Taurus83

NIELEGALNE UPRAWIANIE POLA

Polecane posty

Taurus83    889

witam. sytuacja wygląda następująco...

 

w 2008 przejęłem gospodarstwo po rodzicach. wnioski o dopłaty składała mama. rodzice przeszli na rente strukturalną dlatego wraz z własnością "przeszedł" również pozostały areał dzierżaw. część z gminy, część od rodziny, od sąsiadów itd. w tych dzierżawach było też 7 ha, które moji rodzice użytkowali od pana X(sąsiad) na tzw. gębe. brali dopłaty i płacili panu X za podatek bo więcej nie chciał. dodam że owa ziemia to 5-6 klasa, z kamieniami, góry, nic tam nigdy nie chciało rosnąć. u mnie bydło się pasło i koniczyne w tym roku zasiałem która też nie bardzo, itd w 2006 albo 2007 pan X sprzedał ziemie panu Y(z wrocławia, podobno ma 110 ha i dwóch prawników :) ) pan Y nie odzywał się przez lata, aż do zeszłego roku. zadzwonił na wiosne i powiedział, że ja jego pole uprawiam, a on nic z tego nie ma i że chce 100% dotacji, rónież za lata wstecz... ponegocjowaliśmy i zostało na 50%( argumentem było to że ziemia jest naprawde marna i że ja mu generalnie robie poniejkąd przysługe bo już by tam brzozy dawno rosły) dodam że mieszkam w takim rejonie gdzie jest sporo ziemi leżącej ugorem i nikt tego nie chce...następnie nie mogłem się do niego dodzwonić przez pare dni, potem zapomniałem....i dzisiaj pan Y odwiedził mój dom. niestey mnie nie zastał. rozmawiał z rodzicami i mówił, że trzeba mu zapłacić za 5 lat wstecz, że ma dwóch prawników i jak nie zapłace to oddaje sprawe do sądu o nielegalne uprawianie ziemi. dodał też że dotacje należą się właścicielowi... to ostatnie to czywiście kłamstwo ale musze się z nim w końcu skontaktować i niem wiem do końca na czym stoje.

 

czy orientuje się ktoś jakie są konsekwencje przed sądem takiego użytkowania bez umowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Dotacje należą się posiadaczowi czyli obecny właściciel nic nie może zrobić(i tak zaraz wpadnie kozulek i Cię oskarży o to, że chcesz właściciela oszukać).

Aby nielegalnie uprawiać pole musisz być posiadaczem w złej wierze i musi Ci to udowodnić. Jeżeli miałeś ustną umowę z poprzednim właścicielem i on to potwierdzi, nowy właściciel zapomniał o Tobie i nie kazał Ci opuścić pola to nie może żądać od ciebie żadnego czynszu czy pieniędzy za używanie nieruchomości. Ale od momentu wytoczenia Ci powództwa może już sobie naliczać czynsz za używanie. Wszystko zależy od tego, jak udowodnisz to, że byłeś posiadaczem w dobrej wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

użytkownikowi należą się dopłaty. Poza tym musi skutecznie zawiadomić się o tym że masz opuścić pole czyli min 2 razy wysłać polecony list którego nie odbierzesz.

Ja bym sobie odpuścił, pogadał że rzucasz grunt bo to on powinien tobie dopłacić za utrzymanie gruntu w dobrej kulturze rolnej i nie masz zamiaru nic płacić no chyba że on Tobie ma dopłacić ;)


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolniku360    225

Moim zdaniem jak koledzy wyżej jak on ciebie nie powiadomił o tym że stał się nabywcą gruntu to nie powinieneś mu nic płacić bo skąd mogłeś wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Skutecznie nie musi być w postaci listy poleconego. Może to być ustnie, osobiste danie wezwania do opuszczenia czy w formie listu. List polecony jest najlepszy ponieważ można nim się łatwo posłużyć jako dowodem w sądzie. I nie musi być dwa razy. Wystarczy raz np. z miesięcznym terminem na opuszczenie nieruchomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edin    27

A Pan X nic Ci nie powiedział że sprzedał ziemię?


HerbFarm.pl - uprawy zielarskie, sprzedaż nasion i surowców zielarskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Przecież ten Pan X wiedział,że ziemia w chwili zakupu była użytkowana i jako nowy właściciel nie miał żadnych zastrzeżeń ani pytań do użytkownika.Zastanawia mnie na jakiej podstawie chce czynsz z minione lata.Dowiedz się też czy poprzedni właściciel na pewno powiadomił nowego właściciela w chwili sprzedaży o użytkowaniu gruntu przez Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Chce za lata wstecz. bo parę złoty sie przyda. Oddaj mu ziemię ale kasy już nie. Ziemia nie musi byc własnością aby brac za nią dopłaty. Wystarczy zgłosić że się uprawia i już. Tak robią niektózy na ziemiach z zasobu agencji nieruchomości rolnych. Nikt ich wyrzucić nie może, bo jak policja przyjedzie to wszystko jest juz zasiane i finał. Tak ostatnio zrobił jakiś koleś składając wniosek o dopłaty na krakowskie błonia. Dopłaty by dostał gdyby nie fakt, że to nie pole a park. Gość po zakupie nie spisal z tobą żadnej umowy ile za to chce co i jak. Niema tez dowodów, że uprawiac ci zabraniał. Zadzwoń do niego i powiedz, że ziemi uprawiał już nie będziesz i kasy mu żadnej nie oddasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maluch    4

Zgłoś się do najbliższej izby rolniczej tam też są prawnicy i na pewno ci pomogą za darmo.

Jak płaciłeś podatek to nie wiedziałeś ze jest inny właściciel, urzędnik cię nie poinformował ze ten pan X już nie jest właścicielem?

 

Muszę się zapytać u siebie w gminie np. kupiłem 5 ha i złożyłem wniosek o ulgę w podatku rolnym z tytułu nabycia gruntów to w tedy wiem ze nie płace podatku, jako właściciel, ale jeśli za miesiąc wydzierżawię na legalnie na papierze ten grunt sąsiadowi to czy urząd gminy pobiera w tedy podatek od niego moim zdaniem nie powinni, bo to ja jestem właścicielem i przysługuje mi ulga a z jakiej racji miał by urząd naliczyć ten podatek sąsiadowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bel920    8

bierze cie na strach myśląc że na wsi to ciemna masa z kasą z Uni i zaraz polecisz do niego z forsą i błagał o przebaczenie bo ten pan Y na takiego wygląda najlepiej to idz po porade do adwokata wydasz pare złoty ale będziesz wiedział na czym stoisz i ten adwokat to żeby dobry był , mie kiedyś chcieli w sądzie naciągnąć na 20 000zl , w zięłem adwokata rzucim tylko jednym paragrafem sędziemu i sprawa byla zamknięta , sędzia chciał mnie zniszczyć ale się nie udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Unas była podobna sytułacja facet wydzierżawił ziemie rolnikowi (rolnik 50ha już ma) i wziol mu te 5ha wydzirżawił i miał 55ha i też pare lat odbierał własciciel.

Rolnik mówi do włascieciela pola (co dzierżawi) ej jak to robisz kasy za 2 lata nie dostałem idzie 3 rok i co gówno dostane?

A on dotacje to są moje bo mi sie należą moje pole

A ten no to zobaczymy czy ci sie należa

A ten bo co?

Bo g*wno mu powiedział zobaczymy pożyjemy

Za 1miech przyszło pismo do własciciela pola ktury ziemie wydzierżawił że chce zobczyć jakieś kwity że rolnik dostaje dotacje a ten pojechał i powiedział że on bieże dotacje,

To rolnik do sądu 1 sprawa 2 sprawa za 3 razą tak do*ebali własciećielowi pola że własćiciel przyszedł wiesz co?

No co?

Ja ći dam tą ziemie oddam ci jeszcze od tego jakiś tam podatek od darowizny

A rolnik teraz ku*wa taki dobry ja pier*ole twoją ziemie nawet na tych 5ha by zając zdechł przy dobrym roku takie tam są plony i ja chce kase i tyle no i dostał kase i od tamtego czasu leży pole i go nikt nie chce

Tak że wcale sie nie bój widzie że rolnik 110ha czy ile tam ma i nie wie jakie są prawdziwe dzierżawy i co za tym idzie że dotacja należy sie temu co obrabia pole więc ty idz jak coś tylko do adwokata i będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balcerek1    92

Powiem tak ty uprawiałeś tą ziemię i ty brałeś dotację a ze nie miałeś żadnej umowy ze starym czy teraz nowym właścicielem to nie cię w tyłek pocałuję i podziękuje albo zapłaci bo dzięki tobie jest utrzymana dobra kultura ziemi więc jest większa wartość a odszkodowaniu to nich ci pokarzę umowę zawartą z tobą czy rodzicami ze mieli mu oni czy ty płacić jakiś czynsz.Ziemię zostaw już odłogiem a jak Gość się pojawi to go psami poszczuj niech sp*****la gdzie pieprz rośnie chociaż może być adwokatem ale niech spada. :D Pozdrawiam

 

+1 punkt ostrzeżeń za wulgaryzmy !!!!

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heniekii    2

pan Y nie wyglada mi na rolnika bo jaki rolnik kupuje ziemie zeby ja odlogowac i nawet doplaty nie wziasc?poszperaj cos o nielegalnym uprawianiu ziemi agencyjnej bo swojego czasu agencja miala problem z tym ale teraz cos zmienili w prawie zeby karac tych rolnikow co uprawiaja takzwane ugory i brali od nich doplate

 

a najbardziej ci radze isc do prawnika opowiedziec mu to wszystko co nam i on ci doradzi najlepiej sam raz mialem problem i majatku niezaplacilem 100zl za wizyte w tamtym roku i odetchnolem z ulga a nocami juz spac nie moglem bo chcieli mnie przekrecic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasiu12347    0

Panowie, prawo jest takie że "kto sieje i robi ten zbiera", dotyczy się także dopłat. Nie właścicielowi, tylko temu kto ziemię uprawia. Także kolego nie masz się czego obawiać. Jednak jeśli się nie możesz dogadać z właścicielem, dla świętego spokoju po zbiorze plonu lepiej zejść z pola, jednak pod żadnym pozorem nie powinieneś oddawać żadnych dopłat wstecz!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73
Panowie, prawo jest takie że "kto sieje i robi ten zbiera", dotyczy się także dopłat

Czy ktoś mi w końcu może udowodnić, że tak faktycznie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darek1972    126

Napiszę Wam Panowie tak, jak obrabiacie pole "na gębę" róbcie zdjęcia i filmy z uprawy i zbiorów tak aby było widać charakterystyczne elementy na polu. W przypadku problemów macie jasny i przejrzysty dowód że to Wy użytkujecie pole i bierzecie dopłatę zgodnie z prawem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Czy ktoś mi w końcu może udowodnić, że tak faktycznie jest?

Nikt Ci nie udowodni, bo tak nie jest. ARiMR nie interesuje kto bierze dopłaty na daną działkę, czy właściciel, czy dzierżawca, byle by obydwaj nie występowali z wnioskiem o tą samą działkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taurus83    889

ok. dzięki za odpowiedzi. jutro jade do biura powiatowgo arimr pogadać z kierownikiem bo on jest oblatany w tych tematach i dobrze go znam. zresztą też kiedyś w agencji na starzu byłem to wiem o co kaman w tych wszstkich przepisach. jedno jest pewne, to że arimr nie obchodzi do kogo należy ziemia, ją interesuje kto ją uprawia i tutaj nie mam sobie nic do zarzucenia... że właściciel się zmienił to wiedziałem ale poprzedni nie miał do niego kontaktu, ani telefonu, nazwisko nawet przekręcił...mnie interesuje tylko kwestia prawna, czy występuje coś takiego w przyrodzie jak "nielegalne" uprawianie ziemi/korzystanie z nieruchomości????dodam że od momentu kiedy pan X sprzedał panu Y to nawet podatku za to pole nie płaciłem... ok jutro pogadam z kierownikiem, on pewnie zna wiele takich lub podobnych przypadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saszeta    164

i dlatego masz podstawę do tego że to ty uprawiałeś to pole wiec dopłaty twoje. Bo inaczej to chyba on by o nie wystąpił. Ty najwyżej powinieneś płacić mu czynsz dzierżawny ale skoro przez tyle lat się nie odzywał to chyba nic nie chciał. Powiedz że oddajesz ziemie a jak chce to za odpowiednią opłatą możesz mu to obrabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pipa123    3

Powiedz że oddajesz ziemie a jak chce to za odpowiednią opłatą możesz mu to obrabiać.

No kolo zaraz będzie że właściciele będą płacić dzierżawcom ,nie rób jaj.

 

filantrop

 

Pytanie brzmi czy piszesz prawdę? .Bo mi to wygląda że się uchylasz od płacenia ,bo niby się umówiłeś a potem zapomniałeś a jak własciciel przyjechał to też Cie nie było.Może po prostu się schowałeś?Fajnie było mieć pole za friko ,ale się skończyło.Do dopłat oczywiście nie ma prawa ,ale gdybyś miał honor to podatek i czynsz byś zapłacił ale tacy jak Ty to nie z tych co płacą, to Tobie jeszcze trzeba zapłacić że posiadasz cudzą własność.

 

Dotacje należą się posiadaczowi czyli obecny właściciel nic nie może zrobić(i tak zaraz wpadnie kozulek i Cię oskarży o to, że chcesz właściciela oszukać).

Aby nielegalnie uprawiać pole musisz być posiadaczem w złej wierze i musi Ci to udowodnić. Jeżeli miałeś ustną umowę z poprzednim właścicielem i on to potwierdzi, nowy właściciel zapomniał o Tobie i nie kazał Ci opuścić pola to nie może żądać od ciebie żadnego czynszu czy pieniędzy za używanie nieruchomości. Ale od momentu wytoczenia Ci powództwa może już sobie naliczać czynsz za używanie. Wszystko zależy od tego, jak udowodnisz to, że byłeś posiadaczem w dobrej wierze.

A ja nie kazałem słupom energetycznym opuszczać pola,a odszkodowanie dostanę za 10 lat wstecz?Jest to bezumowne korzystanie z nieruchomości i odszkodowanie za utracone korzyści jakby pole było wydzierżawione za opłatą się należy,ale to ustali sąd nie Ty .

Edytowano przez pipa123

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian40000    86

najlepiej powiedz mu że od teraz będziesz mu oddawał dopłaty i płacił podatek za ten kawałek i jakoś się dogadacie chyba że jakiś sąsiad dybie na to pole. Wtedy masz pozamiatane bo tak czy tak cię podbije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saszeta    164

@pipa123 to mnie nie zrozumiałeś. On nie dzierżawi od nowego właściciela. Cwaniaków "rolników" trzeba sobie wychować. Ja kosze siano i zabieram a właściciel mi jeszcze płaci za usługę. Kolega uprawia 400ha różnym rolnikom z Warszawy to oni biorą dopłaty ale za wszelkie uprawy płacą a on co zbierze to jego. A tanio usług nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pipa123    3

No dobra a działalność masz zarejestrowaną ? Podatki opłacone?

Co za fantazje tu sprzedajesz człowieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj