Marcin1987

Odpalanie Mtz-a zimą

Polecane posty

seweryn20    825

Nikt raczej niew ma do ciebie pretensji ale jak stwierdziłeś po to jest forum. Teraz wiesz co to jest, jak się nazywa i do czego służy. Gdyby tego nie sprostował to za trzy miesiace połowa ludzi majaca mtz-ta była by przekonana że ma odprężnik i hamulec górski.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UrsusCzesio    310

Nikt ci nie broni wyrażać swej opinii dobrze że podzieliłeś się tym ze lżej się odpala ale błąd że działa to niby na tej samej zasadzie jak w C-330 bo to są 2 różne bajki


Mój Wladimirec podbija świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kemotke    1

wajhę zamykającą dopływ powietrza można nazwać hamulcem górskim, w tym temacie nie ma to aż tak ogromnego znaczenia, a mysle że wiekszosć z urzytkowników i tak zrozumiała co kolega miał na myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetor565    0

Mam pytanie skierowane do właścicieli Mtz-ów i nie tylko czy przy ujemnej temperaturze macie problemy z uruchomieniem silnika bo podobno ruskie ciężko odpalają zimą chyba że ktoś ma rozrusznik ''planetarny'' to jest dużo łatwiej ja swojego mam na tym fabrycznym i mam go dopiero od lutego czekam na wasze wypowiedzi Pozdra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uziu92    7958

moj pronar (ten sam silnik co mtz ) na oryginalnym rozruszniku, 2 akumulatory 12v , ze sprawna swieca plomieniowa przy -14* pali po 3 obrotach walu (nie mam zadnego podgrzewacza na prad)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witek2010    33

Świeca robi swoje, nie spodziewałem się, że aż w takim stopniu. Nawet może jak ktoś pali na pych bo ma nie sprawny rozrusznik to niech sobie chociaż świecę zrobi i się przekona, że to czyni cuda :lol: w mtz pewnie też :rolleyes:


"Wizualnie prezentował się naprawdę ładnie: szerokie nadkola, agresywne kształty i ultranowoczesne rozwiązania powodowały, że kobiety piszczały na sam jego widok" -> T-25 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aro321    103

koledzy mam pewien problem z belarusem 952,2, a mianowicie coś się dzieje że nafty w zbiorniczku wystarcza tylko na 4 odpalenia ciągnika, zbiorniczek napewno jest szczelny bo nie ma z niego żadnych wycieków. Ciągnik lepiej zapala bez użycia świecy niż z nią a jak jest już duży mróz i odpalam ze świecą to długo kręci a jak już zapali to mocno dymi białym dymem. Bardzo prosze o rady co jest w nim nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Świeca leje trzeba ją wymienić a jak odpalasz to spróbuj bez gazu dopiero jak zaczyna łapać to gaz pisze z własnego doświadczenia żeby nie było że ktoś komuś mówił czy coś później tą świece orginalną wymieniłem na tą z MF i problemy ze świecą się skończyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aro321    103

zauważyłe też, że tłumnik jest polany nieprzepaloną nafta albo ropą a z jakiej serii MF masz te świecę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Taką od mf 255 kupiona w najbliższym sklepie z częściami za około 40 jakość nie najwyższa później miała być orginalna angielska bo podobno lepiej grzeje ale mtz został sprzedany i tak historia się skończyła teraz trochę żal ale cóż takie wtedy były warunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PABLO555    27

Witam też mam świece od MF 255 dwiegodziny zabawy i zupełnie inna robota i niema tego dziwacznego zbiorniczka ja to podpiełem pod zasilanie pod filtr paliwa .Ta orginalna świeca to tylko prąd brała i zero efektu było teraz naprawde odpalanie przy mrozach to nieproblem jak będe miał czas to wrzuce jakieś fotki acha koszt tej zabawy to świeca 25 zł rurka zasilająca od MF 15 zł pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witek2010    33

25 zł ale zapewne produkcja indyska... a to się równa chińska z 3 jakich kupiłem dwie działają także nie jest źle :)


"Wizualnie prezentował się naprawdę ładnie: szerokie nadkola, agresywne kształty i ultranowoczesne rozwiązania powodowały, że kobiety piszczały na sam jego widok" -> T-25 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcinffff    198

grzałka podgrzewająca płyn w bloku jest jeszcze skuteczniejsza :D ale świeca płomieniowa też nieźle daje od MF....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biebrzak    5
Napisano (edytowany)

Ja mam mały problem, wczoraj paliłem belarusa 820.1,produkcja 2011r., z użyciem świecy płomieniowej w ten sposób :

-włączam kluczyk na pozycję 1, idzie prąd na kontrolki, wskażniki zaczynają działać

-wciskam przycisk od grzania świecy > zapala się kontrolka > po ok 30 s kontrolka miga > trzymając dalej przycisk świecy daje kluczyk na pozycje 2 i kręce rozrusznikiem

-tylko jakoś palił tak samo jak wcześniej bez świecy, kilka obrotów dym i pali.

-gazu nogą nie dodaje jak odpalam, dopiero jak ruszy to lekko daje.

 

Dziś było inaczej :

-włączam kluczyk na pozycję 1, idzie prąd na kontrolki, wskażniki zaczynają działać

-wciskam przycisk od grzania świecy i żdziwienie bo zaczyna kręcic rozrusznik, a kluczyk dalej jest w pozycji 1. Kontrolka od świecy się nie pali, tylko od razu mi kręci rozrusznik.

-bez użycia przycisku grzania świecy normalnie dalej odpalam kluczykiem, nie pali się żadna kontrolka.

W ciagu dnia kilka razy odpalałem i to samo. W zbiorniczku nafta(lub ropa) jest do pełna, jeszcze fabryczna. Nic nie grzebałem, świecy użyłem pierwszy raz wczoraj a dziś już lipa. Kontrolka od świecy na desce działa bo sprawdzałem tym podświetlaniem.

Co sie mogło stać ?

Czy jest taka opcja, że świeca płomieniowa jest spięta z rozruchem i jak się niby nagrzeje, da wystarczający płomień, to daje sama prąd na rozrusznik zamiast kluczyka?

W kolektorze za świecą mam zamontowane też takie białe okrągłe pudełko to chyba jakiś czujnik temperatury czy coś, bo idzie jeden kabel do tego. Czy to steruje pracą świecy?

Edytowano przez Biebrzak

"KPK Kumurun Team"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uziu92    7958

tak nie powinno byc raczej masz gdzies zwarcie paliwo na swiece leci dopiero jak przekrecisz kluczyk w pozycje "start" czy jak ty mowisz "2" otwiera sie zaworek wtedy jezeli pali po nacisnieciu przycisku swiecy to jest jakby na odwrot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biebrzak    5

Czyli zwarcie gdzieś w świecy skoro jeden kabel idzie od kluczyka a drugi od przycisku pdgrzewania, a oba wchodza do świecy?

Bo w stacyjce albo w przycisku pdgrzewania nie ma sie co zwierać jak idzie po jednym kablu. Jutro popatrze dokładnie jak tak.


"KPK Kumurun Team"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pasiu66    18

Ja bym zadzwonił do serwisu. W końcu ciągnik prawie nowy więc niech naprawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biebrzak    5

Zadzwonie i tak,ale maszyna potrzebna codziennie, a mróz już 19 w dzień. Myślałem, że może sam zrobie jak jakieś głupstwo, bo za dużo grzebać sam nie mogę.


"KPK Kumurun Team"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
henes    11

Zadzwonie i tak,ale maszyna potrzebna codziennie, a mróz już 19 w dzień. Myślałem, że może sam zrobie jak jakieś głupstwo, bo za dużo grzebać sam nie mogę.

W swoim mtz82 miałem często tak samo,].Winne jest zwarcie w świecy i zwsze musiałem wymieniać ją na nową.Przestałem jej używać po zamontowaniu podgrzewacza płynu chłodzącego-super sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biebrzak    5

Dzięki za konkretną odpowiedz. A oprócz zwarcia w świecy nie paliło się nic innego?

Co do podgrzewacza płynu chłodzącego to mi serwisant kiedyś tłumaczył żeby nie wsadzać go tam w blok gdzie ta zaślepka tylko lepiej wpiąć w przewód który idzie do nagrzewnicy w kabinie. Tak mówił, że jest najlepiej i najprosćiej. Z wywalaniem tej zaślepki mówił że potem problemy są z uszczelnieniem i dopasowaniem 3-ciej śruby, no i ciasno tam jest. Ja też myślę poważnie nad tym podgrzewaczem, dopytam się jak to jest z jego montażem na gwarancji.


"KPK Kumurun Team"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uziu92    7958

ale jezeli Ci dobrze pali to jest sens montowac podgrzewacz ? a zeby go w przewod wsadzic to pierwsze slysze i czy to zda egzamin czy podgrzeje silnik jezeli obiegu nie bedzie ? zamontowana w bloku to co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825
Napisano (edytowany)

Założyłem grzałke i jakoś nie miałem problemu z wkręceniem śrub do bloku. To najlepsze miejsce na podgrzanie płynu w silniku. Pstryczek do włączania świecy włącza dwa obwody osobne. jeden to żarnik a drugi cewka zaworka który leci przez stacyjke.W uproszczeniu.

Edytowano przez seweryn20

BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biebrzak    5

A tą zaślepkę to wystarczy rozwiercić i wydłubać?

 

To co mówił mi wtedy ten serwisant to tłumaczył że otwiera się zawór w nagrzewnicy, żeby płyn przez nią chodził i wtedy jest obieg płynu taki jak podczas normalnej pracy silnika. Niebardzo mi się widzi taki obieg bo to kawał przewodów do nagrzania zanim płyn pójdzie do bloku, ale taka była wtedy jego sugestia.


"KPK Kumurun Team"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez salas89
      witam mam pytanie o rade w sprawie zakupu białoruski . Uzywana była by do ladowania obornika i wapna  , co rocznego odkopania rowu , wykopania fundamentow pod budowe domu i wielu prac porzadkowych w gospoarstwie . Znajomy chce mi sprzedac 2 białoruski rolnicze w kwadratowej budzie ze wszystkimi łyzkami , widłami , itp posiadaja papiery na jego babcie , chce za to 9500zł ale jedna ma uszkodzony silnik ( brak glowicy) a druga niby sprawna ale nie odpalana od 5 lat , opony troszke kiepskie z tyłu maja (chyba jeszcze orginalne od nowosci). Cena troszke przewyzsza cene złomu wiec duzej straty by nie bylo , tylko czy jest sens sie w to pakowac ? Czy taki jumz moze cos w polu porobic czy juz tylko zlomowisko go czeka ? 
    • Przez Bostorn
      Witam
      Od niedawna jestem posiadaczem stety bądź niestety Jumza wersji rolniczej Koparko spycharki. Masa kasy w niego poszła i idzie dalej, gdyż nie lubię, jak mój sprzęt przypomina szajs. Porobiłem silnik, teraz czas na hydraulike. Dużo przewodów jest powymienianych, niektóre są dużo za długie, czepiają, haczą. Przewod od obrotu czepia o łapę, Jutro porobię zdjęcia i wstawię jak to u mnie wygląda. (wszystkie te operacje robił, robili poprzedni właściciele) 
      Moje pytania oraz problemy są zastępujące :
      - Czy mógłby mi ktoś pomóc z odpowiednim ułożeniem przewodów i ich podłączeniem tak, aby wszystko było tak jak należy? Może ktoś coś źle podłączył, złą stroną poprowadził? 
      - Podczas pracy masztem potrafi dziwnie działać, tzn chcę do góry coś unieść, siłownik idzie do dołu, a po chwili idzie do góry. , czasami bywa tak, że silnie i szybko podnosi, bądź obraca się w 1 stronę, a w 2gą bardzo bardzo powoli i z oporem wraca.  Ostatni z siłowników (od wideł) mocno ciekł, więc go wyjąłem, oczywiście był prawie cały schowany, podczas odkręcania przewodów, w górnym było ciśnienie i powietrze, tryskało i pluło konkretnie. Czego to może być wina? Układ jest zapowietrzony? Jak go odpowietrzyć? 

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez Maksol
      Witam chciałbym zapytać posiadaczy ciągników mtz Pronar 82 w wersji sa i tsa o opinie o tych ciągnikach i o tym co należy sprawdzić przy zakupie tych ciągników.
    • Przez iridium3000
      Witam. Chciałbym się dowiedzieć w jakim zakresie obrotów najlepiej się poruszać w celu ekonomicznego spalania 952.3 w czasie transportu i prac polowych.
      W orce trzymam 1800obr w transporcie 1600obr 
      Myślicie że można by zejść w pracach polowych do 1600obr a w transporcie 1400obr czy to za mało?
      Z tego co widziałem nowy  Fendt  120koni w orce latał na 1550obr. Dla tego jestem ciekawy czy w MTZ również można zejść z obrotów w celu redukcji spalania.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj