Praca w niedzielę

[wiesiek63zmc 1049]

2 godziny temu, AleksanderX napisał:

Ja tam pryskam kiedy chce i jakoś pszczoly u pszczelaży nie padaja bo chyba nie sa oszołomami co maja ostrogi na oczach i umyśle a pszczół na mym rzepaku masa bo populacyjny

 

1 godzinę temu, bukat82 napisał:

i żaden oprysk nie przeszkadza

 

[mszk8 123]

33 minuty temu, Kujawy1990 napisał:

Ja nie  mam problemu  tylko pryskam    do granicy  co  moje  a w razie  ,,W,,  2 muchozole  w traktorze  worze   na wypadek    nagłego  ataku 

HAhah tym muchozolem to se pod pachami możesz psiknąć haha

@Kujawy popraw tego wora, pięknie eksponujesz swój stan umysłu haha

Edytowano Maj 4, 2019 przez mszk8

[AleksanderX 522]

U mnie przy stodole zagniezdził sie rój pszczół były jakies dośc agresywne pryskałem ich całą dostepną pulą srodków i nic je nie brało nawet w steżeniu ktore byk by padł dopiero dym je obłaskawił i wtedy dało się je usunac na bezpieczną odległość tak więc mysle że już sie uodporniły na stosowane środki owadobójcze

Edytowano Maj 4, 2019 przez AleksanderX

[Gość]

3 godziny temu, Kujawy1990 napisał:

w razie  ,,W,,  2 muchozole  w traktorze  worze   na wypadek    nagłego  ataku 

one Ci nie pomogą, zetną Cię i to straszliwie, jedynie to mieć zamknięte drzwi itp

 

 

3 godziny temu, AleksanderX napisał:

 dopiero dym je obłaskawił i wtedy dało się je usunac na bezpieczną odległość tak więc mysle że już sie uodporniły na stosowane środki owadobójcze

dym to dym ..

 

 

3 godziny temu, wiesiek63zmc napisał:

5 godzin temu, AleksanderX napisał:

Ja tam pryskam kiedy chce i jakoś pszczoly u pszczelaży nie padaja bo chyba nie sa oszołomami co maja ostrogi na oczach i umyśle a pszczół na mym rzepaku masa bo populacyjny

 

5 godzin temu, bukat82 napisał:

i żaden oprysk nie przeszkadza

 

nie przeszkadza, zboża to zboża, tam pszczoła nie idzie

głupie jest przywozić pszczołę pod czyjeś pole i cisnąć kogoś kiedy ma kropić i go pilnować, wolę nie wozić i mieć spokój i ktoś też wtedy ma

[Kujawy1990 56]

12 godzin temu, AleksanderX napisał:

U mnie przy stodole zagniezdził sie rój pszczół były jakies dośc agresywne pryskałem ich całą dostepną pulą srodków i nic je nie brało nawet w steżeniu ktore byk by padł dopiero dym je obłaskawił i wtedy dało się je usunac na bezpieczną odległość tak więc mysle że już sie uodporniły na stosowane środki owadobójcze

Środki  na  szkodniki  magazynowe  bardzo  dobrze  działają  na  te  dzikie  ule.  Robisz  mieszaninę  wkładasz  dyszę   do  tego  dziadostwa  i  skuteczność 100%  miałem w zeszłym roku  gniazdo  na  strychu  dość duże   i  skuteczny był  środek  Bi58 + Dursban +   Na  szkodniki Magazynowe.

8 godzin temu, bukat82 napisał:

one Ci nie pomogą, zetną Cię i to straszliwie, jedynie to mieć zamknięte drzwi itp

Mylisz  się   Muchozol wypróbowany  i  skuteczny 

[Gość]

może i skuteczny, ale przez wielką ilość owadów można nie zdążyć się obronić

 

2 minuty temu, Kujawy1990 napisał:

miałem w zeszłym roku  gniazdo  na  strychu  dość duże

masz na myśli osę raczej

[Kujawy1990 56]

Raczej  tak 

[wiesiek63zmc 1049]

Temat : kto lubi tyrać w niedziele 

[Gość]

ksiądz, kościelny, organista .. 🤣

[Gość]

Dnia 3.05.2019 o 14:58, kniaziu napisał:

Sakramentu małżeństwa mogą udzielić sobie wyłącznie małżonkowie, a ksiądz jako taki potrzebny jest tylko jako swiadek.

Natomiast pouczanie kogoś co ma robić, nie jest tylko zbyt wysokim mniemaniem o sobie, a pychą, co jak wiemy jest już  grzechem ciężkim.

Ty to dobre jest powiem tak jak będę miał kontrolę z ARMIR 😛

[Dart 1]

Nikt nie lubi pracowac w niedzielę bo utarlo sie w naszej kulturze, ze jest to dzień wolny.  W większośc niedziel nie pracuję i nie chodzi tutaj nawet o religię ale o to, ze raz na jakiś czas po prostu warto zrobić sobie wolne i sobie odpocząć. Bywają jednak dni, szczególnie latem kiedy pracuje równeiż i w niedzielę. 

Poza tym praktycznie każdej niedzieli przy gospodarstwie wykonuje się jakies działania. Szczególnie jeśli ma się zwierzaki. 

[PRIMO 8046]

Dnia 5.05.2019 o 08:37, wiesiek63zmc napisał:

Temat : kto lubi tyrać w niedziele 

Wyznacznikiem pracy w gospodarstwie jest pogoda a nie dzień tygodnia. 

[Gość]

Od kiedy?

[PRIMO 8046]

Taka ciemna masa nigdy tego nie zrozumie. 

[Gość]

Masz rację nie zrozumiesz tak sobie usprawiedliiają złą organizację pracy i pazerność na pieniądze pogoda nie ma nic do rzeczy

[PRIMO 8046]

To mam rozumieć że jeśli pada na tygodniu a w niedzielę świeci słońce to jest wina złej organizacji pracy? 🤔

[Gość]

2 godziny temu, PRIMO napisał:

Wyznacznikiem pracy w gospodarstwie jest pogoda a nie dzień tygodnia. 

Zgadza się, ale dla ateisty, wierzący człowiek ma inne wyznaczniki.    

[PRIMO 8046]

@Sean wiara akurat jest mniej istotna niż pogoda. 

[Gość]

Jeżeli dla kogoś wiara jest mniej istotna od pogody, no to przepraszam, ale jego udawanie wiary jest nieporozumieniem, jego bożkiem jest pieniądz lub praca.

Edytowano Listopad 12, 2019 przez Sean

[PRIMO 8046]

@Sean samymi modłami nie wyżywisz rodziny. 

[Gość]

Nie przesadzaj, ludzie w niedzielę wymyślają sobie takie prace, które można wykonać w dzień powszedni i nic się nie stanie. Jakieś opryski, jakieś orki, jakieś siewy, no kto to słyszał, a po niedzieli siedzi jeden z drugim na d*pie w domu.

[PRIMO 8046]

Jak pada to pewnie że siedzą w dzień powszedni w domu. 

Suszysz siano albo kosisz zboże podczas deszczu? 

[Gość]

Słuchaj, żeby to tylko chodziło o to zboże i siano.

[PRIMO 8046]

Raptem trafi się paru ewenementów a zaraz krytyka całego środowiska rolniczego,jacy to bezbożnicy albo zachłanni na kasę. 

[Gość]

No bo tak jest, większość takich przypadków pracy w niedzielę, nie ma żadnego uzasadnienia, a odziwo nie pracują ci biedniejsi, jak to mówisz że dla wyżywienia rodziny, tylko ci bogatsi, więc teoria o zachłanności wydaję się potwierdzać.  

Edytowano Listopad 12, 2019 przez Sean