krzeski

Problem z Dłużnikiem

Polecane posty

krzeski    5

Witam. prosze o pomoc bo mam problem z dłużnikiem. Jest mi winiem ponad 6tys. za rozne uslugi (koszenie zboza, wywozenie gnojowki i tym podobne) zawsze oddawawal po doplatach. w tym roku tyle sobie długów narobil ze niestety dla mnie nie starczylo. (slyszalem ze w sklepie jest winien 3tys i ciagle daja mu na kreche) no i nie moge od niego w zaden sposob wyciagnac tych pieniędzy a sa mi potrzebne na paliwo a nie chce pozyczac, i mam pytanie czy moge jakos go zmusic do oddania pieniedzy? no nie wiem mam mu pozabierać jałówki ciągnik? ale on wtedy zglosi kradziez. ziemi w dzierżawę nie chce mi oddac. niestety te uslugi nie sa nigdzie udokumentowane ale przeciez ludzie na wsi wiedzą ze jest mi winien pieniądze. dodam jeszcze ze to pijaczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matek896    10

Zbierz podpisy ludzi którzy Ci potwierdzą że wykonywałes usługę a nie otrzymaleś za to pieniędzy i zgłoś to do odpowiednich służb bo samemu możesz se kłopotów narobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janczar810    302

nie znam sie w tych rzeczach ale tak jak kolega mówi w/w to raczej jest błedne rozumowanie ale jesli jestes na Vacie i opłacasz podatek z tego tytułu (ale w to wątpie) mozesz tak zrobic bo inaczej jeszcze US moze naliczyc Ci dodatkowo podatek za wykonanie usług obecnie i w latach ubiegłych i mozesz osiagnac kolejne 6tys kary. A wiec dogadaj sie polubownie i jesli koles nie ma kasy i juz wszedzie ma długi bierz u niego co sie da czy tą jałowke po wyzszej cenie nawet ale z umiarem bo mozesz nic nie dostac a tak chciaz jakąs tam kropelke z morza długu odda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzeski    5

no nie jestem na vatowcem. usluge wykonalem po sasiedzku. a no wziolbym i te jalowki ale on nie chce ich oddac caly czas obiecuje ze odda pieniądze. to za tydzien to w srode i tak caly czas. nawet chcialem zawiesc go na rynek sprzedac te jalowki i odrazu kase wziasc ale on nie nie ze odda i odda. a najgorsze jest to ze pije. nawet dzisiaj chodzi na ebaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STIG0013   
Gość STIG0013

Nauczka na przyszłość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goral123    0

jak pijaczek to moim zdaniem będzie caly czas tak mowil ze potem. ja bym na twoim miejscu bral co ma na chama i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tanco96    10

Tylko że jak weźmiesz na chama mu coś wyciągniesz z podwórka to możesz mieć spore nieprzyjemności.


Autor niniejszych postów, nie ponosi żadnej odpowiedzialności za ich treść,a co za tym idzie w przyszłości nie mogą być one wykorzystywane przeciwko niemu...udzielanych wskazówek proszę nie traktować jako WYROCZNI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MFrolnik26    214

W dzisiejszych czasach oszuści i złodzieje mają większe prawa niż uczciwi ludzie, weźmiesz coś bez jego zgody możesz mieć spore problemy. Nic takiemu nie możesz zrobić, sam mam problem z dłużnikiem, sprzedałem towar dostałem fakturę a na pieniądze czekam 2 lata. Sprawa w sądzie wygrana (oczywiście musiałem uiścić odpowiednie opłaty) następnie opłacenie komornika, żeby ruszył szanowne 4 litery, teraz ani komornik ani dłużnik się nie odzywa :wacko: Taki kraj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian40000    86

idź do niego z samego rana jak jest trzeźwy i wtedy go przycisnij że nie odejdziesz dopóki nie ureguluje. Albo nie odda bydła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Raczej nic mu nie zrobisz. Jak sam nie będzie chciał oddać, a ty będziesz chciał coś mu zabrać , to on policję wezwie to ty będziesz miał problem.

Jedynie w żniwa spróbuj wykosić mu pole, i to strach żeby policji nie wezwał, ale możesz zawsze powiedzieć że on cie najął a teraz nie pamięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janczar810    302

ile wogóle ten koleś ma ziemi i ile sztuk bydła trzyma. Jak wyglada sprawa u niego obecnie z sianokosami jest karma dla bydła? robi co kolwiek na polu?? Dopłaty to jedyny srodek na zycie?

Bo jesli ma tą jedną jałówke pare hektarów pola i utrzymuje sie z dopłat to raczej jak nie bedzie chciał bo nie odda teraz musisz liczyc na jego uczciwość.

 

ps. musisz teraz byc spokojny i pogadac z nim jak to rowiazac bo przeciez potrzebujesz kasy na paliwo a tak stoisz. postaraj nie krzyczec wyzywac itd. bo poszczuje Cie psami i na tyle zobaczysz kaske

 

przykre ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Tak jak piszą poprzednicy kombinuj np z jałówką, zbożem z pola jakaś maszyna ogólnie na raty i trzeba mieć cierpliwość (jeden regulował terminowo ale z czasem miał poślizg, sprzedał grunt i oddał po 2 latach), więc nie znaczy że paliwo na żniwa kupisz za jego pieniądze !

 

Dziwi mnie że u takiego gościa "pijaczka" wykonywałeś usługi i doszło do takiej kwoty, sytuacja jego na pewno nie zmieniła się z dnia na dzień a może liczyłeś że na poczet długów odda Ci ziemię w dzierżawę ??

 

Z tą policją nie tak do końca że zadzwoni, gość nie wypiera się tylko odkłada termin płatności (może potrzeba konkretnego impulsu).

 

X lat temu jak jeszcze wykonywaliśmy usługi zbieranie należności nie należało do przyjemnych (niektórzy zapłacili jak się do nich zajechało) ale byli i tacy że odkładali i bywało to różnie ale każdy oddał jeden nawet 2 razy (oddał nam jak był pod wpływem % i kolejnego dnia jak doszedł do siebie poprzez wuja, jakie było jego zdziwienie jak zjawiliśmy się na podwórku tłumaczył że dał wujowi ale my że już raz zapłacił i oddaliśmy).


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzeski    5

widzicie to wszystko z litosci. bo on jak nie pije to taki chlop ze do rany przyloz a jak zacznie pic to no sami wiecie. nie chce jego ziemi heh swojej mam za duzo jak na swoja obsade a zreszto same piachy ma. powaznie mowie zawsze oddawal po doplatach. ma pewnie z 13h ornego i z 4-6h traw i jakies lasy. jalowek ma pewnie z 5 ze 2 cielaki i jakies 30 swin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

Witam. prosze o pomoc bo mam problem z dłużnikiem. ...

a sa mi potrzebne na paliwo a nie chce pozyczac, i mam pytanie czy moge jakos go zmusic do oddania pieniedzy? ....

Konto w banku spółdzielczym i debet od 10 do 50 tysi.

Jak potrzebujesz to korzystasz a jak nie potrzebujesz to nic Cię nie kosztuje.

Raz na rok przygotować kwity o przedłużenie i masz święty spokój a taka kasa czasem się przydaje.

 

Raczej nic mu nie zrobisz. Jak sam nie będzie chciał oddać, a ty będziesz chciał coś mu zabrać , to on policję wezwie to ty będziesz miał problem.

Jedynie w żniwa spróbuj wykosić mu pole, i to strach żeby policji nie wezwał, ale możesz zawsze powiedzieć że on cie najął a teraz nie pamięta.

To jest opcja - wykosić ale załadować na swoje przyczepy, u nas tak robili.

Druga metoda to z gościem po ŚOR pojechać tam gdzie on kupuje i może uda się na niego wziąć tę chemię z odroczonym terminem płatności. Tzn gościa bierzesz i on bierze, fakturę podpisuje ale chemię zabierasz. U nas tak jeden odzyskał za usługę koszenia.

Inny sposób - gość przywozi nawozy - ty z przyczepą i ładowaczem i sobie przeładowujesz z jego podwórka - u nas tak jeden gość kasę odzyskał od typka którego komornicy nawet nie mogą zlicytować.

Policja nie przyjechała.

 

Nauczka na przyszłość :P

Święte słowa, ja już wolę nic nie zarobić po ludziach a mieć święty spokój i swoje obrobione na czas i obsiane oziminami niż wysłuchiwać jaki to ja jestem wredny że chcę kasę za swoją robotę.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierre    1

[/size]Konto w banku spółdzielczym i debet od 10 do 50 tysi.

Jak potrzebujesz to korzystasz a jak nie potrzebujesz to nic Cię nie kosztuje.

Raz na rok przygotować kwity o przedłużenie i masz święty spokój a taka kasa czasem się przydaje.

Banki komercyjne dają dużo większe "debety". Nie wiem jak w spółdzielczym, ale debet, to nic innego jak potoczna nazwa kredytu odnawialnego, za który bank nalicza odsetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Święte słowa taty kiedyś gość powiedział "a to swoje już wydałeś" za młócenie w grudniu.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316
Banki komercyjne dają dużo większe "debety". Nie wiem jak w spółdzielczym, ale debet, to nic innego jak potoczna nazwa kredytu odnawialnego, za który bank nalicza odsetki.
podałem przykład bo go najłatwiej załatwić, najszybsza i najprostsza kasa jak się przytrafiają różne kwiatki jak dłużnik albo jakiś sprzęt do kupienia gdzie wiadomo że cena niska a kupujących sporo i trzeba decyzję podjąć od ręki.

Warto to mieć uruchomione.

 

Co do wysokości - mi tam więcej nie potrzeba, na większe zakupy jednak są inne kredyty.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

widzicie to wszystko z litosci. bo on jak nie pije to taki chlop ze do rany przyloz a jak zacznie pic to no sami wiecie. nie chce jego ziemi heh swojej mam za duzo jak na swoja obsade a zreszto same piachy ma. powaznie mowie zawsze oddawal po doplatach. ma pewnie z 13h ornego i z 4-6h traw i jakies lasy. jalowek ma pewnie z 5 ze 2 cielaki i jakies 30 swin.

Takie jest życie ,musisz czekać skoro zawsze płacił może jakoś wyrwiesz ..przyjdą żniwa -wszyscy wiedzą że nie płaci nikt mu nie skosi ,przyjdzie do Ciebie to wyrwiesz zaległe a robotę olej u takiego bo szkoda nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asharot    446

Może spróbuj z tego lasu coś pozyskać,tylko za jego zgodą i to na piśmie.

Ktoś podpowiada żebyś sobie zboża nakosił z jego pola,u mnie to pachnie kryminałem jeśli zgłosi to na policję.Nawet jak zmusisz go do sprzedania na targu tych jałówek jak wytrzeźwieje może to zgłosić że został do tego przymuszony.


Naklejki piktogramy: http://tiny.pl/g7fxv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasx21    165

Obserwuj jak coś utarguje to wyciągaj od niego chociaż po 500-1000 plnów to może powoli powoli i odzyskasz tą kasę bo na to, że od ręki ci wyskoczy z 6000 pln ów to nawet nie licz bo dla większości gospodarzy w dzisiejszych czasach to spora suma.


Kupie trzeci korpus do pługa rabewerk specht

Kupie pług 3 skibowy rabewerk lub krone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TOMEK_11    2

walicie tu o prawie, sądach i policji ale kolega wyraźnie napisał, że to pijak; tu nie ma cackania- to są twoje pieniądze, twoja ciężka praca, twój stracony czas, zero pier**lenia z takimi; mówiłeś, że ma las- to świetnie, sam będę ciągnął niedługo dług z lasu, sporo mniejszy ale ponad 500zł, a jak? wycinka metrów, jak ma trochę szacunku to się opamięta po paru wycinkach i przyleci z kasą, jak nie to tniesz do skutku czyli odzyskania długu, ewentualna policja? do 250zł jest wykroczenie, ciąć po 1-2 m i ewentualne kary czy coś w ten deseń opłacić rzecz jasna kasą z tych metrów, oczywiście tym drewnem opłacić jeszcze pracowników którzy to wytną, tak żebyś nie dołożył do wycinki jeszcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzeski    5

widzicie dzisiaj znowu bylem a on pijany i mowi ze nie ma kasy. jutro z samego rana sie przejde i powiem ze jedziemy na rynek bo ja juz nie moge czekac. bym zrozumial ze naprawde nie ma pieniędzy czy cos ale jak on zaczol pic no to cos jest nie halo. a jeszcze jedno. moze da sie cos zrobic z jego zwierzetami tak zgodnie z prawem. bo on je "morduje" jak wpadnie cug to czasem zwierzetom nie daje nic do zercia przez tydzien dwa a najdluzej to chyba trzy bylo i czasem tam dziadek chodzil cos porzucil im albo ktorys sasiad bo wiadomo szkoda bylo. mozna gdzies to zglosic i legalnie odebrac mu te zwierzeta? tak jak by odkupic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj