batim

Uprawnienia na kombajn

Polecane posty

Marcin91    286

Uprawnienia służą do tego, że w razie wypadku czy innego nieszczęścia masz dokument, który potwierdza, że uczestniczyłeś w kursie, który Cię przygotował z BHP na temat kombajnu, jego obsługi, działania, że wiesz co to za maszyna i jak się nią posługiwać. Dokument ten można porównać do prawa jazdy, samochodem też można jeździć bez prawka, bo teoretycznie umiesz jeździć i wiesz o co chodzi, ale jest to dokument potwierdzający, że uczestniczyłeś w kursie, że zdałeś ten kurs, wiesz czym jest samochód, jak go używać, jak się nim poruszać.


Mój kanał YouTube ----> MarcinExplorer

Mój fanpage na Facebooku ----> MarcinExplorer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Z całą pewnością z prawnego punktu widzenia uprawnienia nie mogą mieć znaczenia przy wypadku tzn. nie mogą być jego przyczyną. Jeżeli przekroczyłeś normy bezpieczeństwa to za te przekroczenia odpowiadasz (wykroczenie, występek lub zbrodnię). Jeżeli uprawnienia są wymagane przez prawo a ty ich nie masz to masz dodatkowe wykroczenie (jak masz sądowy zakaz to występek), ale już nie występek czy zbrodnię. Podobnie przy wypadku czy kolizji. Jeżeli nie masz prawa jazdy to oprócz odpowiedzialności za np. wymuszenie pierwszeństwa dołożą Ci za jazdę bez stosownych uprawnień i wymierzą karę łączną. Faktem jest, że za samo wymuszenie potraktują bardziej surowo bo nie miałeś prawa jazdy. Kiedyś byłem biegłym i robiłem opinie również w sprawach kilku wypadków śmiertelnych podczas pracy kombajnów w polu. Nie przypominam sobie abym sprawdzał ja lub sąd czy kombajnista miał uprawnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

O ile dobrze pamiętam to w 2000 roku uległem wypadkowi przy przestawianiu śrutownika co zakończyło się 8 szwami na kciuku i zerwaniem paznokcia, pęknięciem kości i ponad dwoma miesiącami zwolnienia lekarskiego(i 4.5 zł za każdy dzień niezdolności do pracy)Wypadek był zgłoszony do krusu. Po przyjeździe ich przedstawiciela miałem całą serię pytań typu:

czy znam zasadę działania śrutownika

czy znam zasady bezpiecznego użytkowania

jaką szkołę skończyłem i jaki tytuł uzyskałem (mechanizator rolnictwa)

czy byłem trzeźwy i wolny od działania innych używek...

Na komisji lekarskiej lekarz orzecznik stwierdził ( nie przeglądał nawet historii leczenia):Na podstawie oględzin uszczerbku na zdrowiu nie stwierdzam.

Kurs kombajnisty zrobiłem z myślą o KRUSie i ich pomysłowości podczas badania wypadku( o ile taki będzie mieć miejsce choć wolał bym tego w życiu uniknąć)

Edytowano przez KRISTOFORn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FOX2    16

Wydaje mi się, że jest to tak samo jak z jazdą np. koparką, ładowarką lub innym ustrojstwem, aby jechać po drodze wystarczy prawo jazdy, ale aby tym pracować trzeba mieć uprawnienia, tak samo może być i w tym przypadku, aby jechać kombajnem drogą wystarczy prawo jazdy, ale aby nim pracować na polu potrzebne są uprawnienia.

Chcesz mi powiedzieć, że aby, we własnym gospodarstwie, 35 konnym Weidemann'em załadować rozrzutnik, to muszę posiadać uprawnienia? Do czego to dojdzie niedługo. Twierdzę natomiast, że z punktu widzenia prawnego, nie są wymagane żadne uprawnienia. Kwestia ewentualnych roszczeń i odszkodowań, chociażby z KRUSu czy od indywidualnego ubezpieczyciela, to jest kwestia zapoznania się z ogólnymi i szczególnymi warunkami umowy danego ubezpieczyciela. Swoją drogą, ciekawe czy KRUS publikuje jakiekolwiek ogólne warunki ubezpieczeń rolników :)

 

Uprawnienia służą do tego, że w razie wypadku czy innego nieszczęścia masz dokument, który potwierdza, że uczestniczyłeś w kursie, który Cię przygotował z BHP na temat kombajnu, jego obsługi, działania, że wiesz co to za maszyna i jak się nią posługiwać.

I w jaki sposób, i w czym te uprawnienia mają mi pomóc? Zmniejszają moją odpowiedzialność za wypadek? Sąd wyda łagodniejszy wyrok? Aby poznać zasadę działania oraz posługiwania się maszyną, nie potrzebujesz żadnych kursów. Nauczysz się tego na własnym polu czy we własnym gospodarstwie.

 

Dokument ten można porównać do prawa jazdy, samochodem też można jeździć bez prawka

Słucham?! Szczerze wątpię, czy ten "świstek" może być w ogóle nazywany dokumentem. To już chyba Legitymacja Zucha ZHP ma większą moc i prawną oraz rangę :)

Poruszając się samochodem, musisz posiadać dokument w postaci prawa jazdy na odpowiednią, dla prowadzonego pojazdu, kategorię. Polskie prawo i przepisy, chociażby "Prawo o ruchu drogowym", tego wymagają.

 

Z całą pewnością z prawnego punktu widzenia uprawnienia nie mogą mieć znaczenia przy wypadku tzn. nie mogą być jego przyczyną. Jeżeli uprawnienia są wymagane przez prawo a ty ich nie masz to masz dodatkowe wykroczenie (jak masz sądowy zakaz to występek), ale już nie występek czy zbrodnię.

Mimo iż nie jestem prawnikiem, ani biegłym, to zgodnie z moją logiką i rozumem, mam takie samo zdanie jak DuzyGrzegorz.

 

Kiedyś byłem biegłym i robiłem opinie również w sprawach kilku wypadków śmiertelnych podczas pracy kombajnów w polu. Nie przypominam sobie abym sprawdzał ja lub sąd czy kombajnista miał uprawnienia.

Nie ma nic cenniejszego niż opis rzeczywistości przez praktyka. Brawo, na to czekałem. A nie jakieś tam: "zdaje mi się', "wydaje mi się", "podobno trzeba mieć...".

 

O ile dobrze pamiętam to w 2000 roku uległem wypadkowi przy przestawianiu śrutownika co zakończyło się 8 szwami na kciuku i zerwaniem paznokcia, pęknięciem kości i ponad dwoma miesiącami zwolnienia lekarskiego(i 4.5 zł za każdy dzień niezdolności do pracy)

Kurczę, przykra sprawa :(

 

Wypadek był zgłoszony do krusu. Po przyjeździe ich przedstawiciela miałem całą serię pytań typu:

czy znam zasadę działania śrutownika

czy znam zasady bezpiecznego użytkowania

jaką szkołę skończyłem i jaki tytuł uzyskałem (mechanizator rolnictwa)

czy byłem trzeźwy i wolny od działania innych używek...

Absolutnie nie życzę, ale gdyby to kombajn, a nie śrutownik, Panu uszkodził palec, takie same pytania byłby zadane przez przedstawiciela KRUSu.

Podobnie albo nawet tak samo można by odpowiadać.

- Zna Pan zasadę działaia kombajnu?

- Znam

- Zna Pan zasadę bezpiecznego użytkowania kombajnu

- Znam

..itd.

 

Sarkastycznie, można by zapytać również o uprawnienia na taczkę. Nie daj Bóg, spracowany polski rolnik pchający taczkę, poślizgnie się i skręci kostkę. Uda się do lekarza, dostanie zwolnienie lekarskie. Przyjedzie biegły przedstawilciel KRUSu i zapyta rolnika, czy zna zasadę działania i użytkowania taczki. A, że w spiżarni KRUSu prawie pusto, to na dodatek poprosi rolnika o przedstawienie "kursu na taczkę". I co, drodzy forumowicze, myślicie na ten cały temat uprawnień?

 

Zapytam ponownie, o ustawę i rozporządzenie, ukazujące czarno na białym, że "kurs kombajnisty" jest wymagany przez organ X, na podstawie prawa Y, wydawany przez organ Z.

Może mi ktoś powidzieć, gdzie jest napisane, że rolnik nie posiadający "kursu kombajnisty", nie otrzymana odszkodowania z KRUSu w razie wypadku podczas pracy kombajnem?

 

Przepraszam, że tak drążę temat. Nie mogłem nigdzie odszukać stosownych przepisów, o które pytam na łamach forum, więc pozwoliłem sobie zadać pytanie tutaj. Może są osoby znające ten temat zdecydowanie lepiej niż ja.

Pozdrawiam.

  • Like 1

"It is hard to fail, but it is worse never to have tried to succeed" - Theodore Roosevelt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieski    31

Nie chcę ci ubliżać, ale nie wiem skąd cię wypuścili, żyjemy w świecie cywilizowanym i nie zawsze większy ma pierwszeństwo, na niektóre urządzenia niestety trzeba mieć uprawnienia, na swoim podwórku, jeśli jest ogrodzone i zamknięte możesz jeździć czym chcesz, ale spróbuj jechać na usługę i spowoduj jakiś wypadek. W biurze Państwowej Inspekcji Pracy wytłumaczą ci czy uprawnienia na sprzęt to tylko legitymacja ZHP czy może coś więcej. A forum to właśnie taki miejsce gdzie ludzie ze sobą rozmawiają właśnie w ten sposób „ wydaje mi się, lub moim zdaniem”.

Powodzenia w życiu bez zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Więcej z takim podejściem jak Ty FOX2. Przyczyną wypadku nie może być brak świstka. Jest natomiast wymóg zapoznania się z instrukcją obsługi. Ja prawnikiem nie jestem, jestem rolnikiem przede wszystkim jak Ty i pewnie stąd mamy takie same poglądy i doświadczenia. Napisałem, że sprawę wyjaśnię tak jak wyjaśniłem sprawę w temacie "Opryskiwacz-kontrola drogowa" i wykazałem wiele nieprawidłowości w postępowaniu PIORiN, http://www.agrofoto.pl/forum/topic/2650-opryskiwacz-kontrola-drogowa/page__st__60__p__836592__hl__kontrola%20drogowa__fromsearch__1#entry836592, w tym naruszanie kodeksu karnego o czym poinformowałem odpowiednie służby aby uchronić innych przed bezprawiem. Aby mieć dokument, którym można się posługiwać przy sporach chociażby z KRUS potrzebuję trochę czasu. W sprawie tych nieszczęsnych opryskiwaczy taki niezbędny dokument jest i każdy może się nim posługiwać i swoich racji bronić przed biurokratyczną machiną. Takie rozwiązanie sprawy uważam za najlepsze i ostateczne, choć problem z biurokracją pozostaje. Poczekajmy na wyjaśnienia MRiRW. Urzędnikom trzeba czarno na białym i z podpisem kogoś ważnego. I jeszcze jedna ważna sprawa dotycząca kombajnu (i wszystkich innych maszyn i narzędzi). Wpuszczając kogoś do pracy pracodawca musi poinstruować go o zasadach BHP i niebezpieczeństwach. Jeszcze raz dzięki za ważne uwagi, które przyjmuję z pokorą, Jak coś to PW. To co sarkastycznie pisałeś to niestety smutna rzeczywistość.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Harnas88    12

Zgadzam sie z "niebieski" Pracując na usługach czy prywatnie musisz mieć uprawnienia. Wystarczy ze człowiek z PIP-u przyjdzie tobie na pole jak kosisz zboże czy kukurydze sieczkarnią samojezdną to pierwsze jego pytanie to "czy posiada pan uprawnienia" dopiero później sprawdza gaśnice osłony itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FOX2    16

Nie chcę ci ubliżać, ale nie wiem skąd cię wypuścili, żyjemy w świecie cywilizowanym

Otóż to. Cywilizowanym? To dlaczego wymaga się od Nas uprawnień, których posiadanie nie jest wymagane przez władzę ustawodawczą?

Cywilizowany, w moim rozumieniu tego słowa, oznacza jasno, czarno na białym, uporządkowany i określony przez prawo.

 

...na niektóre urządzenia niestety trzeba mieć uprawnienia, na swoim podwórku, jeśli jest ogrodzone i zamknięte możesz jeździć czym chcesz, ale spróbuj jechać na usługę i spowoduj jakiś wypadek.

Jakie znaczenie ma ogrodzenie i zamknięcie podwórka?! Proszę Cie...litości. Jakiś paragraf o tym rzecze?

 

W biurze Państwowej Inspekcji Pracy wytłumaczą ci czy uprawnienia na sprzęt to tylko legitymacja ZHP czy może coś więcej.

Dobrze, kto wydaje "uprawnienie kombajnisty", jaki ogran, na podstawie jakiej ustawy? Przypuszczam, że takie uprawnienie to sobie sam mogę wydać i podpisać. Ba, nawet sobie je zalaminuję. Przecież to dokument :)

 

Powodzenia w życiu bez zasad.

Rozumiem, że "bezzasadnym" jest, szukanie podstawy prawnej, która jasno mówi o konkretnych uprawnieniach. Dziwne. Myślałem, że jeżeli żaden paragraf nie wymaga posiadania uprawnienia na kombajn, to oznacza, że nie nikt nie może takowego uprawnienia ode mnie wymagać. I TO właśnie dla mnie jest zasada.

Właśnie przekonuję się do tego, jak łatwo jest manipulować ludźmi, wymagać od nich czegoś, co nie istnieje. Ludzie nie pytając, wykonują to co chcesz. A jakby przyjechał Pan z PIPu, i kazał przemalować wszystkie maszyny na żółto, przemalowalibyśmy je, nie zastanawiać się dlaczego i po co? Nie tańczmy, tak jak Nam zagrają!

Zgadzam sie z "niebieski" Pracując na usługach czy prywatnie musisz mieć uprawnienia. Wystarczy ze człowiek z PIP-u przyjdzie tobie na pole jak kosisz zboże czy kukurydze sieczkarnią samojezdną to pierwsze jego pytanie to "czy posiada pan uprawnienia" dopiero później sprawdza gaśnice osłony itp.

No i go zapytam od razu, jakie uprawnienia, przed kogo wydane oraz na podstawie jakiej ustawy i rozporządzenia wymagane? Krótka piłka.

 

Zrozumcie, że to parlament, w postaci sejmu i senatu, posiada władzę ustawodawczą. Inaczej mówiąc, to na ulicy Wiejskiej w Warszawie, tworzone jest prawo. Instytucje i organy takie jak, Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, Państwowa Inspekcja Pracy, Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, itd. czy inne tego typu dziwadła, egzekwują, nadzorują i kontrolują przestrzeganie prawa ustalonego przez władzę ustawodawczą (Sejm i Senat). PIP nie jest żadnym organem władzy ustawodawczej, i nie ustala żadnego prawa. To jest "robotnik" Sejmu oraz Senatu, a dokładnie to odpowiedniego ministerstwa, który ma kontrolować i nadzorować ustalonego wcześniej prawa pracy i BHP.

Urzędnik PIP to może nawet chcieć ode mnie 30 uprawnień, na kombajn, na paski klinowe, na heder, na dźwignie zmiany biegów, na rozrzutnik, na siewnik, na śrutownik, na dojarkę, na żółtego koguta, na taczkę i widły też. Dopóki urzędnik nie pokaże mi ustawy, wydanej przez organ ustawodawczy, wymuszającej na mnie posiadanie danego uprawnienia do pracy konkretnym urządzeniem, dopóty takiego uprawnienia nie przedstawię i będę dalej kontynuował pracę bez rzekomych "uprawnień".

 

Poczekajmy na wyjaśnienia MRiRW. Urzędnikom trzeba czarno na białym i z podpisem kogoś ważnego.

Właśnie, poczekajmy na wyjaśnienia. Liczę na to, że DuzyGrzegorz pomoże Nam odszukać prawdę oraz praworządność.

Pozdrawiam

  • Like 1

"It is hard to fail, but it is worse never to have tried to succeed" - Theodore Roosevelt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@FOX2 sam widzisz że na obecną chwilę nikt z nas nie zna podstawy prawnej i zamiast liczyć tylko na wyniki działania @DużyGrzegorz sam weź się też do dzieła i zadawaj to fundamentalne pytanie w odpowiednich instytucjach państwowych. Wdawanie się w taką jałową dyskusję nic nie daje.Dość jest już tu ogólnego zamętu i narzekania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roltech    11

To może to coś pomoże

Samojezdne maszyny rolnicze np. kombajny zbożowe są maszynami najbardziej skomplikowanymi pod względem budowy i rozwiązań techniczno-konstrukcyjnych. Dlatego też, do ich obsługi konieczny jest duży zasób wiedzy fachowej. Operator kombajnu zbożowego powinien mieć uprawnienia do kierowania pojazdów po drogach publicznych kategorii T lub B lub wyższe kategorie. Wskazanym jest także odbycie kursu dla operatorów kombajnów zbożowych. Odpowiednie przygotowanie osób obsługujących ciągniki, agregaty i samojezdne maszyny rolnicze to podstawowy warunek gwarantujący bezpieczną pracę.
Indywidualne gospodarstwa rolne nie są objęte kontrolą w zakresie bezpieczeństwa pracy rolników i domowników. Mogą być kontrolowane gospodarstwa rolne zatrudniające pracowników najemnych lub przyjmujących praktykantów. W takich gospodarstwach rolnik staje się pracodawcą i zgodnie z Kodeksem Pracy odpowiada za bezpieczeństwo pracowników w tym również ma obowiązek dokonania oceny zagrożeń na stanowiskach pracy i przeprowadzenia szkolenia bhp dla pracowników. W tym zakresie szczegółowe informacje związane z bezpieczeństwem pracy przy obsłudze maszyn dla gospodarstw rolnych, które prowadzą zatrudnienie pracowników zostały zawarte w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 12 stycznia 1998 roku (Dz.U. Nr 12 poz.51)

Cytaty z http://www.sir-kielce.pl/index.php/stronaglowna/185-art.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Harnas88    12

Zaświadczenie wydano na podstawie § 12 ust. 1 rozporządzenia

Ministra Edukacji i Nauki z dnia 3 lutego 2006 r. w sprawie

uzyskiwania i uzupełniania przez osoby dorosłe wiedzy ogólnej,

umiejętności i kwalifikacji zawodowych w formach pozaszkolnych

(Dz. U. Nr 31, poz. 216).

 

Tak jest na zaświadczeniach o ukończeniu kursu na kombajny zbożowe, sieczkarnie samojezdne, wózki widłowe i wielu innych zaświadczeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty
Napisano (edytowany)

Mam wyjaśnienie co do zaświadczeń o ukończeniu kursu kombajnistów z MRiRW. Wyjaśnienie ma 5 stron, które rozwiewają wszystkie wątpliwości co do tych zaświadczeń. Z tych wyjaśnień wynika, że gdyby coś się niedobrego stało to okoliczności będą wyjaśniane biorąc pod uwagę nie posiadanie lub brak uprawnień na kombajn, a: "Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 12 stycznia 1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze ciągników, narzędzi i urządzeń technicznych stosowanych w rolnictwie (Dz. U. Nr 12, poz. 51) określa warunki bezpieczeństwa przy obsłudze m. in. samojezdnego sprzętu rolniczego, w tym kombajnów. Paragraf 3 rozporządzenia stanowi, że obsługa samojezdnych lub stacjonarnych maszyn rolniczych i melioracyjnych powinna być wykonywana przez osoby posiadające kwalifikacje i stosowne praeszkolenie przy obsłudze takich maszyn. Reasumując jedynymi przepisami stawiającymi wymagania w zakresie eksploatacji kombajnów zbożowych są przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym. Natomiast zaświadczenie o ukończeniu kursu obsługi kombajnu może być traktowane jedynie jako podwyższenie kwalifikacji rolnika". Żeby podwyższyć kwalifikacje najpierw trzeba je mieć, dlatego ministerstwo uznało, że jedynymi przepisami w tym zakresie jest Prawo o ruchu drogowym. Dalej: " Podstawowe obowiązki rolnika indywidualnego lub gospodarstwa rolnego rolnego jako pracodawcy określa art. 94 (Kodeksu pracy przyp. DużuGrzegorz)... Pracodawca (w tym również rolnik indywidualny zatrudniający pracowników ) jest obowiązany zapewnić przeszkolenie pracownika w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy przed dopuszczeniem go do pracy oraz prowadzenie okresowych szkoleń w tym zakresie, ... Pracodawca jest zobowiązany zaznajomić pracowników z przepisami i zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy dotyczącymi wykonywania przez nich prac, wydawać szczegółowe instrukcje i wskazówki dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy na poszczególnych stanowiskach pracy oraz poinformować o ryzyku zawodowym związanym z wykonywaną pracą i zasadach ochrony przed zagrożeniami. Zakres merytoryczny szkoleń oraz podmioty upoważnione do przeprowadzania szkolenia w dziedzinie bhp szczegółowo określa rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 27 lipca 2004 r w sprawie szkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy (Dz. U. Nr 180, poz. 1860, z późn. zm.)". Z tego pisma wynika także, że Inspekcja Pracy może zrobić kontrolę jeżeli kosi wynajęty pracownik we własnym gospodarstwie lub na zarobku nawet w ramach pomocy sąsiedzkiej lub czynie społecznym, a jeżeli sam u siebie to już nie.

Reasumując uprawnienia na kombajn nie mają żadnej mocy prawnej i ich brak nie może być podstawą jakiejkolwiek kary. Moc wiążącą mają zaświadczenia wydane przez właściciela gospodarstwa na podstawie rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 12 stycznia 1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze ciągników, narzędzi i urządzeń technicznych stosowanych w rolnictwie (Dz. U. Nr 12, poz. 51). Brak takiego zaświadczenia może być przyczyną pociągnięcia do odpowiedzialności. Uprawnienia miałyby moc prawną pod warunkiem zawarcia umowy między uprawnioną jednostką szkolącą a rolnikiem właścicielem gospodarstwa w zakresie przeszkolenia pracowników ale tylko w jego gospodarstwie i osób objętych tą umową. Mimo wszystko zachęcam do szkoleń i uzyskiwanie uprawnień dla samego siebie. Co bardzo ważne, pracownikowi przekazujcie instrukcję obsługi przed rozpoczęciem pracy. Pismo ministerstwa które cytuję jest z 25 kwietnia 2012 roku i nosi znak DON zs-wm-0700-18/12(765). Jeżeli ktoś ma problemy związane z brakiem uprawnień na kombajn to niech się na nie powoła. Pismo zawiera jeszcze wiele ważnych spraw związanych z bhp w gospodarstwach rolnych, jednak tu musi wkroczyć moderator i zaproponować formę upowszechnienia tej wiedzy. Pismo mogę przesłać e-mail'em.

PS. Tylko FOX2 miał rację. Ja posypuję przed nim sobie głowę popiłem. Mam nadzieję, że inni co na niego naskoczyli też tak zrobią, a zwłaszcza moderator. Podziękowanie dla KRISTOFORn za motywację.

Edytowano przez Profil usunięty
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balcerek1    92

Koledzy uprawnienia na kombajn są potrzebne do pracy na kombajnie u obcej osoby czyli jak pracujesz u kogoś a jeżeli prowadzisz kombajn po drodze prawo jazdy kat T lub B a a jak pracujesz swoim kombajnem to uprawnienia nie są ci nie potrzebne.a w razie jakiegoś wypadku to zawszę pracujesz u siebie na polu.Ja miałem przypadek gościu włożył palec pod wariator jezdny przy bizonie jak miałem otwartą osłonę i po palcu.Miałem wizytację z krusu i tez mi zadali pytanie czy posiadam uprawnienia na kombajn a ja im na to ze do czego mi uprawnienia skoro wykonuję pracę swoim sprzętem a nie czyimś i uprawnienia nie są mi potrzebne.Choć je posiadam od 1994 roku tylko by trzeba je poszukać :rolleyes: pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty
Napisano (edytowany)

Takie zachowanie KRUS stanowi karygodne przekroczenie uprawnień. Minister rolnictwa pisze wyraźnie, że nie wolno żądać uprawnień na kombajn, a KRUS jemu podlega. Może natomiast żądać prawa jazdy, nawet na podwórku, bo ono potwierdza przeszkolenie z zasad pierwszej pomocy. Może żądać zaświadczenia o odbyciu szkolenia na kombajn (zupełnie inny dokument niż uprawnienia na kombajn i nie mający z nim nic wspólnego) od osoby innej niż właściciel gospodarstwa tylko Państwowa Inspekcja Pracy. Te informacje są sprawdzone i pewne.

 

Nie cytuj ostatniego posta !!!!!!!!!!!

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert983    38

a ja nie mam i robił nie będę do niczego mi to nie potrzebne i tych co znam kombajnistów też tego papierka nie mają nie będziemy kasy nabijać tym złodziejom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tak nie wykładaj 500zł a jak ci sie maszyna spali to zapomnij o kasie ze dostaniesz z ubezpiezenia,prawka tez nie rob przeciez umiesz jezdzic nie bedziesz nabijał komus kasy racja popieram jestes bardzo inteligetny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert983    38

Kolego @komajnista 84 takie jest moje zdanie na ten temat prawko mam od 17 roku życia a co do zdarzeń losowych to nie ma mocnego.więc o inteligencji mi kolega nie pisze,z ubezpieczeniem jest tak że każdy decyduje się czy ubezpieczyć czy nie.kolego @tedizetor56 ja wyrażam tylko swoje osobiste zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukejro   
Gość lukejro

Koledze z wioski parę lat temu spalił się kombajn. Maszyna była ubezpieczona ale nie wypłacili mu odszkodowania bo nie miał uprawnień i jeździł na opale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariuszd93    559

ubezpieczyli pewnie OC a ten rodzaj ubezpieczenia nie pokrywa strat właściciela tylko ewentualne szkody które kombajnista może wyrządzić tym kombajnem , czyli jeśli spali się kombajn to nie zapłacą :( a jak od kombajnu zapali się zoże itd to owszem :unsure:


;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balcerek1    92

Na tym polega OC kombajnu. Ja będę na sezon wykupował agrocasco w pzu na bizona to się dowiem dokładnie jak z tym ubezpieczeniem jest czy są potrzebne uprawnienia czy nie.Trzeba będzie chałupę przewalić i znaleźć swoje uprawnienia :) Pozdrawiam :rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukejro   
Gość lukejro

Kombajn miał ubezpieczony od spalenia, przy podpisywaniu polisy nikt go nie pytał czy ma zaświadczenie ale jak przyszło do likwidacji szkody to już zapytali. Biegły uznał, że kombajn zapalił się od przegrzanego silnika z winy kolegi który nie miał przeszkolenia do obsługi kombajnu i przez to użytkował go nieprawidłowo tzn. niby przegrzał silnik przez stosowanie opałówki ( tak naprawdę zapalił się od niedokręconej blachy która zrobiła zwarcie na rozruszniku) Ja niedawno zrobiłem taki kurs, przyjeżdzali na nie rolnicy z innych powiatów którzy opowiadali o podobnych problemach z wypłatą odszkodowania, czepiającą się Policją, Strażą Pożarna i Inspekcją Pracy. Myśle, że te 400zł za taki kurs to nie tak wiele i lepiej go zrobić dla świętego spokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Dokładnie kolego tak jak opisujesz, ale widzisz, tu na Forum nie brakuje Fachowców którzy twierdzą że nie trzeba, bo po co jak on umie jezdzic kombajnem.. to nie rozumie po co mu prawko jak umie także jezdzic autem, zeby trzymac kierownice nie trzeba miec prawka i szkoda na nie kasy, czytam takie głupoty to az woda sie gotuje.. :unsure:

Edytowano przez danielhaker
orty i interpunkcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez farmer_89
      Witam, czym czyscicie przedmuchujecie swoje kombajny podczas zniw? 
    • Przez Mareczek1
      Witam planuję zakupić siewnik kvernelanda Accord mc-drill Pro czy mógłby ktoś napisać jak się sprawują , na co warto zwrócić uwagę przy zakupie i czy wogóle są warte uwagi,pozdrawiam
    • Przez AnkaSkakanka
      Dzień dobry,
      Oboje z mężem nie jesteśmy rolnikami. Mieszkamy w mieście, ale mamy rodzinę na wsi i bardzo lubimy tam przebywać. Jest to piękna wieś, w malowniczej okolicy. W bezpośrednim sąsiedztwie naszej rodziny znajduje się kilka działek należących do KOWR. Jedna z tych działek wydaje nam się bardzo interesująca i chlelibyśmy ją zakupić od KOWR, jednak nie ma nigdzie zamieszczonego ogłoszenia o jej sprzedaży. Jest to też działka o wielkości ponad 1ha, a my chcielibyśmy kupić jedynie jej fragment o powierzchni ok 30 arów. Czy ktoś z Państwa mógłby podpowiedzieć czy jest to w ogóle możliwe? Chcielibyśmy kupić tę działkę w celach rekreacyjnych i postawić tam mały domek (media są w drodze).
      Dodam, że żadne z nas nie posiada wykształcenia kierunkowego i na tę chwilę nie mamy możliwości (ani środków ani kwalifikacji) założenia gospodarstwa rolnego. Okolica jest zamieszkana przez osoby, które nie prowadzą działalności rolnej, są to wyłącznie siedliska.
      Będę wdzięczna za wskazówki.
       
    • Przez tomek1974
      Wpisujcie jakie firmy was oszukały bo mnie ostatnio dwie z lubienia nie zapłaciła za kuku i z kalisza nie odbiera trawy zeszłorocznej.
    • Przez sports2011
      Witam, mam pytanie ile obecnie można żądać pieniędzy za wynajem pola około 20 arów pod elektrownie wiatrowa maszt około 100metrowy. Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pytam z ciekawości ponieważ muszę zmienić umowę podpisana 10lat temu , na kolejne 25 lat .
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj