Nowa ustawa śmieciowa

[pawel885 2279]

Skoro wykonawca podejmuje się odbioru spod posesji to gdzie widzisz problem? Ze starą firmą poszliśmy na kompromis że będę w worku wywoził, nowa nie chciała to niech się bujają, mam kosz 240l niesegregowany, jak im szkoda paliwa to niech latają. Nie mam nic do Twojej pracy bo żadna nie hańbi (no może prawie żadna) , ja też muszę nieraz wkładać rękę krowie w d... i żyję.

[g2osc 25]

Kolego przeczytaj jeszcze raz w umowie jest zawarte, że ma być wystawiony do drogi głównej jeśli nie ma dojazdu ale ludzie to po prostu olewają

[pawel885 2279]

Ja nic takiego nie mam w umowie, jest tylko napisane że przedsiębiorca ma odbierać śmieci "spod wejścia na posesję" i miejsce gdzie ustawiony jest kosz ma być utwardzone i uprzątnięte. Przetarg brzmiał "Odbiór odpadów od właścicieli nieruchomości" więc ja nie widzę tu problemu

[g2osc 25]

Nie ty masz mieć a gmina w umowie przetargowej.

Każda gmina ma inne umowy podpisane z firmą odbierającą śmieci

[pawel885 2279]

No to co napisałem pochodziło z uchwały gminy w sprawie gospodarki odpadami..... A że gmina olewa mieszkańców i nie dba o gminne drogi to moja wina?

[g2osc 25]

Gmina miała napisane w ustawie przetargowej godziła się na to i miała poinformować mieszkańców o to mi chodzi. Ale mniejsza o to wiadomo, że ile wypowiedzi tyle opini na dany temat

[Sadek 1123]

 

 

O widzę pan hrabia płaci to wymaga. Tak szczerze to mi płacą za ładowanie tego kubła a nie taszczenie go bo ty to masz w d*pie i żyjesz zasadą "niech się martwi inny" a tym bardziej śmieciarz bo to przecież nie człowiek tylko alkoholik prawda?. Dlaczego jak mam przypłacać zdrowiem to, że Ty wybudowałeś się w "polach" ?. Mam propozycje weź targaj sobie w śniegu (lub latem będziesz miał lżej i niech każdy waży tylko 50 kg przyjmując, że jest to pojemnik tylko 120 lub 80l.) te kubły pełne po brzegi popiołu itd. ( A co z resztą są jeszcze 240, 360 i 1100l po 2,3 a nawet 4 na posesji???) przez śnieg po tych pipidówach i tak ze 400 punktów (a nie pojemników!!!) dziennie bo wjechać nie idzie ciekawi mnie to co wtedy powiesz?. Nigdy przy tym nie robiłeś po paru latach takiej roboty i zapier...lu kręgosłup Ci bokiem wylezie.

 

 

 

 

 

U nas na dzień dobry było to zapisane w ofercie przetargowej i gmina z góry na to się pisała. Widocznie u Ciebie są inne umowy podpisane

 

Więc tylko pogratulować włodarzom gminy (wójt - radny - sołtys) jak dbają o mieszkańców, jestem tego zdania jak ktoś zgodził się na dane warunki to trzeba być konsekwentnym. Z posesji to z posesji jak z drogi głównej to z drogi głównej - i takie problemy że ktoś nie wystawia do drogi to nie wasz problem jeżeli nie macie za te "targanie" płacone..

[pawel885 2279]

Ale to moja wina że pracownik musi latać po kosze? A kierowca w tym czasie siedzi bezczynnie i czeka bo paliwa szkoda. Zresztą jak by nie musieli to by tylko zatrąbili i pojechali dalej... Z dobrego serca raczej tego nie robią

[g2osc 25]

Piszę wyraźnie jak jest u mnie i jakie mamy jako FIRMA umowy podpisane z GMINĄ nie mieszkańcami!!!!! a wy dalej o tych posesjach. Tam gdzie nie można wjechać właściciel posesji ma go doprowadzić do drogi głównej. Skoro u was jest inaczej to spoko niech jest.

P.S.

Nie wiem jak wasi kierowcy czy siedzą bezczynnie ale ja jako kierowca mam na umowie napisane kierowca-ładowacz więc tak samo robię jak ładowacze.

 

Piszę wyraźnie jak jest u mnie i jakie mamy jako FIRMA umowy podpisane z GMINĄ nie mieszkańcami!!!!! a wy dalej o tych posesjach. Tam gdzie nie można wjechać właściciel posesji ma go doprowadzić do drogi głównej. Skoro u was jest inaczej to spoko niech jest.

P.S.

Nie wiem jak wasi kierowcy czy siedzą bezczynnie ale ja jako kierowca mam na umowie napisane kierowca-ładowacz więc tak samo robię jak ładowacze.

[tomek73 579]

A jak jest z workami po nawozie, big begi, opakowaniach po odżywkach, i oponach rolniczych, średnich i dużych.

Z tego co dowiadywałem się to mają obowiązek przyjmować.

 

Bo ostatnio zawiozłem na punkt BIG Begi po wapnie to przyjeli, ale pytali się dokładnie po czym, bo po nawozach nie przyjmą, opon rolniczych też nie chcą.

[mtz82r96 4]

U mnie bez problemu przyjmują worki po nawozach i sznurki, jedynym warunkiem jest, że mają być w miarę czyste (tzn. np. bez pozostałości słomy). Worki po nawozach to przecież zwykły plastik.

http://www.agrofoto.pl...zen,43830.html

Przypomnę tylko dla porządku, że nawozy, to słowo padło w czasie wystąpienia, są normalnym towarem, opakowania po nawozach są zwyczajnym odpadem, nie są odpadem niebezpiecznym, w związku z czym nie podlegają one żadnym specjalnym regulacjom.

[tomek73 579]

A jak z oponami rolniczymi.Bo powiedzili że tylko z osobówek będą przyjmować.

[mtz82r96 4]

Niestety nie pomogę ci w tej kwestii. Wydaje mi się, że powinni przyjmować wszystkie, ale to tylko moje przypuszczenie

[Sadek 1123]

Z zasady ustawa reguluje tylko odpady z gospodarstwa domowego, na worki po nawozach opony, folie itp powinna być oddzielna umowa.

[hubertuss 4653]

Ustawa dobrze nie działa. W lsach pojawiają się worki ze śmieciami. U nas w mieście czy na wsi każdy musi wystawić kosz przed posesje. Kosz musi być w miejscu umożliwiającym jego odebranie. Więc jeśli bedzie stał gdzieś, gdzie śmieciarka nie może dojechac np ze względu na zaspy nie powinno sie go odbierać proste. Włąściciel posesji jeśli mieszka daleko od drogi głównej powinien umożliwić dojazd do posesji.

[g2osc 25]

Jeśli się nie mylę to worki po nawozach powinny być wypłukane i oddzielnie zapakowane ale nie wiem na 100%. Z oponami to różnie bywa jedni traktują to jako gabaryty inni jako materiał do utylizacji ale na punkcie zbiórki powinni to przyjmować bez gadania tak samo eternit itd. po prostu ma to iść do pojemników jako materiał niebezpieczny i tyle

[hubertuss 4653]

Zgadza się powinno być to przyjmowane w punktach zbiórki. Inaczej ląduje w lesie i tyle. Mojm zdaniem ustawa smieciowa nie gwarantuje ekologii a dobry zarobek firmom zbierającym śmieci. Idą one po najniższej lini oporu. Tego nie biora tamtego nie biora itd. Śmieci lądują w lesie a w gminach, miastach nikt nie przykłada uwagi do tego, aby informować ludzi co gdzie mogą zostawić i czego żądać od firm zbierających odpady.

[tomek73 579]

Ja zawiozłem na punkt worki po wapnie, to przyjeli, a po nawozie powiedzieli że nie przyjmą. Też tam były po nawozie, tylko że Big Begi.

I na pytanie o opony rolnicze też powiedzieli że nie przyjmą.

[pawel885 2279]

U mnie w gminie to tak wygląda- przynajmniej od strony prawnej -

" Ustala się, iż w zamian za uiszczoną przez właścicieli nieruchomości opłatę będą odbierane wszystkie

odpady komunalne zmieszane i wszystkie odpady komunalne segregowane, za wyjątkiem odpadów remontowo –

budowlanych wymagających pozwolenia na budowę lub zgłoszenia zamiaru prowadzenia robót.

§ 2. 1. Określa się częstotliwość odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości w następujący

sposób:

1) odpady komunalne zmieszane - jeden raz w miesiącu,

2) odpady komunalne zbierane w sposób selektywny:

a) odpady suche - jeden raz w miesiącu,

B) odpady mokre - jeden raz w miesiącu,

3) odpady wielkogabarytowe – raz w roku w systemie „u źródła” w terminie wyznaczonym przez przedsiębiorcę,

4) odpady elektryczne i elektroniczne - raz w roku w terminie wyznaczonym przez przedsiębiorcę,

5) zużyte opony – raz w roku w terminie wyznaczonym przez przedsiębiorcę,

6) przeterminowane leki należy przekazywać do punktów zbiórki zlokalizowanych na terenie aptek i placówek

służby zdrowia w zależności od potrzeb,

7) zużyta folia – co najmniej dwa razy w roku w punkcie selektywnej selektywnej zbiórki odpadów

komunalnych.

2. Dopuszcza się przekazywanie frakcji odpadów wymienionych w pkt 3 – 6 bezpośrednio do Punktu

Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.

3. Z pobranych opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi gmina pokryje koszty wyposażenia

nieruchomości w pojemniki do zbierania odpadów komunalnych.

§ 3. 1. Ustala się utworzenie jednego Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych prowadzonego

przez gminę lub przedsiębiorcę wyłonionego w drodze przetargu, na zasadach określonych w umowie.

2. Do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych można przekazać odpady komunalne zebrane

w sposób selektywny, w tym:

1) odpady niebezpieczne, np. zużyte baterie, akumulatory, świetlówki, puszki po farbach,

2) odpady z selektywnej zbiórki odpadów: szkło, papier, tworzywa sztuczne, odpady wielomateriałowe, metal,

tekstylia, odpady ulegające biodegradacji,

3) odpady budowlano-remontowe i rozbiórkowe powstałe w wyniku prowadzenia drobnych robót rozbiórkowych

nie wymagających pozwolenia na budowę ani zgłoszenia zamiaru budowy - raz w miesiącu. Przy czym

miesięczna norma na jednego mieszkańca wynosi 50 kg gruzu rozbiórkowego."

Czyli gmina musi zorganizować punkty i tam mają obowiązek odebrać wszystko

[Sadek 1123]

Śmieci lądują w lesie a w gminach, miastach nikt nie przykłada uwagi do tego, aby informować ludzi co gdzie mogą zostawić i czego żądać od firm zbierających odpady.

 

 

W przypadku "mojej" gminy uważam że każdy jest poinformowany dobrze tylko trzeba przeczytać co widnieje na stronie UG lub to co dostarczył sołtys, stosować się do tego i nie "powinno" być problemów.

 

http://grudusk.com/wszystko-o-nowym-systemie-gospodarowania-odpadami-komunalnymi

Edytowano Listopad 1, 2013 przez Sadek

[g2osc 25]

Tu macie racje rząd na siłę wprowadził te ustawę na styl zachodni ale jak zwykle czegoś zabrakło bo czas gonił. U nas w firmie zabieramy worki po nawozach folie itd bo od tego jest sortownia żeby to sortować a na resztę jest punkt zbiórki i na wszystko są osobne pojemniki. Gabaryty idą razem z elektro co 2 m-ce. Teraz w firmie dostali dofinansowanie i budują kompostownie na odpady bio (co sobotę zbieramy z małego miasta 35 ton tych odpadów) oraz powiększają sortownie.

Gdyby ustawa była bardziej dopracowana to naprawdę jest to fajne rozwiązanie z korzyścią dla obu stron

 

Tu macie racje rząd na siłę wprowadził te ustawę na styl zachodni ale jak zwykle czegoś zabrakło bo czas gonił. U nas w firmie zabieramy worki po nawozach folie itd bo od tego jest sortownia żeby to sortować a na resztę jest punkt zbiórki i na wszystko są osobne pojemniki. Gabaryty idą razem z elektro co 2 m-ce. Teraz w firmie dostali dofinansowanie i budują kompostownie na odpady bio (co sobotę zbieramy z małego miasta 35 ton tych odpadów) oraz powiększają sortownie.

Gdyby ustawa była bardziej dopracowana to naprawdę jest to fajne rozwiązanie z korzyścią dla obu stron.

Pozdrawiam