszcze że dotyczy to tylnych kończyn. Jaką może być przyczyna? Brak jakiegoś  składnika czy cielaki  za mocno "tłuką " ? 
    • Przez MafiaLolek
      Chodzi mi o to ile np. 1 krowa 1 kostke siana je 1 dzien a ile owiec zje 1 kostke siana w 1 dzien ?! 
    • Gość Mateusz2111
      Przez Gość Mateusz2111
      Witam niedługo zaczynam hodowle krów mlecznych i chciałbym dowiedzieć się jaką pasze dawać krowom ? Oczywiście kukurydze i kiszonke z żyta mam 
    • Przez Rolas1989
      Witam ,
      31 listopada kupilem krowe ktora mi dzis padla kupilem ja od duzej firmy ktora zajmuja sie sprzedaza na wielka skale. Wszystko bylo z nia ok jadla zwiekszala mleko z dnia na dzien dobrze sie zachowywala ale zauwazylem jakies ropnienia z pochwy wezwalem weta stwierdzil ze krowa porzuciła cielaka ktory byl juz spory i cos sie dzieje z macica podal antubiotyk domiesniowo mialo byc wszystko okolo godziny 15. Wieczorem zaczela sie dziwnie zachowywac dala o polowe mleka mniej rano nie dala praktycznie nic wezwalem lekarza powiedział ze nie dlugo bedzie wyszedłem z obory wracam za 20 minut akurat jak przyejchal lekarza a krowa lezy zdechla lekarz stwierdzil ze pekla macica. I teraz pytanie czy on mógł sie przyczynic do tego podajac za silny lek czy przy badaniu mogl rozerwac macice ? . i czy po tak krotkim czasie od zakupu moge dochodzic zwrotow kosztu od firmy od ktorej ja kupilem ?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj