DF M610, czy CASE MAXXUM 125, czy MF 6475/7475

[aneta0214 0]

Witam.

Mam mały problem. Mam zamiar kupić ciągnik średniej klasy. Waham sie między DF M610, Case maxxum 125 i MF 6475. Ciągnik ma do obsłużenia gospodarstwo o pow. 30ha gruntów ornych i 25 ha łąk. Również oborę z 50 sztukami krów mlecznych.

 

I w tym miejscu chciałbym zasięgnąć waszych porad oraz uwag i spostrzerzeń co do wymienionych wyżej marek ciągników. Co doradzicie?

[piotrekosa17 6]

Chłopie masz rozrzut każdy ciągniki z innej półki cenowej :lol:

Case najtańszy później Deutz z MF 6475 a najdroższy Mf 7475

[aneta0214 0]

Tak, ale cena tutaj nie gra najważniejszej roli. Wydajnościowo i osprzętowo te traktory są podobnych parametrów. Wiec który radzisz. Nie zawsze najdroższy jest najlepszy

Edytowano Kwiecień 5, 2012 przez razor275
Cytowanie poprzedniego posta

[Michufarmer 21]

 

 

Tak, ale cena tutaj nie gra najważniejszej roli.

 

A przecież na wsi bieda aż piszczy....

Chciałbym mieć taki problem z wydaniem kasy, a nie mam 10 tyś na zmianę auta, a w mieście ponoć taki dobrobyt

[aneta0214 0]

Po pierwsze, my na ten ciągnik musimy wiąć w całości kredyt - 300tys. Ludzie z miasta nie mają pojecia o tym jakimi środkami obraca sie na wsi. Gdybys powiedzial ze spalasz 1,5 tys litrów paliwa miesięcznie-my paliwa tez nie mamy za darmo. Nawozenie pól też nie jest tanim zabiegiem. Zeby faktycznie sie rozwijać musisz ryzykować. Jeden kredyt spłacisz. Bierzesz następny. Tu nie ma miejsca na czekanie az na kącie sie nazbiera. Chyba że masz duzo pola- duze doplaty i dobre ziemie, które rodzą obfity plon. Ale z tym tez nie ma tak do konca. |

Kupujesz traktor to ma służyc na minimum 20 lat, a nie jak wasze samochody na 5-6- lat i do wymiany. W dodatku jak wydajesz 300 tys. to róznica 30 tys nie jest az taka wielka. Ten traktor ma działac i ułatwic nam prace, tak żeby byc z niego w 100% zadowolonym, i nie załowac że wybrałem ten a nie inny. Wiec prosze Cie, przemysl to jeszcze raz.

Nie mówie, że jest bieda, jest jak wszedzie. Ale rolnicy też nie mają wolnych sobót i niedziel, praktycznie- jesli masz zwierzeta musisz sie tym zajomwac 24h/dobe.

 

odbiegłem od tematu. tak wiec macie jakies propozycje co do tego traktora?

Edytowano Kwiecień 5, 2012 przez aneta0214
Cytowanie poprzedniego posta

[slawny 7]

na taki areal i prace przy krowkach czyli mniemam w obejsciu to proponowalbym ciagnik z silnikiem 4 cylindry, moim zdaniem akuratna bylby np ttv 420 jezeli jestescio sklonni wydac wieksza sumke, z tych ciagnikow ktore sa zawarte w 1 poscie to kazdy ma swoje plusy i minusy, Co sie przyda z danego ciagnika a co nie to wy powinniescie lepiej wiedziec bo najlepiej znacie swoje potrzeby. mi z tych 3 najlepiej pasowalby MF ze wzgledu na skrzynie, silnik ergonomie w kabinie, tylko obowiazkowo bralbym miekka os i przedni tuz.

[aneta0214 0]

Jednak wolłbym 6 cylindrów. Traktor ma pracowac przy paszowozie, który wymaga dużego nakładu mocy, mam też nową prase zwijającą, która również dużą mocą nie pogardzi.

I jeszcze Jeśli chodzi o mnie bardziej schylałbym sie ku Case'ie albo Deutz'owi. Dealer Masseya ostraszył mnie troszeczke ceną. A myśle że nie warto dokałdać az tyle pięniedzy za drobne udogodnienia (bo nie są aż tyle warte).

 

Jeśli znacie minusy tego Deutza albo Case'a, proszę, piszczie. Może akurat dowiem sie czegoś o czym nie słyszałem.

[slawny 7]

a to uwazasz kolego ze od wiekszej ilosci cylindrow przybedzie Ci mocy;/?? odnosnie odugodnien to porozmawiaj z kimkolwiek kto ma ciagnik z miekka oska, praktycznie kazdy mowi ze wiecej ciagnika bez nie kupi, i nie zaluje wydanych pieniedzy, jesli chodzi o case to chodzi o wersje multicontroller czy zwykla bo to dosc duza roznica, case ma slabsza skrzynie od DF ale za to lepiej zorganizowana kabine i podlokietnik,( pokretlo do regulacji glebokosci podnosnika w df jest wg mnie za bardzo z tylu.)

[aneta0214 0]

Nie nie, chodzi o to że ciągnik bedzie pracował przy dużym zapotrzebowaniu mocy, bo jak wiadomo przy 6 cylidrach mniej spalę paliwa. Ten traktor ma pracowac przy prasie zmeinnkokomorowej, agregacie uprawowo siewnym i przy paszowozie jak już wspominałem, wiec bedzie duże zapotrzebowanie na moc

 

Też mam zamiar kupować ciągnik z miekką osią. A case oczywiscie multicontroller

 

A Ty na moim miejscu co byś wybrał Case czy Deutz?

[slawny 7]

najnowsze testy DLG pokazuja ze 6cyl w ciezkiej pracy wcale nie spalaja mniej, a nawet wiecej a to przez to ze dzisiaj mamy systemy wtrysku common rail, jak dla mnie jedyny plus 6cyl to to ze ciagnik jest poprostu dluzszy a to przydaje sie jak ktos ma np duzy agregat upr siewny. do pluga nawet obrotowego z nonstopem jest to zbedne no chyba ze packomat ma:). deutz ma wiecej przelozen chyba bedzie ekonomiczniejszy od case bo to juz eMka seria K pod wzgledem silnika jest nieudana bo uzytkownicy narzekają na brak mocy multicontroller ma swietna kabine z super lezacym w dloni joystickiem( jezdzilem puma ktora ma taki sam to sterowanie ciagnikiem poprostu bylo bajecznie wygodne. W deutzu juz tak super nie jest chocby ze wzgledu panelu egr. jesli chodzi o parametry techniczne to wybralbym deutza, jesli chodzi o kabine i obsluge to case, jeszcze waznym aspektem jest cena i opinia i opieka posprzedarzowa dealera.