slawus

Ciągnik w przedziale 101-140 tysięcy złotych

Polecane posty

bartus16    10
Zgadza się podzielam zdanie kolegi kukiego nie ma się czego obawiac. Tylko co do tych mniejszych maszyn to belarus nie czuje oporu, wiem bo juz zwykły pług 4*35 mtz-tem rozerwałem. Ale moim zdaniem na 15 ha to taki ciagnik do wszystkiego pasuje. 

 

Co az taki brzydki?

ten most stożkowy to porazka u nas goscie mieli w mtz taki i po roku pracy zaraz musieli w go wymieniac bo cos pourywali jesli juz to tylko krzyżakowy ;)


Jeżeli każdy pomysł wydaje Ci sie genialny to dopij wódkę i idz spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celeronik    5

Nie chce żadnej używki, zwłaszcza do 35tys, te zetory co podałeś więcej palą od 3512, komfort troche lepszy ale bez przesady. Areału nie powieksze, bo po co? Lepiej dopilnować tego co się ma, czas pokaże jesli trzeba bedzie zrezygnować z gospodarzenie to nici z ciągnika, jeśli jednak trzeba bedzie jeszcze gospodarzyć coś trzeba kupić, bo ile można lat jeździć tym samym ciagnikiem. Zresztą myśle pokombinować z PROWem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drzewis98    8

no ala czy na 15 ha opłaca się gopodarzyć moze jeszcze tak ale napewno za pare lat to 50 ha będzie nic kto bedzie miał dobry sprzet to zdąży sie obrobić by podjąć sie innego rodzaju zdobycia chleba, skąd wiesz że zetory dużo palą jak noge na gazie nonstop trzymasz to kazdy ci nie mniej spali, zetorem jak rozsądnie jeździsz to ci duzo nie zechla a może jakiś ursus 4512 no ale jak niechcesz używki to luz nie będe cie przekonywał tylko zamiast na dom i rodzine, bedziesz musiał spłacac ciągnik a wierz mi ze wtych czasach zaciągnac kredyt to nie sztuka ale ze spłatą gorzej bo ile trzeba charować by spłacic wierz mi bo mamy troche nowego sprzetu i kredytu więc wiem co mówie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarekw    2

Trochę się w tym pogubiłem już. Piszesz, że nie chcesz używki i gospodarstwa powiekszac raczej też nie. To nic osobistego co piszę, ale naprawdę zastanów się nad tym co piszą koledzy wyżej, np. @drzewis. Ja akurat nie będę doradzał konkretnej marki bo nie znam się na tym dobrze ale każda maszyna powinna się zamortyzowac, ciągnik też. Mając 15ha, kupisz sobie jakiegoś MF-a z serii 61xx za 50-60 tyś, resztę przeznaczysz na podniesienie domu i bedzie "wilk syty i owca cała", tzn. ciągnik z dobrym komfortem pracy a przy okazji nie zadłużysz się na 10 lat.

A myślę, że jakbyś poszukał to naprawdę dobrego można znaleźc (nie musi byc MF). Wiem, że się powtarzam jeśli chodzi o te używki, ale zanim napiszesz jeszcze raz, że używki nie chcesz, to napisz jakie masz na to argumenty.


Poszukuję osób posiadających pojemniki paszowe "POJ-PASZ" firmy BIN, proszę o kontakt przez PW lub gg 1772781

"Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali" - Jan Paweł II

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetor    4

w sumie to najlepiej cie wyjdze jx60 /tdd bo masz już zachodnią technike, komfort serwis renome i te inne bajery. MTZ,ursus farmtrack sprawiają wrażenie jakby były całe z plastiku i sie miały zaraz rozssypać, o komfort cięzko...

ktoś pisał że w MTZ jest komfort jak w 7211. jaka to jest zaleta MTZ-a? to że ma komfort jak 20 letni ciagnik to żadna zaleta a raczej pochwała dla zetora że po tylu latach nie ustępuje wielu nowym ciągnikom...


Nie ma piękniejszego dźwięku od ryku SW-400

A-Mount Alpha user

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuki19    2

znajomy jeszcze 2 ha dzierżawy musiał załatwić żeby dostać krechę bo ma swojego niecałe 10 ha i wziął agrofarma 85 z turem i kosiarkę dyskową i beczkowóz na niecałe 10 ha i 12 krów dojnych to może warto drogie nowe maszyny brać? a wziął i wielu co mają oczywiście jakaś prace poza rolnictwem kupują nowe maszyny na małe areały a prawdziwy rolnik zawsze będzie cofał się w rozwoju jak będzie przesiadał się ze starego ursusa na jeszcze starszego zetora czy zachodniaka, to chyba nie o to tutaj chodzi?

Tak jak pisałem na wstępie polecam belarusa z belarką bo ciągnik musi zarabiać na siebie a z prasą można taki ciągnik z prasą jak dobrze się zakręcić w 2 sezony spłacić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomasek   
Gość tomasek

moje zdanie jest takie że na 15 hektary to albo używany i nie będzie wcale gorszy od nowego albo mtz nówka. sam mam 11 hektary ;) i obrabiam je MF158 a wcześniej C360 i napewno na ten areał nie kupiłbym ciągnika za 100tys. pomyśl tylko ile czasu spędzasz w ciągniku??? góra przez cały rok to z 2 tygodnie. wiec przez te 2 tygodnie można się pomęczyć. zresztą nie moja kasa ale jak planujesz rozbudowę domu to napewno niepchałbym się w takie koszty związane z ciągnikiem tylko poto żeby przez 2 tygodnie w ciągu roku się tak nie męczyć jak ursusem 3512

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pablo21    29
znajomy jeszcze 2 ha dzierżawy musiał załatwić żeby dostać kreche bo ma swojego niecałe 10 ha i wzioł agrofarma 85 z turem i kosiarke dyskową i beczkowóz na niecałe 10 ha i 12 krów dojnych to może warto drogie nowe maszyny brać? a wzioł i wielu co mają oczywiście jakaś prace poza rolnictwem kupują nowe maszyny namałe aerały a prawdziwy rolnik zawsze bedzie co fał się w rozwoju jak będzie przesiadał sie ze sterego ursusa na jeszcze starszego zetora czy zachodniaka, to chyba nie o to tutaj chodzi?

Tak jak pisałem na wstępie polecam belarusa z belarką bo ciągnik musi zarabiać na siebie a z prasą można taki ciagnik z prasą jak dobrze się zakręcić w 2 sezony spłacić ;)

Kredyt można wziąśc ale z takiego areału jego spałata nie bedzie łatwa więc moim zdaniem zakup dużego noego zachodniego ciągnika(np Agrofarm na 10ha) na taki areal mija się z celem a wymiana starego ursusa na noweszego zachodniego (na starsze mało kto zmienia) to nie jest cofanie sie w rozwoju trzeba jakoś o budrzet dbać zeby komornik nie przyszedł zabrać ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drzewis98    8
Tak jak pisałem na wstępie polecam belarusa z belarką bo ciągnik musi zarabiać na siebie a z prasą można taki ciagnik z prasą jak dobrze się zakręcić w 2 sezony spłacić ;)

nie wiem jak u kolegi ale umnie wielkiej kariery nowym ciągnikiem i belarką by nie zrobił bo każdy kupił prase i ciagnik na swoje potrzeby a podrugie są firmy które świadcza usługi także nawet przy nich by nie wystartował bo maja niezły sprzęt a trzymaja ręce rolnikom 20 ha którzy nie widzą przyszłości w rolnictwie i nie modernizują gopodarstwa albo wogóle niechca popadać w długi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celeronik    5

Używki nie chce, wiadomo co nowe to nowe, 10lat pochodzi u mnie bez niczego, powiedzmy niech z prowu oddadzą 40% wartości, czyli koszt nowego 60tys.zł, sprzedac 3512 za 30tys, to nowy wychodzi 30tys. MF używanego nie chcę, za dużo problemów ze skrzyniami. W ciagniku spędzam 300mth, czyli x~1.5 450godzin. Poprostu ojciec chce popracowac na starość w komfortowym ciagniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuki19    2

oj kolega to się chce w prowy bawić oj to tak piekni nie będzie jak koega napisał bo sprzedaż 3512 to pójdzie na wkład włsny 20% w maszyne i wynajęcie firmy do obsługi wniosku a reszta kredyt i tu zaczynają się koszty, bo firma do ogłsugi wniosku ze 4 tyś do tego prowizja dla banku ze 2 tyś bisnesplan i zaświadczenia dupeele tez z tysiaca zależy ci tam firma załatwi wszystko odwleka sie w czasie jeźdzenia nerwów itd a do tego kredyt na 9% teraz może spadnie opricentowanie ale pierwszy rok policz sobie 9% z 80-90 tyś to masz 6 tyś zamych odsetek do zapłacenia przez rok do tego kapitał ubespieczenie ciągnika z 1-1,5 tys, także powodzenia jeśli myslisz ze sprzedasz ferdynanda i dołozysz 30 tyś i kupisz nowy, lepiej kolego spzedaj ferdka lub c 330 weź kredyt jakiś momercyjny nawozówke czy coś podobnego i kup uzywanego lub belarusa za te 5-70 tyś albo spróbuj kredyt prefeencyjny wziąść ale tu tez nie różowo bo na 3,5%, dlatego ja polecam kredyt nawozówkę lub jakiś obrotowy na 5-7 lat np. agrounia w bgż lub w BS są decyzja w jeden dzien proste fomalności nie trzeba biznesplanu chyba a to są niepotrzebne koszty a stopy procentowe muszą ciąć w polsce więc może nie będzie tak drogo za rok i oprocentowanei zbiży sie do obecnych kredytów preferencyjnych gdzie minimalne oprocentowanie jest 3,5%, jeśli chcesz startować z prow to na tych 15 ha musisz chyba mieć chodowle i wiele wiele szczegółów z tym związanych jest w prow dlatego polecam zwykły kredyt bo nikt ci nie bedzie nic kontolował i będziesz spokojnie sobie splacał jak będzie ciężko pojedzies za granice i zarobisz he he a na prow czy spo to sie startuje jak się kupuje gratów za min 300-500 tyś zł przynajmniej u nas tak robią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomasek   
Gość tomasek

no wiec odpowiedz sobie czy warto spędzić 450 godzin w ciągniku za 100tys czy lepiej kupić ciągnik używany za 40tys a resztę przeznaczyć na dom w którym spędzasz 365dni. a co do prow to nie jest tak różowo jak ci się wydaje gdybyś miał 150h to tak a nie 15h. a co do używanego ciągnika zachodniego to on komfortem dużo nie będzie odbiegał od obecnych nowych za 100tys, a będzie dużo tańszy i na tych 15h napewno ci posłuży z 5lat a jeśli nie myślisz o rozwoju gospodarstwa to tym bardziej bym się nie pchał w kredyty i w koszty związane z zakupem nowego ciągnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celeronik    5

Ojciec nie chce używki, jak nie PROW to raty, kwestia znalezienia pracy. Niektórzy na af mają JD 5720 na 15ha, inni proximy na 10ha, to czemu ja mam nie mieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki7211    8

A co to za interes iść do roboty i zarobioną kase ładować w gosp ? Dla mnie to bez sensu zarobic na miesiąc np 3 tys zł włożyć to w gosp i miec z tego gosp na miesiąc 1.500 zeta tylko dlatego że inni mają nowe ciągniki i ja tez musze mieć ?


Moje Filmiki

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celeronik    5

Ale co nowe to nowe, z używanym nigdy nic nie wiadomo. Ja jeszcze pracować nie moge, ale za rok pójde do pracy to się pomyśli. Miesiąc temu jakoś udało się skołować 25tys. na samochód to na ciągnik też sie da, trzeba chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuki19    2
no wiec odpowiedz sobie czy warto spędzić 450 godzin w ciągniku za 100tys czy lepiej kupić ciągnik używany za 40tys a resztę przeznaczyć na dom w którym spędzasz 365dni. a co do prow to nie jest tak różowo jak ci się wydaje gdybyś miał 150h to tak a nie 15h. a co do używanego ciągnika zachodniego to on komfortem dużo nie będzie odbiegał od obecnych nowych za 100tys, a będzie dużo tańszy i na tych 15h napewno ci posłuży z 5lat a jeśli nie myślisz o rozwoju gospodarstwa to tym bardziej bym się nie pchał w kredyty i w koszty związane z zakupem nowego ciągnika.

tomasek 100 godz w c 360 ze sportową kabiną wyjącymi zwolnicami dzurawym tumikiem i na snopku siana zamiast siedzenia sam to przerabiałem i uwierz po dniu takiej pracy można wyciągnąć kopyta, ;) i na nic się zda chałupa odpicowana jak będziesz głuchy miał astmę oskrzelową i naruszony kręgosłup, bo chciaż jestem młody to też już odczuwam pewne dlegliwości, chce nowy proszę bardzo kolega potrzebuje tylko rady jaki to ma być ciągnik, jeśli ma zastąpić 3512 ja sugeuje dorado 66 lub case jx 70 ale sugerowł bym coś wiekszego, a co do używanych maszyn ludzie zastanówicie się jesli Hansowi opłaca sie sprzedać za grosze swojego kilkuletniego jd a ktoś to sprowadzi i jeszcze na tym zarobi niezły hajs to czy ten ciągnik tak naprawde wart jest swojej ceny?

z polskich nowych tez jest duży wybór ale trzeba zwrócić uwagę na oferowane wyposarzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomasek   
Gość tomasek

jeśli dostałeś pożyczkę na 25 tys na samochód to nie myśl ze tak łatwo będzie ci już dostać na ciągnik jeśli nie spłacisz tego kredytu, i jeśli nawet pójdziesz do roboty to zarobisz z 2tys góra to z 70tys kredytu będziesz miał z tysiąc zł raty a drugi tysiąc na przeżycie i tak za 6lat spłacisz kredyt i nijak się nie opłaca. a z kąd wiesz że nowy się nie zepsuje??? jak dla mnie to jest czysta głupota. to ci się nawet nie zwróci ta kasa. a dla 2 tygodni wmiarę wygodnej jazdy nie dałbym 100tys zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuki19    2

skołować to chyba nazbierać 25 tyś myśle, bez przesady chłop chyba nie jest aż tak bidny żeby na samochód się zadłużać ;) sprzeda sie kilka byków zboża dopłaty weźnie i pewna sumka jest he he, a z nowym ciągnikiem więcej czasu i zdrowia jest żeby zająć się lepiej chodowlą a i usługę jakąś można zobić i mieć wiecej czasu dla siebie, ja już nie wiem skąd w was taki pesymizm a jeździjcie sobie do usranej śmierci c 360 starszymi od was i jeszcze starszymi zachodnimi wrakami i bawcie się dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celeronik    5

Skołować, czyli zebrać a nie wziąść kredyt, jesli pójde do pracy to moja pensja mogłaby iść cała na raty na ciągnik, i tak jestem na utrzymaniu rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomasek   
Gość tomasek

haha no i co z tego że mam 34 letni ciągnik przynajmniej sam na niego zarobiłem. i jest dużo lepszy od c360 czy ursusa 3512. jak dla mnie jest głupotą wydać 100tys zł chyba tylko poto żeby się przed sąsiadem pokazać, zresztą coto za życie na łasce rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Finek    2

Słuchaj jeśli jest potrzebny ci ten traktor, to go kup i nie słuchaj innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Finek    2

Nie słuchaj innych, może ci zazdroszczą ale pamiętaj jeśli będziesz tego pragnął to i to osiągniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomasek   
Gość tomasek
Ta no trudno nie byc na łasce rodziców jak się ma 18 lat, a ciagnik jak postanowie i tak kupie.

od 17 roku nie jestem na łasce rodziców. tylko tyle ze z nimi mieszkam i tak tylko w domu goszczę czasami bo tak to jestem w trasie zazwyczaj. i nie zazdroszczę ci tego ciągnika. kupisz będziesz jeździł. ale powtarzam to po raz kolejny to jest głupota i wyrzucenie pieniędzy w błoto. A tak wogule jak jesteś na łasce rodziców to jak możesz coś postanowić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celeronik    5

Jak moge nie być na łasce rodziców, skoro nie moge podjąć pracy ;) A co do ciągnika to ojciec sam przyznał że wypadałoby zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez mily123pl
      Witam,jaki ciagnik wybrać do 80 tys od 100 do 120 koni ?
    • Przez bobcat2250
      Tak jak w temacie. Liczę na wskazówki i opinie bezpośrednio o traktorach, jak i podejściu serwisu. Do czego warto dopłacić, co lepiej odpuścić. Ciągnik minimum 150 km, choć nie ukrywam że bardziej patrzę na moment obrotowy, oczywiście 6 cylindrów. Raczej bez przedniego Tuza (nie będzie potrzebny - myślę, że rezygnacja z niego pokryje amortyzację przedniej osi), przedni obciążnik nie z walizek, tylko jeden odlew na stałe. Skrzynia nie jestem zdecydowany czy bezstopniowa, czy może same półbiegi w automacie. Zadania dla ciągnika: agregat talerzowy 4m ciągany (będzie kupiony razem z ciągnikiem), transport przyczepami 2x 8 ton, pług 4 skibowy obrotowy, agregat uprawowy i raz w roku rozrzutnik Warfama 13 ton. Biorę pod uwagę tylko marki, które mają blisko serwis:
      1) Steyr Impuls 6150 CVT
      2) New Holland T7.175 AC lub jeśli nie automat to może postawić na większy gabaryt T7.195S, który powinien być sporo tańszy.
      3) John Deere 6155M lub 6175M (nie mam pojęcia czy ten większy jest realny w tej cenie)
      4) Case Puma 150 CVX lub Multicontroller
      I raczej wybór byłby z tej czwórki, a blisko jest jeszcze to:
      5) Deutz 6170 RCshift (widziałem jakąś promocję na ten model, jednak nigdy nie było mi blisko do tej marki traktorów z powodu negatywnych opinii krążących w sieci, aczkolwiek nie było okazji porozmawiać z użytkownikiem takiego traktora)
      6) Massey Ferguson 7S.155 (tutaj również raczej przyciągnęła mnie reklamowana promocja, gdyż serwis tej marki nie ma dobrych opinii)
      7) Claas Arion 630 (również nie mam pojęcia czy to realne sidła cenowe, do tego dealer jest dopiero od niedawna)
      Dodam, że jeśli byłby to Steyr, NH lub Deutz to wtedy traktor byłby kupiony razem z broną talerzową od jednego dealera, a to może zawsze byłoby trochę taniej, albo możnaby wytargować jakieś dodatkowe wyposażenie.
      Grupa CNH raczej pokusiłbym się o bezstopniowa przekładnię, natomiast JD to kiedyś pracowałem na modelu 6820, gdzie było 5 biegów + 4 półbiegi w guzikach i w miarę spoko się to obsługiwało, choć jak czytam forum to każdy pisze o autoquad. Na youtube są komentarze pod filmami bodajże agrofoto.pl że użytkownicy nie są zadowoleni z przekładni w JD jednak nie są to doprecyzowane komentarze. 
      Przy takiej kwocie nie będzie robiło różnicy 20 tyś w tą czy w tamtą, jednak zależy mi żeby 500 tyś nie przekroczyć, bo zaraz pewnie Zaczniecie pisać że JD 6R albo i Fendt od razu. Traktor będzie robił 250 - 500 godzin rocznie z tendencją wzrostową w miarę powiększania parku maszynowego o opryskiwacz i siewnik.
      Na którą opcję Byście postawili i o czym warto pamiętać przy zakupie? Może ktoś proponuje wydłużenie gwarancji, może dopytywać o koszty pierwszych serwisów? Jeszcze nigdy nie kupowałem nowego ciągnika i nie chcę na dzień dobry dać się wydymać. Napiszcie jeszcze jak Rozmawiacie ze sprzedawcami, czy Mówicie że konkretny model chcecie wyceniać, a może że np co za 420 netto Mogą zaoferować? Najlepiej to pewnie jak ciągnik z placu i wtedy wiadomo jaka cena wyjściowa i można Im proponować po 60-70 tyś mniej niż Oni chcą?
      A i jeszcze mi się przypomniała kwestia: czy w ciągniku 150-160 km mają sens koła 42 cale? Za nie z reguły też jest dobre 20 tysięcy dopłaty.
    • Przez Mateusz_105
      Cześć i czołem!
      Przychodzę z pytaniem co wybrać a może coś innego w podobnym przedziale cenowym i moczowym 
      -Nowy solis 60
      -New Holland td5010 2010r 2200mth
      -Kubota m6060 2014r 2400mth
      -Farmtrac dt 675 2011r 2000mth 
      Będzie chodził z agregatem 2,4m,  pługiem 3 i jeździł z przyczepą 3,5t
       
    • Przez ddw2
      Witajcie!
      Szukam ciągnika do różnych prac ale przede wszystkim do rozładunku palet (1500kg)  i odśnieżania drogi utwardzonej kamiennej zimą. Aktualnie robię to C360 ale to mordęga dla mnie i sprzętu który ledwo zipie przy takich pracach.
      Chciałbym wydać maksymalnie 35 tysięcy na ciągnik i 15 na tura. Czego szukać najlepiej? Myślałem nad Ursusem c385 ale boje się że brak przedniego napędu będzie utrudnieniem. Z drugiej strony myślałem nad MTZ 82 ale chciałbym usłyszeć opinię bardziej doświadczonych czy jest jeszcze jakaś inna opcja.
    • Przez Aleo
      Witam, jaki ciągnik do 200tys brutto(może być lekko powyżej) w przedziale mocy 80-90/95km. Chodzi o nowy sprzęt ze względu na dofinansowanie 100tys. 
      Co myślicie o deutzach? 3 cylindry trochę odrzucają, a 4 już będą droższe. 
      zetor major 80? Myślicie ze da radę z 3 pługami obrotowe, ziemie nie są ciężkie a tereny raczej płaskie. 
      Nh? Rzucajcie propozycje i jeśli mieliście styczność to fajnie by było jakiś opis do danego ciągnika dlaczego akurat ten.
       
      Pozdrawiam 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj