Przemek15

Regulacje pługa

Polecane posty

milanreal1    319

Witam.Kolego Milanreal dzisiaj wyjechałem w pole i przejechałem w długość i z powrotem,a że pole ma długość 300m,to łącznie przejechałem ok 600 m.Dociążyłem pług z tyłu nad drugim korpusem tak ok 50 kg i szedł ładnie,zagłębiał się.Ale po przejechaniu 300m pekło oczko cięgna bocznego prawego.Pospawałem i jeszcze raz przejechałem w glebie ubitej,glinie.30tka miała ciężko,ale dojechałem do końca.Jak podniosłem pług to pierwszy lemiesz wygiał się łukowato na pierwszych 15,20 cm.Znaczy wygiął się cały czub.Kupiłem tydzień temu 2 niby najlepsze,najbardziej hartowane.Za dwa dałem 90 zł na targu.podobnież szwedzka stal.Moje pytanie;Czy zdażyło wam się coś takiego kiedyś,że wygiął się pierwszy lemiesz?Fakt ciągnik miał ciężko,miejscami ubita glina.W kamień też nie walnąłem pługiem,a cięgno lewe boczne było popuszczone.chyba z tą orką poczekam aż z tydzień popada bez przerwy.Pozdrawiam.

Lemiesz hartowany nie masz szans aby się wygiął... Ja kupuje lemiesze z kuźni, cena nie jest wysoka ale są naprawę dobre. Szybko się ścierają, ale żeby się wygięły to nie ma szans. Mają dłuższe dzioby w porównaniu do innych lemieszy do polskiego pługa.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolr2    767

Dobra stal się nie zegnie tylko się złamie. A ja mam taki problem zaorałem dzisiaj pół pola jeśli to tak można nazwać aż żal na to patrzeć. W jednym miejscu na 30cm w drugim na 5cm obornik miejscami nie przykryty po prostu ziemia ciężka i twarda tak sucho no i kamieni dużo. Wróciłem do domu bo śruby od lemiesza się urwały.Stanowisko po owsie położony obornik no i wysoko skoszone,dużo perzu było i się wszystko ciągnie i zapycha masakra. Było zrobione talerzówką raczej tylko przejechane bo nie chciała wchodzić perz po żniwach opryskany. Orka wykonywana c355 i pługi 3 skiby stare grudziąckie. Co doradzicie czy wynająć kogoś większym ciągnikiem z większymi pługami jeśli tak to czy da się to od nowa zaorać czy tylko to co zostało niech dokończy. Czy samemu dokończyć jeśli tak to co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Załóż koło tnące do pługa. A jeżeli to nie pomoże to czekaj na deszcz.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolr2    767

Pierwsza skiba idzie 3 wyskakuje kamień położony ze 100kg nie pomaga, deszczu nie nadają a obornik trzeba przykryć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Dobra stal się nie zegnie tylko się złamie. A ja mam taki problem zaorałem dzisiaj pół pola jeśli to tak można nazwać aż żal na to patrzeć. W jednym miejscu na 30cm w drugim na 5cm obornik miejscami nie przykryty po prostu ziemia ciężka i twarda tak sucho no i kamieni dużo. Wróciłem do domu bo śruby od lemiesza się urwały.Stanowisko po owsie położony obornik no i wysoko skoszone,dużo perzu było i się wszystko ciągnie i zapycha masakra. Było zrobione talerzówką raczej tylko przejechane bo nie chciała wchodzić perz po żniwach opryskany. Orka wykonywana c355 i pługi 3 skiby stare grudziąckie. Co doradzicie czy wynająć kogoś większym ciągnikiem z większymi pługami jeśli tak to czy da się to od nowa zaorać czy tylko to co zostało niech dokończy. Czy samemu dokończyć jeśli tak to co dalej

Męczysz siebie i ziemie. Skoro wiesz, że nie masz bardzo czym uprawiać to po co wysoko kosić. Dałes obornik, aby perz lepiej rósł. Orzesz gdy jest sucho lekkim pługiem. Skoro widzisz, że się nie daje po co wogóle orałeś do połowy. W następnym roku bedzie jeszcze gorzej.

rady udzieliłeś sobie sam. Weź kogoś z dużym pługiem i ciagnikiem niech to pobojowisko dobrze głęboko zaorze. Zabawa z kółkami czy łacznikiem nic nie da gdy ziemia jest juz zapuszczona. Trzeba rok czy dwa pożądnej pracy, aby doprowadzić ją do ładu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
master20002    228

Kolego Master jak hartujesz te lemiesze??Nagrzewasz palnikiem i potem wkładasz do oleju np.przepracowanego?Czy robisz coś innego?

 

 

Mam kuźnię taką przenośną. Kiedyś zrobił ją ojciec z bratem. W niej nagrzewam i do wody. Tylko żeby dobrze zachartować, trzeba po pierwszym nagrzaniu położyć go, żeby sam całkiem wystygł tzw. "uspokojenie stali". Później nagrzewam do czerwoności i do wody. Jak trzeba to powtórnie nagrzewam i do wody. Taki lemiesz nie poleci tak szybko nawet w piasku.


Jesteśmy różni, pochodzimy z różnych stron Polski, mamy różne zainteresowania, ale łączy nas jeden cel. Cel ten to Ojczyzna, dla której chcemy żyć i pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
master20002    228

Kolego spróbuj wydłużyć śrubę tak jak pisał Milan i przejedz boszem bo tych lemieszach. Przewróć pług i zbierz je trochę z tyłu te brzuchy, bo to one nie puszczają pługa. Lemiesze nawet jak są nowe to nie są ostre tak jak powinny.


Jesteśmy różni, pochodzimy z różnych stron Polski, mamy różne zainteresowania, ale łączy nas jeden cel. Cel ten to Ojczyzna, dla której chcemy żyć i pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    707

Kolego @karolr2 - po oranym to i dobre pługi nic nie zrobią, szkoda kasy i nerwów. Jak nie idzie na 3 to odkręć trzecią, odwróć i będziesz miał ciężarek a te dwie ładnie będą wchodzić i znając życie to wcale wolniej nie zaorzesz:) Jak orzesz to najpierw zrób poprzeczniaki ( na końcach pola w poprzek tak 2 razy co najmniej) to lepiej będzie w ziemię wchodził. Nastaw trochę pług na dzioby i dokończysz.

 

Dla kolegi @master20002 - to co ty robisz nazywa się hartowanie z odpuszczaniem, czyli hartujesz w wodzie i później odpuszczasz tylko że to powinno robić się to tak: nagrzewasz do ok 200 - 250 st. wygrzewasz w tej temp. i schładzasz (odpuszczanie niskie twardość praktycznie jak po hartowaniu ale zdecydowanie mniej naprężeń) lub 200-500 st. (odpuszczanie średnie) gdzie wzrasta udarność ale maleje już znacznie twardość:) Nie będzie tak twardy jak po samym hartowaniu ale będzie jednocześnie dostatecznie ciągliwy aby nie pękał. Co prawda samo hartowanie niej decyduje o jakości stali a jest tylko zabiegiem zmieniającym jej właściwości. Natomiast sam gatunek stali ma wielką różnicę i dlatego tak polecałem tą metodę z resorem ponieważ tam jest stal specjalna potocznie zwana resorową i ma wiele wyższe właściwości niż często zwykła st3 z jakiej partacze robią lemiesze:) Jakby używali stali borowej lub nawet 40HM dobrze zahartowanej to można płacić i po 100 zł za lemiesz a w handlu zmiana nazwy stali to tylko inna ulotka lub informacja na stronie internetowej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolr2    767

Dokończył kolega pługami 4 owerum i ciągnikiem 110km kosztowało mnie 130zł powiedział że w takiej ziemi jeszcze nie orał. dzieki za podpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotr82    0

witam, czy ma ktoś może instrukcję do kvernelanda ed 100 pług przyjechał a o instrukcji zapomnieli, potrzebuję informacji jak cięgło ustawić bo planuje orać na 50 cm resztę już mam ustawioną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
master20002    228

Kolego @karolr2 - po oranym to i dobre pługi nic nie zrobią, szkoda kasy i nerwów. Jak nie idzie na 3 to odkręć trzecią, odwróć i będziesz miał ciężarek a te dwie ładnie będą wchodzić i znając życie to wcale wolniej nie zaorzesz:) Jak orzesz to najpierw zrób poprzeczniaki ( na końcach pola w poprzek tak 2 razy co najmniej) to lepiej będzie w ziemię wchodził. Nastaw trochę pług na dzioby i dokończysz.

 

Dla kolegi @master20002 - to co ty robisz nazywa się hartowanie z odpuszczaniem, czyli hartujesz w wodzie i później odpuszczasz tylko że to powinno robić się to tak: nagrzewasz do ok 200 - 250 st. wygrzewasz w tej temp. i schładzasz (odpuszczanie niskie twardość praktycznie jak po hartowaniu ale zdecydowanie mniej naprężeń) lub 200-500 st. (odpuszczanie średnie) gdzie wzrasta udarność ale maleje już znacznie twardość :) Nie będzie tak twardy jak po samym hartowaniu ale będzie jednocześnie dostatecznie ciągliwy aby nie pękał. Co prawda samo hartowanie niej decyduje o jakości stali a jest tylko zabiegiem zmieniającym jej właściwości. Natomiast sam gatunek stali ma wielką różnicę i dlatego tak polecałem tą metodę z resorem ponieważ tam jest stal specjalna potocznie zwana resorową i ma wiele wyższe właściwości niż często zwykła st3 z jakiej partacze robią lemiesze:) Jakby używali stali borowej lub nawet 40HM dobrze zahartowanej to można płacić i po 100 zł za lemiesz a w handlu zmiana nazwy stali to tylko inna ulotka lub informacja na stronie internetowej:)

 

 

Dzięki kolego za piękne objaśnienie i fachową terminologię. Na studiach nas uczyli dużo o metalach, ale na budownictwie ciężko jest się dowiedzieć z jakiej stali jest wykonany lemiesz, oraz jakie są rodzaje hartowania. Najwyżej powiedzieli żeby przypilnować spawaczy na budowie, aby nie polewali spawów, bo różni są fachowcy. Tyle z praktyki, reszta to żmudne obliczenia. Wielkie dzięki :)


Jesteśmy różni, pochodzimy z różnych stron Polski, mamy różne zainteresowania, ale łączy nas jeden cel. Cel ten to Ojczyzna, dla której chcemy żyć i pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bobbi    1

Witam. Panowie, mam taki problem. Do tego roku używałem do orki zwykłego pługa zagonowego o prostym dole lemieszy- bez dzioba i dłuta. Latem kupiłem obrotówkę, trochę dojechaną, ale myślałem że jeszcze jesień przerobię nią, a zimą powymieniam to i owo. Dwa tygodnie temu wyjechałem orać na oziminy. Po trzecim przejeździe zobaczyłem że czub w pierwszym lemieszu po zaatakowaniu go przez kamień wygiął się aż pod spód i urwało dłuto. No cóż, trzeba kupić nowy lemiesz, a przy okazji wszystkie bo już wyjechane były... Ponieważ nigdzie w pobliżu nie ma ich w sklepach, zamówiłem dorabiane na Allegro. Przedwczoraj przyszły, wczoraj rano założyłem i heja w pole. Fakt, kamieni jest na tym polu od cholery, ale żeby po sześciu przejazdach po około 120 m już w pięciu lemieszach czuby razem z dłutami pourywało???

Dlatego mam pytanie: czy to wada lemieszy i mógłbym je reklamować, czy niestety mój pech? Czy na takie kamieniste pola lepiej dorobić zwyczajnie płaskie lemiesze bez dłuta i dzioba? Już pomijam fakt zmarnowanej kasy, ale znów czekanie i nerwy a czas leci...

A przy okazji: Jeśli w jedną stronę pług kryje elegancko i idzie równo, a w drugą pierwsza skiba jest głębsza od ostatniej i ściąga ciągnik na bok, to regulować to ogranicznikiem obrotu? Rama pługa poziomo, wieżyczka pionowo itd.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Niestety wyroby z allegro to w większości jakieś badziewie z byle jakiej blachy. Po drugie czy twój pług występował z dłutami. Może nie jest do tego przystsowany. Nie ma wystarczająco dużo blachy bod spodem lemiesza.

Co do ustawienia musisz głebokośc po obrocie regulowac ogranicznikami obrotu. Może gdy bedzie orał w obie strony tak samo przestanie go ściągać. Jeśli nie byc może rama jest krzywa. Dlatego właśnie stojąc przed wyborem pługa powiedzmy do 10 tys zrezygnowałem z zajechanej obrotówki starego typu na rzecz jednobelkowego agromasza. O nowszej konstrukcji ramy i elementów roboczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz78    1029

Kolego kupiłeś chyba bubel , są za mocno zahartowane więc pękają lub tak jak kolega pisze wyżej pług nie jest do takich przystosowany ,co do pierwszej skiby ustaw równo odciągi boczne ramion tak aby pług pracował w osi ciągnika w obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bobbi    1

No nie były to lemiesze tak bezpośrednio z Allegro, tylko tam znalazłem firmę dorabiającą lemiesze na zamówienie. Z wyglądu solidne i wcale nie takie cienkie, tylko właśnie prawdopodobnie za mocno zahartowane. I o to pytałem, czy można to reklamować, czy nie ma sensu się szarpać ze sprzedawcą. Pług ma dłuta, oryginalne lemiesze są tylko z dłutami. Ale oryginał kosztuje ponad 250 zł...

Pomęczę się na takich połamańcach na razie, bo ogólnie to jakoś idą, tylko szkoda tych dłut co zostały w polu... Popróbuję też z ustawieniem tego ogranicznika obrotu, bo chyba tu jest przyczyna tej nierówności. Sam pług jest w porządku- prosty, nie spawany. To ja nie do końca umiem go ustawić.

Dziękuję za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    707

Może lepiej kup takie same lemiesze tylko bez dłut. Jeśli będzie dobrze wchodził w ziemię i nie będzie go wyciskać to te dłuta sobie podaruj. Ja mam zdemontowane dlatego że nie mogłem uciągnąć na swoich glebach, bez dłuta idzie dużo lżej, tylko tak szybko nie zagłębia się ale większy poprzeczniak i idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
woly    0

Witam.I znalazłem dobre lemiesze do dwuskibowego UNIA GRUDZIĄDZ.Kosztowały mnie 40 zł szt.Trochę cieńsze po grubości ale się nie wyginają <_< ,Przejechałem z osiem razy po 300m i wszystko ok,a tak samo sucho jak było.Trzeba orać z dociążeniem.Może po tych 2 dniach deszczu będzie lżej.Jutro spróbuję ;) .POZDRAWIAM. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOSTEK12    17

Witam,dzisiaj podczas pierwszej orki nowym nabytkiem(OVERUM SR4skib.na zabezpieczeniu hydraulicznym) okazało się że 2 i 3 skiba nie dorzuca tzn.wyraźnie ma mniej ziemi niż 1 i 4 i tym samym pług robi delikatne rządki co może być przyczyną czy da się to jakoś ustawić,dodam że założyłem wszystkie nowe lemiesze,niebawem zdjęcia w galerii z tym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOSTEK12    17

w moim przypadku raczej to nic nie da wydaje mi się że ten 2 i 3 idą nieco płycej od pozostałych najlepiej to widać na zdjęciach,które zrobiłem podczas jazdy-orki ale jeszcze się nie wgrały do mojej galerii zastanawiają mnie te śruby regulacyjne co są wkręcone w element łączący tłok z korpusem chciałem coś z nimi pokombinować na polu ale są tak zapieczone że chyba tylko kluczem pneumatycznym da się je ruszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Być moze zabezpieczenia hydrauliczne tych dwóch korpusów słabiej trzymają. na skutek obciązenia orka jda troche płyciej. Jeśli się da podregulować możesz to zrobić. Być może ktoś dlatego sprzedał ten pług.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOSTEK12    17

może tak być jak piszesz ale co to znaczy słabiej trzymają,przecież przecieków nie ma,a co do regulacji czy chodzi o te śruby o których pisałem poprzednio?

Edytowano przez KOSTEK12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj