polikarp89

Wywoływanie porodu u krowy

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
polikarp89    4

Mam problem z krową, termin porodu miała na 12 lipca, dzisiaj jest już 1 sierpnia, jest w ciąży 293 dni, w tamtym roku ocieliła się właśnie po 293 dniach. Zaczynam się martwić, chodzimy do obory po kilka razy w nocy, i już powoli nas to wykończa, kolejna sprawa każdy dzień to coraz większe cielę i żeby potem nie było problemów przy porodzie. W związku z tym zastanawiam się czy ktoś praktykował wywoływanie porodu i czy nie zadzwonić po weta żeby podał oksytocynę i żeby zakończył nasze męki. Bardzo proszę o porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawlo547    5

U mnie ten sam problem tylko ze moja miała termin na 16 lipca i do tej pory sie tez nie ocieliła sie najgorsze to chodzenie w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazalt50    14

A dobrze liczycie termin? Mimochodem zajmuję się odbieraniem porodów u krów w okolicy, i zauważyłem że wszyscy źle obliczają terminy. Chodzą, sprawdzają, pilnują po nocach po dwa tygodnie. A przede wszystkim nie odczytują objawów zbliżającego się porodu. Jestem amatorem - może być różnie u każdej krowy, ale...? Podaj datę zacielania.

Edytowano przez bazalt50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adamkon    16

U mnie kiedyś weterynarz wywoływał poród u krowy bo była już tak stara i nie chciała nawet już wstawać, a była już nad ocieleniem i baliśmy się, że zdechnie przed porodem bo też trochę przechodziła. Lekarz dał jej chyba jakieś hormony i po 2 dniach się ocieliła, ale cielak i tak zdechł po 4 dniach bo dostał mało siary, a te preparaty zastępcze moim zdaniem słabo działają... A krowa poszła za 400zł na ubój. Dobre i to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adrin6231    13

ja wywołuje zawsze gdy przekracza 2 tygodnie bo gdy czekałem dłużej zawsze potem rozrywało krowę. ale musisz być pewny terminy. Dzwonię do weterynarza

robi zastrzyk i do około 24 godz jest po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polikarp89    4

Krowa pokryta 11 a reinseminowana 12 października, kryta LM, od 4 dni wymię ma rozniesione jak do ocielenia ale nic się nie dzieje. Łazimy od tygodnia w nocy jak oszołomy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazalt50    14

No masz rację. Krowa powinna sie ocielić 24 lipca. Z tym że ciąża nawet 310 dniowa też jest normą. Jeśli wymię ma rozniesione - ja bym normalnie zdajał. Tak robię u siebie. Robiłem tak nawet z jałówką. Weterynarz powiedział, że jeśli chodzi o jałówki, to literatura tego nie zaleca. Ale rozsądek nakazuje. Poza tym - w trakcie masażu wymienia i dojenia, wydziela się oksytocyna (czyt. http://pl.wikipedia.org/wiki/Oksytocyna). Jeśli wcześniej nie było problemów z wycieleniami u tej krowy, i poporodowych komplikacji - to ja jeszcze przez parę dni powstrzymałbym się z interwencją weterynarza.

Inna rzecz - nie inseminuję buhajami innej rasy niż jest krowa. A jeśli już, to tylko rasami mniejszymi od krowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polikarp89    4

Był wet, przyjechał zbadał i dał hormony, stwierdzając że bez ich podania zeszło by krowie co najmniej do końca tygodnia. :blink:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj