mantas

czy hodowla bydła mięsnego jest opłacalna?

Polecane posty

soltys48    19687

Słyszał ktoś o takim czymś ,że zaciela się jałówkę młodą ona się cieli odchowa trochę ciele i dostaje jakiś preparat na zaniknięcie wymienia i idzie na sprzedaż jako jałówka,pytam bo kolega mi opowiadał że tak robi jakiś tam znajomy jego.

 

 

Po pierwsze - było by to oszustwo , a po drugie - obecnie za ładną krowę można dostać cenę nie gorszą niż za słabą jałówkę .

Żadne oszustwo, ani niczego nie trzeba podawać wystarczy,że ma mniej niż 30 miesięcy i może iść jako jałówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maromar    18

prawda taka że aby coś mieć z rolnictwa to trzeba być obszarowcem, mieć 100ha i więcej, lub robić od rana do wieczora na polu i w oborze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Farmerski    9

Bez dopłat to utrzyma się rolnictwo wielkoobszarowe. Sadze że jeśli zniosą dopłaty to ceny środków produkcyjnych w uprawach nie zmaleją, w produkcji zwierzęcej komponenty do produkcji pasz zdrożeją i  pomimo tego że cena bydła tez wzrosnie to koszty będą wieksze i wyjdzie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bartekd91    3

Ciekawe co bedzie jak ci co maja 100, 200 400ha zamiast uprawiać biorą tylko same dopłaty, co bedzie? Zaczną ziemie uprawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yoda    535

Pewnie wydzierżawią innym ale skończą się też pseudorolnicy z jedną krowiną czekający na dopłatę jak  na zbawienie i albo wezmą się do pracy albo nakręcą kolejny odcinek arizony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maromar    18

środki do produkcji na pewno by potaniały, nie ma innej możliwości. zdrożały bardzo mocno od czasu pierwszych dopłat, przypadek? każdy coś chce urwać dla siebie z unijnych pieniędzy, a o maszynach rolniczych nie muszę chyba wspominać. Panowie którzy twierdzą że bez dopłat wszystko padnie, to pytam, jak rolnictwo radziło sobie wcześniej??? chyba zapomnieliście że dopłaty nie są od zawsze, i pewnie nie na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andr3w    49

Prawda jest taka. Ta pieprzona UE niszczy naszą Polską gospodarkę. Starsi ludzie opowiadali mi ze 20 lat temu za tone pszenicy można było kupić tonę fosforanu. A teraz? U nas Za tonę kupisz 250 kg. Hektar ziemi kupowali po 2, 3,4  tysiące teraz - prawie 10 razy tyle. MTZ 80 km kosztował około 50 tys , teraz 100 . Tyle dała nam nasza kochana UE? Więcej wpłacamy niż od niej dostajemy. Te dotacje które biorą rolnicy to jest ułamek tego co oddajemy tym wieprzakom z Brukseli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bartekd91    3

Co masz dotacji jak posłowie rozdali sobie 300 mln na nagrody i ciekawe kiedy te nasze pieniądze się odnajdą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maromar    18

zgadzam sie w 100% z Andr3w, ale nie o tym ten temat, może załóżmy osobny temat anty-unijny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To zależy ile kto zarabia jeden zadowoli się dochodem miesięcznym na poziomie 2 tysięcy innemu i 10 tysięcy będzie mało. Mam 16 krów i 3-5 byków rocznie i powoli ciułam kokosów nie ma ale żyć się jeszcze daje.Zamiast nowego ciągnika za 150tys mam zetora starszego zamiast nowej belarki mam starszego Classa zamiast BMW czy Mercedesa mam Opla i nie narzekam. Wiadomo każdy chce mieć więcej i się stara ale kiedyś ludzie mieli jeszcze mniej i żyli a co w przyszłości trudno powiedzieć. Dwa lata suszy jak w zeszłym roku czy inne załamania rynkowo gospodarcze albo choroba i sytuacja diametralnie się zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozzborn   
Gość ozzborn

Bez dopłat to utrzyma się rolnictwo wielkoobszarowe. Sadze że jeśli zniosą dopłaty to ceny środków produkcyjnych w uprawach nie zmaleją, w produkcji zwierzęcej komponenty do produkcji pasz zdrożeją i  pomimo tego że cena bydła tez wzrosnie to koszty będą wieksze i wyjdzie to samo.

 

w 2005 roku tez mówili ze małe gospodarstwa znikna, teraz mówia ze jak znikna dopłaty to małe gospodarstwa znikna  ;)

prawda jest taka ze jak nie bedzie opłacalnosci to kazde gospodarstwo padnie, a jak opłacalnosc bedzie to i 10 ha da zarobic

Edytowano przez ozzborn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Farmerski    9

nikt nie zna przyszłości. Ale tak naprawde, odbiegając od tematu, to te wszystkie biznesy, luksusy pogoń za pieniedzmi, jeszcze wiecej, wiecej i zawsze mało to taka otoczka bez której kazdy i tak by żył. Ale to już taka natura człowieka . Nie neguje nikogo bo sam nigdy nie powiedziałem ja mam już dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

jak masz zbierać siano z ugorów, to słoma jęczmienna będzie miała większą wartość. Albo dobry TUZ albo daj se spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soltys48    19687

nie uwierzę że słoma lepsza od siana 

w pewnych momentach lepsza i to duużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soltys48    19687

wszystko zależy co za trawa tam rośnie, czy dostaje jakieś nawozy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Farmerski    9

To prawda że słoma może byc lepsza od siana. niekiedy siano ze słabej trawy, mozna sprzątnąc przy ładnej pogodzie, suche a mimo to ma małą wartosc i bydło niechetnie to je i zostawia

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tabasco    73

Burak pastewny sam w sobie nie posiada wielkich wartości odżywczych, troszke taka zapchajkiszka. Ale zły też nie jest, tak jak kolega wyżej poprawia apetyt i bydło lepiej przyswaja inny pokarm.
Ja osobiście zrezygnowałem z uprawy buraka na rzecz dyni troszke większe wartości odżywcze, bydło je bardzo chętnie, strasznie im to poprawia apetyt, do tego mają sporo witamin no i uprawa bardzo podobna do buraka a plony zdecydowanie większe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez micgal39533
      Z jaką firmą obecnie najlepiej podpisać umowę na hodowlę bydła. Bo planujemy zwiększyć ilość i przydałoby się coś ogarnąć. 
    • Przez młodyrolnik2000
      Siema. Mam gospodarstwo około 20 hektarów i hoduje okoły 50 świn i 10 sztuk bydła. Planuje zlikwidować świnie i powiekszyć chów bydła do około 20 sztuk oraz bardziej skupić sie na produkcji roślinnej czyli zboża, rzepak lub kukurydze na ziarno. Tylko nie wiem czy mi się to opłaci. Może ktoś zmieniał coś w tym stylu jak ja to planuje? Myślicie że sie opłaci? Z góry dzięki za odpowiedz. dodam że ziemie klasy 3, 4 i 5.
    • Przez Cinkowski96
      Witam, zastanawiam się czy opłaca się kupić łuskarkę do orzechów o wydajności 50kg/h. I tutaj pytanie czy przy obecnych cenach opłaca się w to bawić? Ile może zostać z jednego kg orzechów wloskich? Oraz ile można wyłuskać przez godzine?
    • Przez NEWDEERE
      Witam zwracam się do was z tematem który może się wydać dość kontrowersyjny ale... hmm. Chodzi mi o Wasze sugestie na temat czy była by realna szansa powodzenia zaczęcia hodowli krów mlecznych od zera. W obecnej chwili prowadzę gospodarstwo o powierzchni ok 100 ha w tym połowa własne połowa dzierżawione z zwierzaków to ok 60 loch od których sprzedajemy prosięta i ok 100 szt opasów . Trzoda no to wiadomo dramat był jest i będzie i od dawna zastanawiamy się nad likwidacją stada a co do opasów to hmm cielęta dosyć drogie dochód bardziej rzutowy a nie stabilny a co to krów może to się wydać dziwne ale uważam że comiesięczna wypłata za mleko jest bardziej stabilna + cielak oczywiście tak wiem że nie wszystko można przewidzieć no ale to jak i w każdej dziedzinie... Chce zaznaczyć na początku ze nie jestem w tym temacie zielony i wiem jak praca przy krowach wygląda i jakie się z tym wiążą poświęcenia bardziej chodzi mi o to czy uważacie ze warto i czy dało by to zyski zadowalające myślałem na początek o stadzie 60 sztuk a i co sądzicie o krowach pierwiastkach z zagranicy typu Niemcy Dania. Prosił bym o ewentualne podpowiedzi jak zacząć, mleczarnie godne polecenia itp ... dodam tylko ze krowy bardzo lubię od dziecka i chciałbym połączyć pasje z pracą. z góry dzięki za rozsądne odpowiedzi, podpowiedzi. 
       
       
    • Przez Odell
      Witam, noszę się z zamiarem wydzierżawienia kurnika 1000m2 z nastawieniem na tucz kaczek Pekin. Kurnik nie wymaga nakładów finansowych. I teraz najważniejsze pytanie, jaki jest zysk na szt. wstawiając broilery za swoją kasę oraz posiadając swoje zaplecze (słoma, maszyny). Oraz drugie pytanie, jaka obsada będzie najbardziej racjonalna na tym metrażu? Proszę o szczere wypowiedzi 
      Pozdrawiam 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj