Zaloguj się, aby obserwować  
proxima9541

Problem z jałówką

Polecane posty

proxima9541    0

Jałówka nie je od tygodnia, lekarz twierdzi, że to uszkodzenie płatów wątroby. Jak można skrócić jej cierpienia? Państwowa inspekcja sanitarna czy może weterynarz daje zastrzyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
casejx80    33

jak nie chcą ? dadzą ci jakiegoś tysiąca za nią i ją kupią a jak nie ta ubojnia to inna ale to co jej jest ona jest po wycieleniu co jej się stało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sledziu1995    12

handlarze wezmą nawet krowę na antybiotyku, tylko żeby niebyła leżąca bo całkiem dostaniesz 100zł


KPZ "Zetor Team"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proxima9541    0

Tak, jałówka nie od tygodnia i stoi na nogach. Oczywiśćie że leży. Poza tym ona nie ma jeszcze roku, a handlarze biorą tylko cielaki albo byki lub krowy, a jak krowa chora to za połowe ceny. Prosze o fachową wypowiedź czy jest jakas możlliwość uśmiercenia tej jałówki.

SPRZEDAŻ NIE WCHODZI W GRĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bartekj1994    141

a po co ją uśmiercać ?? Ty jesteś jakiś pokręcony czy jak ??? Zabijesz ją i wezmą na utylizację i nic z niej nie bedziesz miał a na mieso to chociaż jakieś grosze weźmiesz... Jak to nie wezmą jakos nie chce mi sie wierzyć... Nawet gdyby na lekach była to by wzieli.. a to że ma chorą wątrobe czy co innego nie ma znaczenia i tak zobaczymy ją w parówkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian40000    86

musisz ją ogłuszyć i podciąć gardło. Ale dopóki wstaje to bym dał jej jeszcze szansę. Wyprowadz ją na pastwisko może ruch słońce i deszcz jej pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proxima9541    0

Czy wy nie umiecie czytać? Nie chcę jej zabijac ale skoro lekarz stwierdził, że jest chora i nie da się tego wyleczyć to po co ma zdychać i długo się męczyć.Nie lepiej żeby dobiły ją odpwiednie służby, przeszkolone osoby? moje pytanie jest kto może to zrobic ? weterynarz czy inspekcja sanitarna a może inne służby?

@damian4000 czy ty jesteś normalny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian40000    86

ja się zastanawiam czy ty jesteś normalny. Nie zabijałeś nigdy świni? To żadna filozofia dobić zwierzaka jak się męczy. Ale jak masz za dużo kasy to możesz ją uśpić. Jeszcze raz ci napisze wypuśc ją na dwór i jak za tydzień nie przejdzie to wtedy ją zabij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariusz b    22

Nie chcesz jej zabijać ale chcesz żeby ją weterynarz zabił? Coś kolego kręcisz. Nie chcesz jej sprzedać ale chcesz ją zabić ? Na grzyba Ci to. Są dwie wersje albo chcesz mięso albo masz ją nie rejestrowaną. Bydło po urazowe skupuje wiele osób. Musisz się d o weterynarz zgłosić.

Edytowano przez mariusz b

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PK007    28

Wydaje mi się, że temat powinien zamknąć moderator bo ta dyskusja jest bez sensu. Osobie która założyła ten temat zupełnie nie wiadomo o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padalec    15

Dwa tygodnie temu sprzedałam półrocznego byczka,któremu odnowiło sie zapalenie płuc.Pierwszy raz zachorował jak miał 3 miesiące,po draxxinie wydobrzał ,ale juz nie rósł tak jak powinien.Po dwóch miesiącach zaś zaczął "zdychać",ponowne podanie leku niestety nie pomogło.Trafił się kupiec,byczek był w jeszcze nienajgorszej kondycji.Dostałam za niego 7 stówek,zszedł mi legalnie ze stanu,nie trzeba bylo go dorzynać(zresztą był na lekach to niezbyt apetycznie by się go jadło).Pieniążki przeznaczyłam na zakup nowego cielaczka,a ów byczek już dawno ma skrócone cierpienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masiew    31

kolega pewnie chce, zeby przyjechal np. weterynarz, uspił jałówke, i zeby dostał kwit na to ze zwierze nie zyje i zeby zostalo mu mięso z cielaka. niestety tak sie nie da. jedynym wyjsciem jesli chcesz ja wyrejestrowac, jest oddac ja do rzezni za kilka zlotych lub poczekac az sama zdechniei zglosic do utylizacji. w zadnym przypadku nie zostanie ci padlina


wiem co czynię i moje czyny określają to, kim jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agromatik    1029

Tak, jałówka nie od tygodnia i stoi na nogach. Oczywiście że leży. Poza tym ona nie ma jeszcze roku, a handlarze biorą tylko cielaki albo byki lub krowy, a jak krowa chora to za połowę ceny. Proszę o fachową wypowiedź czy jest jakaś możliwość uśmiercenia tej jałówki.

SPRZEDAŻ NIE WCHODZI W GRĘ

Za prywatną kasę u weterynarza, innej możliwości nie ma. Ty masz zapewnić dobrostan, nikogo podobna kwestia nie obchodzi, kiedyś istniała możliwość uśpienia z urzędu ale to już dawno historia. Nie będzie to tanie, bo barbiturany są lekami ścisłego zarachowania. Po uśpieniu pamiętaj, aby dał Ci skierowanie sztuki na utylizację.


"

EDYTORIAL

 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komodo    277

u mnie jalowka miesiac nie jadla mila 300kg i poszla za 800zl wiec nie rozumiem jaki masz problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj