Pavel

Ceny ziemi

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
jarekw    2

Poczekamy, mam nadzieje, że kolega odpisze, bo podobno policzył kiedy to się zwróci.


Poszukuję osób posiadających pojemniki paszowe "POJ-PASZ" firmy BIN, proszę o kontakt przez PW lub gg 1772781

"Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali" - Jan Paweł II

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
garek    155

ale wcale niw musi się wrócić. W kazdej chwili może to sprzedać temu który dawałtysiąc mniej. Przecież on tych pieniędzy nie wyrzucił. Wyrzucaniem pieniędzy jest płącenie czynszów dzierżawnych a nie zakup ziemi. Też mi sięzdarzyło kupić po 25 tys za hektar a może i drożej pozdrawiaki.


 Trzeba być nienormalnym żeby być rolnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buchaj    0

Tylko jaką ma gwarancję, ze ktoś mu za rok czy dwa kupi tę ziemię za ten 1tys mniej?? Może się tak zdarzyć, ze za jakiś czas będzie musiał ją sprzedać za 8000zł/ha. I gdzie tu zysk? Chyba, ze jest grunt położony w jakimś strategicznym miejscu-wtedy to może odłogować a ziemia będzie zarabiać. No ewentualnie gdyby jeszcze się okazało, że na jego gruncie są złoża ropy naftowej, gazu ziemnego etc. Ale to już mniej prawdopodobne :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
garek    155

zawsze może na tej ziemi buchaje wypasać. taki wypasony buchaj to ponoć skarb prawie że narodowy. A i mięsko można sprzadać. Tylko trzeba uważać bo co poniektóry ma zgłąbczenie mózgu


 Trzeba być nienormalnym żeby być rolnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kissmy...    67

obecnie bez problemu można z hektara tradycyjnej uprawy osiągnąć zysk na poziomie 3tys. zł problem pojawia się, gdy analizujemy opłacalność długoterminowo co będzie z cenami nieruchomości rolnych oraz z opłacalnością produkcji po 2013 roku? mniejsze gospodarstwa (poniżej 100ha) nie mają się specjalnie czym przejmować, lecz przy większej skali może być ślisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buchaj    0

Ale uprwiając zboża czy rzepak to trudno osiągnąć zysk na poziomie 3tys zł z hektara...

@garek-wątpię, żeby buhaje opasane tylko na trawie zachorowały. Jest to raczej choroba powodowana przez pasze przemysłowe. Ale z drugiej strony jak będzie te buhaje żywił tylko trawą to nie osiągnie dobrych przyrostów, więc mu się nie zwróci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75
zawsze może na tej ziemi buchaje wypasać. taki wypasony buchaj to ponoć skarb prawie że narodowy. A i mięsko można sprzadać. Tylko trzeba uważać bo co poniektóry ma zgłąbczenie mózgu

właśnie skarb na którego czychają złodzieje (u was też tak kradną bydło z pastwisk?)

 

Jak miałbym kupować po 20 tyś za ha i miałbym możliwosć nawet bez dopłat uprawiać większy kawałek przynajmniej 4tej kl to wolał bym uprawiać cudze. Bo jak ktoś już pisał ludzie się cenią za byle g*wno kawałek w krzakach żywego piachu po niewiadomo ile, co coś było warte kupna juzdawno zostało wykupione i nikt nawet niue myśli sprzedawać, a brać kredyty na 20 lat czy to takie dobre? a któż to wie jak będą wyglądały dopłaty i czy wogóle jakieś będą za 8- 12 lat? jakie będą ceny zbóż przecież jak tak dalej będzie (taka opłacalność w rolnictwie) ziemia musi stanieć bo coraz więcej ludzi będzie rezygnować z jakiej kolwiek produkcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzozak2    241

bardziej bym liczyl na przestoj w sprzedazy ziemi, niz na to ze stanieje :lol:

ja tam przynajmniej juz sie przestalem ludzic ze cokolwiek jeszcze w przyszlosci bede mogl dokupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarekw    2
zawsze może na tej ziemi buchaje wypasać. taki wypasony buchaj to ponoć skarb prawie że narodowy. A i mięsko można sprzadać. Tylko trzeba uważać bo co poniektóry ma zgłąbczenie mózgu

 

 

A możeby tak więcej szacunku??? Podaj argumenty i udowodnij Nam wszystkim, że to Ty masz rację.

Twój post, w oczywisty sposób tyczy sie użytkownika @buchaj, który odniósł się do Twojej wypowiedzi.

Dasz sobie rękę prawą uciąc, że cena ziemi w Polsce nie spadnie, bo ja nie dam.

W Polsce to jest niestety taki kanon, jak brak argumentów, to wtedy zaczyna się plucie w twarz innym.


Poszukuję osób posiadających pojemniki paszowe "POJ-PASZ" firmy BIN, proszę o kontakt przez PW lub gg 1772781

"Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali" - Jan Paweł II

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NHTC56    5

Cena ziemi moze się zmienic i to wcale nie w tak długim czasie...przy dzisiejszej koniunkturze w rolnictwie mali gospodarze ktorzy nie są w stanie wyrzyc z gospodarstwa bedą woleli poprostu je sprzedac (dając na to ze mniej wiecej w kazdej wsi znajdzie się takich 5-6) a chetnych moze na nią nie byc bo ludzi ktorych bedzie stac na kupno ziemi za własną gotowkę lub tez (w coraz szybciej zblizającej sie grozbie zakonczenia przyznawania preferencyjnych kredytow na kupno ziemi)za wysoko oprocentowane kredyty (co chyba nie jest zbyt opłacalne :lol: to moze byc wiecej sprzedajćych niz wogole chetnych. A co do opłacalnosci przy kupnie ziemi za 30tys zł to jest poprostu smiech na sali jezeli ktos twierdzi ze to sie szybko zwroci (oczywisice nie wliczająć jakis specyficznych warunkow). Teraz w rolnictwie praktycznie balansuje się na granicy opłacalnosci przy tak niskich cenach, zbóż, rzepku, burakow czy zwierzat, a do tego wysokie ceny srodkow do produkcji...to gdzie tu zostaje miejsce na faktyczny, poządny zarobek i zwrot poniesonych kosztow na kupno ziemi...ale kazdy ma inne warunki we własnym gospodarstwie i kazdy sam za siebie decyduje, a kto chce się rozwijac musi inwestowac, choc trzeba trzezwo na to patrzec. Użytkownik @grzesiek11 wkoncu podzieli się z nami swoimi wyliczeniami ekonomicznymi? chyba wszyscy na to czekamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
garek    155

spoko ale ciągnik też kupowałem ż pełną świadomości że potaniej i samochód potanieje więc i ziemia może potanieć. Ale mam też świadomość że jak byśmy tak mysleli z ojcem to dzisiaj trzeba by szukać innej pracy bo z 10 ha ciężko wyżyć. pozdrawiaki (przepraszam p. Buchaja za niezręczne użycia słówa Buchaj które mogło mylnie zostać odebrane za złośliwe )


 Trzeba być nienormalnym żeby być rolnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hinco    1
@Hinco, a od kiedy hektar to ma 10 arów? Jeśli ar kosztuje 500 zł to hektar kosztuje 50000zł, czyli jak dla mnie dużo, dużo, za dużo :D Tyle to za ziemię rolną nigdybym nie zapłacił.

O przepraszam, błąd w przeliczaniu, u mnie sie liczy na ary i ar jest w cenie 500-600 zł rolnego i to małe kawałki, i ludzie kupują jak jest w nadzieji że zostanie przemianowane na budowlane..

Więc ha kosztuje 50 000zł, dwa lataa temu daliśmy za niecały ha 35 000 z tym że bardzo wąski i własciwie trójkąt do nas przylegający z dojazdem przez nasza działke, nikt nie chciał kupić od urzędu bo byśmy go nie puścili na pole (albo niech płaci :lol: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarekw    2

@Hinco, widzę, że masz podobną sytuację jak u mnie. Tzn. blisko miasta, każdy myśli, że może liczyc jak za działkę budowlaną (i to czasami taką jak w mieście). Co jest oczywiście śmieszne, bo ziemia rolna to ziemia rolna. Po sąsiedzku ze mną są takie działki, mają po 20 arów, są przedzielone rowem, szerokości działek to około 8 m, bez dojazdu z drogi. Pytałem znajomego rzeczoznawcy, ile mógłbym za to dac (żeby się nie oszukac), to powiedział, że 5 tyś za ha, a już maksymalnie to 6,5 - 7 tyś/ha. I nic więcej nie dam, jak nie chcą sprzedac, to niech trzymają. Budowlane to może one będa za 100 lat :lol: . Bo aktualnie opracowany plan zagospodarowania przwiduje, że to jest i nadal będzie grunt rolny. A jeżeli taki plan zostanie przyjęty, to wtedy, jeśli nie będzie wyraźnie napisane, że grunt jest budowlany to nikt nawet szopy tam nie pobuduje (chyba, że samowola budowlana). A mogę powiedziec, że już wkrótce zmieni się ustawa Prawo Budowlane i samowola będzie drogo kosztowac :D


Poszukuję osób posiadających pojemniki paszowe "POJ-PASZ" firmy BIN, proszę o kontakt przez PW lub gg 1772781

"Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali" - Jan Paweł II

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darek16    25

w moich okolicach jest 8ha do sprzedania w jednym kawałku głównie to piaski ale z 1,5ha dobrej ziemi jest to cenią se ponad 20tys/ha jak na razie było paru kupców ale nikt nie kupił sprzedają już 4miesiące.


AF - to Jest To:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tom007    4

dzisiaj rozmawiale z gosciem ktory robi mi wnioski na doplaty unijne.powiedzial cos ze mnie zamurowalo..... :lol: mowil ze zad chce zlikwidowac agencje nieruchomosci rolnych....dzierzawy maja isc pod wykup a reszta ma przejsc pod starostwa..z jednej strony troche sie ucieszylem bo jak masowo zaczna wysprzedawac wczesnie dzierzawione grunty to moze udalo by mi sie kupic moje dzierzawy na jakis korzystnych warunkach...ale z drugiej strony troche nmie to przeraza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397

no wkońcu kiedyś je muszą zlikwidować ,u mnie w powiecie to już praktycznie wszystko wyprzedali zostały ładne kąski (nie pod pług ) pod lasem nad jeziorem ,itp.Może i część mają w dzierżawie ale to mało .Zresztą z dwuch powstał jeden oddział trochę wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NHTC56    5

A zeby było smiesznie to ANR sprzeda Ci ziemie...ale w umowie jest paragraf ktory zastrzega ze w ciągu 5 lat ANR moze ja od Ciebie wykupic nie zaleznie od ceny rynkowej (bo tak jest zastrzezone w umowie, kupiłes ziemie po 15tys za ha a teraz jest juz po 30 tys za to ANR i tak ją odkupi za 15 tys zł) i tak sie dzieje w przypadku kiedy ANR sprzeda jakąś ziemie i po 3-4 latach okazuje sie ze powstanie tam jakas fabryka czy osiedle domkow (i wtedy ANR moze zbic na tym duzo lepsza kase) i Ty wtedy nic nie mozesz zrobic...wiem o tym bo mamy takie umowy i tego nie mozna zmienic z tego co wiem. Chociaz nie słysząłem osobiscie o takim zdazeniu nigdzie w okolicy, ale teroetycznie tak moze się stac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnyyyy    4

Tez slyszalem,ze ma byc projekt,ze do 2012 maj zlikwidowac ANR. I jak najwiecej ziemi chca sprzedac,a najlepiej wszystko. I bylo dopowiedziane,ze preferowane,beda gospodarstwa rodzinne,czyli na powiekszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorak    2

35 ha

klasa IV,V,VI

cena 330.000 zł

sprzedający - Agencja

ciekawe czy ktoś skorzysta z prawa pierwokupu ?? jeśli nie to trzeba się tematem zainteresować :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hinco    1
@Hinco, widzę, że masz podobną sytuację jak u mnie. Tzn. blisko miasta, każdy myśli, że może liczyc jak za działkę budowlaną (i to czasami taką jak w mieście). Co jest oczywiście śmieszne, bo ziemia rolna to ziemia rolna. Po sąsiedzku ze mną są takie działki, mają po 20 arów, są przedzielone rowem, szerokości działek to około 8 m, bez dojazdu z drogi. Pytałem znajomego rzeczoznawcy, ile mógłbym za to dac (żeby się nie oszukac), to powiedział, że 5 tyś za ha, a już maksymalnie to 6,5 - 7 tyś/ha. I nic więcej nie dam, jak nie chcą sprzedac, to niech trzymają. Budowlane to może one będa za 100 lat :lol: . Bo aktualnie opracowany plan zagospodarowania przwiduje, że to jest i nadal będzie grunt rolny. A jeżeli taki plan zostanie przyjęty, to wtedy, jeśli nie będzie wyraźnie napisane, że grunt jest budowlany to nikt nawet szopy tam nie pobuduje (chyba, że samowola budowlana). A mogę powiedziec, że już wkrótce zmieni się ustawa Prawo Budowlane i samowola będzie drogo kosztowac :D

No to masz nieco inaczej bo obecnie wybrane władze miasta u mnie starają się wszystko odrolnic i sprzedać i zrobićbudowlane..

Wykupują paski na wskroś pól od rolników dzieląc pole na 2 kawałki i robia budowlane, sporo jest z tego powodu zgrzytu u nas i nie wiem czy legalne jest takie 'przymuszone' sprzedawanie ziemi pod drogi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

No ceny ziemii u mnie w okolicy ostatnio osiągnęły bardzo wysokie ceny.gleba V klasa i kosztuje w granicach 12-15 tys za ha.to bardzo dużo.ja zamierzam sie ubiegać za rok na dotacje dla młodego rolnika dostane 50 tys i kupie za to 4 ha ziemii.to jest mało.do tej sytuacji też ludziska ze stolicy się przyczynili.kupują ziemię za kasę 2 razy większą niż ona jest warta przekształcają na działkę budowlaną i budują sobie wille.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
garek    155

cena ziemi bedzie już stałą w miejscu osiągneła swoje maximum. Możliwe nawet lekkie przeceny gruntów słabych lub bez perspektyw.


 Trzeba być nienormalnym żeby być rolnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczewko    33
35 ha

klasa IV,V,VI

cena 330.000 zł

sprzedający - Agencja

ciekawe czy ktoś skorzysta z prawa pierwokupu ?? jeśli nie to trzeba się tematem zainteresować :lol:

O prosze,to jest rozsadna cena za ziemie.Troche ponizej 10 tys za hektar jest do przyjecia ale placic po 30 tys to juz jest przegiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarekw    2
35 ha

klasa IV,V,VI

cena 330.000 zł

sprzedający - Agencja

ciekawe czy ktoś skorzysta z prawa pierwokupu ?? jeśli nie to trzeba się tematem zainteresować :lol:

 

A ja jeszcze dodam, że jeśli chociaż 60% z tych 35 ha to jest klasa IV to wtedy ta cena wydaje się rozsądna, natomiast jeśli sytuacja jest odwrotna, tzn. 60% to klasa VI, to też trzebaby się poważnie zastanowic, czy jest sens płacic niespełna 10 tyś za ziemię na której najlepiej to rośnie.......... brzoza.

 

A jeśli chodzi o ceny ziemi, zgadzam się z @garkiem, typowo rolne grunty słabych klas, moim zdaniem, stracą na wartości, bo nawet najwięksi "zapaleńcy" kiedyś jednak dojdą do wniosku, że kupowanie na siłę "piachów" nie ma najmniejszego sensu z punktu widzenia prowadzenia rentownego gospodarstwa. Rosnące ceny środków do produkcji oraz spadające ceny produktów rolnych "pomogą" w takim uświadomieniu się.


Poszukuję osób posiadających pojemniki paszowe "POJ-PASZ" firmy BIN, proszę o kontakt przez PW lub gg 1772781

"Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali" - Jan Paweł II

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
    • Przez Okisz
      Czesc,
      Czy bedąc czynnym płatnikiem VAT mogę wystawić fakturę rolnikowi ryczałtowemu? 
      Znajomy chciałby kupic odemnie soję, natomiast ja potrzebuje mieć na tą sprzedaż fakturę. 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj