Zaloguj się, aby obserwować  
stokrotka120

Niewyleczalne zapalenie...

Polecane posty

stokrotka120    342

Witam.

Czy ktoś może miał taki przypadek, że na krowę mającą zapalenie nie działały żadne antybiotyki ? Podaliśmy mleko do badań ale żadne antybiotyki nie działały, lekarze rozkładają ręce. Czy można taką krowę jakoś wyleczyć ? Czy lepiej sprzedać ? Szkoda by mi było, bo daje dużo mleka....Jeżeli możecie, to doradźcie coś. Z góry dziękuję :)

 

 

A, zapalenie występuje tylko w jednej ćwiartce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia4    1

Nie pocieszę Cię raczej,bo u nas było tak że 4 sztuki poszły się wietrzyc niestety:( Leczenie kosztowało sporo i też żadne antybiotyki nie działały. Wet mówił ,ze z jednej ćwiartki przeniesie sie na pozostałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Z tego co piszesz Twoja krowa ma przewlekłe,tosyczne Mastilis-zapalenie wymienia.

Skuteczne leczenie musi byc od początku skierowane przeciw endotoksynie.Oprócz dowymieniowej terapii zalecana jest antybiotykoterapia ogólna(dożylne,bądz domięśniowe iniekcje leków przeciwbakteryjnych-cefalosporyny,tetracykliny,ampicyliny,eletromycyny,sulfonaidy)Skuteczna terapia takich zapaleć moze dać pozytywne efekty tylko w przypadku podjęcia odpowiedniego leczenia.Mozliwe że w Twoim przypadku lekarz nie dobrał odpowiednich leków,lub za krótkotrwale było to leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrotka120    342

Dziękuję bardzo Ani i reszcie za pomoc, jutro pojadę do lekarza i poproszę o te antybiotyki :)

 

Krowa dostała Neopen, Syntarpen, Ehivallen( nie wiem, jak to się pisze),Aoksylina( nie wiem, jak to się pisze),Ubolehim( nie wiem, jak to się pisze) i kilka innych (jutro poszukam strzykawek). Po dwóch zastrzykach Syntarpenu zapalenie przeszło, ale za dzień wróciło.

 

Dziękuję za pomoc, jeśli macie jeszcze jakieś doświadczenia/propozycje to proszę o wpis :)

 

Domięśniowych zastrzyków nie było.

Edytowano przez stokrotka120

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafik256    22

a moze zamiast faszerować krowe antybiotykami wypadałoby sprawdzić z czym walczymy?? skoro antybiotyki nie działają moze po prostu przyczyną zapalenia nie są bakterie??!!! A ktoś brał pod uwagę drożdżaki i coraz częściej przez nas wykrywana Prototheca... ale jak ktoś ma za dużo pieniędzy to niech próbuje dalej na ślepo. Jednak jeżeli to któryś z drobnoustrojów które podałem to żaden antybiotyk nie pomoże. Nie tak się to robi w takich przypadkach.

 

@ania25 dopiero teraz zwróciłem uwagę na to że wspominasz o endotoksynie... moze rozwiniesz ten temat?? skąd się niby bierze i jak chcesz z nią walczyć?? ciekaw jestem o której toksynie i bakterii myślisz w przypadku mastitis??

Edytowano przez rafik256

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paweł45    9

Jeżeli jest to jedna ćwiartka, a bujasz się dalej - spróbuj użyć rivanolum - lek odkażający, ćwiartka się zasuszy, a po wycieleniu wszystko wraca do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafik256    22

jednym słowem gronkowiec ;) żaden antybiotyk nie pomoże a jak pomoże to na kilka dni

 

ale głupoty piszesz... może byc np Staphylococcus xylosus to większość antybiotyków pomoże. Jezeli bedzie aureus to moze być trudniej ale jezeli nie byłó wcześniej stosowanych całej masy antybiotyków na chybił trafił to dobrze dobrany antybiotyk potrafi załatwić problem na jedna laktację. zeby się jednak na stałe pozbyc problemu trzeba zastosowac metody immunologiczne.

Edytowano przez rafik256

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ChudyxD    16

pytalem sie weterynarza bo mialem to samo jak chyceesz to na priv ci wszystko wyjasnie kolego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafik256    22

myślę że jakieś tam pojecie w tym temacie mam bo pracuję w laboratorium diagnostycznym m.in. gdzie identyfikuję bakterie i sprawdzam ich wrażliwość na antybiotyki. Poz tym gronkowców jest ponad 60 zidentyfikowanych podtypów i niektóre są wrazliwe na niemal wszystkie antybiotyki a jest kilka takich na które nie działa prawie nic ze względu na jego metabolizm itd. Jak również ze wzgledu na miejsce osiedlania się gronkowca w komórkach wymienia np aureus. Nie da się praktycznie wygrać z nim przy pomocy antybiotyków choć na bardzo wiele jest wrażliwy. To przez to że zasiedla koówki miąższu wymienia a ni zatoki mlekowe jak inne bakterie a tam jest niedostępny dla antybiotyków.

Także stwierdzenie że gronkowiec to już problem nie jest prawdą. Trzeba uściślić jaki to gronkowiec bo jezeli krowa ma epidermicus-a to jest banalny problem do załatwienia niemal kazdym antybiotykiem w 3 dni bez żadnych sladów.

O zapalaniach wymiania, przyczynach i leczeniu są całe ksiązki także poleć jakąś swojemu lekarzowi jezeli twierdzi że żaden antybiotyk nie działa na gronkowca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lordzik    1

Witam.

Czy ktoś może miał taki przypadek, że na krowę mającą zapalenie nie działały żadne antybiotyki ? Podaliśmy mleko do badań ale żadne antybiotyki nie działały, lekarze rozkładają ręce. Czy można taką krowę jakoś wyleczyć ? Czy lepiej sprzedać ? Szkoda by mi było, bo daje dużo mleka....Jeżeli możecie, to doradźcie coś. Z góry dziękuję :)

 

 

A, zapalenie występuje tylko w jednej ćwiartce.

 

A badałeś w laboratorium, co to za cho...ra? Jeśli gronkowiec złocisty to nie trać czasu i kasy. Sprzedaj krowę, sprawdź czy jej córki też nie mają tego. 1 krowa w sprzyjających warunkach może zarazić gronk.złocistym całe stado nawet w ciągu 2 lat. Często gronkowca mają b.dobre krowy i decyzja o ich sprzedaży jest b. trudna, ale nie ma innego wyjścia.

Aureusa tylko zaleczasz na 2, 3 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj