Polecane posty

tobago    351
Napisano (edytowany)

Z racji że obecnie mamy lekką odwilż i wysoki poziom wód pokusiłem się o poszukanie poniemieckiej melioracji na swoich polach. Wysokie nasycenie gleby ułatwia ręczne szukanie rur drenarskich za pomocą szpilki. Z pomocą ojca który dobrze zna pola na których gospodarzył kilkadziesiąt lat udało nam się znaleźć kilka ciągów. Metoda ta jest dość męcząca bo mimo miękkiej gleby czasami trzeba kilkanaście razy nakłuć by natrafić na dreny. Zastanawiam się czy jest jakiś inny sposób by ułatwić sobie ich szukanie. W budowlance są detektory do wykrywania przewodów czy rur w ścianach, ciekawe czy coś podobnego jest do szukania podziemnych cieków wodnych.

Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia?

Dziwi mnie że tak mało jest na ten temat tu na forum bo jakby nie patrzeć problem zastoisk wodnych jest dość powszechny a ich występowanie często powoduje spore straty na polach.

Edytowano przez tobago

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Hmm a jaką masz pewność, że to rurki drenarskie? Równie dobrze może to być jakiś kamień albo co innego. Nie masz mapki melioracji tego pola? :D Ten wykrywacz to całkiem fajny pomysł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LeXXus44    3

Twoja metoda faktycznie jest męcząca. Moja metoda opiera się na roślinach, a dokładniej obserwuje skrzyp polny. Skrzyp zawsze rośnie na drenach. Jeśli widać skrzyp który rośnie w linii prostej to oznacza położenie rur. Jeśli jest "plama" skrzypu to znaczy, że rura została przerwana. Potwierdza się w większości przypadków. Warto także przeszukać internet w kierunku map poniemieckich. Na każdej takiej mapie są zaznaczone dreny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tobago    351

@Dami615: To proste. Zaczynam od wylotu dreny lub od miejsca gdzie jestem pewien że ona się znajduję i nakłuwam co pewną odległość w linii prostej. Jeśli jest już kilka punktów wtedy jest łatwiej bo przetyczam przez nie i mniej więcej wychodzi prosta. Czy to drena czy kamień wiem po końcówce szpilki. Gdy na cos natrafię uderzam mocniej i wyciągam, jesli koncówka jest biała to kamień jesli czerwona - sukces ;)

 

@LeXXus44: metoda skrzypu byłaby dobra ale u mnie nigdzie go nie widać. Może powinienem się cieszyć bo wychodzi na to że mam ph w normie ;) Wszystko obsiane oziminami i jesienią prysniete na chwasty więc nie-zboża bardzo mało na polu. Map szukałem ale trudno czegokolwiek sie doszukać. Chyba żadne się nie zachowały.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535

Poszukaj kogoś z georadarem i w pole.


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tobago    351

Z tego co czytam o jego zastosowaniu to najlepiej by było ale nie mam pojęcia gdzie takiego szukać. Mam kuzyna w geodezji ale nie wydaje mi sie czy takie coś mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oaxis3333    39

na zastoiska wodne mysle ze pomógł by głębosz do 45 cm :) no i odrazu by rury wychwycił:) haha


Jesli pomogłem , okaż to Dając łapkę w górę  :) to motywuje ...

 

pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz78    1029

Haha a ja mam sposób trzeba wziąć stalowy drut 3-4mm ugiąć go w literę V zagiąć konce tak żeby mógł swobodnie się wahać i w pole, trzymać go lekko a jak natrafi na ciek wodny to się nachyli ku dołowi.Tak u mnie szukali z melioracji i to się sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
major_89    36

Fakt tam gdzie tworzą się zastoiska wodne podstawą jest zerwać podeszwę płużną. Tylko w 10 % przypadkach takie zjawisko jest spowodowane niedrożnymi sączkami.

Ja poszedłem do spółki wodnej, poinformowałem ich że chcę przeprowadzić konserwację merioracji ( taki pic) oczywiście na własny koszt, to z pocałowaniem ręki wydali mi kopie map merioracyjnych. Co prawda nie są tak dokładne jak się spodziewałem ale w każdym razie wiem orientacyjnie gdzie szukać w razie czego.

Należny pamiętać iż korzenie takich roślin ( rzepak, burak, bobik) mogą zapychać dreny melioracyjne. Więc jeśli mamy dużo takich roślin w płodozmianie możemy spodziewać się niespodzianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz78    1029

Tak w temacie melioracji mam pytanie czy macie problemy z samą instytucją np. jak trzeba wyczyścić rów lub dreny bo u nas nigdy nie mają na to kasy a składki karzą płacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stasiek84    2

Najlepsza metoda na szukanie drenaży http://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/262085-mtz-82-borex/ ;) na pagórkowatym terenie metoda z kłuciem drutem ma ograniczone zastosowanie ze względu na głębokość położenia ciągów. Mapy mają tylko główne linie zaznaczone, sączki zostały na nich pominięte.

Jeszcze zależy jaka jest melioracja poniemiecka czy ta z lat 70.

podstawa to czyścić wyjścia dren do rowów i studzienki.

Samo namierzenie dren na polu niewiele daje jak nie zna sie punktu w którym powstał zator.

zapchane dreny czyścimy za pomocą spirali od paszociągu, wystarczy zrobić odkrywkę i wkręcać spirale dokąd się da, jeśli tylko drena jest zamulona to najczęściej da się to wyciągnąć, operacje powtarzamy co dwie długości spirali do momentu aż w żądanym punkcie nie zacznie schodzić woda, jak drena zarwana to po długości włożonej spiralki da się namierzyć punkt.

Po pewnym czasie napraw melioracji i kładzenia nowych ciągów dość łatwo określić gdzie mogą znajdować się stare.

Problemem są telefony wodociągi i cokolwiek innego szło kiedyś przez pola bo tam zawsze jest porwane i mało kiedy spięte, no i oczywiście wymysł głęboszowania głęboko ile ciągnik da rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
major_89    36

Tak w temacie melioracji mam pytanie czy macie problemy z samą instytucją np. jak trzeba wyczyścić rów lub dreny bo u nas nigdy nie mają na to kasy a składki karzą płacić?

 

Człowieku spółki wodne do brania pieniędzy to pierwsi aż im się łapy trzęsą. Wiadomo że nic dobrowolnie nie zrobią a doprosić się raczej nie doprosisz. O 1 krąg do studzienki melioracyjnej prosiłem padalców prawie 2 lata i do tej pory go nie dostałem, więc i składek nie place. Straszą mnie sądami, grożą a ja ich w d*pie mam. Jak będą swoją prace wykonywać jak należy to składki będę płacił. Na premie dla dyrektorów i pensję na cało rzesze bab pierdzących w stołek mają a jak człowiekowi na czymś zależy to oni go olewają. To dopiero jest złodziejstwo w biały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz78    1029

i tu sie z Tobą zgadzam u mnie był nawet komornik ale jak mu pokazałem rowy to odstąpił od egzekucji i powiedział ze sie nie dziwi że nie chcę płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oaxis3333    39

ja u siebie musiałem sam czyscic rów :( firma zajmująca sie melioracjami z prywatyzowana , kierownik podmienia kierownika wiec z nimi się dogadac bądz zastać kogoś z czołówki to tak jak wygrac milion w lotka :P oczywiscie beczka 200 litrów pełna wody długa lina ciągnik na gurce i szła robota :) kilka krzaków przytym wycietych troche kamieni usuniętych :) pzrejazd powstał :)


Jesli pomogłem , okaż to Dając łapkę w górę  :) to motywuje ...

 

pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stasiek84    2

tak jak samodzielnie je się robi, bo nawet za niemca nie wszystko zmeliorowani to trochę trzeba podokłądać ciągów żeby dobrze było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malkolm    25

w mojej okolicy też wielu już melioruje samemu, sam się nad tym zastanawiam, ale koszt okrutny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daniel10    8

Koszt nie jest aż tak wysoki przewód 80 można kupić poniżej 2 zł brutto,na ha idzie niecały 1000 metrów w zależności od ziemi.25% można odliczyć od podatku.

Doga może być koparka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stasiek84    2

ceramika cenowo jest porównywalna do węży i jeśli układać pod koparkę to w stronę węży nawet nie patrze.

na równym węże można kłaść pługiem, tanio z tym ze nie widać czy rwie się stare ciągi, no i trwałość węża jest dość mała nie mówiąc o zagniataniu.

W 3 osoby na głębokość 80 cm da się położyć 100 m drenażu ceramicznego w 2 godz z obłożeniem słomą i wstępnym obsypaniem.

najdroższa rzeczywiście jest koparka ale to się kupuje raz i na długo.

gęstość ciągów dochodzi nawet do linii co 4 m, tak więc tego 1000 m na ha może mocno zabraknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LeXXus44    3

 

Człowieku spółki wodne do brania pieniędzy to pierwsi aż im się łapy trzęsą. Wiadomo że nic dobrowolnie nie zrobią a doprosić się raczej nie doprosisz. O 1 krąg do studzienki melioracyjnej prosiłem padalców prawie 2 lata i do tej pory go nie dostałem, więc i składek nie place. Straszą mnie sądami, grożą a ja ich w d*pie mam. Jak będą swoją prace wykonywać jak należy to składki będę płacił. Na premie dla dyrektorów i pensję na cało rzesze bab pierdzących w stołek mają a jak człowiekowi na czymś zależy to oni go olewają. To dopiero jest złodziejstwo w biały dzień.

 

Po co płacić jak można się wypisać ze spółek wodnych. W spółce czy poza spółką rolnik i tak sam czyści rowy przy polu jak chce mieć dobry plon. Prawie każdy ma cyklopa, a teraz nawet ładowarkę teleskopową i może wyczyścić rów. Tak samo z koszeniem. W sumie wyjdzie pewnie taniej niż spółka wodna, a na pewno lepiej.

 

Powracając do skrzypu. Najlepiej widać po ziemniakach. Szczególnie po wcześnie wykopanych jak pole chwile leży bezrobotne to zaraz zarośnie zieleniną i widać jak na dłoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LeXXus44    3

Najlepiej napisz pismo, że się wypisujesz na podstawie statusu spółki wodnej. W statusie spółki jak i w prawie wodnym, które dotyczy spółek wodnych jest coś takiego "Art. 170. 1. Członek spółki wodnej jest obowiązany do wnoszenia składek i ponoszenia na jej rzecz innych określonych w statucie świadczeń, niezbędnych do wykonywania statutowych zadań spółki."

Krótko mówiąc płacisz spółce za daną czynność, czyli gospodarkę wodną, ale spółka nie wywiązuje się z powierzonego jej zadania i nie masz zamiaru dalej być członkiem spółki skoro spółka nie wywiązuje się z powierzonego jej obowiązku. Tym bardziej, że "Art. 171a. Dostarczanie wody oraz odprowadzanie i oczyszczanie ścieków, w przypadku prowadzenia działalności, o której mowa w art. 164 ust. 2, odbywa się na podstawie umowy zawartej między spółką wodną a zainteresowanym podmiotem." Ty nie jesteś zainteresowany byciem członkiem spółki, bo sam zajmujesz się gospodarką wodną twoich nieruchomości.

W razie kłótni możesz dodać, że nie ma wyroku sądu najwyższego o obligatoryjnym członkostwie w spółce i że jest wolność stowarzyszeń. Można dodać, że uczestnictwo w spółce nie wpływa korzystnie na gospodarstwo z powodu zaniechań spółki. Plus mnóstwo zdjęć jako załączniki oraz mapka gdzie występują zaniechania.

Dodam jeszcze, że nie będąc członkiem spółki wodnej też należy płacić składki, jeśli korzystamy z korzyści z działalności spółki wodnej. Tylko, aby były korzyści to spółka musi coś robić w tym kierunku. No, ale nie robi i kółko się zamyka...

Wypisując się ze spółki wodnej zobowiązujesz się do gospodarowania gospodarką wodą zgodnie z prawem wodnym.

Jeszcze można powołać się na coś takiego: w sytuacji gdy kupujesz, albo dostajesz w spadku nieruchomość to umowa jest na poprzedniego właściciela, a Ty jako nowy właściciel nie zgadzasz się z umową członkowska. Nie wiem jednak czy to się tak da.

 

Powiem na koniec, że nie znam się na prawie i nie mam uprawnień w tym kierunku, więc nie wiem czy dobrze tłumacze. Najlepiej iść do prawnika, albo radcy prawnego.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tobago    351

Dziś uporałem sie z szukaniem ciągu. Sporo się nakłułem ale znalazłem ujście. Do bardziej wyniesionych terenów musiałem wyspawać specjalną szpile ok 2m. Na ujściu okazało się że wybija woda ale ze średnim ciśnieniem, a same drenki w 80% zamulone. Ciężko będzie odkopać cały ciąg i je przełożyć dlatego zastanawiam się czy dałoby coś czyszczenie spiralą do rur. Maksymalną widziałem 15m wiec gdyby po obu stronach wpuszczać bym musiał kopać odkrywki co ok 30m. Ale czy wypłucze wszystko? Korzenie raczej nie poprzerastały bo są one ok 1,5m pod ziemią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    315

poszukaj drutu stalowego (znajomy jak zobaczył ten co mamy to powiedział że jest z kolei od przestawiania szyn). Odcinek 20metrów mamy.

 

Co do płukania - ostatnio studzienki czyściliśmy wozem asenizacyjnym i żeby miał zwężkę na końcu pasującą do dren to byłoby to super rozwiązanie. 4-6 tys litrów wody jak wsadzisz co 20 metrów to starczy.

 

A i pamiętaj że jak masz drut 15 metrów do możesz kopać kontrolki co 25 metrów bo z jednej strony wleziesz i z drugiej. No chyba że masz zalane wtedy na długość drutu.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104
Napisano (edytowany)

Ponad 20lat temu wymyslili u nas melioracje pol. Wszystkim mowili jakie to plusy bedzie miala melioracja ze bedzie odsaczac wode po odwilzy woda wsiaknie w rury drenarskie i studzienkami odplynie do kanalow.

 

Ale zeden z nich nie pomyslal ze sa drzewa i korzenie zatkaja te rury.

 

Przez 2lata po drenacji byly wybicia i Ci z wodociagow te rury przepychali i wyciagali knoty z tej drenacji.

 

Po jakims czasie dali sobie spokoj, drenacje zatkalo i odplywow juz nie bylo.

 

Na dzien dzisiejszy po roztopach jest pelno wody ujscia niema, i ci co maja melioracje nic w polu nie robia a ci co sie niezgodzili na drenacje normalnie uprawiaja.

 

 

Takie oto sa plusy miec melioracje w polu tam gdzie sa drzewa.

Edytowano przez banan575

Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez stop
      Witam!
      Zainteresowały mnie takie brony http://allegro.pl/br...3436085768.html
      posiadają ramę, a nie zwykłą rurę tzw. barki co jest dużym plusem. Cena (1650zł z dostawą) jak na takie 5- polowe składane ręcznie z zębem 14 jest OK.

      Proszę posiadaczy bron z tej firmy o opinie jak jest z wytrzymałością, chodzi mi o ramę, łańcuszki, pola bron, farbę, zawiasy dosłownie wszystko co może się zużyć.
      Jakie są wasze zdania na ten temat http://img14.allegro...57/3436085768_1
      http://demarol.pl/in...76&Itemid=16��- na foto wygląda obiecująco
      Parametry: WZMOCNIONA RAMA PEŁNA SKŁADANA Z PROFILA 60x60 --- tylko jaką ma grubość ????????? Czy profil 60*60 to nie za mało? Można będzie taką ramą dociskać brony do ziemi?

      Kolejna sprawa to czy ząb 14 wystarczy do uprawy po orce na lessach II i III klasa bonitacyjna gleby ?

      PS. Może ktoś znajdzie alternatywę w tej cenie
      Jeśli obawiacie się otwartości publicznej wypowiedzi na forum to zawsze piszcie PW do mnie, jestem ciekaw opinii na temat tych bron.

      Proszę o rzeczowe odpowiedzi .

      Pozdrawiam

      :edit::
      Nikt nie posiada takich bron? Mam tylko jedna opinię na PW i jest wyraźnie negatywna. Widocznie nie chcecie się przyznać, że kupiliście taki złom. Nie będę robił więcej reklamy producentowi bo ten już nawet zwiększył cenę. :edit:



    • Przez koniu
      Witam. Jakie macie sposoby na przetkanie i oczyszczenie poniemieckich drenów/sączków w polu? No i jak je znaleźć na działce 30ha? Nie byłby to problem na krótkim i suchym polu. U mnie są odcinki od 300-700m więc na pewno są też dreny zbiorcze. Czy są w sprzedaży jakieś wykrywacze drenarki itp?
    • Przez paweljohnny
      Witam
      ze względu na nieprzewidywalność pogody i problemów związanych ze suszą bądź zbyt dużymi opadami chciałbym się dowiedzieć jaki jest koszt melioracji pól  w województwie łódzkim
      czy ktoś wie czy takie usługi są wykonywane w naszym kraju oraz jaki jest tego koszt?

    • Przez viking
      Witam,
      Z racji kiepskiej deszczowej pogody nie zdążyłem do tej pory wyrównać pole po orce i zwapnować.
      Gleby jest bardzo kwaśna i wymaga pilnego odkwaszenia.  
      Jakie byłoby najlepsze wyjście z tej sytuacji, rozrzucić teraz wapno granulowanie ręcznie na 1 h. czy poczekać na lepszą pogodę, ewentualnie jak przyjdą mrozy i wtedy rozrzucić rozsiewaczem ?
    • Przez Arek84
      Witam, tak jak w temacie we czwartek dostałem zawiadomienie  z sądu zamiejscowego który zajmuje sie księgami wieczystymi o zmianie powierzchni działki z 1 ha 1984 m2 na 1 ha 1440 m2. Co w takiej sytuacji robić? dodam ze działka była mierzona przez arimr we wrześniu 2016 a w marcu 2017 miałem info że będzie mierzyła gmina i widać te 550m2 namierzyli mniej...Co w takiej sytuacji robić gdy się nie zgadzam z tym miał ktos. podobny przypadek??
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj