Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W razie wypadku to i kurs na obsługę pługa też trzeba mieć skończony. Wyciąganie kasy w czystej postaci. Tak samo jak uprawnienia na wóżki widłowe drukowane na kolanie jak dyplom w podstawówce po szkoleniu 3 godzinnym. Trzy miesiące temu robiłem BE to instruktor pokazywał jak wygląda uprawnienie na wózek- taki sam plastikowy blankiet jak prawko a nie żaden dyplom. Zdaje się przed komisją UDT i koszt takiego kursu to ok 1000 zł gdzie trzeba naprawdę tydzień czasu jeżdzić na wykłady i praktykę a nie 3 godzinki pogadanek wózek zobaczysz albo nie - 300zł i dyplom. Żeby w razie "w" te uprawnienia na kombajny nie okazały się warte tyle co ten papier co na nim drukowane.

Opublikowano

Co do wózków to zależy gdzie się robi ;)

Ja kilka lat temu płaciłem coś 300-400 zł i te kilka godzin teorii i praktyki miałem. Do tego egzamin tylko że jego raczej nie zdać się nie dało jak to na takich kursach ale trzeba było wszystko poprawnie zrobić tylko przymykali oko i dawali poćwiczyć i jeszcze raz podejść.

Na kombajn myślałem sb zrobić jak coś się trafi i będę miał czas. 

Opublikowano (edytowane)

Policja to Ci może co najwyżej światła sprawdzić i przyczepić się o heder jak masz nie na wózku :D Do jazdy potrzebujesz kategorii prawa jazdy dającej uprawnienia na pojazdy wolnobieżne tj. B, T

W przypadku pożaru może być problem z ewentualnym ubezpieczeniem o ile takie było.

Edytowane przez romek6340
Opublikowano

Policja to Ci może co najwyżej światła sprawdzić i przyczepić się o heder jak masz nie na wózku :D Do jazdy potrzebujesz kategorii prawa jazdy dającej uprawnienia na pojazdy wolnobieżne tj. B, T

W przypadku pożaru może być problem z ewentualnym ubezpieczeniem o ile takie było.

czyli potrzebne B i T czy tylko B
Opublikowano

Do poruszania po drogach publicznych tak wystarczy B, ale by kosić na polu wymagane są uprawnienia operatora kombajnu, w razie co nie daj Boże  nieszczęścia jakiegoś, będą potrzebne do okazania uprawnienia, to samo dotyczy pras zbierających na polu nie będą pytać o prawojazdy tyko uprawnienia

Opublikowano (edytowane)

bzdury i tyle , żadne prawo tak nie stanowi 

mało tego sam minister rolnictwa  wyjaśniał tą sprawę 

rolnik  JAKO OPERATOR ma obowiązek zapoznać się z instrukcją obsługi i BHP  

pracownikowi musi udzielić instruktażu czyli nakazać też zapoznanie się z instrukcją obsługi i  BHP i przepytać na okoliczność znajomości obsługi danego sprzętu 

a w razie wypadku to takowa instrukcja powinna być w posiadaniu żeby nie było że ''ani be ani me '' ;)

 

 http://www.senat.gov.pl/gfx/senat/userfiles/_public/k8/dokumenty/stenogram/oswiadczenia/wojciechowski/0905o.pdf

 

http://www.senat.gov.pl/gfx/senat/userfiles/_public/k8/dokumenty/stenogram/oswiadczenia/wojciechowski/1202oa.pdf

Edytowane przez marko-kolo
Opublikowano

Organizowany jest kurs na kombajniste, sieczkarnie, oraz prasę. Pomorskie miejscowość Nowa Wieś Lęborska kurs organizuje Centrum Kształcenia praktycznego Koszt to 500 zł na kombajn zbożowy oraz po 100 zł na pozostałe maszyny.
Sam kosze w dużej firmie i uprawnieniaby się przydały. Ale 500 zł to raczej żadna okazja.

Opublikowano

Witam. Wie ktoś może jakie są wymagania aby można było przystąpić do zrobienia takich uprawnień... I jeszcze jedno pytanie, czy to się robi w ODR czy jakiejś innej instytucji. Dziękuję z góry za pomoc.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez siwy10071
      Witam. Mam problem z licznikiem prędkości. Mianowicie świeci się napis CAL. I migają cztery 0. Nie pokazuje prędkości. Myslałem że czujnik padł. Po zmianie na nowy dalej to samo. Sygnał z czujnika do licznika dochodzi. Nie ma przerwy w instalacji. Może trzeba zrobić jakiś kalibrację. Tylko nie mam pojęcia jak

    • Przez Mlody_rolnik2107
      Witam,
      od niedawna interesuję się kwestią Krajowych Ośrodków Wsparcia Rolnictwa. Chciałbym poznać Wasze zdanie w tym zakresie, dlatego przygotowałem ankietę. Byłbym bardzo wdzięczny za jej uzupełnienie.

      Link: https://kowrklienci.webankieta.pl/

      A tymczasem, jeżeli macie jakieś przemyślenia w tym temacie, napiszcie proszę co myślicie o KOWR?
    • Przez Julia1999
      SZUKAM MAGIKA OD JD
      CHODZI O INSTALACJE ELEKTRYCZNA 
      MIĄCZYN, okolice Zamościa 
    • Przez salas89
      witam drodzy koledzy i koleżanki forum przeglądam od dość dawna ale dzis jest to dopiero moje pierwsze zapytanie .
      Mam do was pytanie w sprawie naprawy badz wymiany wału . Sprawa wyglada tak , parę lat temu padł silnik w naszym leciwym classie europa , wiec postanowilismy zrobic mu regeneracje , zostało zrobione :
      -nowe tuleje silnika z anglii
      -nowe tłoki i pierscieni również sciągnięte z Anglii
      -nowe zawory i regeneracja głowicy 
      -szlif wału niestety juz 3 i nowe panewki
      -regeneracja korbowodów
      niestety kombajn popracował moze 2 do 3 godzin i obróciła sie panewka na jednym tłoku . Szkoda mi go troche bo jestem sentymentalnym człowiekiem i sporo pieniazków zostało władowane w silnik  ale szukam alternatywnego rozwiazania , szukac inny wał czy moze dac ten do napawania tego jednego czopu ?
      Co sadzicie która opcja lepsze i jak wyglada cenowo taka naprawa napawania ??
       
      z góry dziekuje za pomoc i pozdrawiam
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam chciałbym ostrzec wszystkich przed sprzedającym z okolic Wandowa woj. wielkopolskie, który specjalizuje się w sprzedaży kombajnów marki claas dominator, maszyny są wyszykowane tylko powierzchownie często gęsto ściągane w beznadziejnym stanie, niestety ja złapałem się na jego haczyk. Zakupiłem u szanownego pana kombajn marki claas, który był w stanie wręcz idealnym, z racji szybkiego ukończenia żniw zdecydowałem się na szybki zakup i to był mój błąd, według zapewnień sprzedającego maszyna gotowa do pracy, w rzeczywistości po zakupie rozleciała się w drobny mak sieczkarnia, po przeanalizowaniu przez autoryzowany serwis Claasa okazało się, że wał był złożony z dwóch elementów, w obudowach były łożyska zużyte, po głębszej analizie okazało się, że brakuje w znacznej części czujników a dużo elementów dorobione były na wzór. Przestrzegam wszystkich forumowiczów przed szybkim i pochopnym kupowaniem maszyn rolniczych, naprawdę warto wydać te 200-500zł na serwisanta, która przejrzy sprzęt prze zakupem. Próbowałem sprawę załatwić osobiście ale sprzedający śmiał się ironicznie i powtarzał cytuje NIE JEST PAN PIERWSZYM I OSTATNIM.... skorzystałem z pomocy adwokata i dzięki jego pismom i groźbą skierowania sprawy do sądu udało mi się wymienić wadliwy element jakim była sieczkarnia, cały proces trwał od lipca 2013 do stycznia 2014. Także szanowni forumowicze uważajcie i sprawdzajcie bo dużo jest nieuczciwych handlarzy, którzy tylko czekają.Sprawa zakończyła się mam nadzieję pozytywnie chociaż ostateczna próba maszyny odbędzie się w te żniwa i to zadecyduje czy zostanie w moim gospodarstwie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v