Polecane posty

seweryn20    825

A tam gadasz bzdury. Słyszysz że dzwoni ale nie wiesz w którym kościele.

Mówiłem że w starszych dieslach np. w esiokach. Wałek z krzywką i sekcja nic więcej. W takim silniku sterowało się nie przez regulator obrotów bo go nie było tylko przez samą sekcję zwiększając dawkę. A że taki silnik ma tendencję do rozbiegania się to założono odprężnik żeby go zwolnić. W ten sposób odprężnik trafił do nowszych silników pewnie z nadzieją że ktoś będzie chciał go odpalać na korbę. Lub po to że stara szkoła nakazywała przed odpaleniem ręcznie obrócić wałem aby rozszedł się olej po magistrali. W ursusie c-45 zaś jest między sekcję a krzywkę wkładany klin. Im głębiej tym większa dawka paliwa. Regulator chociaż prymitywny już jakiś był. Odprężnika nie miał bo to był dwusuw. To tak z innej beczki. Dziś odprężnik jest niespotykany bo nie ma dla niego uzasadnionego zastosowania.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

Odprężniki były głównie w silnikach z jednym lub dwoma tłokami i to stosunkowo dużymi żeby ułatwić rozruch i dalej się je stosuje w takich silnikach nawet benzynowych (przykładem niech będzie silnik VS1400 w intruderze którego bez odprężnika nie odpalisz a przynajmniej nie fabrycznym rozrusznikiem) Silniki wielocylindrowe mają lżejszy rozruch bo przeważnie mają mniejszą pojemność poszczególnych cylindrów a i fakt że nawet jeśli w którymś cylindrze nie nastąpi zapłon to sprężone powietrze i tak pchnie tłok w dół zmniejszając nieco siłę potrzebną do sprężenia powietrza w kolejnym cylindrze więc odprężnik jest zbędny.

W silniku z regulatorem nie występuje rozbieganie dopóki regulator działa, czego przykładem jest ciągnik mojego znajomego. Regulator się zaciął i silnik się rozbiegł a Ty się upierasz że silniki z regulatorem nie rozbiegają się.

Jakikolwiek by nie był ten regulator, czy to odprężnikowy jak piszesz w esie, mechaniczny, czy zapewne teraz elektroniczny w nowszych dieslach to musi on być bo inaczej diesel prawidłowo pracował nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojtek987    63

Panowie ale się sprzeczacie o nic, każdemu coś dzwoni i to podobnie a sprzeczacie się jak baby w mięsnym :D

Wielu użytkowników mtz-ów na tą "zastawkę" mówi odprężnik i niech tak zostanie - ja się tego nie czepiam. Każdy silnik z pompą sterowaną mechanicznie (nie wiem jak jest w elektronicznych pompach czy innego typu zasilania) może się "rozbiegać" lub wejść na bardzo wysokie obroty!!!!! Dzieje się to w przypadku gdy walnie turbina i olej dostaje się na tłoki razem z powietrzem.

Zacięcie się regulatora też przerabiałem, c360 rano po odpaleniu wchodził na ful obroty aż obrotomierz zamykało (nie za każdym razem) potem odpuszczał. Gdy był mróz (grudzień) po odpaleniu niestety nie odpuścił z obrotów, musiałem ściągnąć wąż na dolocie powietrza i zatkać ręką (na szczęście schodził lekko bo przed remontem musiałem w mróz za każdym razem dać mu powąchać z rana samostartu ;[ ) Po remoncie pompy wszystko wróciło do normy.

Od razu mówię że na sprzęgle go nie zdusiłem bo ślizgało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Ja się nie upieram ale tak jest. W silnikach motocyklowych stosowane są dalej ale to zaś inna bajka. Walka o każdy kilogram spowodowała ze stosowane są tam zamiast dużego koła zamachowego, rozrusznika i akumulatora. nie mówiąc o odpaleniu z kopa singla. Chociaż da się bez odprężnika tylko trzeba znać zasadę działania silnika i trochę pomyśleć. Proste. My rozmawiamy o dieslach.

Odprężnik nie tylko był w jedno i dwugarowych silnikach. Tak samo w cztero. np. zator 4011 czy jumz. W większych nie bo były bardziej zaawansowane technicznie z reguły i ten bajer nie był potrzebny. Napisałem ci wyżej czemu w takich silnikach jeszcze były. Bardziej z rozpędu je założyli niż z konieczności. W ciągniku on jest na sranie nawet jak silnik się rozbiegnie z powodu awarii regulatora. Zawsze możesz zdusić na biegu nie ma z tym najmniejszego problemu. To pojedyncze przypadki może jeden na 10000 nie warte w ogóle wspominania. Inna mowa w silnikach wykorzystywanych do napędu maszyn czy agregatu. Jak go zwolnisz? Tyle jest roli tego urządzenia. Ułatwiał odpalanie w starych gratach i zwalniał po rozbieganiu jeśli silnik nie posiadał regulatora obrotów a mu się to zdarzało. Dodatkowo jak napisałem też wyżej stara szkoła zalecała kręcić przed pierwszym odpaleniem wałem aż rozejdzie się olej. jak byś to zrobił bez odprężnika? W nowszych nie ma odprężnika wcale a już na pewno żaden elektroniczny. Coś ci się pomyliło.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

A gdzie ja napisałem o elektronicznym odprężniku? Choć te znane mi motocyklowe są sterowane zaworem elektromagnetycznym automatycznie bez wiedzy kierowcy to nie jest on elektroniczny. Pisałem o elektronicznych regulatorach obrotów.

W czym te wielocylindrowe silniki były bardziej zaawansowane technicznie od jedno czy dwu cylindrowych jeśli były produkowane w tym samym czasie? Miały tylko więcej cylindrów i napisałem już czemu łatwiej było je uruchomić. I dlatego nie było w nich odprężników a jeśli juz to tak jak napisałeś były zakładane z rozpędu. Niemniej jednak w zamyśle konstruktorów zapewne było użycie ich do ułatwienia rozruchu. A ruscy w instrukcjach do swoich ciągników piszą że oprócz ułatwienia rozruchu należy użyć odprężnika w przypadku awarii i rozbiegania się silnika - przynajmniej tak jest w instrukcji T25 a i w pewnie w przypadku MTZ tak samo skoro tak klapka jest jest określana jako awaryjne gaszenie silnika.

Reasumując - jest przy starszych silnikach MTZta klapka, zwana awaryjnym gaszeniem silnika (awarią może być zepsuty regulator obrotów co powoduje rozbieganie silnika) która to klapka, czy tego chcesz czy nie chcesz zamyka dopływ powietrza do cylindrów i nie ma co silnik sprężać więc może być również używana jako odprężnik ułatwiający uruchamianie. To, że Tobie brakuje trzeciej ręki bo masz inaczej to rozwiązane nie znaczy, że nie można tego użyć jako "odprężnik". Nie zawsze trzeba grzać świecę i jednocześnie korzystać z odprężnika.

Z kolei w T25 jest odprężnik w formie jaka według Ciebie jest jedyna słuszna bo powoduje uchylenie zaworów więc tylko taki odprężnik według Ciebie może być używany do ułatwienia rozruchu. Z tym, że konstruktorzy założyli również możliwość użycia tego odprężnika do awaryjnego zatrzymania silnika co jest czarno na białym w instrukcji napisane.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

No właśnie jest czarno na białym napisane w instrukcji obsługi mtz-ta że jest to awaryjne gaszenie silnika. Nie ma ani jednego słowa o tym by pełniło to rolę odprężnika lub miało być stosowane przy uruchamianiu zimnego silnika. To efekt uboczny jaki z tego wyszedł. Klapka nie spełni takiej roli jak odprężnik z prostej przyczyny: zaciag klapkę o spróbuj swobodnie obrócić silnikiem tak jak ma to miejsce w silniku np.330 czy zetora? Powodzenia. I to już dyskwalifikuje ją jako odprężnik. Podciśnienie jakie wytwarza się w momencie użycia klapki również nie daje takiego luzu w kręceniu wałem bo żeby je wytworzyć też trzeba siły. Tu masz nawet definicję tego urządzenia.

http://pl.wikipedia..../wiki/Odprężnik

Silników wielocylindrowych z tamtego okresu szczególnie polskich jest mało. A nawet jak się trafi to już wtedy miały one lepszy osprzęt (pompa wtryskowa np.) niż małych pyrtkach przeznaczonych dla przeciętnego odbiorcy. Na plus oczywiście działa ilość cylindrów tu masz rację. Mam na myśli w miarę równoległy okres produkcji.

Tak że w ruskim klapka odprężnikiem nie jest, nie uwalnia kompresji silnika a jedynym wspólną cechą jest to że tak samo zgasi silnik jak prawdziwy odprężnik.

A co do elektronicznego odprężnika.... twoje zdanie na ten temat jest nieprecyzyjnie sformułowane. Czytając ma się wrażenie że chodzi ci o elektroniczny odprężnik i regulator.

Edytowano przez seweryn20

BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

Wikipedia nie jest najlepszym źródłem wiedzy ale fakt faktem, że definicja odprężnika jest taka.

Ale żeby nie było, że się poddaję to przynajmniej część z tej definicji klapka spełnia bo pomaga uruchomić silnik. Przy pierwszym obrocie nie widać działania bo w dolocie za klapką jest jeszcze powietrze które trafia do cylindra ale przy kolejnych obrotach rozrusznik ma znacznie lżej kręcić.

A co do użycia razem świecy i klapki to powiem że mija się to z celem. W dolocie nie będzie powietrza więc paliwo się nie zapali. Najlepiej przekręcić dwa - trzy razy z zamkniętą klapką, ciśnienie paliwa wzrośnie, później załączyć świecę na ile kto uzna za stosowne że wystarczy i załączyć rozrusznik przy otwartej klapce. Takie moje spostrzeżenia.

Nigdzie nie napisałem o elektronicznym odprężniku.

Pisałem tylko o tym, że w wielu silnikach diesla jest montowana klapka w dolocie która służy do gaszenia silnika. Oprócz odcięcia paliwa sterownik zamyka również dolot powietrza przez co silnik gaśnie "łagodnie" - może o to Ci chodzi?

Ogólnie widzę że bronisz definicji tej klapki z zadziwiającym uporem na każdym kroku bo to nie pierwszy raz na tym forum. Zgadzam się, że nie można tego nazwać hamulcem górskim, ale jak już ktoś napisze odprężnik to nie ma co robić z tego wielkiego halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Specjalnie nie bronie ale osobiście lubię nazywać wszystko po imieniu zgodnie z tym do czego jest przeznaczone.

Z tym odpalaniem przy użyciu klapki kilka osób już pisało. U mnie się nie da bo brakuje jednej reki. producentowi nawet do głowy nie przyszło pewnie że i do tego ludziska to używają.

Ja mam ten problem rozwiązany. Świece założyłem z transita i podłączyłem do filtra paliwa a przy pompie mam zrobiony zderzak z regulacja i jak bym nie robił nie da się ustawić niższych obrotów niż nominalne koło 800. Silnik zawsze gaszę klapka bo inaczej się nie da. Denerwowało mnie ciągłe ustawianie wolnych obrotów.

Osobiście myślę że powiedzieliśmy wszystko. Miło mi było i do następnej dyskusji :)


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

Ostatnio gdzieś czytałem, że nie ma nic nudniejszego i bezsensownego jak rozmowa dwóch zgadzających się we wszystkim ludzi :)

Kiedyś nawet myślałem o jakiejś blokadzie przy pompie żeby było jak w samochodzie ustawione minimalne obroty a gaszenie osobnym czymś, ale nie wiedziałem czym. A tu proszę, wszystko jest. Nie omieszkam skorzystać z pomysłu :) Do następnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kisielo    0

Dołożę swoje trzy grosze, ale nie do OT o odprężnikach i klapach gaszących:P Remont silnika jeśli nie ruszasz wału pompy paliwowej i wtrysków to w materiałach 600zł komplet tulei, tłoków i pierścieni, jeśli w głowicy nie są powypalane gniazda i zawory są szczelne to wymiana uszczelniaczy z wyczyszczeniem i zabieleniem pod uszczelkę 400zł materiał z robocizną, do tego panewki korbowodowe 50zł, komplet uszczelek 70zł. Wychodzi więc jakieś 1200zł, jeśli robisz sam robocizny nie licz jeśli dasz komuś to licz się, że zapłacisz między 1000zł, a 3000zł zależy komu dasz. Powiem, że samemu nie licząc czasu na oddanie głowicy do zrobienia taki remont można w 2 osoby zrobić za dobrą dniówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patfilmax    7

Panowie odświeżę trochę temat może ktoś pomoże.

Chodzi o to ze robię remont silnika w MTZ82 89r 5500mth silnik d240 i przy montażu nowych tulei i tłoków pojawił się problem. Trzy chodzą elegancko lekko a czwarty(drugi od kabiny) kantuje tak jak by tuleja nie była prostopadle do wału i jak się go przykręci to nie da się obrócić wału. Przy demontażu już mechanik zwrócił uwagę że tłok właśnie w tej tulei był kantem wytarty. Pierwsza myśl to że korbowód(ramie) do kitu, ale po wszystkich pomiarach w zakładzie co zajmuje się naprawą okazuje się że wszystko porządku, panewki tez w porządku. Mój mechanik i ten co robił pomiary zgodnie uważają że w bloku jedna dziura musi nie być prostopadle skoro od nowości kantem chodził że aż brzeg góry tłoka przytarło a przecież tłok nie powinien dotykać tulei tylko pierścienie i porostu na hamowni w fabryce powoli przy montażu dotarli i tak chodziło do tej pory. Myślicie ze tak może być? bo nie uśmiecha mi się nowego bloku kupować, a mechanik powiedział że jak tak się to założy to odrazu się zatrze. Proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robi57362    2327

chyba twój mechanik ma rację nigdy o takim czymś nie słyszałem i nie sądzę żeby to dało się zlikwidować bez nowego bloku


jesli pomoglem kliknij fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patfilmax    7

Niby jest możliwość zrobienia tej jednej "dziury" tylko nie wiem czy koszty nie przerosną ceny nowego bloku. Robią to tak że wpuszczają do "dziury tuleje o grubszej ściance i robią odpowiedni wymiar i tuleja gotowa. Mam namiary na firmę która się takimi rzeczami zajmuje, jutro będę wiedział coś więcej. Mnie trapi tylko jeszcze jedno, czy to że tłok kantuje nie może być winą wału korbowego, chociaż mechanik mówi żeby było coś widać na panewkach a są idealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robi57362    2327

a to fakt wbić surową tuleje i obrobic nie sądzę żeby to przewyższylo koszty nowego bloku


jesli pomoglem kliknij fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kukum    9

A może tłok ma źle zrobione dziury pod sworzeń może jest delikatnie pod skos albo korba  ? Nie wiem czy by blok był zasrany i to tylko u ciebie bo jak by tak było to jakaś cała partia tych silników by tak miała bo z tego co wiem to chyba blok jest odlewem, albo twój blok miał jakiś wypadek w przeszłości i był spawany lub klejony. A tak odkopie tamta kłótnie o rozbieganiu sie silnika, u mnie rozbiegał sie silnik nie z winy  regulatora lecz oleju z filtra bo spadły wkłady na samo dno i sobie zassał olej i się rozbiegał biedaczysko,a fakt faktem ja czasem tej klapki uzywam do ułatwienia rozruchu bo faktycznie lżej kreci ( szybciej ) ale mam w kolektorze zamontowana srubke z rurka i tam pobiera małe ilosci powietrza i jak zacznie łapac to puszczam klapke i trach zapala. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Panowie mam problem, wziąłem zgasilem na minutę MTZta po czym wchodzę odpalam i nagle się rozbiegal do chyba 2.5-3tys obrotów spanikowalem i nie wiedziałem co robić. Po 30 sekundach wbiłem 9ty bieg i wpuscilem Agregat w ziemię, przyjechałem 10-20m i nie umiałem go zadusic, ale jak już porządnie Agregat wlazł w ziemię to przy strzale że sprzęgła na 9tym biegu silnik zgasl. Tylko mam teraz taki problem że ciągnik nie chce teraz odpalić. Od czego silnik mógł się rozbiegac? Przecież jest wolnossący. I co mogło paść? Na full obrotach działał max 1 minutę, i do momentu jak udało mi się go zadusic nie było słychać żadnych niepokojacych trzasków. Silnik kręci ale nie pali, nie słychać żadnych stuków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

Padł regulator obrotów w pompie więc na pewno trzeba pompę dać do naprawy i dopiero próbować odpalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

mam tylko nadzieję że szkód w silniku nie narobiło :/ a pompa miała iść na zimę do regeneracji w zimę bo ropa zaczęła wyciekać z niej przy przewodach wtryskowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

wystarczy oddać do regeneracji czy szukać innej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Y635    37

oddaj do regeneracji mnie całkowity koszt wyniósł 500zł i ciagnik jest troche mocniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

to mnie pocieszyłeś, bo nowy ruski orginał 2100 kosztuje, a z zamiennikami za 750zł może być różnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bolo77    0

 

Panowie poradzcie co zrobic. Czy opłaca sie wymiana samego kompletu naprawczego czy lepiej zrobić kapitalke silnika. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za_q    15

Teraz taniej, to później wyjdzie drożej i dodatkowo stracony czas. Także jak rozbierzesz, to rób wszystko po kolei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomekmtz    25

To zależy w jakim stanie masz wał i jakie trzyma cisnienie bo jak wał kiepski to szkoda roboty bo za długo i tak nie pochodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez kris148a
      Witam, kupiłem nowy rozdzielacz ten pod kierownicę i pracował dobrze, bylem z niego zadowolony chodź przełączanie z kolejnych pozycji było trochę odporne. Po 3 miesiącach przestała odbijać wajcha gdy ramiona doszły do samej góry, oraz nie mogę delikatnie opuścić ramion bo jest opór a potem zaraz ostro ramiona z maszyną opadają i uderza o ziemię a przedtem mohlwm powoli opuszcza. Ma ktoś na to jakiś patent? Odesłał bym ale uziemnie ciągnik a jakie znowu za jakiś czas stać się to samo to jeśli jest jakiś sposób naprawy tego ro wolę ja to zrobić. Pomoże ktoś?
    • Przez Tomasz3p
      Witam Panowie.
      Otóż mam taki problem po remoncie silnika gdy się silnik nagrzeje do przez wydech idzie oliwa. Pierścienie na tłokach są dobrze pozakładane Czy to może być wina pękniętej głowicy? Czy może być jakaś jeszcze inna przyczyna?
    • Przez rastafarmer
      Witam wszystkich bardzo serdecznie!
      Jestem nowym użytkownikiem- pomimo tego że przeczytałem regulamin, proszę o troszeczkę wyrozumiałości i uwagi jeśli robię jakieś błędy
      Mianowicie posiadam MTZ-ta 82 z przednim napędem. W najbliższym czasie chciałbym wymienić w nim opony z przodu.
      Fabrycznie mam wstawione 11,2 R20. W związku z powyższym mam do Was pytanie- czy jest możliwość wstawienia opon 12,4 R20? Czy to się wszystko "zgra" bez wymiany tylnych opon?
      Proszę o porady i uwagi.
      Pozdrawiam!
       
      Szymek
    • Przez kordzio14
      Cześć. Mam problem z Wladimircem. 
      Wyskakuje pierwszy i drugi bieg. Po wrzuceniu biegu i puszczaniu sprzęgła od razu wyskakuje. Nie zdążę nawet puścić pedału sprzęgła. Nie da sie ruszyć ciągnikiem. Ruszę z miejsca tylko wtedy, gdy przytrzymam dźwignie biegów, żeby nie odskoczyła. 
      Gdzie można szukać rozwiązania problemu? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj