benek79

Elektrownie wiatrowe

Polecane posty

BlackMamba    1

Czy Ty masz problemy ze zrozumieniem tekstu? W poprzedniej wypowiedzi dalem wyraźnie do zrozumienia, że rolnik w tym wypadku jest "podtruwany" przez ludzi z zewnątrz i nie ma na to zadnego wpływu. Telefon, komputer i wiele innych czynników szkodliwych jest świadomym wyborem uzytkownika, z ktorego może zrezygnować. W takim wypadku co ja mam zrobić jak zapuściłem korzenie w jednym miejscu a pod nosem wyrósł mi witrak, którego nie chciałem, he?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

A na czyim polu on wyrósł? Bo chyba sam tak po deszczu nie wyrósł. Masz pretensje do ludzi z zewnątrz że postawili wiatrak na ziemi sąsiada który jest łasy na pieniądze. Zwalaj winę na sąsiadów.

Edytowano przez StasiekS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vala2000    1

to jakich ty masz sąsiadów u nas za czym mieli plany to poszliśmy do sąsiadów powiedzieli dlaczego nie niech stawiają przecież taki projekt planują na kilka lat wierze pomiarowe itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BlackMamba    1

"A na czyim polu on wyrósł? Bo chyba sam tak po deszczu nie wyrósł. Masz pretensje do ludzi z zewnątrz że postawili wiatrak na ziemi sąsiada który jest łasy na pieniądze. Zwalaj winę na sąsiadów."

 

Przepraszam bardzo, ale przeszkadza mi ze nie ma u nas przepisu ograniczającego odleglosc budowy takich urządzeń od siedlisk ludzkich. Jako sąsiad nieruchomości na ktorych będą stawiane wiatraki mam prawo wnosić pretensje, ale jakie ja mam szanse z molochem, ktory omamił władze jednostki terytorialnej? Także swoje cenne spostrzeżenia zachowaj sobie, bo ewidentnie nie rozumiesz o co mi chodzi, a juz na pewno nie to że teoretycznie wymagana jest zgoda sosiadów na budowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darek1972    126

Coś z mego podwórka, najbliższy wiatrak 370m od zabudowań, lokalizację wiatraków wycięto z planów NATURA2000, dziwne forsowanie przez wójta planu zagospodarowania przestrzennego. Nie dziwcie się mieszkańcom jak wiatraki włażą prawie do domów tylko ze względu na lokalizację dogodną dla firmy która zarezerwowała grunty i chce sprzedać gotowy projekt

http://www.tvn24.pl/2352654,0,0,1,1,wielka-awantura-o-wiatraki,wideo.html

http://www.radio5.com.pl/index.php?id=22&ia=25554

http://www.radio5.com.pl/index.php?id=22&ia=26518

Wójt wybory przegrał :lol: :lol: :lol:

 

PS. Co gmina ma z podatków obiecanych przed inwestycją http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/AC2433B78B

Z ostatniej chwili http://www.radio5.com.pl/index.php?id=22&ia=29638

Edytowano przez darek1972

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmermf    80

A na czyim polu on wyrósł? Bo chyba sam tak po deszczu nie wyrósł. Masz pretensje do ludzi z zewnątrz że postawili wiatrak na ziemi sąsiada który jest łasy na pieniądze. Zwalaj winę na sąsiadów.

Tak się składa że to ja jestem łasy na pieniądze, a co , nie wolno mi? :lol: Ja podpisałem umowe, blackmamba nie podpisał bo myślał że więcej wyciągnie przy twardej negocjacji, ale do niej nie doszło. Własnie se zmierzyłem na geoportalu że wiatrak od mego domu bedzie stał 760m, od twego Blackmamba też nie mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BlackMamba    1

@Farmermf nie bardzo rozumiem w jakim celu publicznie wytykasz mnie palcem, do tego podając bezpodstawne, fałszywe argumenty (po raz kolejny). Ja od samego początku byłem przeciwnikiem wiatraków i w tej chwili wisi mi kasa za nie. Miałem propozycje puszczenia kabli przez działkę i nie zgodzę sie na to, a to że ojciec dysponuje swoimi gruntami i rozważał ofertę to co innego, więc trochę waż słowa, bo ja Cię nie opluwam, a jedynie podaję ogólnikowo sytuację, która dotyczy wielu rolnikow, nie tylko Ciebie. Poza tym jakbyś nie zrozumiał to ja nie mieszkam i nie będę mieszkał nawet w odległości 10 km od wspomnianej farmy wiatrowej, także w dalszym ciągu nie rozumiem dlaczego moje argumenty łączysz ze sobą. I sprawa najważniejsza to że nie podoba mi sie pomysł wiatraków nie jest związany z tym że rolnik bedzie zarabiał na tym, to nie jego wina, bo kazdy chce łatwo zarobić, ale z tym że firmy bez ceregieli pchają sie nie patrząc na to że pod farmą ktoś będzie mieszkał i siłą rzeczy $ wpływają na rolnika. Powinny być zaostrzenia prawne regulujące te kwestie. To jest całe sedno poruszonej przeze mnie sprawy. Odnośnie odległości to jest bzdura 500m. Istnieją symulacje na podstawie których wylicza sie odległość i dziwnie sie przyjumuje ze jest to wlasnie 500m. Brana jest pod uwagę szorstkość terenu, wysokość witaraka, długość śmigieł odległość od zabudwań. W innych państwach do tego dochodzi odległość np 2000 m, 3000 m i basta.

Edytowano przez BlackMamba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmermf    80

Wasze podejście do sprawy było takie jak napisałem i nigdzie nie przeczytałem bym was w jakiś sposób opluwał. A jakie niby fałszywe argumenty podałem? Wszelkie zażalenia na budowe wiatraków trzeba było wnosić do gminy przed wydaniem pozwolenia na inwestycję. Jako właściciel sąsiadujących nieruchomości zapewne miałeś do tego prawo. Dlaczego wiec nie wyraziłeś swego manifestu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BlackMamba    1

Że się tak zapytam „prześcieradłem byłeś”, że wysuwasz publicznie takie zarzuty, jakobym na dzień dzisiejszy obejrzał się, że inni zarobią a ja nie? Przecież ewidentnie porównujesz mnie z psem ogrodnika. Mam wrażenie, że w większości kwestii o mnie wiesz więcej niż ja sam. Poza tym nawet gdyby tak było jak twierdzisz, mogło się zdarzyć, że między czasie dedukowałem się czytając to i owo i zmieniłem swoją wizję na wiatraki ustawiane w zbyt bliskiej odległości. Dodatkowo trzeba wspomnieć, że firma będzie się dalej rozbudowywać i wydzierżawiać grunty, a tak się składa że moje grunty są dla nich w dalszym ciągu dogodnie położone, ale ja nie jestem zainteresowany współpracą. Mam nadzieję ze tym stwierdzeniem rozwieję Twoją teorię spiskową, co do tego że próbuję czekać i wydusić jak najwięcej. Manifestu pytasz?? To Ty jako wydzierżawiający nie wiesz, że jeszcze ta cała procedura nie została uruchomiona i że dopiero będę miał szanse złożyć swój protes? I zrobię to. Na koniec proszę, żebyś skończył tę prywatną sporną kwestię, którą nie wiedzieć czemu odebrałeś, że jest zaadresowana do Ciebie. Od tego są prywatne wiadomości

Edytowano przez BlackMamba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmermf    80

Albo czytam jakies inne posty, albo niem wiem, bo doszukujesz się jakichś argumentów których nie napisałem.

Nieraz prowadzilismy dyskusje na temat wiatraków i nie spotkałem się u ciebie z taką nie chęcia do tego typu inwestycji. Kilometr dalej prowadzona jest inwestycja na 2000 miejsc pracy i to ona bardziej nam zagraża niż wiatraki. Zmienić zdanie może każdy, a co do blokowania fermy wiatrowej, to masz do tego pełne prawo.

Edytowano przez farmermf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BlackMamba    1

"blackmamba nie podpisał bo myślał że więcej wyciągnie przy twardej negocjacji, ale do niej nie doszło"

To słabo szukasz.

Szczerze powiedziawszy chodzi o to, zostałem źle zrozumiany. Myślę, że ta inwestycja, o której piszesz wpłynie na środowisko, ale nie w tak bezpośredni sposób jak wiatraki na ludzi. Patrzę na to tylko i wyłącznie z miejsca człowieka, który mieszka pod farmą wiatrową. Moja niechęć wynikała na początku z faktu niejasnych zasad dzierżawy, później związana była z tym, że zmieni to środowisko w którym żyję o 180 stopni. Nie bardzo mi się uśmiecha do końca życia patrzeć na farmę wiatrową. Te argumenty są tylko i wyłącznie moim spostrzeżeniem i nie muszą być powszechnie rozumiane, bo ktoś inny ma prawo myśleć inaczej. Dlatego nie słyszałeś wcześniej ode mnie, że nie podoba mi się i Tobie też musi się nie podobać. Po przeczytaniu licznych artykułów powyższe argumenty zrobiły się naprawdę bardzo małe w porównaniu z konsekwencjami dla zdrowi i środowiska naturalnego.

Poczytaj

http://stopwiatrakom.eu/

pooglądaj filmy.

To jest jedyny powód moich wypowiedzi, a nie to ze Ty sobie stawiasz wiatrak. One powinny stać na ogromnych połaciach pól położonych z dala od siedlisk ludzkich, a nie na szachownicy pól pod wioską – wtedy są świetną alternatywą na dodatkowy zarobek, zarówno firmy jak i właściciela gruntu.

Czy warto narażać swoje i swojej rodziny życie? Pisałeś, że jak nie podpiszesz umowy z firmą, to sąsiad to zrobi, ale masz przecież prawo próbować zastopować budowe.

Edytowano przez BlackMamba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmermf    80

Ja nic blokowac nie będe, a mało tego , nie moge bo jakby nie było jestem stroną tej inwestycji i to raczej tą która inwestuje. Podpisałem upoważnienia firmie i to ona bez mej wiedzy załatwia wszelkie formalności budowlane itp.

Piszesz że firmy poprzez $ wpływają na rolników. Tak to jest prawda, jakby oferowali 5 czy 10tyś to sam bym ich pogonił, a że sytuacja w rolnictwie jest taka jaka jest to perspektywa pewnych i powtarzalnych pieniędzy jest bardzo kusząca. Do mnie firma zgłosiła się na końcu choć jej nie zapraszałem i jeśli dojdzie do wypłaty pieniędzy to wali mnie zepsuty krajobraz.

Ja jednak myślę że jednak ta druga inwestycja w naszej gminie wpłynie na moje czy nasz interesy, a być może i zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Widzisz BlackMamba. Firmy po prostu zwęszyły dobry interes, rolnicy przypływ gotówki, tak samo gminy. Polski rolnik to jednak zachłanny jest i za większą sumę pieniędzy to by i swoją żonę z dziećmi sprzedał. A firmy to po prostu wykorzystują. Za kilka lat może i będą narzekać że stoi im w ogródku wiatrak ale to się dopiero okaże. Teraz to najwyżej możesz zgłosić zastrzeżenia gdy będą starali się o zgodę na budowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmermf    80

Rozumiem StasiekS, że ty byś wpuścił inwestycję za darmo na swój teren, bo przecież TY nie jesteś zachłanny. Zapewne płody które produkujesz w swym gospodarstwie też sprzedajesz za pół ceny, a i chemi nie stosujesz, bo to szkodzi konsumentom i zanosi zachłannością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Jestem zachłanny ale staram nie szkodzić po pierwsze sobie. Inni mają mnie gdzieś to ja ma też ich. Jeśli chcieliby gdzieś postawić blisko mego domu to za żadne pieniądze bym im na to nie pozwolił. Bo to jak napisał Mamba psuje krajobraz mojego otoczenia i ten nieprzyjemny dźwięk. Zaniża także wartość mojej nieruchomości. Ale jeśli gdzieś dalej i będę mógł postawić to bez problemu się zgadzam. Sam mam chęć kiedyś w takie coś zainwestować. Ale na razie zbieram pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacek1296    1653

Ja nic blokowac nie będe, a mało tego , nie moge bo jakby nie było jestem stroną tej inwestycji i to raczej tą która inwestuje. Podpisałem upoważnienia firmie i to ona bez mej wiedzy załatwia wszelkie formalności budowlane itp.

Piszesz że firmy poprzez $ wpływają na rolników. Tak to jest prawda, jakby oferowali 5 czy 10tyś to sam bym ich pogonił, a że sytuacja w rolnictwie jest taka jaka jest to perspektywa pewnych i powtarzalnych pieniędzy jest bardzo kusząca. Do mnie firma zgłosiła się na końcu choć jej nie zapraszałem i jeśli dojdzie do wypłaty pieniędzy to wali mnie zepsuty krajobraz.

Ja jednak myślę że jednak ta druga inwestycja w naszej gminie wpłynie na moje czy nasz interesy, a być może i zdrowie.

Skoro ty jesteś stroną inwestującą to ty wykładasz kasę, jak rozumiem, na budowę wiatraka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BlackMamba    1

Dlaczego wszyscy postrzegacie problem przez pryzmat kasy? Ja rozumiem, że to jest interes dla jednego, a dla reszty problem. Rozumiem też, że jak ktoś podpisał umowę to musi już ją realizować. Nie rozumiem tylko tego, że jak ktoś jest związany umową to nie może obiektywnie przyznać, że jednak sam będzie sobie szkodził. @Stasiek ja cały czas powtarzam, że to nie wina rolnika, bo on tylko wykorzystuje sprzyjającą okazję zarobku, ale braku ustaw rygorystycznie traktujących o problematyce turbin. To one powinny wykluczać na wstępie problem kasa, czy zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Mamba, nie róbmy wszystko ustawami bo niedługo jak będę chciał wywieźć na pole obornik czy gnojowicę to będę musiał zbierać zgody od sąsiadów i gminy. Nie można regulować za kogoś odgórnie co może a co nie może robić z własną działką. Jest coś takiego jak zgoda na budowę i zezwolenie sąsiadów. Jeśli ktoś chce sobie wybudować pod oknem dwa wiatraki a sąsiedzi się na to zgadzają to dlaczego mamy mu tego zabronić. To jest ich życie. Ale jeśli sąsiedzi mają zastrzeżenia czy wieś mogą to zgłosić i budowa zostanie wstrzymana. W mojej okolicy był pomysł postawienia biogazowni. Mieszkańcy miejscowości w których miały powstać się nie zgodzili i po inwestycjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BlackMamba    1

Nie zgadzam sie. Wiatrak to nie obornik i nie można pozwalać decydować o jego postawieniu nieświadomemu i niezaznajmionemu w tym temacie społeczeństwu. Witrak to też nie dom, ktory możesz sobie postawić na działce, bez szerszej aprobaty innych, no chybaże przykryjesz go eternitem. To taki problem zeby to zrozumieć, jakoś Niemcy czy choćby Francuzi nie mają z tym trudności? Może temu, że za nich ustawodawca zadecydował gdzie można stawiać, żeby nie szkodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacek1296    1653

A ja mam inny przykład.Gość mieszka ok.100m od drogi powiatowej.Po drugiej stronie w odległości ok.100m od tej drogi planują postawić wiatrak 2mw.Czyli w linii prostej od wiatraka do zabudowań tego gościa jest ok.200m.Okazuje się że, nie może on wnieść sprzeciwu bo jego działka nie graniczy z działką,na której ma być postawiony wiatrak.Czy to jest normalne?Powinna być ustawa,że wiatrak 2mw powinien być oddalony od zabudowań min.1000m i byłoby po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Budując takie elektrownie inwestor musi uzyskać decyzję środowiskową. A przy wydawaniu decyzji musi wziąć udział społeczeństwo, mieszkańcy. Według mnie to jest wystarczająca regulacja. Chociaż w sumie macie trochę racji. Zaślepieni zyskami i $$ bez problemu wyrażą zgodę na budowę wiatraków pod oknem.

Edytowano przez StasiekS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vala2000    1

ja wole mieć wiatrak 300m niż kupę z gnojem za oknem wierzcie to nic przyjemnego mam ją u sąsiada w odległości ok 20 m latem to tylko pająki się cieszą że mają much pod dostatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez konteno
      O pogodzie ,opadach i odnotowanych temperaturach w różnych częściach kraju i nie tylko w rozpoczętym 2024 roku. 
    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, zainteresował mnie pewien temat. Jakie negatywne skutki ma wywóz,, szamba domowego,, na pole jako gnojowicy? czy poprzez środki chemiczne idzie glebę w jakiś sposób,, zniszczyć,, ? czy działa to po prostu jako zwykła gnojowica? kiedyś stosowano przydomowe ,,oczyszczalnie,, i szło to dalej. Pytam z czystej ciekawości bo wiem że niektórzy tak robią, sam tego nie praktykuje, jest to oczywiście nielegalne 😉
    • Przez superfarmer02
      Zapraszam na kolejny rok wstawiania ursusów za 50tys i zetorow za 100tyś+🙈😂
    • Przez TheRolnik1992
      Witam wszystkim. 
      Mam mały problem z budową chodnika przy drodze powiatowej w mojej miejscowości. Mianowicie wzdłuż mojej działki i drogi idzie rów do którego dołącza się rów z mojego bajorka,( pełni on funkcję przelewową). I teraz gdy w końcu zaczęli robić chodnik to wg planu rów ma zostać zasypany. W tym momencie pojawia się problem z nadmiarem wody z bajorka jaka będzie np. przy roztopach, ponieważ zacznie mi zalewać pomieszczenia gospodarcze . Odprowadzenie na mojej działce zostanie ale tylko do drogi potem nie ma jak dalej płynąć.
       Teraz moje pytanie :
      czy mogę jakoś załatwić żeby w miejscu rowu może być wkopana rura by woda mogła dalej spływać pod chodnikiem? 
      czy drogi mają odgórnie w planach żeby odcinać się od napływu wody z działek sąsiadujących? 
      Z góry dziękuję za odpowiedzi i pomoc. 
      Teraz lecę na oddział wody polskie by załatwić jakieś mapki na których ten właśnie rów może być zaznaczony.
    • Przez kamils1118
      Witam. Czy będąc na ryczałcie i mając konto osobiste w banku spółdzielczym muszę zakładać drugie konto rolnicze żeby dostawać przelewy fakturowe np. za sprzedane bydło lub zboże? Wiem że dopłaty bezpośrednie mogą wpływać normalnie na konto osobiste.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj