UWAGA UWAGA bakterioza pierścieniowa ziemniaka w odnianie orliku

[DarekWr 0]

Witam, jestem rolniekiem, w zeszłym roku kupiłem z Centrali Nasiennej Chełmno kwalfikat Orlika. W tym tygodniu okazało się, że on ma bakteriozę pierscieniowa. wszyscy rolnicy którzy kupowali z tej centrali dostali zakaz sadzenia ziemniaków na obszarze swojego pola. Nawet jeżeli pole z tymi trafnymi sadząnkami były oddalone od reszty o 2 km. Czy jest możliwę żebym dostał taką karę. Czy mogę jakoś walczyć z nimi?? Bo to jest wina centrali. z tego co się dowiedziałem jest około 300 rolników w podobnej sytuacji. może nawet więcej.

 

POMOCY

[Gość marekfarmer]

Kary nie będzie za to powinieneś domagać się nowych zdrowych sadzonek

[lukasx21 165]

Za taki numer to powinniście wytoczyć centrali jakiś zbiorowy proces, bo w końcu to ona wprowadziła do obrotu (i na wasze pola) trefne sadzeniaki. Jeżeli moje gospodarstwo jest nastawione na produkcję ziemniaków to taka historia była by równoznaczna z bankructwem gospodarstwa. Poradżcie się jakiegoś prawnika ale ja bym tej sprawy tak nie zostawił bo centrala ewidentnie zaniedbała swój obowiązek

[Gość Profil usunięty]

My też mieliśmy taką sytuację, tzn. kupiliśmy sadzeniaki z centrali posadziliśmy, wykopaliśmy i dopiero w październiku powiadomili nas, że nie nadają się do spożycia ;|

[saszeta 164]

centrala jest tylko pośrednikiem. Za bakteriozę odpowiada PIORIN że takie coś dopuścił do handlu. I to przeciwko nim coś myślcie. Ale ten co wyprodukował tego sadzeniaka też ziemniaki musiał wcześniej gdzieś wziąć. Na bakteriozę jedyne rozwiązanie to PIORIN przez 3 lata u każdego producenta ziemniaków. I małego i dużego.

[newagro 7]

Do DarekWr

 

Rozumiem że te sadzeniaki dopiero w tym roku miały być wysadzone?

Choroba ma to do siebie że przenosi się również na narzędziach, workach, środkach transportu. I może dojść do porażenia w późniejszym terminie.

Jeśli są one nie wysadzone to centrala powinna zwrócić pieniądze albo wymienić sadzeniaki.

Edytowano Marzec 29, 2012 przez newagro

[thug 236]

on nie ma nicku members tylko darekwr membersami z ang. członkami uzytkownikami jesteśmy wszyscy to tak gwoli wyjasnienia

[newagro 7]

Sorry, żle spojrzałem ale już poprawiłem wpadkę

Edytowano Marzec 29, 2012 przez razor275
Cytowanie poprzedniego posta

[DarekWr 0]

Ziemniaki zostały zasadzone już rok temu. Dopiero w tym roku wyszła sprawa bakteriozy. Podobno rolnik poszedł do centrali, z pretensjami,

[newagro 7]

Jedynie na podstawie decyzji administracyjnej wydanej dla konkretnej osoby (po pobraniu u niej próby i pozytywnym wyniku) można zakazać uprawy i nie na wszystkich polach tylko na konkretnej działce (3 lata), gdzie rosły ziemniaki. Na sąsadujących można wysadzić kwalifikowane.

[kissmy... 67]

@DarekWr opisujesz swój przypadek?

[DarekWr 0]

tak, opisuje swój przypadek.

[saszeta 164]

Do DarekWr

 

Rozumiem że te sadzeniaki dopiero w tym roku miały być wysadzone?

Choroba ma to do siebie że przenosi się również na narzędziach, workach, środkach transportu. I może dojść do porażenia w późniejszym terminie.

Jeśli są one nie wysadzone to centrala powinna zwrócić pieniądze albo wymienić sadzeniaki.

owszem roznosi się więc nie powiedziane że to w centrali były z bakteriozą.

Mam kolegę co wykryli u niego bakteriozę(parę lat do tyłu) w swoim sadzeniaku to część i tak wysadził. I zamiast likwidować źródło zakażenia to je rozmnożył. Totalna głupota. A wielu tak robi

[Soulshakin 82]

Najważniejsze jest rozsądne działanie, przy bakteriozie niekoniecznie trzeba mieć na karku inspekcje która później się czepia długi czas. Najważniejsze to nie sprzedawanie ziemniaka jako sadzeniaki, dezynfekcja magazynów i sprzętu

[newagro 7]

W pełni się zgadzam @Soulshakin najważniejsze są zabiegi zabezpieczające przechowalnie maszyny używane przy pracach polowych, nie kopcowanie ziemniaków cały czas w jednym miejscu

[DarekWr 0]

Rozumiem, wszystko tylko ja zawsze po każdym zbiorze innej odmiany czyszczę swój sprzęt. W zeszłym roku kupiłem z bakteriozą, wyszło to w tym roku przez innego rolnika, który zgłosił. Po dokumentach kupna sadzonek orlika z centrali w Chełmnie dotarli do wszystkich rolników co kupili tą odmianę. Ja mam inne odmiany które zostały przebadane i nie wykryto bakteriozę. Tylko Orlik był zarażony.

[kissmy... 67]

ostatnio rozbawiła mnie sytuacja znajomego (byłem przekonany, że to żart) w zeszłym sezonie kupił sadzeniaka w G.... i wiedział o tym, że są to dwie partie, z czego jedna stanowiła dosłownie kilka % zamówienia, będąc przekonany, iż to towar od jednego producenta pomieszał sadzeniaki i teraz ma z tej kilku workowej partii podejrzenie bakteriozy, pomijam już jego błąd i zwielokrotnienie ewentualnych strat, ale czy w przypadku stwierdzenia bakteriozy producent może ubiegać się o zrekompensowanie poniesionych strat (pomijam utratę przyszłych zysków) przez producenta (gdyż to u niego doszło do zakażenia) tudzież pośrednika, który wprowadził to do obrotu?

 

wydaje mi się, iż PIORiN to oni mogą obciążyć tym, że nie wykrył choroby, a rolnik mógłby ewentualnie mieć jakieś zastrzeżenia gdyby badał swoje sadzeniaki przed ich wysadzeniem

[newagro 7]

to nie licha historia ale cały przebieg po wykryciu przez PIORIN jest prawidłowy bo takie tematy przerabiałem jak tam pracowałem.

Pewnie przyczyną tego jest to, że coś musiało iść na export a tam ponownie do każdej wysyłanej partii towaru bada się CMS i pewnie było tak że przy pierwszym badaniu z części pryzmy nic nie wyszło a później z inne był już wynik pozytywne i wtedy już cała partia uznana jest za porażoną.

Wracając do pytania to z pewnością powinien zwrócić się do sprzedawcy o zwrot kosztów ale to już będzie dobra wola sprzedającego czy zwróci kasę za towar z ewidentną wadą. Dodam że lepszym tłumaczeniem będzie jeśli powie że nie mieszał partii tylko wysadził je na tym samym polu obok siebie bo tez kwarantanna jest na całe pole a lepiej i profesjonalniej to wygląda (nie ma wtedy błędu rolnika).

[kissmy... 67]

no ja już pomijam kwestie kwarantanny i innych niewątpliwych przyjemności, natomiast odnośnie do profesjonalizmu dostawy (dopełnienie palety), z której wynikał profesjonalizm sadzenia to nie miało to największego znaczenia dla porażenia bulw, ja osobiście pieniędzy za towar bym nie oczekiwał, gdyż ewentualna szkoda jest co najmniej kilkukrotnie większa (licząc tylko produkcję bezpośrednio z tej części partii), a konsekwencje dla gospodarstwa ogromne, ewentualnie mogliby pokryć 100% kosztu sadzeniaka na dany sezon;]

[newagro 7]

Zdaje sobie sprawę że mieszanie partii nie wpłynęło na porażenie ale trzymanie się zaproponowanej prze zemnie wersji że były jedynie posadzone obok siebie na tym samym polu spowoduje, że taki sprzedawca będzie miał jeden argument mniej i może będzie łatwiej wynegocjować zwrot za obie partie bo niewątpliwie ta nie wielka porażona partia wpłynęła na całą sytuację, która jest do niepozazdroszczenia. Z pewnością taki sprzedawca został poinformowany o całej sytuacji bo to on informował PIORIN gdzie taką partię sprzedał.

[mikad 1126]

Ale facet ma podejrzenie czy stwierdzoną bakteriozę. Ziemniaki mogą zostać uznane za porażone tylko wtedy gdy zostaną przebadane laboratoryjnie i tylko wtedy wojewódzki inspektor wyda decyzję o kwarantannie.

Jeżeli chodzi o dochodzenie jakiegokolwiek odszkodowania od producenta lub dostawcy to praktycznie zawsze skazane na niepowodzenie, bo producent sadzeniaka ma przebadane wszystko przed wydaniem świadectw tak więc wychodzi na to że do porażenia doszło w gospodarstwie klienta.

[newagro 7]

Podejrzenie jest prawie równorzędne stwierdzeniu. Tu jest kwestia czy próba była była pobierana u niego w gospodarstwie, czy w międzyczasie kolejna z danej partii w handlu. Jeśli była pobierana kolejna próba w przypadku exportu sadzeniaków lub przez innego rolnika przed wysadzeniem to cała partia jest uznana za prawdopodobnie podejrzaną i u wszystkich którzy zakupili daną partię i wysadzili mają pobierane próby z urzędu na cms

[mikad 1126]

To że u kogoś wyszla bakterioza w partii z której Ty też wysadzałeś to nie świadczy o ty że dostaniesz decyzję o kwarantannie. Jezeli jest śledzenie partii po trafieniu i przychodzą pobrac próby u Ciebie to mowisz że już wszystko sprzedałeś i mogą Ci naskoczyć. Natomiast jeżeli będzie sytuacja o ktorej piszesz czyli wyjdzie u producenta po ponownym badaniu a Ty masz też te sadzeniaki to oświadczasz że zrezygnowałeś z sadzenia a sadzeniaki sparowałeś wieprzakom.

[newagro 7]

No tak ale ja opisywałem sytuacje jeśli sadzeniaki są wysadzone

[kissmy... 67]

mikad chyba też;] ale całym problemem jest właśnie obawa o wystąpienie cms, gdyż te całą partię miał gościu przeznaczoną na sadzeniaka (na kilkanaście ha), chociaż jeśli ożeni to na czas (sparuje wieprzą) to może wyjść korzystniej niż na sadzeniu