andrzej2110

Ubezpieczenie upraw

Polecane posty

andrzej2110    535

Dziś w agrobiznesie powiedzieli że do jutra można składać wniosek o ubezpieczenie upraw z dofinansowaniem ze strony państwa. Później już wszystko na własny koszt. Ktoś się ubezpieczał już?? Da sie to zrobić w jeden dzień?? co trzeba załatwić??


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toniekmf255    6

A co chcesz ubezpieczyć?


Mój avatar-mój ulubiony pies którego już ze mną nie ma :(

Są ludzie, którzy nie popełniają błędów. To ci, za których myślą inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adik_ziel    3
Dziś w agrobiznesie powiedzieli że do jutra można składać wniosek o ubezpieczenie upraw z dofinansowaniem ze strony państwa. Później już wszystko na własny koszt. Ktoś się ubezpieczał już?? Da sie to zrobić w jeden dzień?? co trzeba załatwić??

 

jak sie pyta to pewnie chce xD

ale na pewno sie przyda w wypadku powodzi jakiejś


«Adik_ziel will do anything for you.»

Jeżeli, ktoś, komuś, coś ewentualnie nikt nikomu nic... To z punktu widzenia masz ode mnie pzdr...... xD

Kocham to co robię, robię to co kocham, choć czasem muszę robić to, co tylko lubię, ale wtedy za to mi płacą. I znowu mogę robić to co kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kserkses    2

Jeśli ubezpieczalnia niewykorzystała jeszcze limitu to da się to załatwić szybko, tyle czasu ile trzeba na wypisanie papierów B) no chyba że trafisz na uczciwego który będzie chciał wizyty na polu. B)


<b>"Do biznesu idzie się dla pieniędzy, a do polityki dla naprawdę dużych pieniędzy" </b> G.Schetyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535

od 1 lipca trzeba ubezpieczyć co najmniej połowę upraw chcąc dostać dopłaty. Więc jeśli bym miał zapłacić mniej za ubezpieczenie to czemu nie skorzystać??


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gufi    0
od 1 lipca trzeba ubezpieczyć co najmniej połowę upraw chcąc dostać dopłaty. Więc jeśli bym miał zapłacić mniej za ubezpieczenie to czemu nie skorzystać??

ja nie widze zwiazku według mnie ja mam ubezpieczyć bo niedostane dopłat a co ich to obchodzi tylko szukaj jak by tu od ludzi kase wycignąć umnie w gminie jest kilka wsi podmokłych i co roku praktycznie zalewa i nikt nie chce ubezpieczyć od powodzi tych pól i co oni maja zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-Piotr    58

Do ubezpieczenia potrzebne numery działek,i chęci jutro jadę to załatwić.


Wszystko należy robić w sposób tak prosty, jak to tylko możliwe,i ani trochę prościej.
.......... [Albert Einstein]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535

gdzie to załatwić??


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kissmy...    67
gdzie to załatwić??

 

najlepiej i jakiegoś agenta ubezpieczeniowego, ale trzeba uważac na warunki ubezpieczenia, gdyż znacznie się one różnią między poszczególnymi firmami ubezpieczeniowymi (np cena ubezpieczenie, średni plon itd)

 

ja nie widze zwiazku według mnie ja mam ubezpieczyć bo niedostane dopłat a co ich to obchodzi tylko szukaj jak by tu od ludzi kase wycignąć umnie w gminie jest kilka wsi podmokłych i co roku praktycznie zalewa i nikt nie chce ubezpieczyć od powodzi tych pól i co oni maja zrobić

 

od powodzi to raczej ciężko jest się ubezpieczyc szczególnie na terenach zalewowych, gdzie powódź jest zjawiskiem przewidywalnym i cyklicznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sabek27    1

Szwagire ubezpieczył rzepak i dobrze zrobił bo mu wtłukło i chociasz odszkodowanie dostał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamyk514    2

Z rzepakiem to tak samo było u nas połowę wtłukło składaliśmy winosek o odszkodowanie ale jeszcze nic nie dostalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kissmy...    67

orientujecie się może jak wygląda kwestia ubezpieczenia upraw w czerwcu? przedstawiciel PZU namawia mnie do ubezpieczenia upraw (pszenica jara + ozima) jeszcze w tym tygodniu, argumentując, iż ubezpieczyciel pokryje straty przewyższające 30% w 80% (tzn teoretycznie odzyskam 80% tego co utraciłem, plon na podstawie którego ustala się wysokość odszkodowania to 6t/ha a cena 800zł/t) trochę jednak nie chce mi się wierzyć w tak korzystne warunki i wątpię, że ubezpieczyciel pokryje stratę, która powstała w wyniku suszy przed dniem wykupienia polisy, proszę o opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnyyyy    4

My mielismy rzepak ubezpieczony i wymarzl. Rzepak wygladal,ze nie zaplonuje. Przyjechal przedstawiciel z PZU to obliczyl,ze jeszcze tone nasion wymlocimy,a reszta szkod,czyli ok. 70% bylo spowodowana tylko po czesci wymarznieciem,a reszta to szkodniki i choroby grzybowe. Jak wszystko obliczyli to z 10 ha otrzymalismy 5000 zl,a po odwolaniu niecale 8000. A dobrze kazdy wiedzial,ze wszystkie szkody byly od mrozu w maju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romanik99    3
od 1 lipca trzeba ubezpieczyć co najmniej połowę upraw chcąc dostać dopłaty. Więc jeśli bym miał zapłacić mniej za ubezpieczenie to czemu nie skorzystać??

 

a tak chciałem zapytać czy to już weszło? czy faktycznie trzeba ubezpieczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kissmy...    67
a tak chciałem zapytać czy to już weszło? czy faktycznie trzeba ubezpieczać?

 

Wszyscy rolnicy, którzy otrzymują dopłaty bezpośrednie powinni od 1 lipca 2008 roku czyli tego roku już posiadać polisę ubezpieczeniową na ubezpieczenie 50% upraw ale tylko z tych gruntów które podlegają dopłatą do ubezpieczenia. A są to: zboża, kukurydza, rzepak, rzepik, rośliny strączkowe, truskawki, drzewa i krzewy owocowe, chmiel, tytoń ziemniaki i buraki cukrowe. W przypadku, gdy rolnik planuje ubezpieczyć całość swoich upraw, na drugą połowę nie dostanie już dotacji, gdyż będzie to ubezpieczenie dobrowolne. Nie ubezpieczenie upraw może oznaczać dla rolników kary pieniężne. Ustawa przewidziała sankcje, sankcja wynosi 2 euro z jednego hektara. To jest praktycznie jedyna sankcja jaka z tego tytułu może dotyczyć rolników do 2010 roku. Dopiero za dwa lata wejdą dodatkowe kary. Rolnik, który nie będzie miał ubezpieczonej części upraw może liczyć tylko na połowę wsparcia jakie będzie mu przysługiwało w razie wystąpienia klęski żywiołowej. Dopłaty do ubezpieczeń liczy się od wielkości gospodarstwa rolnego. Nie może ono przekraczać 300 ha, gospodarstwa rolne o większej powierzchni tracą prawo do dopłat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal18    0

to nie ma zbytnio sensu narazie ubezpieczać połowy upraw, bo 2 euro to żadna kara.a słyszał ktoś że te kary mogą być całkiem zlikwidowane ponieważ ubezpieczenia w takiej formie jak teraz mają obowiązywać w polsce są niezgodne z prawem uni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UrsusCzesio    310

My mamy ubezpieczone ale tylko zimowe bo gość z PZU miał przyjechac i ubezpieczyć i się nie pokazal i jutro przychodza szacować zobaczymy co bedzie


Mój Wladimirec podbija świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kissmy...    67

dzisiaj był u mnie rzeczoznawca i uświadomił mnie, iż szkody są jednak ogromne: pszenica jara 54%, pszenica ozima 34 oraz 44%, rzepak ozimy 55 oraz 49%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romanik99    3

napisz tylko co on szacował, czy szacował wysokość strat do wypłacenia ubezpieczenia?, czy cos tam sobie szacował do zawarcia umowy ubezpieczeniowej.

 

Z tego co piszesz wydaje mi sie ze to pierwsze, czyli uprawy miałeś ubezpieczone. Jak tak to napisz mniej wiecej ile za hektar się płaci tego ubezpieczenia i jakie są jego warunki, tzn po przekroczeniu ilu % szkody wypłacają i w jakiej wysokości. I co np w przypadku gdy część szkód powstała w wyniku wymarznięcia a część w wyniku suszy., jak to wogole szacują itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kissmy...    67

oczywiście uprawy były ubezpieczone rzepak w pełnym zakresie (5% wartości uprawy wynoszącej ok 3400zł/ha) a pszenice bez przymrozków i przezimowania (3,5% wartości uprawy wynoszącej 4800zł/ha), każda polisa była dotowana z budżetu państwa czyli łączny koszt ubezpieczenia wyniósł odpowiednio 2,5 oraz 1,75%, udział własny wynosi 30% i powyżej tego progu są wypłacane odszkodowania (o wielkości odszkodowania napiszę, gdy tylko otrzymam decyzję), natomiast w wypadku powstania szkody w wyniku różnych czynników to po wystąpieniu każdej ze szkód powinna nastąpić wycena a wyniki są prawdopodobnie sumowane, bądź też obliczane na podstawie przeliczników (o tym już należy rozmawiać z rzeczoznawcą); szkody wywołane przez suszę uwzględniają kilka czynników i odpowiednie przeliczniki np ubytki ziaren w kłosie, stosunek niewykształconych łuszczyn do wykształconych, straty spowodowane niewykształceniem nasion/ziaren, nierównomierność rozwoju roślin na plantacji itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kissmy...    67

opiszcie proszę jakie polisy proponują wam zakłady ubezpieczeń (tzn na jakich warunkach), mój ojciec wykupił mi polisę w PZU, lecz nie za bardzo ogarniam warunki, dotyczy ona uprawy rzepaku rzepaku i obejmuje tylko gradobicie oraz wiosenne przymrozki (pakiet jesienny) plon objęty polisą to 4t cena 1000zł, koszt ubezpieczenia 6% wartości polisy a dotacje agent ustalił na niecałe 42%, za ubezpieczenie rzepaku od suszy i powodzi agent zażądał 400zł za ha (800zł za uprawę znajdującą się na gruntach V i VI klasy); jeśli znacie szczegółowe warunki dotowanych ubezpieczeń rolnych oferowanych przez inne zakłady ubezpieczeń to bardzo proszę o podzielenie się nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MTZ1    0

Może ktoś wie jak to jest ubezpieczyłem pszenżyto od suszy,gradobicia,powodzi,zapłaciłem 3,75% od kwoty ubezpieczenia.Połowe miała dopłacić agencja tylko że na polisie jest zapis że agencja zapłaci 400zł z groszami a ja 800zł z groszami to to ma być 50% Według mię to powinno być po 600zł i to by było po połowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek1974    539

Dajcie sobie spokój z tymi ubezpieczeniami mi nic nie wypłacili bo na 3 klasie ziemi suszy w kraju nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj