Polecane posty

walkol    34

W maju jak zasiejemy to więcej wzejdzie chwastnicy niż zboża a na to tylko glifosacik, juz to przerabiałem na 1 kawałku zeszłego roku


Zanim coś napiszesz przemyśl to kilka razy .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

W nocy spadło 0,5m śniegu. Juz dawno nie spadło tyle śniegu jednorazowo. Tej zimy tyle nie spadło. W dzień 3 stopnie na + i topnieje. Tyle że popaduje praktycznie bez przerwy więc szybko ten śnieg nie znika.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rolnik1973    15368

Jak mówicie że zima do maja, to dobrze że łubinu zostawiłem trochę więcej. Posieje się, dopłata większa i przyorze zielonym w sierpniu i będzie podkład pod ozime dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacus    3046

zima znowu powrocila do malopolski, w sobote nie bylo sniegu wiec obejrzalem owies zasiany prawie miesiac temu- wyglada jakby z worka dopiero wyszedl, nic nie skielkowany ale chwasty juz gdzieniegdzie sie pokazuja. B) ,chyba dopiero w przyszlym tygodniu bedzie mozna kontynuowac prace polowe.


buk, humor ,seks ,rokendrol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PeterG14    115

W nocy spadło 0,5m śniegu. Juz dawno nie spadło tyle śniegu jednorazowo. Tej zimy tyle nie spadło. W dzień 3 stopnie na + i topnieje. Tyle że popaduje praktycznie bez przerwy więc szybko ten śnieg nie znika.

 

No widzisz, masz korzyść ze śniegu bo mokro będzie a miałeś z tego co pamiętam spore niedobory wody, tylko teraz problem bo jakoś trzeba będzie zasiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

No to akurat duża zaleta bo sporo się uzupełnia zapasy wody w glebie. Wiosna prawdopodobnie będzie krótka więc wody na krytyczne zapotrzebowanie roślin na wodę powinno wystarczyć. Ale z drugiej strony okres wegetacyjny będzie krótszy więc to będzie czynnik ograniczający plonowanie.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

jeśli wegetacja będzie krótsza to o niewiele. Na południu sieją wcześniej i zbierają wcześniej. Na północy kraju jest to wszystko opóźnione, nawet żniwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Runder    16

KRISTOFORn co ty piszesz ? Przecież okres wegetacyjny szczególnie na obszarach gdzie normalny termin siewu jest od 5 do 30 marca (np. u mnie) zostanie całkowicie skrócony przy takiej pogodzie i za 3 tygodnie się nie zasieje. Podcza skupu świń rozmawiałem z rolnikamii i wszyscy mówią że już sami nie wiedzą czy nie zrezygnowac z siewu zbóż jarych bo u nas już późno... Jezeli u was na północnym-wschodzie siejecie od pół kwietnia do końca maja to przy takich warunkach tylko wam pozazdrościć.

 

 

Brak słów normalnie. Z wujem zastanawiamy się czy warto będzie w ogóle cokolwiek siać. Jeżeli wiosny nie widać przynajmniej do połowy kwietnia to w najlepszym wypadku około 20 kwietnia ruszymy z nawozem i orką ( nie oraliśmy na zimę ) to jeszcze do końca kwietnia zdążymy ale jak przyjdzie siać w maju to pieprzymy i zasiejemy kawałek zielonki dla byków i ziemniaki i koniec na tym. Ziarna jeszcze wystarczy. Na słomę będzie żyto i trochę ziarna, byki się sprzeda i do następnego roku jakoś dotrwamy. Już jesteśmy przygotowani.

 

Włąsnie w 100% się zgadzam ja również części nie orałem na zimę i jeżedli przyjdzie siać w maju to również zrezygnuje. Mam pytanie z jakiego jesteś regionu ?

Edytowano przez Runder

Sprzedam opryskiwacz polskiej produkcji pojemność 400 litrów......Sprzedam pług khun master 103..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PawelWlkp    726

Ale macie teorie. To na północy powinni co roku mówić nie sieje bo za późno. A jakoś sieją, zbierają. Że termin siewu jest połowa marca a wiosna się przesunie o miesiąc to wiadomo jedynie że żniwa nie będą w połowie lipca tylko później. Teoretycznie też plony będą niższe, ale to jeszcze zweryfikuje dalszy przebieg pogody. Zasianie w terminie też nie gwarantuje super plonów, bo to jeden z czynników o nim decydujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty
. Jezeli u was na północnym-wschodzie siejecie od pół kwietnia do końca maja to przy takich warunkach tylko wam pozazdrościć.

Nie mamy innego wyjścia choć z ty terminem "do końca maja" chyba to żartujesz i naprawdę nie ma czego zazdrościć. Wszyscy jesteśmy zależni od pogody, na to sposobu nie ma, no chyba że przeprowadzka na.

Na jakiej podstawie piszesz, że wegetacja się skróci? Trochę później zasiejesz i trochę później zbierzesz, może i mniej ale jednak, najważniejsze jest to, aby opady były odpowiednie w czasie wegetacji bo bez wody nic nie urośnie .

W czasie jak u nas leży jeszcze śnieg to południe ma już posiane, jak oni kończą żniwa to my zaczynamy kosić rzepaki i wszyscy żyjemy.

Edytowano przez KRISTOFORn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotrek1975    1396

Mazowsze widać na polach miejscami ziemie nie będzie może tak tragicznie w tej chwili +20 w słońcu , znów chcę się żyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuba1212    14
Dzisiejsze opady śniegu to pikuś w porównania do tego co może się dziać 3/4.04.2013 r. Od kilku dni modele straszą długotrwałymi silnymi opadami różnego rodzaju na te dni. Wygląda to na prawdę tragicznie. W niektórych miejscach może spaść ponad 30 cm świeżego śniegu. Nie wiadomo do końca w jakich rejonach, bo modele zmieniają trochę strefę opadów i wejście ciepłego sektora. Jednak trzeba sytuacje bacznie obserwować, bo prawdopodobnie padną rekordy pokrywy śnieżnej na nizinach. Wrzucam mapkę sum opadów na 192 h.

 

SOpad.png

 

U mnie na chwilę obecną ok 15-20 cm śniegu, i 7,5 'C . (zach. woj. łódzkie) . Lekkie przejaśnienia się rozpoczęły, no ale biało jest cały czas.

Edytowano przez Kuba1212

Nowy nabytek: Renault 75.14 RS- Zdjęcia w Galerii.
Sprzedam silnik elektryczny o mocy 10 kW. Więcej informacji na PW lub Kubalessini@gmail.com . :D

Zapraszam do mojego kanału na youtube: www.youtube.com/user/Kubalessini

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Runder    16

Na Śląsku już siali mimo warunków !

 


Sprzedam opryskiwacz polskiej produkcji pojemność 400 litrów......Sprzedam pług khun master 103..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

KRISTOFORn co ty piszesz ? Przecież okres wegetacyjny szczególnie na obszarach gdzie normalny termin siewu jest od 5 do 30 marca (np. u mnie) zostanie całkowicie skrócony przy takiej pogodzie i za 3 tygodnie się nie zasieje. Podcza skupu świń rozmawiałem z rolnikamii i wszyscy mówią że już sami nie wiedzą czy nie zrezygnowac z siewu zbóż jarych bo u nas już późno... Jezeli u was na północnym-wschodzie siejecie od pół kwietnia do końca maja to przy takich warunkach tylko wam pozazdrościć.

 

 

 

 

Włąsnie w 100% się zgadzam ja również części nie orałem na zimę i jeżedli przyjdzie siać w maju to również zrezygnuje. Mam pytanie z jakiego jesteś regionu ?

Jak widzę takowe posty , to oczmi wyobrażni widzę Polskę za panowania Jageillonów , gdzie granicą polnocną był Bałtyk a połódniowa Morze Czarne http://odkrywcy.pl/g...zdjecie.html?��

Bo jak czytam że dzisiaj normalnym terminem siewu dla jednych rejonow Polski jest 5 marzec , a dla pólnocnego wschodu połowa kwietnia, to zastanawiam się kiedy powinni zasiać swoje uprawy Czesi , Węgrzy Bułgarzy , Włosi bądz Grecy, których ziemie są często położone wielokrotnie dalej jak cala szerokośc geograficzna Polski.

Czyzby do tej pory spadło zbyt mało sniegu, by natopić z niego odpowiednią ilośc wody do polania głowy celem otrzeżwienia? Bo jeśli tak to nie ma obaw , już nie długo go dosypie.

Nauczcie się raz na zawsze ze terminu siewu nie definiuje jaka kolwiek data , a warunki pogodowe , które takowy umożliwiają.

Edytowano przez xemit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian40000    86

w moim rejonie optymalny termin siewu zboża i buraków to 25 marzec-5 kwiecień, kukurydzy 20 kwiecień-5 maj. Każdy kto sieje później traci plon. W maju- czerwcu przychodzi susza, w tym samym czasie wschód który sieje później dostaje deszcz co tydzień. Mam rodzinę we wschodnim mazowszu i tam pogoda jest latem całkiem inna. Byłem tam w tamtym roku 10 października u nas kukurydzę na ziarno młucili na całego a tam na kiszonke zaczynali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Runder    16

Ale chyba przyznacie mi racje że biorąc pod uwagę tylko termin siewu to np. owies zasiany w marcu da lepszy plon niż ten zasiany w drugiej połowie kwietnia ! A jeżeli nie byłoby terminów siewu ten temat nie byłby tak popularny na róznych rolniczych stronach internetowych. Jest to naprawde spory problem. Pogoda w polsce jest całkiem inna na całej części północno-wchodnie a inna na części południowo zachodniej i północno zachodniej i u nas na zachodzie ta sytuacja to powtarzam po raz kolejny problem.

 

WARTO SOBIE PRZECZYTAĆ:

Regiony klimatyczne Polski

 

Klimat Polski jest ciepłym klimatem umiarkowanym o charakterze przejściowym, co oznacza, że charakteryzuje się dosyć dużą zmiennością (kapryśnością) pogody. Klimat Polski nie jest jednolity na całym obszarze kraju, warunki klimatyczne w poszczególnych rejonach Polski kształtują się dosyć różnorodnie. Podział na regiony klimatyczne wprowadził Eugeniusz Romer, który w wyniku obserwacji wyodrębnił 7 typów klimatycznych, obszarów zróżnicowanych pod względem średnich temperatur, opadów i wiatrów. Klimat tych terenów ściśle uzależniony jest od położenia geograficznego (bliskość gór lub morza) i ukształtowania terenu. Typy klimatyczne występujące w Polsce, wg klasyfikacji Romera, to:

 

* klimat bałtycki - panuje na wybrzeżu i w ujściu Wisły. Warunki klimatyczne w tym rejonie pozostają pod wpływem Bałtyku, dzięki czemu występują tam łagodne zimy, chłodniejsze niż w pozostałych regionach lata (mniejsze różnice temperatur niż w innych rejonach Polski), silne wiatry i sporo opadów (600-700 mm rocznie),

* klimat pojezierzy - na Pojezierzu Pomorskim i Pojezierzu Mazurskim, charakteryzuje się dużą wilgotnością powietrza, chłodnymi, długimi zimami, kapryśną wiosną (częste przymrozki),

* klimat Krainy Wielkich Dolin występuje na terenach nizinnych, między innymi Mazowsza i Wielkopolski. Charakteryzuje się niewielkimi, najniższymi w Polsce, opadami (450-500 mm), jest to klimat łagodny, przyjazny dla rolnictwa pod względem długości okresu wegetacyjnego jednak w związku z małymi opadami na nizinach zdarzają się często niedobory wody, w ramach tego typu klimatu występuje niewielkie, terytorialne zróżnicowanie temperatur - część zachodnia Krainy Wielkich Dolin jest znacznie cieplejsza od części wschodniej,

* klimat wyżyn środkowych występuje na terenie Wyżyny Śląskiej i Wyżyny Lubelskiej z Roztoczem. Na klimat tych wyżyn duży wpływ ma ukształtowanie terenu (teren pagórkowaty), w związku z tym występują spore lokalne różnice klimatyczne. Generalnie klimat wyżyn jest nieco zbliżony do klimatu kontynentalnego (gorące lata, mroźne zimy), ale średnia roczna temperatura utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie, notuje się tu też sporo opadów w porównaniu z resztą kraju (600-700 mm),

* klimat nizin i kotlin podgórskich obejmuje swoim zasięgiem Nizinę Śląską i Kotlinę Sandomierską, na tych terenach dominują łagodne warunki pogodowe, zwłaszcza w części zachodniej (tereny położone nad Odrą), obszary te mają najdłuższy w Polsce okres wegetacyjny i bardzo korzystne, zwłaszcza dla rolnictwa, ilości opadów,

* klimat górski i podgórski występuje na podnóżach Karpat i Sudetów i w samych górach, rzeźba terenu sprawia, że są tu spore różnice klimatyczne w strefach lokalnych, panuje tu stosunkowo chłodny klimat z długimi zimami i sporą ilością opadów,

* klimat zaciszy górskich (Kotlina Orawska, Kotlina Spiska, Pieniny, część Beskidu Niskiego) charakteryzuje się głównie stosunkowo dużym zróżnicowaniem dobowych temperatur (duże amplitudy pomiędzy dniem i nocą) i dosyć dużym zróżnicowaniem jeśli chodzi o nasłonecznienie i wiatry.

 

Cechy klimatu Polski

 

Klimat jest zespołem zjawisk atmosferycznych kształtujących charakterystyczne warunki pogodowe danego obszaru, zależy od cyrkulacji powietrza (wiatry, ciepłe i zimne prądy atmosferyczne), ciśnienia, obiegu wody (opady). Na te czynniki największy wpływ ma położenie geograficzne i ukształtowanie terenu. Nasz kraj, z racji swojego położenia w centrum Europy, charakteryzuje się umiarkowanym, ciepłym klimatem o charakterze przejściowym pomiędzy klimatem morskim i klimatem kontynentalnym. Przejściowość klimatu Polski wynika z mniej więcej równomiernego oddziaływania na pogodę powietrza kontynentalnego (masy powietrza napływające z głębi kontynentów: Europy, Azji, Afryki) i powietrza polarno - morskiego (wiatry znad północnych rejonów Oceanu Atlantyckiego). Polska pozostaje też pod sporym wpływem powietrza podzwrotnikowo - morskiego (Wyż Azorski) i polarnego (napływ mas powietrza znad Morza Arktycznego). Inne cechy charakterystyczne dla klimatu przejściowego to znaczne różnice pogodowe w ciągu roku, szczególnie w okresach przejściowych pomiędzy poszczególnymi porami roku, zmienność pogody w na przestrzeni lat (na przemian lata suche i mokre, ciepłe i zimne, duże lub stosunkowo niewielkie zróżnicowanie temperatury), niejednolite zachmurzenie i opady: zachmurzenie mamy typowe dla klimatu morskiego, natomiast rozkład opadów kształtuje się tak, jak w klimacie kontynentalnym.

 

Poszczególne składowe klimatu Polski przedstawiają się następująco:

* wiatry - przewaga wiatrów zachodnich, południowo i północno - zachodnich (ok.60%) nad wiatrami wschodnimi, wiatry te powodują napływ wilgotnych, morskich mas powietrza. Im dalej na wschód tym większy wpływ na warunki klimatyczne mają wiatry wschodnie (powietrze kontynentalne znad wschodniej Europy i Azji). W rejonach górskich przeważają tzw. wiatry fenowe (porywiste wiatry wiejące od wierzchołków gór ku dolinom). Wybrzeże z kolei pozostaje pod wpływem bryz (wiatry nadmorskie powstające w wyniku wymiany mas ciepłego i zimnego powietrza między lądem i morzem),

* zachmurzenie - ściśle uzależnione od wiatrów, najmniejsze zachmurzenie notuje się zazwyczaj we wrześniu a największe na przełomie jesieni i zimy czyli w listopadzie i grudniu, ilość dni pochmurnych (czyli dni w których średnie zachmurzenie obejmuje około 80% nieba) waha się od 120 (niziny w środkowej części Polski) do 160 dni (góry i pojezierza),

* usłonecznienie, czyli czas bezpośredniego oddziaływania promieni słonecznych na powierzchnię ziemi (zależy od długości dnia i wielkości zachmurzenia), kształtuje się różnie w różnych porach roku, najdłuższy czas usłonecznienia notowany jest w czerwcu, a najkrótszy w grudniu,

* temperatura - średnia roczna temperatura, z pominięciem chłodnych rejonów górskich, wynosi w Polsce od 6 do 8 oC, najcieplejszym miesiącem jest lipiec z temperaturami średnimi rzędu 16 - 19 oC, najzimniej jest w styczniu -6 do 0 oC,

* opady - są dosyć zróżnicowane w poszczególnych regionach, średnia roczna wielkość opadów dla całej Polski wynosi około 600 mm, najniższa wartość notowana jest na Kujawach i w części Wielkopolski (poniżej 500 mm), największe opady występują na wyżynach (700 - 800 mm) i w górach (800-1000mm).

W Polsce wyodrębnia się 6 klimatycznych pór roku, zróżnicowanych głównie ze względu na wysokość średnich temperatur, są to: zima, przedwiośnie, wiosna, lato, jesień, przedzimie.

 

Zmienność klimatu Polski

 

Zmienny klimat Polski jest głównie efektem przejściowości klimatu, czyli nierównomiernie ścierających się wpływów klimatu morskiego i lądowego. Kapryśność pogody przejawia się często znacznymi wahaniami temperatur, wiatrów, opadów, zarówno w rozkładzie dobowym, rocznym jak i na przestrzeni kilku lat. W zależności od tego, które masy powietrza (kontynentalne czy morskie) mają przeważający wpływ na klimat Polski, kolejne lata i zimy mogą być na przemian suche bądź z dużą ilością opadów, chłodne lub stosunkowo ciepłe. Zdarzają się też kapryśne pory roku - mroźne zimy przerywane częstymi odwilżami i upalne suche lata z krótkimi okresami chłodnymi i deszczowymi. Kapryśności pogody bardzo sprzyja nasze położenie geograficzne i ogromne zróżnicowanie wpływów klimatycznych z różnych stron świata. Położenie w centralnej części Europy i stosunkowo rozległe tereny nizinne plus pasma górskie na południu i morze na północy sprawiają, że wędrujące masy powietrza mogą szybko i bez przeszkód przemieszczać się nad Polską. Ponieważ na południu mamy góry - znacznie ograniczony jest wpływ zjawisk klimatycznych z południa globu, choć południowa część kraju w pewnym stopniu pozostaje pod wpływem czynników pogodowych docierających do nas znad Morza Śródziemnego i znad Morza Czarnego. Większość zmian wywołują jednak wpływy zachodnie, północne i wschodnie.

 

 

Wpływ globalnego ocieplenia na klimat Polski

 

Zmiana klimatu Polski jest raczej bezspornym faktem i daje się ją łatwo zaobserwować. Na przestrzeni kilkudziesięciu lat nastąpiło znaczne ocieplenie: szybciej pojawia się wiosna i lato z upalnymi temperaturami, na wielu obszarach Polski występują prawie bezśnieżne zimy, znacznie cieplejsze niż jeszcze kilkanaście lat temu. Zmiany tego typu obserwowane są praktycznie na całym świecie i niewątpliwie są efektem globalnego ocieplania się klimatu Polski.

 

Dane klimatologiczne jednoznacznie stwierdzają, że w drugiej połowie XX wieku doszło w Polsce do ocieplenia rzędu 1-2 oC, znaczące ocieplenie obserwuje się zwłaszcza w pierwszych sześciu miesiącach roku. Dwa stopnie w ciągu półwiecza to dosyć znaczny przyrost temperatury, naukowcy tłumaczą to efektem sprzężenia zwrotnego ściśle związanego ze spadkiem opadów śniegu. Brak pokrywy śnieżnej w znacznym stopniu przyspiesza ocieplenie klimatu. Jednak za główny czynnik podnoszący temperaturę uważana jest zmiana składu atmosfery (zanieczyszczenia gazami cieplarnianymi) i efekt cieplarniany, aczkolwiek trudno jednoznacznie ocenić wpływ tego efektu na wzrost temperatury jedynie w skali naszego kraju. Szacuje się, że ocieplenie będzie najprawdopodobniej postępowało w tym samym tempie.

 

Z kolei ekolodzy (raport WWF) ostrzegają, że w najbliższym stuleciu roczne temperatury w Polsce mogą zwiększyć się nawet o 3,5 oC, z czego ocieplenie w samym styczniu może wynieść nawet około 5 oC. Dzięki temu znacznemu wydłużeniu ulegnie okres wegetacyjny, jego szacowany wzrost ma wynieść od 50 do 70 dni, co znacząco wpłynie na rolnictwo w naszym kraju. Ocieplenie może jednak skutkować zubożeniem zasobów wodnych (wody pitnej i wody wykorzystywanej w rolnictwie) - ilość opadów może ulec zmniejszeniu, z drugiej strony wzrost temperatury może doprowadzić do znacznego pogorszenia jakości wody.

 

WIATRY: MORSKA BRYZA I HALNY

 

Głównymi układami ciśnienia kształtującymi pogodę są stałe układy baryczne: niż islandzki, silniejszy zimą, i wyż azorski, aktywniejszy latem oraz sezonowo zmieniające się ciśnienia znad Azji: zimowy wyż wschodnioazjatycki i letni niż południowoazjatycki. Polska znajduje się w strefie przeważających wiatrów zachodnich (60% wszystkich dni wietrznych). Są to wiatry wiejące głównie od Czech po Norwegię i Szwecję. We wschodniej części kraju zwiększa się jednak odsetek wiatrów wschodnich, a w górach - południowych. Rozkład wiatrów nie jest równomierny w ciągu roku. W miesiącach letnich, czyli od lipca do września, dominują wiatry nadciągające z kierunku zachodniego. Natomiast w zimie, zwłaszcza w grudniu i styczniu, ich przewaga się zmniejsza. Nad Polską wieją wówczas głównie wiatry wschodnie. W przejściowych porach roku na ogół występuje wyrównanie udziału wiatrów z sektora zachodniego i wschodniego. Zazwyczaj nad obszarem Polski wieją wiatry słabe i umiarkowane, od 2 do 10 m/s. Wiatry silne i bardzo silne występują nad morzem powodując sztormy, a także w górach, gdzie osiągają prędkość nawet ponad 30 m/s. Wiatry huraganowe wyrywające drzewa z korzeniami i zrywające dachy budynków są w Polsce zjawiskiem raczej rzadkim.

 

Istnieją też wiatry właściwe tylko dla danej formy terenu, czyli lokalne. Latem nad wybrzeżem Bałtyku podczas bezchmurnej pogody odczujemy przyjemne, orzeźwiające podmuchy od strony morza. To bryza morska, powstająca w ciągu dnia i sięgająca ok. 10 km w głąb lądu. W nocy kierunek tych wiatrów się zmienia. Powstaje bryza lądowa, a powietrze przemieszcza się znad wychłodzonego lądu nad cieplejsze morze.

 

Powszechnie znanym w Polsce wiatrem górskim jest halny, wiejący w Tatrach. Jest na tyle wyjątkowy, że stał się "bohaterem" wierszy i obrazów. Nie jest on jednak specyficzny tylko dla Polski. Występuje we wszystkich górach świata pod wspólną nazwą fen. Halny to silny i porywisty wiatr powodujący podwyższenie temperatury i obniżenie się wilgotności powietrza na zawietrznej stronie gór. Halny jest uciążliwy dla ludzi. Powoduje obniżenie sprawności psychofizycznej, wywołuje drażliwość. Ma tak dużą siłę, że powala drzewa, niszczy czasami całe połacie lasów, zrywa dachy i przewraca płoty. Zimą zaś sprawia, iż szybko topnieje pokrywa śnieżna, a gwałtownie wzbierające rzeki przynoszą zagrożenie powodziowe.

 

ZACHMURZENIA I OPADY

 

Widocznymi efektami ścierania się mas powietrza nad Polską jest zachmurzenie. Liczba dni z zachmurzeniami waha się między 60 a 70%. Najwięcej chmur spowija polskie niebo w listopadzie, zaś najmniej w okolicach sierpnia i września. Najintensywniej chmurzy się na pojezierzach północnych i w Sudetach, natomiast najmniej w Wielkopolsce oraz na Nizinie Śląskiej. Średnia liczba dni pochmurnych, czyli takich gdy zachmurzenie jest większe niż 80%, wynosi 120-160 dni w roku, dni pogodnych (zachmurzenie mniejsze niż 20%) jest 30-50. Największy opad na ziemiach polskich odnotowano w czerwcu 1973 r. na Hali Gąsienicowej w Tatrach. Jednorazowo spadło tam aż 30 cm wody. Przy przeważających w Polsce wiatrach zachodnich największe opady występują na zachodnich zboczach gór i wzniesień. W Karpatach i Sudetach wynoszą one rocznie 800-1400 mm, na nizinach i wyżynach od 400 do 750 mm. Podobne wielkości notuje się na Pojezierzu Pomorskim i Pojezierzu Mazurskim. Wynika to z bliskości Morza Bałtyckiego, znad którego przesuwają się ku wschodowi masy wilgotnego powietrza morskiego. Najmniej opadów otrzymuje wschodnia część Wielkopolski i Kujawy, leżące w cieniu opadowym Pojezierza Pomorskiego.

 

Czy wiesz, że...

Nad Polską występują niekiedy bardzo osobliwe opady. Gdy w 1901 r. dotarły nad nią pyły znad Sahary, spadł czarnobrunatny deszcz, natomiast 71 lat później z tych samych powodów Zakopane pokryło się pomarańczowym śniegiem.

 

Maksimum opadów przypada na miesiące letnie. W tym okresie są one średnio 2-3 razy większe niż w okresach zimowych, a w Karpatach nawet 4 razy większe. Najbardziej wyrównany rozkład opadów występuje na nizinach nadmorskich. Zima nadciąga do Polski od północnego wschodu. Średnia roczna liczba dni z opadami śniegu wynosi w zachodniej i środkowej Polsce 30-40 dni w roku, a ponad 50 dni na północnym wschodzie kraju. W Karkonoszach śnieg pada przez 120 dni, a w Tatrach aż przez 145. Śnieg utrzymuje się najdłużej właśnie w górach (do 200 dni) oraz w północno-zachodniej Polsce (90-120 dni). Najkrócej leży na zachodzie (40-50 dni).

 

TEMPERATURA: UPAŁY I MROZY

 

Średnia roczna temperatura waha się w Polsce od 5-7C na wzniesieniach Pojezierza Pomorskiego i Pojezierza Mazurskiego oraz na wyżynach, do 8-10C w pasie kotlin podkarpackich oraz na Nizinie Śląskiej i na Nizinie Wielkopolskiej. Tylko w wyższych partiach Karpat i Sudetów wynosi ok. 0C (Kasprowy Wierch -0,8C, Śnieżka -0,4 C). Najcieplejszym miesiącem jest lipiec, którego średnia temperatura wynosi 16-19C. Najchłodniejsze w lipcu są obszary górskie, gdzie temperatura powietrza spada wraz ze wzrostem wysokości (średnio o 0,6C na 100 m). W szczytowych partiach Tatr i Sudetów średnia temperatura powietrza w lipcu wynosi zaledwie ok. 9C. Chłodniej jest w lipcu także na obszarach Polski przylegających do Morza Bałtyckiego (ok. 16C), co jest wynikiem ochładzającego wpływu wód morskich. Najcieplej jest w środkowej części Polski, gdzie temperatury przekraczają 18C. Dni gorące, o temperaturze co najmniej 25C, występują w Polsce od maja do września. Ich liczba wzrasta w miarę oddalania się od morza. Średnio tylko 5 takich dni występuje na Przylądku Rozewie, powyżej 40 - w Kotlinie Sandomierskiej i na Wyżynie Lubelskiej. Najchłodniejszym miesiącem w Polsce jest styczeń. Wskutek napływającego ze wschodu mroźnego powietrza kontynentalnego wschodnie obszary Polski są w styczniu jednymi z najchłodniejszych regionów kraju. Zima nadciąga do Polski od północnego wschodu. Średnia liczba dnie mroźnych wynosi od ok. 25 w roku nad dolną Odrą i wzdłuż wybrzeża morskiego, do 65 dni na Pojezierzu Suwalskim. W górach dochodzi do 132 na Śnieżce i 150 na Kasprowym Wierchu. Liczba dni z przymrozkami, które występują zwykle późną wiosną i wczesną jesienią, waha się na nizinach od 90 (nad morzem) do 130, a w górach przekracza 200. Zróżnicowanie temperatury powietrza wpływa na długość okresu wegetacyjnego, w czasie którego średnia dobowa temperatura powietrza wynosi co najmniej 5C. Średnio okres wegetacyjny w Polsce trwa ok. 200 dni. Jest on najkrótszy w górach, we wschodniej części Pojezierza Pomorskiego oraz na Pojezierzach Mazurskim i Suwalskim. Najdłużej natomiast trwa na Nizinie Śląskiej oraz na obszarach położonych wzdłuż dolnego biegu Odry.

 

Czy wiesz, że...

Najniższe w Polsce temperatury zanotowano w Siedlcach w 1940 r. -41C oraz w 1929 r. w Kotlinie Żywieckiej -40,6 C. Najwyższą temperaturę w Polsce zanotowano w 1921 r. w Pruszkowie koło Opola - było to 40,2C

 

PORY ROKU

 

W Polsce wyróżnia się aż sześć pór roku. Polska "bogatsza" jest od innych krajów europejskich o przedwiośnie i przedzimie. Pory roku niemal wcale nie pokrywają się z porami kalendarzowymi. W czasie przedwiośnia, które trwa około miesiąca, średnia dobowa temperatura powietrza waha się od 0C do 5C. Wiosna trwa w Polsce średnio ok. 60 dni i wkracza do Polski od zachodu. Temperatura dobowa wynosi średnio od 5C do 15C. Wtedy też zaczyna się na ziemiach polskich okres wegetacyjny. Lato, przynoszące temperatury powyżej 20C, rozpoczyna się w Polsce w maju. Przegania je po ok. czterech miesiącach jesień, która obniża średnią temperaturę od 15C do nawet 5C. Nie corocznie, choć prawie zawsze, nadchodzi około połowy września piękne, niepowtarzalne "babie lato". Jest wtedy ciepło, słonecznie, a chociaż liście opadają już z drzew, to w powietrzu czuje się jeszcze tchnienie minionych miesięcy. Sama pojęcie "babiego lata" wywodzi się od długich białych nitek wysnuwanych przez pająki, na których podróżują one w czasie ciepłych dni "złotej polskiej jesieni". Gdy już wszystkie liście spadną z drzew, a dzień się staje coraz krótszy, rozpoczyna się przedzimie. Temperatury spadają poniżej 5C. Po upływie ok. sześciu tygodni nadchodzi zima, a na ustąpienie mrozów trzeba czekać dość długo. Przedwiośnie można ujrzeć bowiem dopiero na przełomie lutego i marca, i to tylko na Pomorzu oraz w Polsce Zachodniej. Górale muszą czekać na nie do połowy marca, natomiast do mieszkańców Polski północno-wschodniej zawita ono dopiero pod koniec marca. W różnych regionach geograficznych czas trwania pór roku jest inny. Np. lato w północnej części Polski trwa ok. 2,5 miesiąca, a w południowo-wschodniej, centralnej i południowo-zachodniej ponad 3 miesiące. Zima trwa z kolei od 2 miesięcy nad morzem i na zachodzie, do 3-4 miesięcy na północnym wschodzie, a w Tatrach aż do 6 miesięcy. Często pojawiają się różne anomalie. Ten fakt stanowi kolejny wyróżnik polskiego klimatu. W Polsce mówi się: ,,kwiecień, plecień, wciąż przeplata trochę zimy trochę lata", lub też: ,,w marcu - jak w garncu". Zdarza się bowiem, że przedwiośnie zjawia się już na początku lutego. Bywa też tak, że gdy we wrześniu chcemy odnaleźć jeszcze pozostałości upalnego lata, na ulicach wita nas już lodowa gładź. W styczniu 1982 r. w ciągu jednej doby temperatura powietrza we Włocławku spadła z 8C do -20C. To dotąd największy dobowy spadek temperatury w historii pomiarów na ziemiach polskich. 8 stycznia 1994 r. temperatura w centrum Krakowa wynosiła 17,3C.

 

Czy wiesz, że...

W czasie ostatniego tysiąclecia zachodziły w polskim klimacie zauważalne zmiany. Na przykład jeszcze w XII w. w wielu regionach kraju uprawiano winorośl. Wtedy właśnie panował tutaj najłagodniejszy klimat. Dziś nawet w słynącej niegdyś z wspaniałych winnic Zielonej Górze znaleźć można jedynie niewielką plantację o charakterze ozdobnym.

 

NAJCIEPLEJSZY I NAJZIMNIEJSZY OBSZAR POLSKI

 

Najcieplejszym obszarem Polski jest Nizina Śląska, która znajduje się pod przeważającym wpływem powietrza oceanicznego. Wpływ na jej klimat ma też położenie tej krainy w sąsiedztwie obszarów wznoszących się wyżej. Zatrzymują one chmury i wilgoć, dzięki czemu jest tam duże nasłonecznienie. Termiczny okres zimowy trwa zaledwie ok. 60 dni, a zimy są stosunkowo łagodne. Lata są tam natomiast słoneczne i ciepłe. Trwają ponad 100 dni. Średnia temperatura w lipcu przekracza 18,5C. Najwyższe wartości temperatur notuje się w pobliżu Wrocławia, na Równinie Wrocławskiej. Jest to jedyny obszar w Polsce, gdzie średnia temperatura w ciągu roku przekracza 8,5C. Ten łagodny klimat sprawia, że okres wegetacyjny na Nizinie Śląskiej trwa 220 dni. Najchłodniejszym obszarem Polski jest Suwalszczyzna, położona w północno-wschodniej części kraju. Region ze względu na temperaturę powietrza przypomina raczej odległą Skandynawię. Z powodu surowych i długich zim, które trwają ponad cztery miesiące, zwykło się go nazywać polskim biegunem zimna. Zimą występują bardzo niskie temperatury, latem natomiast dość wysokie. Na Suwalszczyźnie notowane są najwyższe amplitudy średnich temperatur, ponad 23C. Są one nawet wyższe niż na terenach górskich. Średnie temperatury powietrza w najzimniejszym miesiącu, jakim jest styczeń, są najniższymi w Polsce i wynoszą mniej niż -5C. Latem średnia temperatura powietrza spada poniżej 17,5C. Średnia roczna temperatura powietrza na Pojezierzu Suwalskim nieco przekracza 6C. Nie dziwi zatem, że lato termiczne jest tam jednym z najkrótszych i trwa ok. 60 dni. Okres wegetacyjny wynosi ok. 190 dni, ale do tego surowego klimatu znakomicie dostosowała się przepiękna, dzika przyroda Suwalszczyzny.

 

OBSZARY O NAJMNIEJSZYCH I NAJWIĘKSZYCH OPADACH

 

Najbardziej suchym rejonem Polski jest obszar, w pejzażu którego - dość paradoksalnie - znajdują się liczne jeziora i rzeki. Mowa tu o Kujawach, krainie błękitnych tafli jezior i złocistych pól słoneczników. W okolicach jeziora Gopło spada rocznie nie więcej niż 300 mm wody, co w skali kraju jest wartością najniższą. Zgoła inaczej jest w Tatrach, gdzie częściej niż słońce spotka się opady deszczu, śniegu, a nawet gradu. Na skałach i roślinach często osadza się szron, szadź lub rosa, a są to tzw. opady poziome. Obieg wody jest na tym obszarze wyjątkowo intensywny. Na chwilę zatrzymują ją w sobie masywy gór lub pokrywy śnieżne. Woda wydostając się z tej górskiej niewoli umyka pod postacią mgieł lub też wypływa na powierzchnię górskimi, krystalicznie czystymi potokami i strumieniami. Tatry są obszarem o największych w Polsce opadach atmosferycznych. Najbardziej widocznie jest to w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, gdzie roczna suma opadów przekracza 1800 mm wody. Opady przeważają w półroczu letnim, czyli od kwietnia do października. Najbardziej deszczowy zwykle jest czerwiec, a najmniej luty, zaś w wysokich górach wrzesień. Na Kasprowym Wierchu ilość dni z opadem powyżej 0,1 mm w ciągu doby wynosi ok. 230 dni, a dni z opadem powyżej 10 mm notuje się ok. 50. Na Kasprowym najdłużej też zalega pokrywa śnieżna. Część opadów jest wywiewana (zwłaszcza śnieg), a gdy jest ciepło, woda mocno paruje, co daje piękny widok. Zimą w Tatrach występuje ciekawe zjawisko inwersji temperaturowej. W kotlinach i dolinach jest wtedy chłodniej niż w wyższych rejonach gór. W obniżeniach tworzą się tzw. morza mgieł. Dzięki temu powietrze w wyższych partiach staje się niezwykle przejrzyste, do tego stopnia, iż z tatrzańskich

 

Napływ nad Polskę mas powietrza o odmiennych cechach zależy od miejsc położenia stałego Niżu Islandzkiego i Wyżu Azorskiego oraz sezonowego Wyżu Azjatyckiego. Każdy z tych ośrodków ciśnienia powoduje napływ nad Polskę mas powietrza z innych obszarów. Pogodę w Polsce kształtują następujące masy powietrza:

? powietrze polarno-morskie (PPm)

Napływa znad Atlantyku, przynosi w ciągu całego roku wzrost zachmurzenia i opady atmosferyczne. Latem PPm powoduje ochłodzenie, zimą wzrost temperatury i odwilże.

? powietrze polarno-kontynentalne (PPk)

Napływa znad Europy Wschodniej i Azji. Jest to powietrze suche, nieprzynoszące opadów. Latem masy PPk przynoszą pogodę słoneczną i gorącą oraz burze.

? powietrze zwrotnikowo-morskie (PZm)

Dociera do Polski z rejonu Morza Śródziemnego i Azorów. Jest to powietrze ciepłe, o dużej wilgotności, przynoszące latem pogodę gorącą i parną, a zimą odwilże i mgły.

? powietrze zwrotnikowo-kontynentalne (PZk)

Pochodzi znad Azji Mniejszej i północnej Afryki. Jest to powietrze gorące i suche, przynoszące słoneczną pogodę. PZk do Polski dociera rzadko, głównie latem i wczesną wiosną.

? powietrze arktyczne (PA)

Napływa znad Morza Arktycznego, Grenlandii, Spitsbergenu i północnej Skandynawii. Jest to powietrze chłodne, z małą zawartością wilgoci. Do Polski dociera głównie późną zimą, przynosząc mroźną, słoneczną pogodę, a także wiosną, powodując krótkotrwałe ochłodzenia i przymrozki.

 

To choć raz sprawiedliwie, zachód ze wschodem razem w kwietniu w pole ruszy, a nie jak zawsze na zachodzie zielono na polach a na wschodzie dopiero roztopy

 

Dobrze będzie jak ruszymy w kwietniu chociaż i tak plony będą gorsze dobrze że nawozy chociaż rosiane :)

Edytowano przez Runder

Sprzedam opryskiwacz polskiej produkcji pojemność 400 litrów......Sprzedam pług khun master 103..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

"Ale chyba przyznacie mi racje że biorąc pod uwagę tylko termin siewu to np. owies zasiany w marcu da lepszy plon niż ten zasiany w drugiej połowie kwietnia"

Takie założenie jest z góry skazane na porażkę i to z bardzo prostego powodu -jak to sprawdzić, skoro warunki pogodowe takowego siewu w marcu nie umożliwiły.O opóznieniu siewu w stosunku do optymalnego można wiec mówic gdy przespało się ten moment z różnych powodów. Wszelkie daty wynikają ze średnich statystycznych , opracowanych na przestrzeni lat. Ale na litość boską , nikt nie wygrał z naturą i nie zasiejesz jak Ci ona na to nie pozwoli. Zresztą , kto już dzisiaj wie, że w maju będzie susza ,a w czerwcu upały. . Podobna sytuacja jest ostatnio z rzepakiem, raczej tracą ci co sieja w tzw optymalnych terminach. Długa ,ciepła jesień skutkuje nadmiernym ich wzrostem i gorszym przezimowaniem od tych zasianych 10 i czasem więcej dni po terminie tzw optymalnym. Co do kukurydzy to nie ma mowy o dacie zasiewu. Tu jest ważna temperatura gleby, która jest optymalna w momencie kwitnienia czereśni bądz mniszka .I wierz mi , jest to dużo lepszy wskażnik jak wszelkie daty rzucane tu i ówdzieJest ryzyko, jest zabawa, o czym dowiedzą się Ci co posadzili ziemniaki kiełkowane z końcem lutego , lub zasieją kukurydzę 15 kwietnia, pełni wiary w brak przymrozków po tym terminie lub nadzwyczajną moc tych roślin zdolnych kiełkować w zimnej ziemi i wytrzymać praktycznie gwarantowane spadki temperatury z końcem kwietnia i pierwszej dekadzie maja. Powodzenia.

Ja zaś, nie będąc z pierwszej łapanki, ani za dziecka nie kąpany w gorącej wodzie , poczekam cierpliwie , i to zarówno z sianiem pierwszej dawki nawozu azotowego jak i ziarna roślin jarych , zresztą zgodnie ze starym przysłowiem "kiedy mokre role, nie wychodz z broną w pole"

Edytowano przez xemit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Runder    16

"" Co do kukurydzy to nie ma mowy o dacie zasiewu. Tu jest ważna temperatura gleby, która jest optymalna w momencie kwitnienia czereśni bądz mniszka .I wierz mi , jest to dużo lepszy wskażnik jak wszelkie daty rzucane tu i ówdzieJest ryzyko, jest zabawa, o czym dowiedzą się Ci co posadzili ziemniaki kiełkowane z końcem lutego , lub zasieją kukurydzę 15 kwietnia, pełni wiary w brak przymrozków po tym terminie lub nadzwyczajną moc tych roślin zdolnych kiełkować w zimnej ziemi i wytrzymać praktycznie gwarantowane spadki temperatury z końcem kwietnia i pierwszej dekadzie maja. Powodzenia.""

 

Ja nie zajmuje się uprawą kukurydzy bo trzymam trzodę ale każdy wie, że jeżeli chodzi właśnie o qq to zasiana w kwietniu daje lepszy plon u mnie ci co mają nawet małe kawałki qq do 3 hektarów często sieją w kwietniu. Wschodzi wolniej ale zyskuje na długości wegetacji i daje duży plon o wysokiej jakości. Jeżeli jest siana późno niemożliwy jest jej zbiór na ziarno czy CCM. Natomiast kiszonka z całych roślin kisi się gorzej , a straty są większe. I proszę nie pisz mi takich żeczy że warto czekać i czekać tak jak to robili 20 lat temu. Podobnie jest z jarymi i burakami (które dawniej u mnie się siało) jeżeli dobrze wstrzeli się w termin + dobra agrotechnika to plon jest zawsze wyższy.


Sprzedam opryskiwacz polskiej produkcji pojemność 400 litrów......Sprzedam pług khun master 103..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

"Mlody ogier, rży i nogą grzebie , a stary pierdzi i jebi*"

Edytowano przez xemit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eMWu    485

Wschodzi wolniej ale zyskuje na długości wegetacji i daje duży plon o wysokiej jakości. Jeżeli jest siana późno niemożliwy jest jej zbiór na ziarno czy CCM. Natomiast kiszonka z całych roślin kisi się gorzej , a straty są większe.

 

Hehe, nie zawsze kukurydza siana w kwietniu daje większe plony. Kolega xemit wcześniej ładnie wyjaśnił, od kiedy powinno się zaczynać siewy kukurydzy; kukurydza wysiana w nieogrzaną glebę to przerzedzona plantacja (wczesny aplikacja nasion do gleby wymaga zwiększenia ilości wysiewu, co generuje dodatkowe, niepotrzebne koszty), wysokie porażenie głownią i nieczęsto kilka kolb na roślinie (stres), co dyskwalifikuje taką uprawę na ziarno i drastycznie zmniejsza jakość kiszonki sporządzonej z takiej kukurydzy.

 

A co do "niemożliwego zbioru", to u znajomego kukurydza dent, wysiana w drugiej połowie maja, cztery lata temu dała plon 12 ton ziarna z hektara o wilgotności 19%. Co prawda kosił bodajże pod koniec listopada, ale dało radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Runder    16

Oj nie ma co się kłócić każdy ma inne metody uprawy i u każdego jest inna pogoda. I tak przez tą pogode w całej Polsce ciągniki postojąm jeszcze ze 2 tygodnie w garażach...U mnie jak narzie 2 stopnie na plusie i lekkie zachmurzenie.


Sprzedam opryskiwacz polskiej produkcji pojemność 400 litrów......Sprzedam pług khun master 103..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez asharot
      XXI Międzynarodowe Targi Techniki Rolniczej AGROTECH 2015 Kielce
       
       
      Ponad 58 tysięcy zwiedzających, setki wielkich maszyn.  21. Międzynarodowe Targi Techniki Rolniczej AGROTECH  w dniach od 27 do 29 marca 2015 roku.  Wybieracie się? Bo Agrofoto.pl na pewno będzie.
       
      Sprawdź jak dojechać na Agrotech w Kielcach
       
      Zdjęcia z ubiegłorocznej edycji
       
       
       
      Potężne targi techniki rolniczej ale strasznie późno w tym roku,co nie którzy będą już po zakończeniu wiosennych prac polowyc.
      Jak dla mnie to już chyba siódme targi i tak samo w tym roku obecność obowiązkowa,
      a jak Wy wybieracie się w tym roku do Kielc?
    • Przez InspektorGrzegorz
      Witam mam do sprzedania pług 3-skibowy idealny do c-360, Rok 1998. Konserwowany od nowości. Lemiesze do naklepania.  W ciągłym użytkowaniu. Województwo wielkopolskie. Więcej informacji udzielę po nr 660-977-701.





    • Przez kacsio
      Witam nie wiem czy dobrze trafiłem szukałem takiego tematu lecz nie znalazłem nic w tym stylu. 
      Mianowicie jestem absolwentem Liceum Ogólnokształcącego . Trochę źle wybrałem... ale czasu nie cofne niestety. 
      Szukam szkoły związanej z rolnictwem mechanizacją rolnictwa a jeżeli nie szkołę to kursy . Co byście polecili ? i czy wogóle są takie kierunki obecnie mam 20 lat.
       
    • Przez RageMan
      Witam. Od pewnego czasu noszę się z pomysłem zbudowania sobie przyczepy na podstawie ramy od przyczepy ciężarowej. Mam jednak kilka wymagań, które być może wyeliminują ten pomysł, nie potrafię tego sam sprawdzić. Interesują mnie jedynie dwuosiówki, wywrotki 3-stronne, maksymalnie 12 ton ładowności. Potrzeba matką wynalazków, a że w ogłoszeniach ciężko trafić na zadowalającą mnie ofertę gotowej przyczepy, chciałem poszperać trochę w internecie i wykonać małe rozeznanie w dostępności takowych podzespołów. Zainspirowany projektem szwagra (objętościówka na tandemie, dlatego nie mogę podpytać o konkrety - inne zapotrzebowania), znalazłem ramy między innymi od przyczep Kassbohrer. Zastanawia mnie jednak, czy nie będzie ona zbyt długa... Chciałbym, żeby burty boczne nie były dzielone, bo może to być problemem przy wyładunku zbóż do kosza zasypowego na gospodarstwie. Stąd moje zmartwienia o długość, bo długa burta może szybko ulec odkształceniom, a następnie rozszczelnieniom (a przyczepa musi być szczelna, bo siejemy rzepaki). Poza tym, wywrot do tyłu też może być utrudniony na tak długiej ramie - trzeba byłoby porządnie wzmocnić górną ramę.
      W związku z tym, zanim zacznę robić sobie zbyt wielkie nadzieje, chciałbym spytać się Was, czy nie widział/słyszał/robił już podobnej modyfikacji? Czy jest to w ogóle opłacalne? Jaką długość ma rama takiej przyczepy ciężarowej (bez dyszla)? Jak to jest z rejestracją przyczep ciężarowych w gospodarstwie? Trzeba je przerabiać na rolnicze?
      Pozdrawiam serdecznie .
    • Przez krzychu12
      Poszukuję katalogów:
      - Agroma - Ursus C-385 i Maszyny Współpracujące - Agroma - Ciągnik T-25/A1 i Maszyny Współpracujące - Agroma - Ciągnik Jednoosiowy Dzik-2 - Informatora Agromy na lata 1989/90 - Katalogów Agroma, m.in. Technologia Zbioru Zielonek z sieczkarnią Fortschritt na okładce - Książek i albumów związanych z Fabryką Maszyn Żniwnych w Płocku w szczególności albumu „Płockie Bizony”, Biuro Wydawnictw HWiU „LIBRA”, Warszawa 1982   Kontakt na PW lub na e-mail: krzyk3@op.pl
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj