Ceny ziemi

[ZF9641 22]

Ceny ziemi urealnią się po 2013 roku jak skończą się kredyty preferencyjne.Tylko one tak podbijają stawki.Później trzeba będzie wliczyć w cenę ziemi koszt kredytu komercyjnego , a to spowoduje spadek ceny ziemi.Kryzys panujący w europie jest też i u nas ,położył już sporą część budowlanki.Jak wpadnie w rolnictwo to zlicytują sporą część gospodarstw zadłużonych ponad miarę.W mojej okolicy jest sporo takich gospodarstw które przebijają się z ofertami zakupu ziemi,a jak przychodzi do kupna to nie dostają kredytu ze względu na brak zdolności kredytowej.Mają hipotekę na każdym kawałku pola i na budynkach.

Edytowano Wrzesień 9, 2012 przez ZF9641

[hatetusk 1]

ZF - nie byłbym takim optymistą bo kredytów praktycznie to na razie nie ma jeśli jeszcze nie zauważyłeś a cena ziemi rośnie Po prostu kupują ją ludzie którzy chcą gdzieś zainwestować kasę i to oni podbijają ceny bo patrząc na to co można zarobić na uprawie tej ziemi to ceny sa wręcz nierealne i taka inwestycja patrząc tylko na zysk z rolnictwa jest zupełnie bezsensowna Ci co wykładają taką kase liczą głównie na to że po 2016 roku ceny podbiją cudzoziemcy - ale ja myślę że tak nie będzie - cudzoziemcy jeśli chcą to i w tej chwili omijają prawo - owszem może zdarzą się sporadyczne przypadki że wykupią jakieś wielkie połacie gruntów ale przecież nikt się nie połasi na kilka - kilkanaście ha gruntu bo po co im to bedzie potrzebne?

[Gość]

dokładnie koledzy.już teraz Duńczycy kupują ziemię za podstawionych polskich pseudo rolników. a swoją drogą to fakt, my mamy do kupienia ok 4 ha ziemi od agencji,ale nasz bank nie ma limitu na kredyty preferencyjne i staneło na tym że znowu dzierżawa na rok... z drugiej strony sąsiadce zmarł mąż, syn za diabła robić nie chce a ta ojcu powiedziała 8 zł za metr kw, ziemia 6 klasa kamieni w pip, a ja nawinąłem z 2ch ha 27 balotów słomy żytniej... ludzi grzeje z ceną ziemi...

[konrad82 50]

Ja słyszałm że po 2015 roku ziemia znacznie podrozeje gdyż zostani uwolniony rynek.Co o tym myślicie ile w tym prawdy?

Edytowano Wrzesień 9, 2012 przez konrad82

[damian40000 86]

Dalszy sąsiad kupił 7ha po 35tys za hektar klasa 3-4.

[Gość rmiecz8]

Mi gość z sąsiedniej wsi oferuje 8ha w 1 kawałku po 100tys./ha. Nikogo w okolicy na to nie stać a ja to jego jedyna nadzieja i dlatego ten rok wezmę w dzierżawę (1600zł/ha) a może w przyszłym roku opuści bo jestem pewien na 100% że nikt tego nie kupi bo jak by znalazł się kupiec to jestem gotowy i więcej zapłacić.

[pawelol111 1342]

Mam do kupna 5,5ha ziemi w kawałku po 30 tys, klasa bodajże 4. Jeden minus to dojazd do pola - ok 6-7km. Cena jest wysoka jak na moje okolice. Najdrożej płacono po 27 tys za hektar z tym że klasa 4-6 (trzech się przebijało aż jeden sypnął groszem). Tam gdzie jest te 5,5ha ludzie nie chcą nawet 20 tys dać. Poczekam aż stanieje bo nie ma sensu w tak niepewnym czasie brać kredyty.

 

Mieczu co to dla Ciebie 800 tys a że dopiero Twoje wnuki zyski zobaczą z tej ziemi.... trudno.

Edytowano Wrzesień 9, 2012 przez pawelol111

[hatetusk 1]

konrad - ja myślę ze to tylko spekulanci podbijają plotki aby teraz zarobić na ziemi Sądzę że cena ziemi nie podskoczy jakoś drastycznie - owszem będzie moze rosnąć tak jak teraz jest coroczny wzrost ale nie będzie to jakiś drastyczny skok Do tego będzie sprawa dopłat które być może będą przypisane do właściciela a nie do ziemi i jeśli dzierżawcy z ANR załapią się na to przypisanie to jak ANR będzie chciała sprzedać później tą ziemię to jeśli dzierżawca nie przekaże im uprawnień to dopłat za tą ziemię nikt nie weźmie

[konrad82 50]

miecz8 kupuj bo taka okazja się nie powtórzy...

[Geronimo 2]

Apropo, wykupowania ziemi zeby za kilka lat odsprzedac obcokrajowcom, nic bardziej mylnego, obcokrajowcy pieniedzmi nie sr**a. I jesli ktos mysli ze jak kupi teraz hektar za 10000€ to potem zeby sie nie zdziwil jak to sprzeda obcokrajowcowi. Moze trafi sie jeden na kilkadziesiat osob ktory da wiecej kasy. Na przykladzie mojego szefa w 2003r kupil w rumunii 102 ha ziemi, zaplacil srednio za ha 800€ teraz rowniez chetnie by kupil ale ceny wzrosly do 4000-5000€ i ma ich gleboko w ......e za taka cene, jeszcze jak sie cos trafia za 3000-3500 to bierze ale drozej nie ma zamiaru zaplacic. I tak robi wielu obcokrajowcow, tak wiec Ci co kupuja za wyoskie kwoty, raczej maja marne szanse zeby sie nachapac na obcokrajowcach. Tutaj jeszcze od cholery ugorow lezy, bo ci co sprzedali kilka lat wstecz to sprzedali a ci co wlasnie mysleli ze poczekaja i sie nachapia to teraz kisza te ugory bo nikt nie chce za taka kase kupic. Przepraszam za brak polskich znakow ale system nie obsluguje.

[Gość rmiecz8]

miecz8 kupuj bo taka okazja się nie powtórzy...

Mi zależy bardzo na ziemi, więc czemu mam tego nie kupić? Jeśli mam pieniądze i dam radę bez kredytu to dlaczego nie skorzystać? A jeśli będę użytkował 10 lat a potem sprzedam za taką samą cenę a nawet trochę mniejszą to nie zarobię? A nawet jeśli nie to trudno. Życie się na tym nie kończy. Na razie mój cel to powiększanie gospodarstwa i chcę do tego dążyć właśnie przez kupno ziemi a jak będzie kiedyś to zobaczymy. Nie martwcie się o mnie.

 

Mam do kupna 5,5ha ziemi w kawałku po 30 tys, klasa bodajże 4. Jeden minus to dojazd do pola - ok 6-7km. Cena jest wysoka jak na moje okolice. Najdrożej płacono po 27 tys za hektar z tym że klasa 4-6 (trzech się przebijało aż jeden sypnął groszem). Tam gdzie jest te 5,5ha ludzie nie chcą nawet 20 tys dać. Poczekam aż stanieje bo nie ma sensu w tak niepewnym czasie brać kredyty.

 

Mieczu co to dla Ciebie 800 tys a że dopiero Twoje wnuki zyski zobaczą z tej ziemi.... trudno.

To według ciebie 800tys. w gospodarstwie to dużo? Nie jest to mała kwota ale ogromna to też nie. Przynajmniej ja tak sądzę.

[StasiekS 73]

Ciekawe co się stanie, gdy uwolnią ceny mleka i skończą się kredyty preferencyjne albo PROW. Czy dalej będzie tylu chętnych.

[pawelol111 1342]

Mieczu - zależy w jakim gospodarstwie te 800 tys ma być dużą kwotą. Dla 30 hektarowca to kupa kasy. Dla Ciebie pewnie to roczny zysk z całej produkcji.

 

Stasiek - co rozumiesz przez uwolnienie cen mleka?

Pytasz co się stanie jak kredyty preferencyjne i PROW się skończy.... ano prócz upadku zadłużonych gospodarstw wróżę zwolnienia w wielu firmach produkujących maszyny rolnicze, mniejsze zyski dla banków, zwolnienia we wszelkich działach administracji związanych z rozdysponowywaniem środków z UE. To wszystko jest na karku rolnika, jak on zdechnie to i reszta padnie.

 

Czy ceny ziemi spadną... wątpię, możliwe że przestaną rosnąć jednak hymm... co zależy gościowi co ma 300ha dokupić sobie kolejne 10 ha po 40 tys/ha? A no to że zapłaci i zapomni że kupił. Dla mniejszych owy kawałek gruntu jest nie do ugryzienia w takich sytuacjach. To się nie zmieni, tam gdzie są duże gospodarstwa różnica między małym a dużym będzie się powiększała. Już można spotkać obrazki gdzie po jednej stronie drogi pasą się 2 krowy na łańcuchu a po drugiej koleś zasuwa 300konnym JD.

[StasiekS 73]

Spokojnie, nie padnie. Urzędy nie padną bo jak na razie poza PROW mają co robić, zmniejszy się ilość dilerów ale oni mają znikomy wpływ na polską gospodarkę. Polscy producenci maszyn sobie poradzą ponieważ produkują tani sprzęt dla małych gospodarstw i który w większości przypadków jest kupowany za gotówkę albo wywożony na wschód. Najbardziej mogą to odczuć producenci zachodniego sprzętu bo taki był brany najczęściej na PROW.

 

A co do cen ziemi to w moim rejonie wyhamowały, Od kilku lat są na takim samym poziomie czyli 20-25 tys za ha. Ci co chcą więcej po pewnym czasie korygują swoje żądania.

[pawelol111 1342]

Może nie do końca "padną" ale zapewne zwolnienia będą. Jeżeli cena mleka pójdzie jeszcze bardziej w dół to bez znaczenia będzie to czy maszyny produkowane przez polskie firmy są tanie czy nie... każdy obejdzie się czym ma bo będą ważniejsze wydatki niż nowy pług czy agregat. Racją jest że po tyłku dostanie zachód.

 

U mnie największy gospodarz ma 60ha, drugi coś koło 50 i jest kilkunastu po 30ha. Reszta to 10-20ha. Z dzierżawami jest tak że najczęściej znajomy oddaje znajomemu i o całej sprawie dowiadujemy się jak dana osoba wjeżdża w pole. Jeśli chodzi o zakup ziemi to w tamtym roku o tej porze zakupiłem 2 ha i praktycznie nic więcej nie było do sprzedania. Przypuszczam że w chwili obecnej gdyby było coś do handlu to kilku windowałoby ceny ale nie więcej niż 35tys za ha 3-4 klasy.

[1piotr1 14]

dużo też zależy jaka maja mentalność ludzie na danej wiosce, u mnie jest np tak jak pisze pawelo111 ziemia ta co była do wydzierżawienia czy sprzedania znajomy dawał znajomemu bez ogłaszania, że chce sprzedać....bo przecież jak ty chcesz kupić to masz już dużo kasy to każdy sobie myśli po co masz się dorabiać na mojej ziemi po prostu zazdrość...

po za tym druga kwestia np u mnie teraz wszyscy wszystko chcą sprzedawać jako działki budowlane i przemysłowe nie zależnie gdzie się znajduje dany grunt, a bo to będą wiatraki a coś tam i tak sobie wymyślają, po za tym jest tak z reguły w obrębie kilku wiosek ewentualnie gminy a jak się pojedzie 15 km dalej to ziemia może kosztować 30% tego co u siebie na wiosce...

Edytowano Wrzesień 10, 2012 przez 1piotr1

[ChiquitaB 754]

ja powiem tak że u mnie we wsi jest dwóch gosp. My i sąsiad który jeszcze z 10lat będzie uprawiał tą ziemię i zapewne trafi do nas ona. Wieś mała niecałe 100 mieszkańców, ale już się mi w areał wplątują 300-400 hektarowcy i z ceną na 6kl. 45tys/h kawałek 10h. Ja podziękowałem bo praktycznie żwirownie można otworzyć tam. Teraz 5h od sąsiada jednego kupuje co dzierżawiliśmy 5lat już. Jeszcze może sąsiada uda się namówić na sprzedaż 2h i sobie scale grunty do niecąłych 20h w kawałku:) Jeden ma koło mnie pole coś koło 12h ja mam w granice z nim 7h. Facet ma pewnie z 350h a do tego kawałka 20ponad km dojeżdża. Jak z nim rozmawiałem bo chciał kupić ode mnie ziemie a ja od niego i tak się dogadaliśmy że zostąło jak jest, mówi że najdalszy kawałek jaki ma to tutaj i niechętnie go trzyma no chyba że by powiększył areał a ziemia 2-3 klasa pożądna z jednej strony a z drugiej 6:/ Co nie zmienia faktu że facet płaci b drogo za ziemie i sam sobie pluje w brodę bo musi pożadnie zasówać aby zarobić w końcu na nią.

[Arek 218]

Mi gość z sąsiedniej wsi oferuje 8ha w 1 kawałku po 100tys./ha. Nikogo w okolicy na to nie stać a ja to jego jedyna nadzieja i dlatego ten rok wezmę w dzierżawę (1600zł/ha) a może w przyszłym roku opuści bo jestem pewien na 100% że nikt tego nie kupi bo jak by znalazł się kupiec to jestem gotowy i więcej zapłacić.

 

Co będziesz uprawiał na tej ziemi?

[Gość rmiecz8]

Najprawdopodobniej kukurydzę na kiszonke albo jęczmień. Jeszcze zobaczę a jak kupię to może za 2 lata posieje lucernę.

[Vril 1]

Czy ktoś obliczał w ogóle na tą chwilę jaki jest ekonomiczne uzasadnienie wysokości ceny 1 ha ???

 

Bo ja jakoś ekonomi nie widzę żadnej w zakupie 1ha powyżej 50 tys a tu słyszę 80-100 tys/ha - no chyba że gandzinę

[maniek33 35]

W dzisiejszym szalonym świecie pojęcie ekonomii jest pojęciem przestarzałym..... . Dziś zdobywa się tereny bez czołgów . Wyścig szczurów? Cyt:(nie pamiętam kogo) - wygrywa ten co w chwili śmierci ma więcej kasy.

[Gość rmiecz8]

Jeżeli mam nie kupować za 100tys. czy nawet za 80 tys. bo się nie opłaca to skąd ja wezmę ziemię która jest mi potrzebna? Wolę kupić obok siebie pole za 80tys. czy za 100tys. niż 50km czy nawet dalej dojeżdżać do pola które kupię za 40- 50tys. W moich okolicach ceny ziemi są wysokie i dlatego muszę się do nich dostosować bo inaczej nic nie kupię.

[Vril 1]

No tak ale Chcesz wydać 100 tys /ha żeby produkować rocznie towar (jęczmień ) z tego hektara za 5-7 tys rocznie ???

Za tą stówę to sobie kupisz jęczmienia na 20 lat

[Gość rmiecz8]

To dla krów. Może i bym kupił ale tą ziemię będą miały moje dzieci, wnuki...itd., więc się zwróci a jak zachcą to kiedyś sprzedadzą i też zarobią. Jęczmienia nie będę tam siał co roku, bo sieję różnie pszenżyto, kukurydza, może obsieję trawą, a jak paszy starczy to i pszenicę posieje bo ziemia tam jest 2 klasa.

Edytowano Wrzesień 10, 2012 przez rmiecz8

[milanreal1 319]

Lepiej od razu przyznaj się że tam łupki masz lub ropę naftową Sorry za szczerość ale czy naprawdę w Polsce mamy takich głupich rolników którzy dają się golić ile wejdzie?