kluczewianin

Zajeżdżanie (zauczanie) konia do pracy w zaprzęgu.

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie

Witam

Nie znalazłem tematu o podanej treści więc zakładam nowy. Posiadam 9 miesięcznego ogiera rasy fiordzkiej i chciałbym go nauczyć pracy w zaprzęgu. Tu pojawia się moje pytanie: Kiedy można zacząć to robić? Czytałem na innych forach i dowiedziałem się, że najlepszym wiekiem jest ok 3 lat. Nie chcę tak długo czekać a widziałem, że ludzie rozpoczynają naukę już się w ok 13 - 15 miesiącu życia. Pasowałby mi ten termin ponieważ byłyby to wakacje letnie i miałbym dużo czasu na regularne treningi, ale boje się czy tak wczesne rozpoczęcie LEKKIEJ pracy nie wpłynie negatywnie na jego dalszy rozwój. Proszę o odpowiedź.

Pozdrawiam kluczewianin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vladoo1    9

znawcą za bardzo nie jestem ale do pracy to nie bardzo ale przyzwyczajać do ogłowia, wędzidła, uprzęży możesz ale spokojnie bo łatwo popsuć konia fiordy to z reguły spokojne koniki moze na 18 msc to do leciutkiej bryczki można by popróbowac ale do pracy nie wiem poczekaj na znawców tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

No ja zeby zaprzegiem jezdzic mogla to musialam znac klika slow.

 

Wio - tzn zeby ruszyl i jechal

wista - zeby skrecil w lewo

hojt - zeby skrecil w prawo

acca - zeby zapierniczal szybciej

prrrrr - zeby sie zatrzymal

wolno - zeby zwolnil i powoli jechal

 

A kiedy sie uczy to tego niewiem. :D


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariuszd93    559

Już kilkanaście lat jak nie mam koni ale jak były to w wieku około 18 -20 miesięcy do woza zaprzęgaliśmy bez obciążenia , przyzwyczajać do wędzideł i uprzęży możesz wcześniej . A do pracy jakiejś to ze 2 lata żeby miał


;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominic    33

U nas uczyliśmy od małego do uzdy (bez wędzidła), później dopinaliśmy do klaczy w powozie ale tylko na sznurze żeby samochodów się nie bał i dyszla. Jak sie nauczył to nosił homonto i na luźno zapinaliśmy do wozu. i tak stopniowo, bo jak napisał @Vladoo1 konia można szybko zepsuć.


c 330
4011
mf 255

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lemysz1    97

Jak za wcześnie dasz mu ciężko to na kolana nie wytrzyma. Uczyć można juz od roku ale oprowadzać najpierw a potem stopniowo zaprzęgać z innym koniem w parę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Urodził się w marcu 2012 a w kwietniu już chodził przy dyszlu na kantarze z powrozem, do września. Później odstawiliśmy go od matki i od tamtej pory wozu nie widział. Puszorek też mu zakładałem (na luźno, nie robił nic) i latał sobie z nim jakby nigdy nic. Kantar ma zakładany co jakiś czas, oklepywany po nogach (tam gdzie pasy pociągowe idą), kowal go regularnie odwiedza, więc uważam, że etap oswajania go ze sprzętem pociągowym uważam za zamknięty (nie próbowałem wędzidła), dodam też, że ruchu ulicznego ani różnych maszyn się nie boi - całe lato go otaczały, również szedł uwiązany za młócącym kombajnem i nic. Od samych narodzin postanowiliśmy oswajać go ze wszystkim. A film przesłany przez koleżankę to czysty polski (niestety) idiotyzm, ten koń już na pewno nie będzie ciągnął. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luqasz17    61

Ja swoje źrebaki zakładam gdy mają ok 6 miesięcy na powrozie do dyszla obok matki. Gdy maja ok 9 miesięcy to zakładam im mniejszą uprząż o w raz z matką do woza aby się już przyuczał oczywiście nie w ciężarach. Jednego roku pamiętam dziadek miał źrebice w wieku ok. 12-13 miesięcy już sama w bryczce chodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysztofk9    7

fiord jest rasą wcześniej dojrzewającą i zasadniczo w wieku 2 lat może lekko pracowac, więc tak na pusto, dla treningu i nauki 1.5 rocznego można już przyuczać przy ciągnięciu opony, lekkiego zaprzęgu, sanek bez obciążenia itd. Apochwal się Fiordkiem, skąd jest i po czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wozak71    140

Fiord dojrzewa wcześnie?.Nie za bardzo. W końcu to nie jest koń zimnokrwisty. Pochodzi od kuców prymitywnych (pręga grzbietowa), a te szybko nie dorzewają. Właściwy wiek by zająć się tym koniem na serio to ukończone 3 lata. A praca właściwa w wieku 6 lat. Szybcie łatwo można zniszczyć stawy i nie pozwala prawidłowo rozwinąć się zwierzęciu. Rasa jak najbardziej polecana. Można spokojnie ją utrzymywać w warunkach stajni otwartej. Szkoda konia by pracował w wieku 2 lat. W tym wieku to można nad nim pracować by coś umiał. Ale nie pracować.

Edytowano przez Wozak71

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fiorda nabyłem w grudniu 2011 roku. Kupiłem 10 letnią kobyłkę, źrebną w Osieku nad Notecią. Kobyłka na słowo, jej syna właśnie mam zamiar przyuczać. Ona pod siodło i w zaprzęg. Bardzo dobry ,,egzemplarz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysztofk9    7

Fiord dojrzewa wcześnie?.Nie za bardzo. W końcu to nie jest koń zimnokrwisty. Pochodzi od kuców prymitywnych (pręga grzbietowa), a te szybko nie dorzewają. Właściwy wiek by zająć się tym koniem na serio to ukończone 3 lata. A praca właściwa w wieku 6 lat. Szybcie łatwo można zniszczyć stawy i nie pozwala prawidłowo rozwinąć się zwierzęciu. Rasa jak najbardziej polecana. Można spokojnie ją utrzymywać w warunkach stajni otwartej. Szkoda konia by pracował w wieku 2 lat. W tym wieku to można nad nim pracować by coś umiał. Ale nie pracować.

 

Wspaniałe konie, znam je osobiście całkiem nieźle :) pochodzi od kuców prymitywnych- to prawda ale od dawna nimi nie jest, to bardzo konsekwentna i długa praca hodowlana norwegów- jest koniem wcześnie(bardzo)dojrzewającym i jak napisałem w ojczyźnie bywa używany do pracy w wieku 2 lat nawet ale tu nikt nie pisze o pracy tylko o przyuczeniu i zaprzęgnięciu raczej na pusto lub lekkiego powozu. To nie jest praca a ruch bez obciążenia.

Wiem co nieco o obciążeniach - całe (prawie)życie zajmowałem się treningiem wydolnościowym koni- i masz racje z tym niszczeniem stawów itd ale ja nie polecam obciążać konia tylko dwulatkiem jak najczęściej się da wybierać się na przejażdżki- jest to zdrowsze niż bezruch a te konie nie są demonami temperamentu i nawet na padoku same tego ruchu sobie wiele nie aplikuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wozak71    140

Dwulatkiem można jezdzić oczywiście, ale tu większośc opinii dotyczyła młodszych koni w przedziale 13-18 miesięcy. Jak pamietam to wtedy nikt nie ma dwóch lat jeszcze. Ruch jak najbardziej.Bez tego żaden koń się nie rozwinie, a szybciej tylko zwinie. Każdy koń powinien mieć dużo ruchu jak najbardziej. Nawet jeśli tylko na lonży. Choć to juź zakrawa na naukę. Ale przede wszytskim. Nie ma co szybko konia brać do pracy. Stawy i nogi to podstawa, a te można szybko zniszczyć. Wszak koń na nogach stoi. i to jest podstawa dla niego jak ruch , stawy,kopyta,nogi. Im później tym lepiej jak konia sie bierze do pracy. Dłużej posłuży i da nam zadowlenie.

 

Z tym dojrzewaniem. No nie wiem. Jakoś nie jestem przekonany. Ale jesli miałeś te konie i je hodujesz i wiesz, że szybko dojrzewają to w porządku. Ja spotkałem się juź z opiniami, że ten koń dopiero w wieku 6 lat osiąga dojrzałośc fizyczną. Poza tym te konie są rasą długowieczną, a to teź wskazuje, że dojrzałość osiągają późno.

 

Nie mam wiedzy by skonfrontować kiedy Norwedzy zaczynają z nimi pracę w polu. Muszę podzwonić i popytać hodowców wtedy będe miał jakiś wyrobiony pogląd ;)

 

W każdym razie rasa jak najbardziej polecana. Mi pasują bardziej niź haflingery. Po prostu lubię takie solidne, mocne konie w budowie. O lekkim ruchu przy tej masie. No i mocniejsze niź nasze hucuły czy koniki polskie.

Edytowano przez Wozak71

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysztofk9    7

Zeby nie powoływać się na własne obserwacje i doświadczenia bo im można zarzucić np nieudolność ;) powołuję się na praktycznie wszystkie podręczniki hodowli zwierząt, koni i zootechniki- te wszystkie co mam podkreślają bardzo wczesne dojrzewanie fiordów.

Podkreślają też, to co mi w nich najbardziej imponuje, iż są to konie z największą siłą uciągu ze wszystkich ras w stosunku do swojej masy- do tego ten spokój wewnętrzny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wozak71    140

A jakie to podręczniki? Bo chętnie się zapoznam. Bo to co znalzłem to wszędzie podkreślają, że to późno dojrzewające konie.No i nie bądź tak skromny... ^^ Bo pomyślę, że to specjalnie tak piszesz.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tymtus    42

Jak będie miał jakieś 20 miesięcy to możesz go do małej oponki zaprzegać, ale wszystko powli i stopniowo, żeby mu kręgosłupu nie zepsuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysztofk9    7

"hodowla koni"- Zwoliński Jerzy

przyznam szcerze iż straciłem pewnosć siebie, byłem pewny że w każdej książce to jest wyraźnie napisane a wprost było tylko w tej powyżej, resztę przejrzałem właśnie i nie bardzo- na pewwno w hodowli koni Zwolińskieko jest napisane to że tak wcześniej dojrzewają i dwuletnie pracują- ja zasadniczo nigdy nie używałem do pracy fiorda, w parze ze starszym koniem dwuletniego fiorda zakładałem do woza, kosiarki(nie na łące tylko na sucho), grabiarki i siewnika- ale podkreślam nie pracował tylko spacerował sobie i przyzwyczajał się do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wozak71    140

A w Pruskim nie ma nić na ten temat. I to jest ciekawe. A hodowla koni Pruskiego 1959 r. jest o rok pózniej wydana niż Zwolińskiego 1958 r. Swoją drogą to w tym roku to była jeszcze całkiem nowa rasa koni. Bo do Polski sprowadzano je od 1947-48 r. W Grabowskim take nic nie ma na ten temat.

Edytowano przez Wozak71

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysztofk9    7

Właśnie dziś byłem kupować fiordy i z wałachem 3-letnim po Viljarze nie mam problemów(ciekawostka ma jasną grzywę całą bez warstwy ciemnych włosów) o tyle z kobyłką mam odwrotny niż kolega :) ma 21 lat, wygląda zdrowo(szwedzki rodowód)ale ja potrzebuję pary do zaprzęgu i nie mogę jakoś podjąć decyzji- czy pochodzi jeszcze trochę- co prawda są długowieczne, ale jednak to już wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wozak71    140

To zależy od ceny. Wiek poważny, ale wszytsko zależy czy jest na tzw. chodzie. Wiadomo nie co wymagać od niej tyle ile od młodego konia. Z drugiej strony z tego co pamiętam legendarna Bandola urodziłą źrebaka w wieku 23 lat.

Z tym, że to czysta krew arabska była... ;) Może i ja się kiedyś skuszę na fiorda. Choć jak to się liczy rok życia konia w porównaniu z wiekiem człowieka 1 = 3 . Czyli klacz ma 63 lata. Babcia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysztofk9    7

Ale z kolei byłem osobiście na Mistrzostwach Polski na Legii w w-we, juniorów jak wygrał je Głoskowski Andrzej na Arcusie- wtedy 21-letnim(ale był w ciągłym treningu).

No i według powyższego przelicznika czasem kryje się 2.5 letnie kobyły- znaczy7 lat ;) , no i konie się inaczej starzeją- selekcja to wymusiła, jak nie dał rady uciekać to go wilki zjadają, wiec raczej są sprawne do śmierci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje panowie (i panie) za rady, na pewno zastosuje się i je podczas pracy nad nim. Ja posiadam Dwa fiordy: Pierwszy to 10 letnia kobyła po DRAGON I (ur. 1991), a matka to DRACENA (ur. 1996), a drugi to 11 miesięczny ogier po CHARLES A GUREN (ur. 2002), a matka jego (mój drugi fiord) DORKA (ur. 2002). Na pewno nie będzie na początku 2 tonowej heli, a mała oponka. Kobyła jest bardzo pojętna i nie zapominająca, nie stwarza problemów. Mam na myśli to, że po ciąży, po 4 miesięcznym postoju wóz ciągnęła jak by to robiła wczoraj. jest również bardzo spokojna, aczkolwiek nie toleruje innych koni pracujących z nią (w parze nic się nie dzieje, tylko jak są więcej niż jedna bryczka to chce być ciągle pierwsza i goni do przodu ale da się ją opanować - jest introwertykiem). Ciągnie też bardzo dobrze. Maksymalnie ciągnąłem nią przez 700 m zboże do siewu o całkowitym ciężaże ok 1200kg. Cięzko nie miała. Mam nadzieje, że jej syn będzie taki sam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wozak71    140

Zgodnie z wymogami programów hodowlanych klacze można kryć po skończeniu przez nie 30 miesiąca życia. Żeby można wpisać źrebaka po niej do księgi hodowlanej.Poza tym źrebak powoduje , że tak powiem rozbudowę fizyczną klaczy. Z tym uciekaniem to raczej w stadzie wolnego chowu. Konie chowne alkierzowe najczęściej tego instynktu nie posiadają. A padaja najczęście po mają kłopoty z możliwościa podniesienia się.No i urazy nie pozwalają im być takie sprawne jak za młodu. Dlatego z reguły stare konie nie kładą się wcale. 21 to jeszcze sprawny ogier. Chyba, że zajechany za młodu. Noramlanie mogą dać jeszcze sporo źrebaków. Oczywiście rozsądnie użytkowany. I odpaoiwednio karmiony.

 

Generalnie jak kiedys obowiązywał kodeks drogowy dot. ciężaru koni zaprzęgowych to określony ciężar dla konia o wadze 400 kg wynosił 1500 kg ciężaru ciągniętego. Na zachodzie ciężar ten odpaowiada trzykrotności ciężaru konia. Tzn. 400 kg = 1200 kg ciagniętego. Ale to było jak obowiązywła jeszcze karta woznicy :rolleyes: Dawne czasy. Uciąg maksymalny nie jest tak istiny jak moc konia. Czyli szybkośc ruchu plus ciagnięty ciężar. Uciag maksymalny ma znaczenie na bardzo krótkich odległościach. W pracy nie ma zastoswania bo zajedziesz konia po 1 km.

 

A koledze kluczewianinowi gratuluję stadka.

Edytowano przez Wozak71

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez pacio
      Witam,
      Jestem zainteresowany tą przyczepą. Zauważyłem ze nie ma obrotnicy , dyszel idzie bezpośrednio do osi.
      Czy to jest jakaś wada , jak to się ma w praktyce ?
      Link do ogłoszenia:
      https://www.olx.pl/oferta/przyczepa-ruska-wywrotka-CID757-IDybBtt.html#29c7c012de;promoted
       
      Z góry dzięki za odpowiedzi
    • Przez Mariusz998
      Witam,
      Czy ktoś posiada przyczepę hakową.
      Zastanawiam się nad zakupem.
      Chciałbym poznać opinię na temat tego typu przyczep.
      Z góry dziękuję za odpowiedzi.

    • Przez gadzet
      Mam na zbyciu części do przyczepy KRONE HSD 5002T. Jak by ktoś potrzebował.
    • Przez przemek111447
      Witam.Szukam oferty na nowa przyczepe 8 T( 2 sztuki) rozwazam kazda opcje firmowa...ktora waszym zadniem jest dobrym wyborem??Transport głownie zboża..opony nie regenerowane 385/55 r22 hm metal tech DB podobaja mi sie ale maja dosc wysoko osadzona skrzynie..w gre wchodzi pronar oraz auto tech
    • Przez Damian54
      Witam. 
      Mam problem z hamulcami w przyczepie (hamulce dwuobwodowe). Gdy podepne ciągnik (MF 6150) hamulce w przyczepie się blokują ale gdy nadepne pedał hamulca hamulce w przyczepie puszczają. Jaka jest przyczyna tego zjawiska i jak to naprawić? Z góry dziękuję za odpowiedź 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj