Przez
green
Witam wszystkich
W ubiegłym roku ARiMR zainicjowala akcję "polowania" na - prawdziwe i domniemane - przypadki tworzenia przez beneficjentów sztucznych warunków w celu uzyskania pomocy sprzecznej z danym systemem wsparcia.
Kampania weryfikacji polega konkretnie na wykrywaniu przypadków sztucznego podzialu gospodarstwa na kilka mniejszych dokonanego w celu zawyżenia przysługującej pojedynczemu rolnikowi kwoty płatności bezpośrednich (w związku z kiluprocentową modulacją) oraz płatności rolnośrodowiskowych i ONW.
Akcja sama w sobie chwalebna, gdyż pomoaga wyeliminować ewidentnych "kanciarzy", lecz jak to bywa z ARiMR, często prowadzona niekompetentnie. Efektem są dochodzące z kraju sygnały o przypadkach nadgorliwego wykluczania z płatności "jak leci" wszystkich podmiotów w danym terenie, które łaczy osoba tego samego pełnomocnika, lub też tych samych osób, zasiadających w organach spółki (dotyczy spółek handlowych). ARiMR w sytuacjach takich z góry wychodzi z założenia, że w taki czy inny sposób powiązane ze sobą podmioty celowo "ukartowały" podział między siebie gruntów rolnych, aby zwiększyć ilość otrzymywanych dopłat, niezbyt torszcząc się o to, czy rzeczywiście właśnie to było przyczyną, dla której podmioty te zarządzają osobnymi gospodarstwami.
Mało kto jednak wie, często także w Biurach Powiatowych Agencji, że do wykluczenia z płatności pod zarzutem sztucznego stworzenia warunków od uzyskania wsparcia (w tym przypadku chodzi o dopłaty powierzchniowe, tak obszarowe jak i z PROW) nie wystarczy samo stwierdzenie, że dla jakiejś grupy podmiotów jest korzystniej występować o dopłaty osobno, a nie jako jeden podmiot. To, że coś jest korzystne, nie jest tymczasem, wyłącznie z tego tytułu, zakazane - ani w Polsce ani w UE.
Dla osób, które padły w tym roku ofiarą nadgorliwości Agencji i znalazły się w opisanej sytuacji ważną informacją jest to, że zgodnie z wyraźnym orzecznictwem Trybunału UE organ administracji ma obowiązek wykazać, że konkretne działania (np. podział gruntów gospodarstwa) miały jako wyłączny cel uzyskanie dodatkowego wsparcia. Co więcej uzyskanie takiego wsparcia (np. płatności bezpośrednich) musiałoby być sprzeczne z celami, dla których zostało ono ustanowione. W tym celu konieczne jest wykazanie sztuczności działań podmiotów objętych wykluczeniem, czyli skuteczne zakwestionowanie prawdziwości prowadzenia rzeczywistej działalności przez poszczególnych wnioskujących rolników (osoby fizyczne albo spółki prawa handlowego).
Jak pokazuje praktyka, od samego sformułowania podejrzenia sztuczności do jej dowiedzenia jest daleka droga, którą Agencja często niezgodnie z prawem lubi sobie skrócić. Dla zainteresowanych tematem więcej szczegółów mogę przekazać przez kontakt bezpośredni. W miarę rozwoju tej nowej problematyki postaram się również zaprezentować świeże rozstrzygniecia takich przypadków w polskiej praktyce Agencyjnej i sądowej.