Jaki ciagnik wiekszy od c -360 (Zetor)

[seweryn20 825]

Najmniej dwa posty mogę ci przytoczyć gdzie opowiadasz jakiego to sąsiad ma pronara, jak godzinę podnosi i takie tam bzdety.

Same bzdury opowiadasz a pojęcia nie masz. Zetora się nie przyczepiłem. Nie mam zastrzeżeń do tego ciągnika bo jest dobry. Czepiam się tylko twoich wypowiedzi na temat o którym pojęcia nie masz.

[Jano7711 65]

Napisałem tylko, że ma w nim kiepski komfort w porównaniu z zetorem, więc mi nie wciskaj głupot, że wypisuję wszystko na podstawie tego pronara. O godzinnym podnoszeniu napisałem na podstawie wypowiedzi użytkowników z forum i z YT. Czasami słychać tego pronara, miałem okazję się przejechać w kabinie i jest naprawdę głośno, więc nie możesz powiedzieć, że ma on dobry komfort. Miałeś rację co do biegów w tym ciągniku, to muszę przyznać, ale każdy chwali to co ma, ja mam zetora jestem do tego przyzwyczajony i bym się pewnie nie odnalazł w mtzcie. Nie napisałem, że jego pronar podnosi godzinę i że jest zły, więc czytaj ze zrozumieniem.

[danek72 0]

Koledzy forowicze przez caly czs udoaniacie kto ma wieksza wiedze ,a ja cały czas stoje w tym samym miejscu i zero informacji o zetorze 8145 z powazaniem autor tematu

Edytowano Kwiecień 7, 2013 przez danek72

[Jano7711 65]

Masz rację, sorry. Powiedz jaki masz pola, bo jak małe, gdzie dużo manewrowania to 8145 będzie niezbyt odpowiedni. Ogólnie napisz coś więcej

[jonkszi 66]

Danek jak już chcesz Zetora to już 7245 czy7745 jest chyba bardziej zwrotniejszy

[Jano7711 65]

Zgadzam się z przedmówcą. Tylko, że ze znalezieniem chociażby 7245 do 35 tyś może być ciężko

[jonkszi 66]

EEEE pełno jest na allegro do 35tys

[danek72 0]

Pola mam nie duzo 15 ha tylko ze na kazdej dzialce podmokle kawalki i jak patrze ze wszyscy juz obrobili a ja musze czekac az obeschnie . Bo c 360 nie da rady ,. ostatnio najmowalem sasiada duzym zetorem chyba z 160 KM to tylko smigal po moich bagienkach.

[Jano7711 65]

Na podmokłe kawałki chyba lepszy byłby 8145 , długie masz te pola?

[Zbyszko 695]

Chciałbym kupic jakis wiekszy ciagnik od c- 360 z napendem najlepiej Zetor zeby ciagnoł 4 skiby w pługu,moze byc inna marka tylko nie starszy niz z lat 90.Prosze o pomoc w tych sprawach jestem zielony na zakup moge przeznaczyc 35000 tys

 

 

Miałem ten problem pięć lat temu .Posiadałem wtedy c 330 . Oglądałem ursusy renówki nawet nowego pronara za 65000 . Ciągnik nowy tani lecz hałaśliwy i zrezygnowałem . Wszyscy mi doradzali zetora lecz słyszałem ,że dużo palą . Oglądałem renówkę lecz bałem się bo mało popularny . Oglądałem zetory ursusy wszystkie zalane oliwą . Pojechałem zobaczyć John Deere 2850 i go kupiłem . Piszą na forum ,że drogie części lecz przez pięć lat mi nic się nie popsuło poważnego tylko drobiazgi . Z częściami nie ma problemu . Spalanie 6 litrów na motogodzinę średnio . Nie wierzyłem i sprawdzałem jeszcze raz i pomyłki nie było . Akumulatory John Deere oryginalne doładowywane przez pięć lat dwa razy .Pali na mrozie przy - 20 od sztycha nawet nie wiem co to podgrzewanie bo nie potrzebne . Mam jeszcze białoruś to wiem co to zapalanie . Jego plusy to skrętność lepsza jak małym ciapkiem . Moc 90 koni ciągam pług czteroskibowy 40 . W kabinie cicho jak w samochodzie . Podnośnik rewelacyjny . Ciągnik jest z 94 roku i był sprowadzony z Niemiec i wszystkie maszyny z stamtąd kupuje . Odradzałbym kupować krajowy ale wybór należy do ciebie .

[mom 19]

@danek72

 

ja napiszę chyba pod tym tematem chyba ostatniego posta ale powiem co mam na myśli

 

rozważ słowa osób które mają dany ciągnik i nie mówią że jest cacy to jest najważniejsze. Cała ta otoczka wokół mtz i zetora mnie irytuje bo teoretycznie dorośli rolnicy zachowują się jak handlarze, wciskając osobie zagubionej w temacie (tobie danek72) swoje zadufane opinie.

 

Wybranie ciągnika jest często kwestią przyzwyczajenia co możesz zobaczyć jak się licytują kto ile miał a jak miał mtz i zetora to lepszy jest ten którego ma obecnie, mimo iż technologia jest przestarzała porównując z zachodnimi

 

Potrzebujesz mało-awaryjnego ciągnika z przednim napędem w rozsądnej cenie największy wybór jest chyba w JD i Renault. Nie wierz też że jak kupisz zachodniaka to będzie się na okrągło psuł, bo to kwestia szczęścia.

[seweryn20 825]

Nie zachęcam do konkretnego ciągnika. Wojna była o co innego. Jeśli ktoś pisał by bzdury o JD nie przejeździwszy nim nawet godziny też bym się do niego przyczepił.

Zawsze istnieje ryzyko że trafi się trupa mimo że wygląda nieźle. Osobiście pomyślał bym jeszcze o fendt. Jeździ u nas kilka, znajomy ma czterocylindrowego (nie wiem jaki symbol) naparza nim calutki rok, w zimie odśnieża. Osobiście podoba mi się ciągnik.

Edytowano Kwiecień 8, 2013 przez seweryn20

[MgrLukash 154]

@danek72

Za 35000 idzie kupić Deutz-Fahr'a Dx 4.50 albo Valmeta 605 lub 655 zwykłe proste mechaniczne ciągniki na pewno warte polecenia...

Ogólnie rzecz biorąc to czego byś nie kupił to będzie chodziło pod warunkiem że będzie on w dobrym stanie technicznym Jak trafisz na ruinę to nie ważne czy to Fendt, MF czy MTZ każdy będzie się sypał i do każdego będziesz dokładał, dokładał i dokładał. Reasumując - nie szukaj konkretnej marki a bardziej konkretnego stanu technicznego bo mimo wszystko jest to ważniejszy aspekt niż marka, kolor czy wygląd maski

[seweryn20 825]

Bardzo trafna riposta.

[mom 19]

@MgrLukash zgadzam się w 100%

 

@seweryn20 fendt jak najbardziej tak tyle że one będą nieco starcze niż było zakładane, czasem jeśli jest to ciągnik serwisowany i jak były robione remonty kapitalne to może być 100x lepszy przy 15tys mth niż taki co ma 3tys i totalny niechluja go użytkował

[seweryn20 825]

Bardzo możliwe. Ogólnie trzeba założyć że za pieniądze którymi dysponuje zachodni ciągnik dobrej marki będzie starszy niż polski, czeski czy ruski. A ta różnica jest znów widoczna w wykonaniu. Standardy starszych maszyn były troszkę inne. Nie ma co robić nadziei że taki ciągnik będzie miał w środku luksusy jak współczesne czy choć by 10 lat młodsze. Kolega powinien pooglądać różne maszyny i zadecydować..... trochę starsza, bardziej spartańska ale w uczciwym stanie bardzo trwała zachodnia maszyna czy młodszy, ale spod tańszej marki.Dobrze by było zostawić zapas gotówki na ewentualne poprawki. Z tym trzeba się zawsze liczyć przy kupnie używki.

Ja szukałem ciągnika 2 lata. Gdybym dziś kupował starł bym się kupić sprowadzany. W Polsce jest mało zadbanych ciągników a jeszcze mniej serwisowanych. Polacy oszczędzają na środkach eksploatacji. Gorsze oleje, spóźnione wymiany, paliwo od kombinatorów, usterki nie usuwane puki ciągnik chodzi, partyzantki i drutowanie.

I tak kombinują bez względu na wiek maszyny.

Edytowano Kwiecień 8, 2013 przez seweryn20

[mom 19]

@seweryn20 tato jak kupił zetora 12145 jakieś 5lat temu to niby był w stanie na 4/5 ale żeby go doprowadzić na 4,5 to wsadziliśmy ok 15k (przeróbka wspomagania na orbitrol opony na przód(pod tura udźwig 1,7t) hamulce, drobne wycieki etc.) a to że u nas większość ma zgnojone maszyny to normalka, oczywiście ciągników z bloku radzieckiego to nie dotyczy bo byłych POMowców itp jest na pęczki

znam jednego gostka co bierze serwis ma ponad 100ha , ale bazuje na nowym taborze a reszta to wolna amerykanka (tu wsadzimy szmate by się nie lało, tam zwiążemy drutem, sznurkiem) i ostatecznie wygląd jak w cygańskim wozie no

[izydor6280 1153]

@Zbyszko troche sie przyczepie, ale jak wyliczyles czas pracy, skoro w tym ciagniku czas pracy liczony jest w godzinach

panowie radze pamietac takie rzeczy, bo pozniej powstaja jakies nieporozumienia, ze ciagnik duzo pali w porownaniu do ursusa czy zetora, gdzie wiekszosc starszych liczy czas pracy w MTH

[seweryn20 825]

Ruskie nie dotyczy? Dopiero zdezelowane. Oglądałem całą kupę z polskich gospodarstw i masakra. Temu swojego kupiłem ze zwózki z niemiec. Nie jest to reguła, nie wrzucam wszystkich do jednego wora ale sytuacja się powtarza dosłownie systematycznie. Jak ciągnik ma polską historię to przeważnie to gruchot. W swoim prócz kilku uszczelnień do wymiany (normalka w 20-to latku tym bardziej mtz-cie) cała reszta była w super stanie. Na chwilę obecną rozciekł się zimering wałka wom po ponad 300 godzinach solenia. Przez dwa sezony odśnieżania ponad 500 godzin to druga awaria. pierwsza w zeszłego sezonu to przebicie na izolacji kabla w alternatorze. A gdzie reszta roku to nie wspomnę. Tylko tyle. Tak że da się tylko trzeba chcieć.

Przede wszystkim kupić w dobrym stanie. Ale mimo wszystko zanim zaczniesz szukać trzeba trochę ogarnąć zalety i wady poszczególnych marek. Osobiście gdybym znów kupował ciągnik jako że jeżdżę dużo po drogach patrzył bym na skrzynię, sposób włączania blokady, napędu, spalanie i komfort. Bajki typu bo to takie a tamto srakie bym odpuścił. Przeważnie wypisują je ci co sobie poradzić z ciągnikiem nie umieją a ich wytłumaczenie to twierdzenie wszem i wobec że to dziadostwo, że to nie wina jego nieudolności tylko sprzętu.

[mom 19]

co do spalania jak dla mnie błędnie wszyscy je określają, bo na godziny, mth, a tak na prawdę powinno to się liczyć na hektar, bo co z tego że 120km pali więcej od 30 skoro w przeliczeniu na hektar wyjdzie pewnie na korzyść ursusa

 

zakładajcie pługi i porównajcie ile wam na ha wychodzi może się wam odmieni wizja że mały ciągnik jest ekonomiczny (do prac lekkich tak nie do orki) :lol: :lol: :lol: sam myślę żeby 4ke obracaną kupić i dzida

Edytowano Kwiecień 8, 2013 przez mom

[Vrykoulakas 11]

120km pali więcej od 30 skoro w przeliczeniu na hektar wyjdzie pewnie na korzyść ursusa

 

chciałeś chyba napisać "120km pali więcej od 30 skoro w przeliczeniu na hektar wyjdzie pewnie na korzyść 120KM

[mom 19]

@Vrykoulakas dzięki za sprostowanie

fakt mało sprecyzowałem chodziło mi o ursusa typu 1214 i np c330

sam się pogubiłem

[wdaniel 52]

rzucić temat typu "który ciągnik lepszy" i zabijają się jak dzieci... A jasna sprawa, że jak ktoś kupi jakiś sprzęt, to go nie zgani, tylko będzie chwalił, że jest lepszy... A ja mam 60-tkę z 82r. i orki w wodzie robię. Jak jadę uprawiać, to biorę kultywator z kolczatką, bo z bronami bym się nie odważył. Zasada taka - im cięższy sprzęt na podnośniku i kumaty operator, tym robota lżejsza. Nie liczy się sprzęt, jaki masz, lecz to, czy potrafisz go użyć. I tu przytoczę mojego przedmówcy: jak nie umiesz jeździć, to najlepiej zwalić winę na sprzęt. A ja jeszcze dodam: co z tego, że traktor gwizda, jak szofer to piz*a...

PS: 2 lata temu do mnie przyszli z wioski rolnicy i pytali się, czym poorałem moje pole. Więc odpowiedziałem, że 60-tką i pługiem 3-ką. Na to mnie się spytali jak? No to mówię: pług w dół i do przodu:). Na drugi dzień matka przyszła ze sklepu i powiedziała, iż się tam jeden żalił, że jak to możliwe, że oni mają taki ciężki sprzęt i nie potrafią wjechać na pole, a ja 60-tką już i uprawiłem... To jej odpowiedziałem - niech się kupią 60-tkę

Edytowano Kwiecień 9, 2013 przez wdaniel

[Zbyszko 695]

@Zbyszko troche sie przyczepie, ale jak wyliczyles czas pracy, skoro w tym ciagniku czas pracy liczony jest w godzinach

panowie radze pamietac takie rzeczy, bo pozniej powstaja jakies nieporozumienia, ze ciagnik duzo pali w porownaniu do ursusa czy zetora, gdzie wiekszosc starszych liczy czas pracy w MTH

 

Po prostu zapisałem sobie licznik napełniłem bak do pełna wypaliłem 60 l ropy i wyliczyłem . Ciągnik wtedy ciągał pług , agregat siewny i dojazd do pola . Kiedyś założyłem grubera 11 łap na 3 klasie i spalił na moto 10 l ale napisałem ,że średnio spala .

[mom 19]

@danek72 i coś ci się nasunęło na myśl w tym gąszczu postów ???