Fenol

grzałka do silnika na zime w 360

Polecane posty

mlody28    39

najlepiej palił jak zagrzało się kolektor ssący. Powietrze w środku miało spokojnie 40 może i więcej stopni. To już dużo. trwało to chwilę i nie wymagało żadnych kombinacji w ciągniku

 

próbowałem tak grzać kolektor ale wydawało mi sie to zbyt czasochłonne i szybko zrezygnowałem ale skoro piszesz że działało to dobrze to może jeszcze spróbuje do tego wrócić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Skoro twierdzisz że pięć minut to czasochłonne to włóż grzałę w olej i grzej pół godziny tylko po to żeby to nić nie dało. Grzałem w 4011, zeszłej zimy w mtz-cie tylko powietrze i różnica zimne powietrze a ciepłe KOLOSALNA. Kolektor musi być gorący.

Nie muszę grzać oleju żeby się przekonać lepiej zrób to sam a nie wypisuj bzdur. Zagrzej w wiadrze wodę i olej do tej samej temperatury. Zobaczysz co ile oddaje ciepła stojąc koło tego.

Podam ci prosty przykład z pieca w kuchni. Nie wpadłeś na to czemu tłusty rosół tak długo stygnie a jarzynowa czy herbata szybko?

Edytowano przez seweryn20

BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobytempelton    161

Pare lat temu na yt był eksperyment z galileo lub innego germańskiego badziewia o testowaniu metod rozruchowych silników w bardzo srogich mroźnych warunkach na skandynawi i syberii, były tam testowane najnowocześniejsze silniki cata, sisu, na podgrzewaczach cudach, żelowych akumulatorach, świecach i była zwykła ruska spycharka znana jako det czy dt, nieważne o nazwę,rozruch to rozrusznik+ silnik spalinowy benzynowy+zwykłe palniki gazowe. Pamiętam tyle że przy -35 wszystkie akumulatory we wszystkim szlag trafił, a do ruskiej koparki podeszli odpalili 2 palniki i po 5 min odpalili silnik benzynowy i zagadało.

 

W sumie co wam da akumulator na mrozie czy świeca żarowa zjadająca akumulator, potrzebne jest tylko ciepło, silnik spalinowy diesla jest silnikiem cieplnym, potrzeba mu temperatury powstałej z sprężania do odpału oleju napędowego, z -20 mu strasznie ciężko takie coś osiągnąć, jeszcze jak aku jest osłabione mrozem.

 

Co wam da kręcąc silnik na kucającym aku i podgrzewanie świec w szczerym polu ? :D tylko palnik :D

 

U mnie jeden traktor co 2 dzień dowozi mleko 2km nieważne jaka temp. na dworze, i zawsze jest w zimie palnikiem rozgrzewany :D a do samochodu nie wsadze 200l schładzalnika :)


Ze względu na poziom niektórych użytkowników odpisuje na konkretne posty lub na pw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
specjalford    0

Skoro twierdzisz że pięć minut to czasochłonne to włóż grzałę w olej i grzej pół godziny tylko po to żeby to nić nie dało. Grzałem w 4011, zeszłej zimy w mtz-cie i różnica z a bez jest KOLOSALNA. Kolektor musi być gorący.

Nie muszę grzać oleju żeby się przekonać lepiej zrób to sam a nie wypisuj bzdur. Zagrzej w wiadrze wodę i olej do tej samej temperatury. Zobaczysz co ile oddaje ciepła stojąc koło tego.

Podam ci prosty przykład z pieca w kuchni. Nie wpadłeś na to czemu tłusty rosół tak długo stygnie a jarzynowa czy herbata szybko?

 

A w jaki sposób grzałeś olej w c 4011?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Nie grzałem oleju tylko powietrze. Źle złożyłem zdanie, poprawiłem.

Pewnie Boby masz całkowitą rację. Temu wcześniej napisałem że takie kombinacje to na syberyjskie warunki. Z racji tego że spalinowy rozrusznik to rzadkość trzeba oszczędzać prąd akumulatora. Przeważnie ciągnik stoi koło domu i najlepiej sprawdza się podgrzewanie z zewnętrznego źródła nie marnując energii akumulatora. I nie olej który zagrzeje silnik w niewielkim stopniu tylko układ chłodzenia i powietrze. Olej tak ale w sytuacjach już na prawdę ekstremalnych a nie w Polsce. Ciepłe cylindry, głowica już podnoszą temperaturę sprężonego powietrza a jeśli jeszcze dostarczy ciepłe do kolektora to góra obrót wału i silnik pali a przynajmniej zaczyna szczekać. A to już dużo. Nie będę już więcej na ten temat marudził zrobicie jak chcecie. Tylko jak mówię dziurawienie miski i wkładanie tam grzałki to najmniej efektywna metoda na wspomożenie zapalania zimnego silnika. Są inne prostsze i o WIELE skuteczniejsze.

Edytowano przez seweryn20

BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorzyk2    56

Zapraszam zimą na Podlasie, nie Syberia ale -30 nie jest kataklizmem i czymś niebywałym. Kiedyś zdarzyło się zastosować palnik benzynowy - lutlampę. Do różnych maszyn można stosować różne metody. Zetor ma dobre fabryczne rozwiązanie a w warunkach terenowych trzeba stosować inne metody. W duże mrozy w ciężarówce z HDS-em stosuję jeszcze inną metodę - odmawiam wyjazdu, bo zazwyczaj chce zerwać jakiś przewód hydrauliczny, gasi silnik od oporów tłoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Junkers    44

U mnie jeden traktor co 2 dzień dowozi mleko 2km nieważne jaka temp. na dworze, i zawsze jest w zimie palnikiem rozgrzewany :D a do samochodu nie wsadze 200l schładzalnika :)

Do samochodu może i nie wsadzisz ale na przyczepkę samochodową jak najbardziej. Ja nawet nie bawił bym się w ciągnik, chyba że porządnie by drogi śniegiem zawiało.

W duże mrozy w ciężarówce z HDS-em stosuję jeszcze inną metodę - odmawiam wyjazdu, bo zazwyczaj chce zerwać jakiś przewód hydrauliczny, gasi silnik od oporów tłoczenia.

Jeśli jest taka możliwość to można zastosować rzadszy olej tylko trzeba wziąć pod uwagę że jest też lato i w związku z tym czy rzadszy olej nie będzie wpływał na gubienie ciśnienia.

 

Ktoś napisał wcześniej nie ze opalarkę można porównać do świecy płomieniowej... otóż nie. Opalarka daje podgrzane powietrze od ok 300 do 700st (wg ustawienia) nie spala tlenu, moi.zna ją porównać do świecy żarowej, a świecę płomieniową (dającą ogień) porównać można do kopciucha, albo jakiegoś palnika gazowego. Z tego wszystkiego opalarka to najlepsze rozwiązanie ale ma jedną wadę, potrzeba jej 230V, a świece żarowe czy płomieniowe nie są tak efektowne jak właśnie opalarka.


KPK Kumurun Team
"Polak jak se chce, to se kurde potrafi" F.Kiepski
Prawidłowo użytym młotkiem i przecinakiem możemy naprawić nawet zegarek.
Belarus 952.4 - U C-330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorzyk2    56

Olej i tak mam rzadki, ale zamki siłowników i inne elementy hydrauliki pracującej pod ciśnieniem powyżej 250 skutecznie ograniczają przepływ mocno schłodzonego oleju. Latem pojawiają się wycieki, przewody parzą i potrzebna byłaby chłodnica.

Co do spalania tlenu przy pomocy palników całkowicie się zgadzam, a nawet praktycznie jest to łatwo zauważalne, bo silnik przygasa z braku tlenu(gdy zbyt dużo ognia przysłania wlot powietrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
specjalford    0

Panowie z podgrzewaniem powietrza dałem wcześniej link jak wygląda to w samochodach marki KIA silniki 2,9 jest łatwy w montażu przepuszcza bardzo gorące powietrze jako w tych modelach działa super mają tylko ten element grzejny bez świec oczywiście

Do tego dorzucić rozruch na 24V a efekt murowany

Edytowano przez specjalford

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
specjalford    0

Nie tłumi ma podwójną grzałkę w kształcie płytek ustawione jedna za drugą a poza tym to silniki wysokoobrotowe to przepływ powietrza jest większy niż c 360 pojemnosć też zbliżona

Edytowano przez specjalford

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mtracz    76

Ktoś napisał wcześniej nie ze opalarkę można porównać do świecy płomieniowej... otóż nie. Opalarka daje podgrzane powietrze od ok 300 do 700st (wg ustawienia) nie spala tlenu, moi.zna ją porównać do świecy żarowej, a świecę płomieniową (dającą ogień) porównać można do kopciucha, albo jakiegoś palnika gazowego. Z tego wszystkiego opalarka to najlepsze rozwiązanie ale ma jedną wadę, potrzeba jej 230V, a świece żarowe czy płomieniowe nie są tak efektowne jak właśnie opalarka.

 

Zgadza się kolego. Świeca żarowa to opalarka. A płomieniowa to Kopciuch.

Ale mi w tedy chodziło o samo urządzenie zamontowane w kolektorze bez przedłużaczy dające ciepło.

A pisząc z naciskiem na płomieniową chodziło mi o skuteczność porównywaną z opalarką, bo według mnie świece żarowe maja gorszą skuteczność.

 

Lepiej mieć jakąś świecę w kolektorze niż opalarkę i za krótki przedłużacz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlody28    39

Skoro twierdzisz że pięć minut to czasochłonne to włóż grzałę w olej i grzej pół godziny tylko po to żeby to nić nie dało.

 

 

ale pomyliles posty chyba, ja nic nie pisalem na temat grzania oleju, ja tylko porownywalem sposoby ogrzewania powietrza w kolektorze :) do ktorego nie tak latwo sie dostac

 

nagrzewanie obudowy kolektora ssącego vs dmuchanie w kolektor gdzies tam w okolicach filtra powietrza - co jest szybsze i co daje lepsze efekty i wydaje mi sie ze druga metoda jest jednak lepsza

 

a jak ktos wyzej wspomnial dmuchalem raz w filtr powietrza (bez rozkrecania) i skonczylo sie to kupą dymu ;) no bo olej... a efekty byly zadne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Junkers    44

Najlepszą metoda jest dmuchanie prosto w kolektor ssący nie żadne ogrzewanie go.

Robię tak w ciapku mam założony suchy filtr powietrza z ducato i dałem trójnik wodny dużej średnicy i w jedno odejście jest dolot z filtra a w drugim korek i go odkręcam i bez żadnego czekania dmucham i pali bez zastanowienia a jak wiadomo ciapki są gorsze do zapalania od 60tek. Działanie można porównać do turba gdy nie ma intercoolera, dmucha gorącym powietrzem.


KPK Kumurun Team
"Polak jak se chce, to se kurde potrafi" F.Kiepski
Prawidłowo użytym młotkiem i przecinakiem możemy naprawić nawet zegarek.
Belarus 952.4 - U C-330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Dla porównania napisałem grzanie oleju. Próbowałem zapalać z opalarką włożoną w kolektor. Lipa. Powietrze z opalarki mieszało się z chłodnym i efekt był mizerny. Jak zagrzałeś mocno kolektor ssący to powietrze w środku miało spokojnie 60 stopni. Palił od razu pierwszy cylinder który to zassał. Nie uzyskasz takiej średniej temp. powietrza wkładając tylko opalarkę do kolektora.

W mtz-cie kolektor jest jeszcze dłuższy i gorącego powietrza jest jeszcze więcej. Najprostsza metoda bo dmuchanie w filtr powietrza nic nie da. Zanim dostanie się do cylindra jest zimne a zdejmowanie gumy łączącej kolektor z filtrem kłopotliwe.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Tadeusz1212
      Duzo jest roboty zeby wymienić uszczelka pod głowica w Ursusie C-360 ??? Pobawić sie samu czy lepiej dać do mechanika ??? Musze wymienić bo olejek zaczyna lecieć jeszcze nie wydmuchuje ale czym prędzej tym lepiej.
    • Przez Waldek66
      Witam, czy może ktoś mi podpowie co może być przyczyną przedostawania się oleju do paliwa? Silnik jest po wymianie tulei i tłoków, głowica po naprawie. Ropa ze zbiornika do pompki paliwowej idzie czysta, ale powraca do filtra paliwa według mnie z olejem. Rurką nadmiarową ropa spływa, paliwo jest ciemne, w zbiorniku widać że ropa jest z olejem. Odjąłem sprężarkę, przewody zaślepiłem, bo uważałem że olej ubywa przez sprężarkę. Problem nie zniknął, nadal są duże ubytki w oleju z silnika.
    • Przez tom31
      Witam! mam pytanie czy juz ktos sie spotkalz czyms takimjak;otoz moja 60 rok temu miala kapitalny remont silnika wal tuleje itd wszysko bylo ok ale w tym roku po zrobieniu 54 mth zxaczela walic olejem (chyba z paliwem} w kolektor wydechowy,dodam dzieje sie to wtedy gdzy silnik chodzi na malych obrotach i nie jest zbytnio rozgrzany to wtedy po przegazowaniu pluje kolankiem i dym jest taki siwawy ale jak idzie w pole to ok zadnych wyciekow,dodam sprawdzalem wtryski ,pompe paliwowa bo moze sekcja puszcza badz sprezyna pekła ale wszystko ok zawory tez sprawdzone,pierscieni niepodejrzewam bo oleju ani krzty niebierze ani tez nic nieprzybywa,niewiem co moze byc przyczyna?????
    • Przez mkrystian90
      Odebrałem swojego Ursusa c-360 3p od mechanika gdzie naprawiana była skrzynia biegów z uwagi na dziwny dźwięk jaki wydobywał się z niej na 5 i 4 biegu, a w szczególności gdy ciągnik jechał bez obciążenia na 5 biegu i przy małych obrotach, m. in. z górki. Po wymianie łożyska (wszystkie łącznie z igiełkowymi) dolnego wałka, i wałka pośredniego II stopnia, oraz sprzęgła problem dalej ma miejsce. Poniżej załączam dźwięk.
      https://drive.google.com/file/d/1dnjIngmihRuNg3TEbQcxsllgV0_mwWW-/view
      Według mechanika problem jest z tylnym mostem, według niego jest za duży luz na wałku atakującym i mechanizmie różnicowym. Dodam że próbowałem już rozłączyć reduktor wolne szybkie biegi i załączyć 5 bieg, i nie słychać jest tego dźwięku jedynie pojawia się na szosowym biegu 5.
      Czy spotkał się ktoś z takim problem i czy może to być wina mechanizmu różnicowego i koła atakującego z satelitą ?
       
    • Przez Rafał2222
      Witam. Mój traktor Zetor 5011. Zauważyłem że za pompą paliwa jest jak by wyciek. Troszkę się przestraszyłem że mi blok pękł, ale tak bliżej patrzę dokładniej to nie wygląda na blok a na łączeniu pompy z blokiem tam jest wszystko opaprane i cieknie po bloku może nie cieknie a bardziej poci. Poszperałem w necie i gdzieś  tam ma być jakaś rurka od nadmiaru ropy. I tutaj pytanie czy to możliwe aby nadmiaru ropy pocił się na bloku? Nie jest to że jeci potokiem, raczej takie lekkie zapocenie. Może i banalne pytanie, ale warto wiedzieć o co chodzi.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj