wlodek4121

Licznik obrotów wałka WOM ??!

Polecane posty

wlodek4121    6

Witam. Jako że w moim lamborghini (660 f plus, rok 2004) nie posiadam elektronicznego licznika obrotów wałka , więc chciałem taki zamontować, gdyż jest mi bardzo potrzebny do określenia obrotów 440 przy drugim biegu ciągnika. Instrukcja nie umożliwia odczytania obrotów wałka gdyż jest kompletnie nieczytelna. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś mi pomógł w wybraniu/ znalezieniu w sieci takiego licznika, musi on pokazywać obroty na minute. Sam myślałem czy nie zamontować licznik rowerowy, ale to chyba nie będzie miało sensu. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikad    1134

Kup sobie pierwszy z linku który podał kolega ustal jakie obroty silnika odpowiadają tym 440 na drugim biegu i po sprawie. Licznik rowerowy może nie zadziałać przy takich obrotach bo jest on przystosowany do niskich prędkości obrotowych (duża średnica koła) i może mieć górny limit zliczanych obrotów grubo poniżej 400. Ponadto pewnie dość kłopotliwe byłoby zainstalowanie magnesu wyzwalającego na wałku.


"Robiąc cokolwiek stajesz się kimkolwiek, nie robiąc nic stajesz się nikim"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Licznikiem rowerowym spokojnie zmierzy gdyż swego czasu nawet badałem obroty max bębna w kombajnie i zadziałał bez problemu.

 

Fakt instalacja montażu magnesu kłopotliwa, trzeba by było czujnik indukcyjny + optotriak - ale to już robią się koszty.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZYLA    725

Co wy gadacie... Zamiast tego magnesu co dają z licznikiem dajesz mały (np. o srednicy 8mm) magnes neodymowy. Kontaktron (to na kabelku licznika) czepiasz gdzieś do obudowy tak by magnes przelatywał obok niego i potem tylko jak inni pisali ustawiasz obroty.

Mam tak prędkość ciagnika mierzoną. Tylko obroty faktycznie mogą być za wysokie i może nienadarzać zczytywać. Spróbuję u siebie i dam znać

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Jakiś z serii A-tech ale nie pamiętam jaki model.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agromatik    1029

Wykorzystując licznik rowerowy i poniższe rozwiązanie, można mieć trwały i stale działający licznik obrotów B) . Pod warunkiem, że to rowerowe ustrojstwo się do tego nada :) .Na końcówce WOM ciągnika po założeniu wałka zostaje zawsze około 2cm luzu. Można wykorzystać ten fakt i wytoczyć pierścień o minimalnie mniejszym wewnętrznym fi niż końcówka WOM, oraz z nacięciem lub nawierconym otworem na magnes neodymowy (najlepszy byłby krążek). Pierścień osadzamy na końcówce na gorąco, co do magnesu też można by się pokusić o osadzenie go na gorąco w nacięciu. Wtedy mamy pewność, że pierścień z magnesem nam nie odleci w siną dal. Co do osadzenia czujnika to już zależy od marki ciągnika i odległości otworów mocujących, u mnie zdała by egzamin zwykła nakładka z poliamidu roztoczonym miejscem na pierścień i z nawierconymi otworami na czujnik i montaż. Myślę, że w 10mm grubości spokojnie można by się zmieścić.


"

EDYTORIAL

 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlodek4121    6

Dzięki koledzy, spróbuję z tym licznikiem obrotowym. Dziwię się tylko dlaczego w takim ciągniku z 92r (steyr) jest już licznik obrotów wałka,a w takim lamborghini z 2004r nie ma ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Nie wiem po co kombinować z magnesami, skoro wałek ma frezy. Wystarczy zwykły czujnik indukcyjny wyciągnięty np. z malucha na złomie, do tego prosty układ formujący impulsy i licznik rowerowy. Koszt całej inwestycji to praktycznie koszt samego licznika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez 12145
      Witam, nigdzie nie mogłem znaleźć tego tematu więc postanowiłem utworzyć nowy. Zwracam się do Was z prośbą/ zapytaniem gdzie znajduje się regulacja obrotów prędkości nagarniacza w Claas'ie Mercator'ze 70/75. W katalogu nic nie mogę znaleźć, w internecie też nic nie zobaczyłem. Pozdrawiam, i proszę o w miarę szybkie odpowiedzi.
    • Przez BartoszWitusik
      Mik problem polega na tym iż pewnego dnia podczas belowania swoim deutzem dx 6.05 na wyświetlaczu pokazywało mi ok. 4600 obrotów na wałku więc stuknołem pięścią w ten wyświetlacz (zawsze to pomagało)i nagle wyświetlało mi tak jak powinno tylko że na środku nic nie było widać po wyłączeniu ciągnika i włączenia go od nowa pokazywało mi na 2300 obrotów (pasek od obrotów jest w prawej części wyświetlacza). I na tym polega muj problem i mam pytanie czy da się coś z tym zrobić. (Jutro wżucę zdjęcie ja to wygląda po przekręceniu stacyjki
    • Przez Theprzemo205
      Witam! Posiadam kombajn claas cosmos z silnikiem cztero cylindrowym perkinsa. Do tej pory wszystko było ok. Z tlumnika zaczął lecieć bialawo niebieski dym jakby coś sie palilo. Po zgaszeniu musiałem poczekać trochę by go odpalic. Po odpaleniu silnik ładnie zaczol chodzić. Nic nie dymił ani nic aż po około 15 minutach znów zaczol schodzić z obrotów i dymić. Gdzie szukać przyczyny?
    • Przez stiepan
      Hey mam renówkę 103.54 i ostatnio wpatrzyłem się że na wskaźniku obrotów silnika w miejscu gdzie zmienia się liczba motogodzin to na ostatnim miejscu (licząc od lewej) zmienia się na trójkącik lub kwadracik co to oznacza?


    • Przez rolnik324
      Witam, tak jak w tytule chciałbym w jakiś sposób przyśpieszyć obroty wałka wom w ursusie c360 (możliwe że nasz ciągnik to c355, sami dobrze nie wiemy). Zacznę może od tego że ursus ten pracuje z agregatem prądotwórczym, a agregat wytwarza prąd do pompy głębinowej która wyciąga wode do dosć małej deszczowni do podlewania truskawek. Pompa zasilana jest napięciem 400v i aby uzyskać taki wynik na agregacie ursus pracuje na 2000 obrotów. Mi i tacie nie podoba się to ze względu że ciągnik niekiedy musi pracować tak ponad 5h (a przydałoby się aby pracował dłużej ponieważ mamy spory areał i nie wystarcza to na podlanie wszystkiego w czasie suszy) i to powoduje że ciągnik paliwa spali "swoje" i do tego wychodzą małe nieszczelności silnika (poci się spod korka oleju i paru innych elementów silnika) i zdąży się przez kilka godzin nazbierać na ziemi oleju. Przechodząc do sedna, czy jest możliwość zrobienia lub kupna jakiejś przekładni albo czegoś co zaproponujecie do ciągnika żeby chodził na niższych obrotach? Słyszałem o przerobieniu jakoś trybów albo wymiana skrzyni ursusa na zetora, ale jednak wolałbym nie ingerować teraz w wnętrze ciągnika i wolałbym coś na zewnątrz. Z góry dziękuje. Nieścisłości będę rozwijał w komentarzach.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj