Zaloguj się, aby obserwować  
barrybond

Krowy mamki plus Daniele

Polecane posty

barrybond    2

Witam

Mam łąke o powierzchni 1ha plus mały stawek, kilka debów i około 0,4ha jeszcze do zagospodarowania na łąke. Z pierwszego pokosu było 21 bel siana. Chciałbym na tej łaczce wpuscic dwie jałówki na krowy mamki, plus w przyszłości kilka danieli. Niedojady chciałbym wykosic raz w roku zeby krowki miały cos do jedzenia zimą, przychowek od krów miałby byc przed zima ubijany. Teraz zasadnicze pytania czy jest mozliwosc łaczenia danieli z krowami?Czy na takim areale jest w ogole mozliwosc wykarmienia takiej obsady? Czy jalowki hfxlm krzyzowane angusem byłyby odpowiednim wyborem, chodzi o to aby nie wykonywac przy zwierzetach zbyt duzo pracy a i zeby mieso miało dobre walory. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maroon    186

Po pierwsze jaki jest cel tych zamierzeń? Zarobek czy na mięso dla siebie? Czy masz jakiś budynek? Bo jak nie to musisz przemyśleć sprawę trzymania krów zimą Przynajmniej jakaś wiata od wiatru Widzę też problem z zacielaniem - bo sztucznie to będziesz musiał pilnować kiedy bydłują Co do danieli to niezbędna inwestycja w jakieś konkretne wysokie ogrodzenie no i problem ze zbytem (chyba że dla siebie) Myślę że się z krowami nie pogryza ale jak to wygląda prawnie to nie wiem Co do wykarmienia zimą to niedojady - sam pomyśl skoro tego nie zjadły to znaczy że jest to niedobry materiał na paszę Co do rasy to raczej nieistotne ale po co krzyżować angusem a nie limousine? Lm też nadają się na ekstensywne utrzymanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barrybond    2

Główny powód to zagospodarowanie terenu, drugi to chec uzyskania dobrego miesa. Chciałbym co roku ubijać jedną sztukę na własne potrzeby, ewentualnie drugą na pokrycie kosztów weterynarza i dodatkow. W tej chwili terez jest ogrodzony z dwoch stron, a trzecią ogrodze na dniach w wolnej chwili, słupki juz mam wkopane, siatka na wysokosc 1,6m, mozliwe jest dolozenie drutu kolczastego bo sa chaczyki na gorze słupków. Ogolnie na srodku jest stawek a po bokach łaka z jednej strony 0,6ha a drugiej 0,4ha, wiec jest mozliwosc podzielenia terenu na czesc gdzie beda tylko sie pasły, a drugą na siano na zime. Z bydłem nie mam do czynienia, tyle tylko co kiedys jak jeszcze dziadek miał lata temu. Zastawiam sie czy np na tych powiedzmy 0,6ha utrzymaja sie sie te 2 mamki plus ewentualnie w przyszłości 4 daniele. A rase chciałem powiedzmy hfxlm z tego co czytałem chyba najlepsza i najtansza do pozyskania rasa, a kryc chciałem angusem zeby były łatwe porody. Ogolnie chciałbym aby hodowla cieszyła oko, było co zjesc co roku i aby ogolnie jak najbardziej było to naturalne z jak najmniejszą moją ingerencją. Mam wolny budynek na zime, ale ma powierzchnie około 200m, wiec bardziej skłaniałbym sie do ustawienia czegos innego. Mam dwa budynki w odleglosci 8metrow od siebie, na długosci okolo 10m, wiec trzeba byłoby dobudowac z jednej strony sciane(zachodnia strona) plus daszek. Tylko teraz czy z papierkologią nie bedzie za duzo roboty itp(chodzi o arimr). Bo w tej chwili z tej łaczki akurat nie ma zysku poza dopłatami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolek200    3

Ja bym polecał kupno odsadków setek LM bądź jałówek Sm, z tym że te drugie to czasami trzeba podoić, szczególnie na początku gdy ciele jest małe, bo potem to już samo wysysa ;) na 2+4 daniele to siana może być troche mało, nie masz innej paszy np ziemniaków? Dobrą opcją jest dobranie jakiejś łaki na koszenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maroon    186

A masz w ogóle jakiś sprzęt do przygotowania paszy czy musiałbyś najmować? Bo jeśli tak to może lepiej byłoby kupić gotowe bele zwłaszcza że pastwiska nie masz za dużo Do tego musisz wiedzieć że ubój cielaka musi być dokonany w rzeźni więc dolicz sobie ten koszt w kalkulację No chyba ze nie będziesz zgłaszał zwierząt to wtedy nie dość że nikt cię nie skontroluje bo będziesz poza systemem to możesz ubić sobie jak chcesz Co do porodów to limuzaki cielą się bardzo łatwo bo cielaki są małe więc nie zawracaj sobie głowy angusem - ale to naprawdę drugorzędna sprawa A tak to najwięcej roboty miałbyś z pojeniem bo codziennie musiałbyś pilnować (chyba że z tego stawu ale wtedy bydło może złapać pasożyty) no i dopilnowanie rui - przy dwóch sztukach to można przegapić bydłowanie, dobrze jakbyś miał byczka miałbyś spokój z zacielaniem, zaoszczędził na inseminacji i jeszcze zarobił trochę na byczku albo mięso dla siebie Co do danieli to ogrodzenie musi być wysokie -poszukaj ale mi się wydaje ze minimum 3 metry jak nie więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barrybond    2

No mam jeszcze łaki inne, ale z nich sprzedaje bele na kiszonke. Przy dwoch sztukach to jest nieoplacalne, bo wiecej nagnije niz zjedza. Czyli najlepiej i najtaiej byłoby teraz kupic dwie jalowki odsadki i byczka do nich? No, ale taki byczek to troche wieksze ryzyko, jak bedzie biegał na wolnosci. A chciałbym zeby to było w miare bezpieczne i proste i szybkie w obsłudze. A moze bardziej sklonic sie ku rasie Highland, w koncu mmniejsze i niby najbezpieczniejsze ze wszykich. Jedynie co mnie martwi to ta biurokracja bo nie mam zadnych zwierzat zarejestrowanych, a lake mam przy drodze gminnej i ktos zauwazy ze nie ma kolczykow zglosi gdzies i bedzie wiecej problemow niz pozytku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maroon    186

Co do tego że wszystkie byki są niebezpieczne to mit Wydaje się że to tylko kwestia genetyki Ze swojego doświadczenia mam byka 100% rasy limousine - najspokojniejsze bydlę jakie w życiu hodowałem - pije spokojnie, nie rozlewa - zimą wypuściłem go z obory bo wydawało mi się ze krowa bydłuje - po kilku godzinach zawołałem go i wrócił do obory stanął na swoje miejsce i spokojnie dał się zapiąć - do tego jest to limousine bezrożny Do tego mam też limousine 75 % również spokojne zwierzę, ale mam też 75 % lma który jest dość groźny i nie daje się nawet dotknąć i atakuje Myślę że generalnie groźniejsze od byków są krowy mamki Byk zwłaszcza gdy chodzi razem z krowami to jest raczej spokojny Co do highlandów to w twoim wypadku idealne rozwiązanie bo największa wada z tą rasą to zbyt w dobrej cenie który wynagrodzi mniejszą wagę Ale jeśli będziesz chował na swoje potrzeby to po pierwsze masz najbardziej odporną rasę na warunki atmosferyczne, idealnie pasująca do ekstensywnego chowu, podobno dobre i smaczne mięso, fajny wygląd co przy hobbystycznej hodowli też ma znaczenie no i są one mniejsze więc wydają się bezpieczniejsze w obejściu i będziesz mógł uchować więcej sztuk - mniejsze zwierzę mniej zje Co do biurokracji to nie ma co się bać zwłaszcza przy takiej ilości - wystarczy dopilnować kolczyków i tyle, jak nie produkujesz sam paszy ze zboża to nie musisz mieć odpowiednich budynków i pomieszczeń, nie będziesz sprzedawał więc masz mało zachodu A i jeszcze dodam że jak dla mnie bydło mięsne jest o wiele spokojniejsze od bydła mlecznego - z tamtym zawsze miałem problemy bo wyłaziły i pastuch nie pomagał - same rwały druty i pchały się gdzie chciały - a mięsne chodza w pastuchu aż miło - wyleza dopiero wtedy gdy sarny porwą druty albo jak samemu zapomni się gdzieś założyć - nawet jest problem jak się przegania stado po dłuższym okresie z jednego pastwiska na drugie bo o ile krowy przechodzą bez problemu to cielaki ciężko przegonić przez miejsce gdzie był drut i trzeba trochę się namęczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez TheRolnik1992
      Witam. Mam problem z krową. A mianowicie jest ok 3 miesiące po pierwszym ociepleniu. Chodzi cały dzień na pastwisku z dwoma cielakami. Potem na noc zamykana do Cholewa (cielaki są osobno) . Dostaje szrutu i siana. I ostatnio rano jest zesztywniała (jakiś tydzień). do wieczora wraca do normy.  Potem kolejnego dnia to samo. Ma problemy z chodzeniem. Dodam jeszcze że dotyczy to tylnych kończyn. Jaką może być przyczyna? Brak jakiegoś  składnika czy cielaki  za mocno "tłuką " ? 
    • Przez MafiaLolek
      Chodzi mi o to ile np. 1 krowa 1 kostke siana je 1 dzien a ile owiec zje 1 kostke siana w 1 dzien ?! 
    • Przez Rolas1989
      Witam ,
      31 listopada kupilem krowe ktora mi dzis padla kupilem ja od duzej firmy ktora zajmuja sie sprzedaza na wielka skale. Wszystko bylo z nia ok jadla zwiekszala mleko z dnia na dzien dobrze sie zachowywala ale zauwazylem jakies ropnienia z pochwy wezwalem weta stwierdzil ze krowa porzuciła cielaka ktory byl juz spory i cos sie dzieje z macica podal antubiotyk domiesniowo mialo byc wszystko okolo godziny 15. Wieczorem zaczela sie dziwnie zachowywac dala o polowe mleka mniej rano nie dala praktycznie nic wezwalem lekarza powiedział ze nie dlugo bedzie wyszedłem z obory wracam za 20 minut akurat jak przyejchal lekarza a krowa lezy zdechla lekarz stwierdzil ze pekla macica. I teraz pytanie czy on mógł sie przyczynic do tego podajac za silny lek czy przy badaniu mogl rozerwac macice ? . i czy po tak krotkim czasie od zakupu moge dochodzic zwrotow kosztu od firmy od ktorej ja kupilem ?
    • Przez marcin6011
      Witam, 3 letnia krowa, na przełomie lutego/marca ma się cielic. Od kilku dni jest osowiała, leci jej delikatnie ślina z pyska, przemieniajaca się trochę w pianę, odstaje od stada, nie podchodzi do siana, ma mały apetyt, gówno delikatnie rzadsze niż normalne ale to nie biegunka, delikatnie pochylona głowa, nie ma ochoty chodzić. Temperatura 39.2, wydaje mi się że do tego dziwnie zgrzyt zębami i jakby ciągle sciskala szczękę, jakby z bólu może. Krowy mam luzem w ogrodzeniu z ciągłym wybiegiem na pastwisko. Weterynarz rozkłada ręce, dal wczoraj antybiotyk, dzisiaj witaminy kroplowke z glukozy. Martwie się bo podobne objawy wykonczyly mi krowę dwa miesiące temu, wtedy krowę złapalo coś podobnego przed wcieleniem dwa tyg, a po ociepleniu półtora tygodnia krowę sparalizowalo od tylu. POMOCY, MOŻE KTOS Coś poradzi.
    • Przez mateo30
      Witam serdecznie planuje zakup bydła limousine i chowania na mamki na początek bym kupił około 30 szt jałówek 300kg i bym czekał do około 18 miesiąca życia jałówki do zacielenia, i tutaj mam parę pytań.  Czy jak by sie ocieliły i były na pastwisku do około 300kg  jałówki i byki razem(odsadki) czy te byczki 300kg nie bedą skakać na jałówki małe te 300kg i nie pokryją ich oraz czy ten rozpłodnik nie bedzie skakał na te małe  ?. Czy jeden rozpłodnik wystarczy na 30 jałówek ?. A moze zrobic 2 pastwiska na jedynym by były mamki z 300kg byczkami a na drugim mamki z małymi jałówkami.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj