rolnik32

Granica pola

Polecane posty

Matey    895

poczytaj sobie o polowych piratach z ktorymi ANR nie moze dac rady.... wygogluj se' zasiedzenie' i tez sie zdziwisz jakie jest prawo....nie logiczne to jest Twoje myslenie bo pewnie bys sobie posiał tylko kto by ci pozwolil.

 

a jak komus zwijaja ciagnik z podworka to sie pytaja o pozwolenie? W takim razie po co kupowac ziemie za duze pieniadze, jak wystarczy ja obsiac szybciej niz wlasciciel, a jak wlasciciel zniszczy uprawe to bedziesz mogl go jeszcze o odszkodowanie pozwac


KS Falubaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

ŁUKASZ poczytaj tu masz opisane http://www.przewodni...iczenie-nieruch

 

MATEY to nie o tym dyskusja- jesli wejdziesz na grunt czy nawet zajmiesz nieruchomosc i nikt cie nie wykopie ....nie zglosi zajecia kradziezy itp. to stajesz sie posiadaczem samoistnym...kupilem taki grunt ktorego czesc byla zajeta ,mialem spory probem zeby wykopac goscia,na szczescie nie doszlo do zasiedzenia a braklo tylko 2 lata .

 

Nie jest to tak łatwe jak myślicie. Mówię serio.

 

 

Czy ktoś mi może przedstawić jakiś paragraf w kodeksie, w ustawie czy nawet wyrok, orzeczenie sądu które to tak stwierdza?

 

Jeżeli tą jego działkę sąsiad uprawiał przez dłuższy czas to nie może sobie ot tak wejść, zaorać i posiać ponieważ w tym momencie narusza posiadanie tego sąsiada. I uwierzcie mi, gdyby ten sąsiad był upierdliwy to sprawę w sądzie o naruszenie posiadania wygrywa. Nie baw się w żadne podchody, pryskanie itp. bo to szkoda czasu i pieniędzy tylko od razu załóż sprawę w sądzie o naruszenie własności i na pewno ją wygrasz(zakładając, że sąsiad nie wystąpi o zasiedzenie tego kawałka). Możesz jeszcze domagać się czynszu za bezumowne korzystanie z tego kawałka i po wszystkim.

sam se odpowiedziales -jesli ''wpuscisz ''mnie na swoj grunt i ''pozwolisz ''zebym zasial i stan ten utrzyma sie prze jakis czas...nie koniecznie dluzszy- to jestem posiadaczem samoistnym tego gruntu i masz problem .... nie wykopiesz mnie przed zbiorem plonow bo naruszysz moje prawo do posiadania -dobre nie.Przerabialem temat i widze ze chcesz blysnac ale nie wychodzi ....skoro uznajesz '''prawo posiadania tego sasiada''to chyba dotyczy to tez innych.

Edytowano przez kozulek2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Wykopię, na przykład na podstawie art. 222 KC. Tylko jest jeden minus jeżeli będę chciał go wcześniej wykopać. Będę musiał zwrócić mu nakłady jakie poniósł na zasiewy i dzięki którym będę mógł się wzbogacić.

Są także dwa rodzaje odzyskania nieruchomości. Przez samopomoc lub sądownie. Pierwszą możesz użyć jeżeli ktoś narusza Twój grunt a ty niezwłocznie odpierasz atak albo przywracasz do stanu poprzedniego. Czyli jeżeli sąsiad Ci zaorał pole w poniedziałek to we wtorek możesz bez żadnych konsekwencji mu odorać. Ale nie możesz zrobić tego po roku albo kilkunastu latach. Wtedy musisz iść do sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilko    20

Osobiście przerabiam temat zasiedzenie. Wzdłuż mojego pola ciągnie się 8 metrowy pasek państwowego, napisałem pismo do powiatu, że chcę kupić, a oni mi odpisali że to gmina jest właścicielem, więc napisałem go gminy, a oni mi napisali, że to tylko powiat może sprzedać. Darowałem sobie kolejne pisma, wjechałem pługiem i zasiałem żytko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

To, że to jest państwowe to nie znaczy, że niczyje. Jeżeli sam wymagasz przestrzegania prawa to i sam go nie łam. Bo widzę, że tak wybiórczo stosujecie to prawo. Ale jeżeli ktoś z samorządu by Ci zaorał osiem metrów pola to zaraz byłby szum na całą Polskę jakie to państwo jest złe i jak krzywdzi obywateli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilko    20

To jest państwowe - ale niczyje, ani gmina ani powiat - nikt nie che się do tego przyznać. Ciekaw jestem co byś zrobił jak byś miał po sąsiedzku kawałek ugoru co sypie chwastami na pole. Urzędnicy nie chcieli nawet podjąć tematu mimo, że wyraziłem chęć kupna. Nieoficjalnie dowiedziałem się, że za mała wartość działki aby opłacało im się wyprostowywać papiery i ogłaszać przetarg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

To, że to jest państwowe to nie znaczy, że niczyje. Jeżeli sam wymagasz przestrzegania prawa to i sam go nie łam. Bo widzę, że tak wybiórczo stosujecie to prawo. Ale jeżeli ktoś z samorządu by Ci zaorał osiem metrów pola to zaraz byłby szum na całą Polskę jakie to państwo jest złe i jak krzywdzi obywateli.

 

Tak się składa że gmina zajmuje mi 3m szer. na 400m dług. pod drogę ,na moją prośbę o wyprostowanie sprawy Wójt powiedział że nie ma pieniędzy na geodetę ,gdy sprowadziłem na swój koszt powiedział że bym sobie zabierał swoje bo go nie interesuje mój grunt...problem w tym że to jest droga planowa która jest w moim (przez lata niezły nasyp usypali)a nie na państwowym(które to użytkował sąsiad obok)...proponowałem też żeby mnie gmina zasiedziała i wyprostowała mi papiery i nic...Mało wiesz o wybiórczym stosowaniu prawa kolego przez samorządy.Sprawa trafiła do prywatnej kancelarii prawnej i okazuje się że gmina nie zile beknie ,a wystarczyło po prostu po traktować sprawę po ludzku .

 

Wykopię, na przykład na podstawie art. 222 KC. Tylko jest jeden minus jeżeli będę chciał go wcześniej wykopać. Będę musiał zwrócić mu nakłady jakie poniósł na zasiewy i dzięki którym będę mógł się wzbogacić.

Są także dwa rodzaje odzyskania nieruchomości. Przez samopomoc lub sądownie. Pierwszą możesz użyć jeżeli ktoś narusza Twój grunt a ty niezwłocznie odpierasz atak albo przywracasz do stanu poprzedniego. Czyli jeżeli sąsiad Ci zaorał pole w poniedziałek to we wtorek możesz bez żadnych konsekwencji mu odorać. Ale nie możesz zrobić tego po roku albo kilkunastu latach. Wtedy musisz iść do sądu.

 

no tak tylko że ten art. ma zastosowanie w tym przypadku przez jakiś czas i gdy w praktyce od początku walczysz o swoje ...,problem w tym że istnieje pojęcie posiadacza samoistnego(w sumie nie wiadomo po jakim czasie to następuje) który nie musi być właścicielem rzeczy żeby nią władać-ot to taki paradoks żeby życie było ,,łatwiejsze,, .

Edytowano przez kozulek2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Ten artykuł ma zastosowanie zawsze. Nawet gdy sobie przypomnisz o gruncie po 20 latach. Tylko wtedy należy uważać o zasiedzenie. Posiadacz samoistny to jest osoba która włada nieruchomością jak właściciel i nie trzeba żadnego czasu żeby nim się stać. Wystarczy objąć czyjąś rzecz w posiadanie bez wiedzy lub zgody faktycznego właściciela i już jesteś posiadaczem a czas zasiedzenia także leci. Czyli jeżeli gmina jest posiadaczem samoistnym Twojego gruntu to możesz tak samo zastosować art. 222 KC. Czy to zaraz, po roku czy po 10 latach.

 

Bo widzisz, przykład idzie z dołu co do stosowania prawa. Ten wójt nie jest jakimś nadczłowiekiem tylko obywatelem polskim i mieszkańcem swojej gminy. Czyimś sąsiadem, kuzynem itp. W tym kraju się wychował, gdzie takie rzeczy były i są na porządku dziennym i żadnego obywatela to nie burzy. Więc nie dziw się, że i wójt tak postępuje. Minie jeszcze kilka pokoleń zanim dojdziemy do kultury politycznej jaka jest w Niemczech czy krajach skandynawskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj