Marcin1987

Odpalanie Mtz-a zimą

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
jahooo    9205

Ja rozłączam przed pierwszym zapalaniem, potem już nie robi to  takiego halo czy z pompą czy bez, jak silnik ciepły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

Ja wyłączam, ale musi być mróz niemały, bo przy kilku stopniach nieźle zakręca.


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziś po 10 dniach postoju przy temperaturach schodzących do -17 odpalił z delikatnym zająknięciem. Jednak moja opinia o świecach żarowych w silniku d50 pozostaje bez zmian. Nawet nie ma co porównywać z płomieniową. Piękna sprawa- będzie mi ich brakować po wymianie silnika na 82. 


KPK KUMURUN TEAM

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Y635    37

Mój tez po tygodniu stania na dworze odpalił bez większych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297

Głowica ze świecami żarowymi kosztuje dwa tysiące złotych :)


KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kowal1108    22

Grzałka w blok 25 minut i pali od strzała a na olej gęsty przy dużych mrozach grzałka pod misę olejową od dołu i tez dużo pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale po co dodatkowa zabawka jaką jest grzała jak tak pali bez problemów. 25 min grzania ? Ja grzałem 2 min i zaskoczył a aku nie mam pierwszej młodości. 


KPK KUMURUN TEAM

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

A po to bo oszczędzasz akumulator, rozrusznik, sam silnik który odpala cieplejszy, paliwo które marnujesz na jego rozgrzanie. 

Przy tych wszystkich zaletach grzałki tylko jedną mają świece.... siadasz i odpalasz. Nie wiele. 


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kowal1108    22

Po to jak kolega wyżej napisał. Jestem ciekaw czy przy -24 tak Ci odpala jak mówisz. Nie mam podgrzewanej świecy. Kiedyś coś próbowałem z tym pojemniczkiem i naftą to to na jedno zapalenie było wolę podgrzać grzałką i bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9205

Jak potrzebujesz ciągnik "na już" to jednak świece mają przewagę nad grzałką. Jak masz czas, to można grzać grzałką. Ja mam jedno i drugie i używam w zależności od sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Jeśli jest faktycznie szybko trzeba wyjechać  to płomieniówkę włączę a poniżej -10  kolektor ssący palnikiem na PB rozgrzeję. Pali od pierwszego cylindra.

A i tak zanim wyjedziesz to masz 15 minut pyrkania na wolnych bo kierownicą ukręcić nie idzie, sam silnik też potrzebuję chwilkę. Z samym wyjazdem na już też sprawa dyskusyjna traktor to nie karetka.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9205

Jak potrzebuję przepchnąć śnieg w ulicy, bo muszę samochodem wyjechac do pracy, to te 20 minut jednak robi różnicę. A tak poza tym, to można poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

To włącznik czasowy do grzałki i ustawić na pół godziny przed wyjazdem, zachodzisz do garażu i silnik gotowy do odpalania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z grzałką się zgodzę przy tej całej otoczce i czasie ma swoje zalety. Ale o płomieniówce mi nawet nie mówcie a tym bardzie nie porównujcie tego gówna do świec żarowych. To nieporozumienie. 


KPK KUMURUN TEAM

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek80    18

Dokładnie :P grzałka ma swoje zalety ale jeśli potrzeba odpalić ciągnik bo trzeba jechać "na sygnale" to tylko świece żarowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz78    1029

A ja sie pochwalę swoim ,po 3 tygodniach lenistwa ,w zeszłym tygodniu odpaliłem swojego i pomijając ten chol...y bendiks to jak w końcu chwycił i zakręcił silnikiem to od strzała przy - 15 ,bez grzania czegokolwiek ,powiedzcie mi dlaczego jedne stwarzają tyle kłopotu a inne odpalają ,baterie mam 7 letnie i odpukać nadal niezłe gadaja ,ciekaw jestem jak długo moja sielanka potrwa  :) 

Sławek tylko takie szybkie akcje to katorga dla ciągnika ,tak jak Seweryn pisze przy dobrym mrozie ciężko kierownica zakręcić ,wypadało by się trochę rozgrzał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek80    18

Zgadzam się z tym , ale grzałka nie rozgrzewa oleju w wspomagania i do tych 15 min trzeba doliczyć 30 min grzania silnika , a z żarową świecą masz po 15 min wyjazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

E tam gadasz. Wystarczy grzałkę włączyć na 15-20 minut i palisz. Olej silnika rozgrzewa się szybciej od ciepłego już bloku a dla oleju w wspomaganiu wystarczy 5 minut. Świecami zyskasz 5-10 minut. Powiedz mi gdzie się może tak śpieszyć traktorem? 

Ja odśnieżam w zimie, jestem na telefon i nie przypominam sobie od 6 lat takiej sytuacji.

No a świeca pomaga ale przynajmniej u mnie do -10-ciu. Potem i tak ma ciężko. Grzała robi robotę za świecę i za rozgrzewanie silnika.

Edytowano przez seweryn20

BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek80    18

Wyobraź sobie , że ja muszę czasem auto ciężarowe ciągnąć w zimie u mnie do góry i nie zawsze idzie wycelować idealnie w czas kiedy włączyć grzałkę, którą też własnej roboty posiadam przy mtz ;)


post-170831-0-90958800-1484392057_thumb.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Jak ja miał bym ciągnik mordować zimny bo jakaś fajtłapa wyjechać nie umie to bym to pierdzielił dał bym mu łopatę. Z kierowcami ciężarówek nie ma problemów sami grzeją silniki po godzinie czasu są na tyle wyrozumieli że poczekają. Jak dla mnie to dalej kiepski powód.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297

Ładny silnik. Czemu zawdzięcza ten kolor?

Czyżby piaskowany?

Edytowano przez zbyszekbrzuze

KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uziu92    7958

pewnie ze lepiej rozgrzac na spokojnie, ja jak mialem mtz i nie mialem  turbiny to jak mroz byl to tez czekalem z 10min na postoju nim troche sie wszystko "rozejdzie" po silniku i troszke rozgrzeje, jak dolozylem turbo to nawet latem na pusto dałem mu pochodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez salas89
      witam mam pytanie o rade w sprawie zakupu białoruski . Uzywana była by do ladowania obornika i wapna  , co rocznego odkopania rowu , wykopania fundamentow pod budowe domu i wielu prac porzadkowych w gospoarstwie . Znajomy chce mi sprzedac 2 białoruski rolnicze w kwadratowej budzie ze wszystkimi łyzkami , widłami , itp posiadaja papiery na jego babcie , chce za to 9500zł ale jedna ma uszkodzony silnik ( brak glowicy) a druga niby sprawna ale nie odpalana od 5 lat , opony troszke kiepskie z tyłu maja (chyba jeszcze orginalne od nowosci). Cena troszke przewyzsza cene złomu wiec duzej straty by nie bylo , tylko czy jest sens sie w to pakowac ? Czy taki jumz moze cos w polu porobic czy juz tylko zlomowisko go czeka ? 
    • Przez Bostorn
      Witam
      Od niedawna jestem posiadaczem stety bądź niestety Jumza wersji rolniczej Koparko spycharki. Masa kasy w niego poszła i idzie dalej, gdyż nie lubię, jak mój sprzęt przypomina szajs. Porobiłem silnik, teraz czas na hydraulike. Dużo przewodów jest powymienianych, niektóre są dużo za długie, czepiają, haczą. Przewod od obrotu czepia o łapę, Jutro porobię zdjęcia i wstawię jak to u mnie wygląda. (wszystkie te operacje robił, robili poprzedni właściciele) 
      Moje pytania oraz problemy są zastępujące :
      - Czy mógłby mi ktoś pomóc z odpowiednim ułożeniem przewodów i ich podłączeniem tak, aby wszystko było tak jak należy? Może ktoś coś źle podłączył, złą stroną poprowadził? 
      - Podczas pracy masztem potrafi dziwnie działać, tzn chcę do góry coś unieść, siłownik idzie do dołu, a po chwili idzie do góry. , czasami bywa tak, że silnie i szybko podnosi, bądź obraca się w 1 stronę, a w 2gą bardzo bardzo powoli i z oporem wraca.  Ostatni z siłowników (od wideł) mocno ciekł, więc go wyjąłem, oczywiście był prawie cały schowany, podczas odkręcania przewodów, w górnym było ciśnienie i powietrze, tryskało i pluło konkretnie. Czego to może być wina? Układ jest zapowietrzony? Jak go odpowietrzyć? 

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez Maksol
      Witam chciałbym zapytać posiadaczy ciągników mtz Pronar 82 w wersji sa i tsa o opinie o tych ciągnikach i o tym co należy sprawdzić przy zakupie tych ciągników.
    • Przez iridium3000
      Witam. Chciałbym się dowiedzieć w jakim zakresie obrotów najlepiej się poruszać w celu ekonomicznego spalania 952.3 w czasie transportu i prac polowych.
      W orce trzymam 1800obr w transporcie 1600obr 
      Myślicie że można by zejść w pracach polowych do 1600obr a w transporcie 1400obr czy to za mało?
      Z tego co widziałem nowy  Fendt  120koni w orce latał na 1550obr. Dla tego jestem ciekawy czy w MTZ również można zejść z obrotów w celu redukcji spalania.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj