zalanie hodowli - urwany smoczek, poidełko

[marekwoj 0]

Witam,

 

chciałbym zapytać użytkowników, czy, i jeśli tak, to jak często zdarza się zalanie chlewni, np. z powodu uszkodzenia smoczka czy poidełka.

Znajomy na chlewni miał kran, pewnie już stary i wyrobiony, ale był tak nieszczęśliwie umieszczony, że stale urzędujący w chlewni kot wykorzystał go do przeskoczenia przez okno. No i trochę wody się wylało.

 

Pewnie takich sytuacji może być więcej.

 

Marek

[walkol 34]

z tym to jak sobie pościelesz tak sie wyśpisz

[marekwoj 0]

No tak,

prawda znana od wieków...

[PawelWlkp 726]

Kiedyś u mnie zepsuł się włącznik od usuwacza, zgarniacza linowego. Też kot wyskakując dziurą na liny włączył go po prowizorycznej naprawie. Rozwaliło drzwi do chlewni i dwie uliczki, lina wyrwała się na klorynkach, przepalił się silnik. Dobrze że świnki pouciekały i żadnej nie uszkodziło. Teraz takich prowizorek już nie robie, szkoda czasu i pieniędzy. A że kot włączył pewności nie mam, ale to jedyne wytlumaczenie tego co się stało, innej opcji nie dało się założyc

[FarmerX2 8]

U siebie w tuczarni mam założone małe żeliwne poidła dla warchlaków. Dopóki świnie są na tyle małe, że wkładają ryja pod smoczek dopóty sprężynki pękają. Potem jak świnie podrosną i naciskają tylko od przodu jest sucho aż do końca tuczu Poza tym w takich poidłach nie rozlewają wody.

 

Najlepsze są smoczki z grzybkiem, te są wieczne.

 

Swoją drogą, istnieją urządzenia wykrywające nadmierny przepływ, i automatycznie odcinające wodę. Koszt to kilkaset złotych.

Edytowano Luty 17, 2013 przez FarmerX2

[marekwoj 0]

Witam,

 

zainteresowało mnie ostatnie zdanie, i nie ukrywam, że chętnie zapoznałbym się z takim urządzeniem. Jeśli masz linka, prześlij proszę.

 

Pozdrawiam

Marek

 

 

U siebie w tuczarni mam założone małe żeliwne poidła dla warchlaków. Dopóki świnie są na tyle małe, że wkładają ryja pod smoczek dopóty sprężynki pękają. Potem jak świnie podrosną i naciskają tylko od przodu jest sucho aż do końca tuczu Poza tym w takich poidłach nie rozlewają wody.

 

Najlepsze są smoczki z grzybkiem, te są wieczne.

 

Swoją drogą, istnieją urządzenia wykrywające nadmierny przepływ, i automatycznie odcinające wodę. Koszt to kilkaset złotych.

[vicia1223 11]

http://allegro.pl/poidlo-zraszacz-1-2-do-automatow-paszowych-i3041556134.html

 

 

 

Ten po prawej jest the best

[marekwoj 0]

Obstawiam, że jaki dobry by nie był, to i tak może się uszkodzić, w najmniej oczekiwanej chwili...

[vicia1223 11]

Przez ręce mi kilka gatunków przeszło i ten model na prawdę daje radę ..

[robert983 38]

Ja też miałem taki przypadek że do kojca nalało mi się ze 2tyś litów wody szczęście że kojec był pusty dodam że obora starego typu,kojec głęboki

[marekwoj 0]

A co się uszkodziło?

[damian83 13]

posiadam sprężynki do poideł smoczków po co wymieniać całe za kilkanaście zł jak można sprężynke jak co pisać na priv