Mattti

Samochód dla ROLNIKA [Połączone]

Polecane posty

corrado    401

Mam samochody z zakresu wiekowego od 20 lat do lat 4lat, audi i vw dużo się zmieniło porównując 80 b4 do A8/S8 D4 kosmos. Powiem tak jak jest dużo grzebania żeby to zrobić to warto ale jeśli nie i wszystko dobrze to przy takiej ilości jak wymieniłem pasków ( parę lat w stecz zajmowałem się naprawą autek )  oraz słyszałem od znajomych to pompa 2 paski wytrzyma. 


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bratrolnika    28702

swojego czasu też grzebałem przy autach, i rozrządów też parę zrobiłem, i dla świętego spokoju wolałem mówić ze trzeba zmienić wszystko, niż potem pocić się i tłumaczyć że przez moją niekompetencję trzeba od nowa robić rozrząd, i przy okazji zdezelowaną głowicę

tylko raz klient się uparł żeby nie zmieniać rozrządu przy wymianie głowicy w Espero , po 11 dniach Espero wróciło na sznurku, z zerwanym paskiem, i zgiętymi 7 zaworami

również posiadamy w domu auta z początku lat 90 (Golf 1.9TD) do rocznego VW Up!a, Golf jest fajny bo jest prosty, ale np. przy T4 2.5TDi już musiałem trochę pomyśleć, choć w sumie bus trochę różni się od osobówki

ogólnie na 5 samochodów w domu 4 są spod znaczka VW, i jakoś nie myślimy zmieniać marki

Edytowano przez bratrolnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Różnie bywa chciał ma. Ja osobiście robiłem rożnie problemów nie było byle by części były dobre. W autkach z lat 90 wszystko można było zrobić praktycznie we własnym zakresie, potem to już rożnie w Audi A8 nie wiele zrobi się samemu pozostaje serwis i to dobry. U mnie tendencja jest do audi ale VW też jest i nie narzekam  jak się dba tak się ma.

  • Like 1

„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Ja bym dodał jeszcze jedno. W niektórych silnikach aby zmienić pompę wody trzeba zdjąć rozrząd nawet pomimo tego, ze pompa napędzana jest paskiem klinowym. I co z tego, że oszczędzimy na pompie i że rozrząd jej nie napędza. Jak pocieknie nam zaraz po zmianie paska. To trzeba będzie grzebać od nowa. I nie jednemu tak pociekło.

To, ze pompa paski 2 wytrzyma to zabobon oszczędnych co kupili drogie auta a kasy na serwis szkoda. Tym bardziej, że kupując auto używane nie wiemy ile tych pasków już ta pompa wytrzymała. Powinno się wymieniać razem tak jak rolki. A dalej to już ryzyk fizyk. Tak samo jak by rolek nie zmieniać. Może wytrzymają, może nie.

Przy paskach gumowych hydrauliczny naciąg z reguły nie występuje.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Jak poleci zaraz po zmianie to słaby mechanik wymieniał i nie sprawdził. Że wytrzyma dwa paski to nie zabobon.Gdy kupujesz i zmieniasz to zupełnie coś innego niż gdy masz to auto już kilka laty. Mam drogie auto i nie oszczędzam na serwisie. Na maska gumowych występuje masa napinaczy hydraulicznych np superb, a6, a4, b5 i tak dalej.


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszlak79    749

Ja tam wychodzę z założenia że jak chcesz robić coś przy aucie, do ręki książka napraw lub poradnik i tylko tego się trzymać, np. świece zapłonowe w starutkiej Audi 80 B4 na LPG zmieniałem zawsze z olejem, inni się w głowę pukali po co.  Jedni chcą przyoszczędzić, inni nie chcą ryzykować. Prawda taka że klient bywa czasem marudny i cieszy się, jak mu się te 200zł obetnie z rachunku. Że drogie auto jest w drogie w serwisie, stać Cię na konia, ma Cię być stać na owies...

Passatem mega i w życiu nie kupiłbym B5 :) A octavia bardzo dobre auto ale za 15 koła nie kupię octavi II a jedynka no nie ukrywajmy ale wygląda już dość staro :) Nie wiem ta alfa mi nie daje spokoju bo autko naprawdę ładne dobrze się prowadzi no i mam je do kupienia za dobrą kasę bo na allegro stoją wyżej tylko no z kim bym nie rozmawiał każdy mówi ze to tylko cukierek od fiata tylko w lepszym papierku ;(

Niestety tak jest, przez coś te auta muszą być tańsze niż Wieśvagen B) .

 

W czym przeszkadzają 15 koła w octavii? Mam octavie 2 na 15 i nie rozumiem o co chodzi?

Też nie rozumiem, podałem dla przykładu ogłoszenie że da się w tej kasie kupić. Przecież Octavia II wyszła w 2003 roku ... :blink:

Edytowano przez Kaszlak79

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz78    1029

Panowie widze że swoim postem pobudziłem temat ,pojawiają sie spory i niepotrzebnie ,mam brata mechanika ,który robi te auta na potęgę i wie kiedy trzeba cos wymienic a kiedy możne to jeszcze posłużyć i tak jak kolega corado wspomniał pompę wymienia się co 2 pasek ,jeśli sie nic z nia nie dzieje   i to nie sa oszczędności tylko  zdrowy rozsądek ,to samo jest z rolka napinacza ,mam takie zdanie dlatego że dobrej marki wytrzymuje grubo ponad 100 tyś z praktyki .A zakładając pasek i rolka z niskiej półki to niestety trzeba sie liczyć z wczesniejszym zużyciem ,to samo dotyczy pomp ,przecież  za 80 zł tez idzie kupić ,ale wtedy jezdzi się jak na bombie zegarowej nigdy sie nie wie kiedy padnie .I jeszcze jedno na koniec co do stereotypów o autach na wsi ,powiem tak mam to gdzieś jak mnie oceniają i czym sie wożę   ,czy to szpan chyba nie bo za stary jestem ,prestiż też mi niepotrzebny ,bo to sie wyrabia swoją osoba  a nie autem które sie posiada ,ja lubuje się w Audi ktoś inny w Skodzie co to za różnica ,ważne aby każdy był zadowolony ze swojego auta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszlak79    749

Ja jednak będę stał twardo przy tym, że to producent wie najlepiej co po jakim przebiegu się wymienia. Może dlatego że dużo za granicę jeżdżę i wolałbym nie oszczędzać 200zł na pompie ryzykując jej awarię gdzieś w połowie Niemiec ... A może to tylko moja przesadna zapobiegliwość, bądź co bądź zawsze docierałem do celu o własnych siłach. Co do stereotypów, Ja mam też to gdzieś, ale nie da się ukryć że w Audi lubują się ludzie z grubszym portfelem niż amatorzy Skody :P .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz78    1029

To nieprawda ,ja nie uważam sie za bogatego .tym bardziej ze auto jest leciwe ,po prostu takie mi odpowiada :).Co do jeżdżenia to robie ok 30tys rocznie raczej po kraju ,nie tylko w koło komina ,wiec ryzyko mniejsze a raczej tańsze ,ale nigdy sie nic nie wydarzyło podczas  dłuższych wypraw ,wychodze z załozenia jak się ma cos stac to i tak się stanie ,co nie znaczy że twoja koncepcja jest zła ,po prostu eliminujesz ryzyko.

Edytowano przez Tomasz78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszlak79    749

Czasem i za bardzo eliminuję, bo auto leciwe i nieraz roczne naprawy wynoszą znaczną część wartości. Ale jestem na dorobku, będę jeździł nim tak długo puki koła nie odpadną B) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uglibugli    75

No fajnie że doszliście do porozumienia a ja zrezygnowałem z alfy i byłem dzisiaj oglądać audi a4 b7 w cenie podobnej do alfy autko przypadło mi do gustu i chyba jutro będzie ostatecznie zaklepane :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Pompa co drugi pasek, rolka co drugi pasek a może filtr oleju co drugi olej. Motoryzacja po polsku. Jak to zwykle w Polsce wiedzących lepiej cała masa. Ale Jak ktoś wyżej napisał producent zaleca np w takim tdi wymianę pompy za każdym razem zmiany paska. To samo tyczy się wszystkich rolek. Więc chyba lepiej wie niż jakiś mechanik gdzieś w garażu oceniający łożyska na słuch.

Róbcie se jak chcecie co mnie to obchodzi. Radze tylko pamiętać, że w sklepie nawet części najlepszych marek nie dorównają jakością tym na pierwszy montaż. Jeśli ktoś lubi jeździć z tykająca bombą zegarową bo oszczędził na rolkach czy pompie bo mechanikowi się wydaje, że jeszcze dobre. To jego sprawa. Tylko potem nie ma co się dziwić kupując używane auto, że po mechanikach trzeba jeździć. gdy jeździł nim taki oszczędny kierowca co co drugie wszystko wymieniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz78    1029

ot trafil się następny kolega z problemem,, po co rozgrzebywać spór każdy robi jak uważa, chcesz to zmieniaj kto ci broni ja postępuję po swojemu i jakoś nie narzekam ,kupujac zawsze jest ryzyko że trafisz na rzęcha ja sprzedając spokojnie śpie nie bojąc się że niezadowolony klient zapuka do moich drzwi  Zawsze przedstawiam autentyczny stan auta a sprzedałem ich kilka ,jedne poszły w świat inne do sąsiadów i nie zdarzyło mi sie aby ktoś był niezadowolony ,to chyba dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Pasek wieloklinowy tez wymieniasz co drugi rozrząd? Czy jeździsz aż pęknie lub zacznie piszczeć? Powiedz mi jeszcze na jakiej podstawie twój brat mechanik da gwarancję, że taka pozostawiona rolka czy pompa wytrzyma jeszcze choćby 60 - 70 % przebiegu z następnym paskiem? A może ucieszy się, że klient za rok przyjedzie znowu bo coś szumieć zaczęło.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz78    1029

Nie wiem jaką gwarancje daje obcym klientom wiem na swoim przykładzie i póki co jest ok.co do wieloklinu to chyba juz zupełnie co innego to chyba można ocenić stan w każdej chwili i jest prostsza wymiana oraz nie istnieje ryzyko uszkodzenia silnika . W przeguby tez zaglądasz jak zmieniasz rozrząd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel885    2279

@Hubertuss tymi częściami na pierwszy montaż to nie do końca tak jest że na pierwszy montaż idą super extra części, prosty przykład przewody hamulcowe w daeewo korodujące po kilku-kilkunastu latach, wykonane ze stali a nie ze stopów mosiądzu/miedzi. Hamulce też mają brembo na pierwszy montaż? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Oczywiście, że są wyjątki. Ale z reguły jakość części montowanych fabrycznie jest duzo wyższa niż tych do kupienia w sklepie. Nawet jeśli producent jest ten sam.

Być może wymiana paska wieloklinowego w autach, gdzie napędza on tylko alternator jest prosta. Ale gdy pasek swoje już wyjeździ i się rozwarstwi i wkręci się sobie pod obudowę rozrządu już tak prosto nie będzie. Znam dwa przypadki w crafterach 2,0 tdi. Gdzie wieloklin kilka tys po wymianie rozrządu bez dania żadnych oznak wkręcił się pod koło na wale korbowym. Połamał obudowy i przestawił rozrząd. Naprawa łącznie z nową głowicą nie była tańsza niż pasek. Gdyby pasek wieloklinowy zlitował się nad oszczędnym kierowcą i spadł w druga stronę Też może szkód narobić. Tak więc nie ma co głupio dyskutować o zaglądaniu do przegubów i pisać, że zaniedbanie wymiany paska wieloklinowego nic dla silnika nie zaszkodzi. Bo są ludzie co wiedzą, że może zaszkodzić.

Tak więc nie żałujcie na rolki, pompy czy pasek wieloklinowy. To się wymienia raz na kilka lat. A oszczędność kilkudziesięciu złotych może narobić szkód za kilka tys. Mechanikom, którzy powiedzą, że wystarczy sam pasek zębaty bo reszta wytrzyma mówicie dziękuje od razu. Bo nawet jak wam mechanior coś schrzani i się rozrząd zerwie z jego winy. To gdy pojedziecie z reklamacją to wam powie, że to przez wasze stare rolki czy pompę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bratrolnika    28702

dokładnie to samo co ja sądzę napisał kolega powyżej, i popieram to całym sobą

w Kangoo 1.4 8V też widziałem taki przypadek, pasek alternatora wsunął się pod pasek rozrządu, silnik oczywiście kolizyjny, wymiana wszystkich pasków, kompletnego rozrządu, i naprawa głowicy-na tym się skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fart23    0

ja, od dłuższego czasu jestem fanem japońskiej motoryzacji. W życiu miałem wiele vw, i w/g mnie niemiecka technologia nie dorównuje japońskiej.

Obecnie mam w garażu Honde Civic VIII 1,8v-tec (auto żony), civica VI 1,4is (moje auto do pracy), oraz Toyotę Hiace (wół roboczy). Auta są proste, łatwe w naprawie, dużo jest części oryginalnych używanych (uważam że lepszy jest używany oryginał, niż zamiennik made in china). W niedługim czasie planuję zmienic moja hondę na isuzu d-max, toyote hilux, albo nisanna navarę. Może mia ktoś porównanie tych trzech wozów i podpowie który byłby lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4652

Japońska navara z francuskim silnikiem dobre sobie. Nie wiem co jest takiego w tej japońskiej technologii. O ile jeszcze  w latach 90  czy nawet jeszcze 80 tych. Japońskie auta wprowadzały wielo zaworowe głowice, elektroniczny wtrysk paliwa. Elektronikę w środku taka jak szyby, lusterka czy sterowanie nawiewami. O tyle dzisiaj są to auta faktycznie proste. Ale techniką nie powalają. Ponadto wiele tych aut powstaje w europie a i japońskie często wyposaża się w silniki europejskich producentów np nissan renault. Nie tylko w navarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fart23    0

I właśnie o tę prostotę chodzi. Prostotę napraw, a jednocześnie komfort i osiągi. Do japońskich aut nie zaliczałbym już nissana, bo to faktycznie jest reanult. Nie bez przyczyny Honda Odyssey jest najpopularniejszym vanem w usa, i to od paru lat. Czyli coś w nich musi być;-) Wiem, że samochód to rzecz użytkowa, ale dla mnie Honda ma swój urok, nie zależnie od modelu;-) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Paweł8484
      Witam, Mam problem z ładowarką teleskopową manitou mt1135 rozrusznik kręci ale maszyna nie chce odpalić tak jak by była jakaś blokada. Wyświetla się czerwony trójkąt z wykrzyknikiem. Może ktoś coś wie coś na ten temat

    • Przez Filip98
      Witam serdecznie,  poszukuje kompletną kabinę do kramera 612slx,  czy wiecie może gdzie udało by mi się kupić? Pozdrawiam serdecznie 
    • Przez Nikkallo
      Co w obecnych czasach jest lepszą opcją? Najem długoterminowy auta czy jednak jego zakup? Mam obecnie dylemat, chcę kupić samochod. Mam 100 tysięcy gotówki (mam świadomość, ze przy obecnych cenach samochodów nie kupię niczego naprawdę konkretnego).
      Obawiam się, że już przy wyjeździe z salonu auto sporo straci na wartości. I po kilku latach eksploatacji będzie warte 50% tego co zapłaciłem.
      Jakieś opinie?
    • Przez kubakuba678
      Witam mam pytanie czy pamięta ktoś jakie był ceny ciągników kombajnów maszyn rolniczych w latach 90? Pytam z ciekawości możne porównać cenę do dzisiejszej. Jak ktoś pamięta niech podaje oczywiście nowego wtedy sprzętu
    • Przez AroniowyLiść
      Jako, że w wątku o Rolnikach Podlasie rozwinął się temat poboczny o motocyklach, to tutaj w hyde parku zakładam nowy wątek, bo tam nam zaraz admin posprząta offtopic  
      Zapraszam do udzielania się wszystkich motocyklistów w tym wątku, może jakieś wspólne latanie, albo spotkanie forumowych motocyklistów by się udało ogarnąć
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj