Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
jaro    166

Tyle że pewnie opisany "drobnym maczkiem"-a może wprowadzić apartheid :D na półkach sklepowych ?Produkty z np. po prawej a bez GMO po lewej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kartofelz    3

"Sorry ale jakby człowieka od urodzenia karmili tylko maslanką albo tylko kolbą kukurydzy to tez by mial jakies zaburzenia. Paranoja...kto zleca takie badania ? Joanna Mucha?" - Mucha też GMO?, No to (nie bede juz k... ił), ja już nie wiem kto nie jest GMO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomtu    1

"Moze nie wiesz ale teraz tak jest. Kazdy produkt który kupujesz musi tam być informacja czy któryś składnik jest GMO."

Wybacz ale nie widziałem na żadnej kurze ani kawałku kiełbasy takiego opisu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ChiquitaB    749

bo nie napiszą na kiełbasie że zwierz czy inny guziec był karmiony paszą zawierającą GMO, tylko to gdy bezpośrednio było coś wprowadzone z GMO np qq czy soja.

wyczytałem że żywność wytworzona ze zwierząt karmionych przez całe paszami z GMO nie musi mieć żadnego oznakowania. Tak też ktoś może zachwalać mleko od krowy i być przeciw GMO a w tym samym czasie to mleko które pije może być od krowy która całe życie jadła qq GMO i pasze z soją GMO.

Jak ktoś mi napisze jak zamienić 2mln ton soi GMO na coś bez tego po tych samych kosztach to jest świetny:)

Co do GMO to mnie nie pokoi tylko to że zaczynają próby z roślinami odpornymi na więcej niż jedną substancje czynną, a to może nie być ciekawe.

W sumie fajny by był rzepak odporny na chowacza i słodyszka. Więc jak pisałem jestem ZA, ale mądrze rozwijającym się GMO

zakaz pasz GMO podniesie ceny pasz do nawet prawie 20% za sam zamiennik soi

Edytowano przez ChiquitaB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę odbiegnę od tematu czy z GMO czy bez to i tak spożywamy żywność która niesie za sobą negatywne konsekwencje dla ludzkich organizmów i jest to nieuniknione możemy rozpaczać albo się z tym pogodzić. Światem rządzi pieniądz i nikt nie martwi się o sąsiada wychodzimy z założenia aby mi było dobrze. Spożywamy i tak naprawdę do końca nie wiemy jak gdzie i z czego zostało wyprodukowane. Pewnie większość z nas ostatnio spożywałą rakotwórczą sól przemysłową która była używana w zakładach przetwórstwa mięsnego, mleczarniach, piekarniach.


Podziwiać należy wielkie czyny, a nie wielkie słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

"Moze nie wiesz ale teraz tak jest. Kazdy produkt który kupujesz musi tam być informacja czy któryś składnik jest GMO."

Wybacz ale nie widziałem na żadnej kurze ani kawałku kiełbasy takiego opisu .

Jeżeli kupiona kurę spożywasz na surowo to rzeczywiście powinna być taka informacja :P

 

bo nie napiszą na kiełbasie że zwierz czy inny guziec był karmiony paszą zawierającą GMO, tylko to gdy bezpośrednio było coś wprowadzone z GMO np qq czy soja.

wyczytałem że żywność wytworzona ze zwierząt karmionych przez całe paszami z GMO nie musi mieć żadnego oznakowania. Tak też ktoś może zachwalać mleko od krowy i być przeciw GMO a w tym samym czasie to mleko które pije może być od krowy która całe życie jadła qq GMO i pasze z soją GMO.

Jak ktoś mi napisze jak zamienić 2mln ton soi GMO na coś bez tego po tych samych kosztach to jest świetny:)

Co do GMO to mnie nie pokoi tylko to że zaczynają próby z roślinami odpornymi na więcej niż jedną substancje czynną, a to może nie być ciekawe.

W sumie fajny by był rzepak odporny na chowacza i słodyszka. Więc jak pisałem jestem ZA, ale mądrze rozwijającym się GMO

zakaz pasz GMO podniesie ceny pasz do nawet prawie 20% za sam zamiennik soi

Madrze powiedziane. Wg mnie i chyba nikt by nie miał nic przeciwko samej idei GMO, jak sam mówisz sama odporność jest duża zaleta, niech wyhodują jeszcze pszenice odporna na fusarium :D Szkoda że na tej idei chcą nie tylko zarobić.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jan122412    1

GMO odporniejsze na choroby to znaczy mniej stosować chemii- to jest wtedy egologia a jeszcze w Polsce zabrońmy stosować soi GMO to nasza trzoda i kurki są nie rentowne ekonomicznie do reszty Uni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qqrydz    2

ale kto was zapewnia o wiekszych plonach i mniejszych wydatkach na produkcje? bo zapewnienia samego producenta o tych faktach to jest czysta auto reklama :P a taniej to bedzie tylko do momentu kiedy nie uzyskaja monopolu na ryku bo takie są prawa. rownie dobrze można wierzyć dla proutecntów fotona lub innego dziadostawa ze to jest za***isty sprzęt wkoncu on nas o tym zapewnia :rolleyes:

a co do 2 mln ton soi to recepta jest ;) jakies 700 tys ha straczkowych i sprawa załatwiona :P zaraz bedziecie plakac ze za drogo i takie tam bo wy wszystko rozpatrujecie w kategori tu i teraz oraz ekwiwalencie pieniężnym. gdyście uwzglednili wartość stanowiska doplat do materiału siewnego dopłaty do straczkowych plodozmian redukcja NOx i zachowanie bioróżnorodnośći by nie wyszło wam tak drogo ;) bo trzeba też pomyśleć o naszych dzieciach wnukach zeby one miały godziwe warunki do zycia i zeby nie miały takich dylematów jak wy :ph34r:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Do ostatniego zdania mogę jedynie dodać że nie tylko o to żeby nie miały dylematów-ale i nosiły wasze geny (nie tym razem nie chodzi mi o urozmaicanie zestawu genów przez nadopiekuńczego sąsiada :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soulshakin    82

Do powyższych wypowiedzi powiem tak. Co do naukowych dowodów w sprawie GMO TO JEST UDOWODNIONE (ale narazie o tym nie mówi się głośno), że obserwuje się zjawisko tzw. kumulacji (nie zagraża to bezpośrednio nam, ale kumuluje się w naszym kodzie genetycznym). Zaobserwowano, że bydło które było karmione śrutą sojową pochodzącą z nasion GMO w drugim pokoleniu było bezpłodne. To samo grozi naszym dzieciom i wnukom. Kolejne wady pewnie wyjdą już niebawem, ale wtedy może być już za późno. Lecz do tego czasu miejmy nadzieję, że klonowanie będzie na tyle zaawansowane, że płodność nie będzie nam potrzebna. Ostatnie zdanie to oczywiście dygresja. NIE DLA GMO!!!!!!!!!!!!!!!!

Ale bzdury piszesz, aż głowa opada. Proszę bardzo podaj źródła NAUKOWE i potwierdzone że tak jest.

 

Teraz logicznie pomyślcie ludzie czym jest GMO - jest modyfikacja genów, ty piszesz o kumulacji tylko ja się pytam kumulacji czego? Kodu genetycznego który jest niemal identyczny z kodem paszy nie modyfikowanej poza kilkoma genami lub grupami genów.

 

Idąc ta drogą można powiedzieć że jedzenie kodów genetycznych wyhodowanych drogą naturalnej selekcji lub krzyżowania z innymi roślinami będzie się kumulowało - oczywiście że nie.

 

Jesteś wyjątkowym dobrym przykładem jak propaganda wpływa na ludzi - krzyczą najwięcej myślą najmniej.

 

"Nie ma dowodów naukowych żeby GMO bezpośrednio wpływało na nasze zdrowie." - A czy są dowody naukowe, że GMO NIE wpływa na nasze zdrowie (w tym psychiczne związane z cało pojętym kapitalizmem - biurokracją)? (słowo bezpośrednio pominąłem bo można z tego słówka robić niezłą "linę" do przeciągania na swoją stronę).

Wystarczy przeczytać co to wyżej napisałem że sama idea GMO nie jest szkodliwa. Jednak co do innych zarzutów się mogę zgodzić, cała nagonka nie wpływa za dobrze zarówno ta prowadzona przez firmy jak i zagorzałych przeciwników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomtu    1

Cały problem rozbija się o pasze dla zwierząt jakby zrezygnować z GMO wzrost kosztów karmienia wzrósł by (nie będę się cwaniakował ile bo się nie znam ale załóżmy że te) 20% a o ile by wzrosła wartość polskiego drobiu, mięs jakby w świat poszła informacja że nasze zwierzęta są wolne od GMO i nawet ich nie mogły powąchać bo np. polska wprowadziła całkowity zakaz używania pasz z GMO i tak naprawdę na jedno wyjdzie albo i lepiej.

Od 20 lat w naszym gospodarstwie nie ma żadnych zwierząt bo to zajmowało czas a ceny nie są takie duże ale od jakiegoś czasu mama wrażenie że przede wszystkim drób ale i inne mięsa z super marketu to w smaku jakieś za przeproszeniem Gó**o staramy się kupować wszystkie jaja kury i mięsa od innych rolników którzy hodują na własne potrzeby bo porostu jest smaczniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bizar    15

Moim zdaniem zakaz GMO powinno się rozważać tylko w kontekście całej UE, jeżeli nasi sąsiedzi będą mogli uprawiać a my nie to staniemy się niekonkurencyjni. Gdyby UE zaczęła na poważnie rozwijać program hodowli konwencjonalnych roślin wysokobiałkowych to za parę lat problem pasz dla zwierząt przestałby istnieć. Przecież w południowych częściach europy można by z powodzeniem uprawiać soję, chyba lepiej byłoby gdybyśmy kupili soję od dajmy na to Hiszpanów a oni kupiliby od nas zboże. Drugie wyjście to dopuszczenie uprawy GMO w całej UE ale pod warunkiem rozbicia monopolu na GMO firmy Monsanto i po dokładnym przebadaniu poszczególnych odmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahme999    116

panowie-widzę że część z was rozpisując się o paskudnym wpływie soi GMO jako dodatku paszowego dla zwierząt po wprowadzeniu swobodnej uprawy tych roślin nie ma bladego pojęcia co obecnie importujemy- otoż nawiązując do mojej wcześniejszej wypowiedzi-w tej chwili ponad 80% światowej produkcji soi jest oparta o GMO, z czego do polskich portów zawija 98% takiej soi. Dzieje się to od dobrych kilkunastu, jak nie więcej lat.


-----PRODUKCJA MASZYN ROLNICZYCH NA ZAMÓWIENIE-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Automoderacja spowodowana brakiem działań administracji forum.

Edytowano przez gonzobonzobong

Chivas Regal kontra czarny Jaś wędrowniczek 2:1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bizar    15

Dokładnie tak jak kolega ahme999 pisze co roku do polski importuje się około 2mln ton śruty sojowej genetycznie modyfikowanej, jest ona składnikiem pasz dla trzody, bydła i drobiu, tak jest od kilkunastu lat, te pasze są stosowane powszechnie nawet w małych gospodarstwach, praktycznie nikt już nie hoduje świń bez użycia koncentratu białkowego. Mówienie że polska jest wolna od GMO wynika tylko i wyłącznie z niewiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

soja,soja,soja-już nawet nie chodzi mi o to czy modyfikowana czy nie-przecież sprowadzanie soi to nabijanie kasy amerykanom,brazylijczykom,itp

na własnym podwórku mamy możliwości wyprodukowania białka,nawet pewnie taniej-tylko komu by się chciało.

 

jak Europa nie będzie chciała GMO-to Brazylia i USA chętnie wyprodukują soję tradycyjną-przecież nie pozwolą sobie wejść komuś innemu w ten rynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

A ja tak na marginesie chciałbym się spytać dlaczego to niby na własnym europejskim podwórku musimy ulegać dyktatowi USA ?-proszę podawać jedynie logiczne argumenty-bo ja jakoś owego logicznego wytłumaczenia znaleźć nie mogę.Pomożecie ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

 

na własnym podwórku mamy możliwości wyprodukowania białka,nawet pewnie taniej-tylko komu by się chciało.

 

 

Witaj wiesmag, może i mamy, może się nam nie chce, wszystko to może i prawda, ale soje całkiem nie da się zastąpić byle czym, a już w szczególności dla młodych zwierząt, to raz a dwa Europa nie zrezygnuje z GMO i tylko czeka na naiwniaków którzy chcą sobie podnieść koszty produkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczewko    33

Na kzdej paszy w moim gosp. w skladzie jest soia modyfikowana genatycznie wiec jak nie ma GMO.Malym druczkiem czytajcie etykiety. Zyto hybrydowe to co niby jest?? Mamy GMO od lat X, spozywamy GMO w roznych iloscia w zaleznosci od naszych zamilowan do dan czy to zachodnich czy rodzimych. Ja jestem za GMO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Panowie-jak tak czytam to na myśl przychodzi mi hasło-"jedzcie gówno-miliardy much przecież nie mogą się mylić" :D .Mamy GMO-ok.mamy ale czy to jest argument za tym żeby mieć go jeszcze więcej ?Odczuwacie jakieś problemy z aprowizacją ?-myślicie że dzięki GMO półki w sklepach będą uginać się od taniej (i dobrej ?) żywności a wy będziecie sączyć piwo (by GMO chmiel ) na Kajmanach ?Naprawdę pamiętam czasy gdy zwykła parówka smakowała jak dzisiejsza kiełbasa za minimum 20 zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kartofelz    3

A ja tak na marginesie chciałbym się spytać dlaczego to niby na własnym europejskim podwórku musimy ulegać dyktatowi USA ?-proszę podawać jedynie logiczne argumenty-bo ja jakoś owego logicznego wytłumaczenia znaleźć nie mogę.Pomożecie ? :D

 

 

Ja to tak myśle, że może jakaś tarcza rakietowa na UE jest skierowana.

Albo za więzienia w Chlewkach, płacimy za ochronę przed Talibami - soją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tedizetor56    95

ameryka nadwyzki kukurydzy wyzuca do oceanu a glodujacym nie da,wiec po co to cale gmo ? glod jak byl tak jest w niektorych krajach.


Zetor Team.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Panowie-jak tak czytam to na myśl przychodzi mi hasło-"jedzcie gówno-miliardy much przecież nie mogą się mylić" :D .Mamy GMO-ok.mamy ale czy to jest argument za tym żeby mieć go jeszcze więcej ?Odczuwacie jakieś problemy z aprowizacją ?-myślicie że dzięki GMO półki w sklepach będą uginać się od taniej (i dobrej ?) żywności a wy będziecie sączyć piwo (by GMO chmiel ) na Kajmanach ?Naprawdę pamiętam czasy gdy zwykła parówka smakowała jak dzisiejsza kiełbasa za minimum 20 zł...

@jaro ja to też pamiętam, może jeszcze lepiej od Ciebie, ale mniejsza z tym, nie będziemy się licytować kto ma lepszą pamięć, pierwszy bym podniósł rękę przeciwko GMO, a zagwarantujesz że nic skażonego przez GMO nie przekroczy naszych granic - na pewno nie, ba jeszcze więcej wjedzie niż teraz, to po co się jawnie oszukiwać że byli byśmy krajem wolnym od GMO, chyba tylko po to ażeby polepszyć sobie samo po czucie, bo po nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Mat-więc jak daliśmy już sobie na głowę narobić (my czyli mieszkańcy naszej planetki) to teraz trzeba kombinować żeby jakoś to odkręcić-nieprawdaż ?Więc uswiadamiać, uświadamiać.Ciekawie już się robi że dobra żywność jest już tylko dla bogatych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ChiquitaB    749

ale dlaczego wszyscy którzy są przeciwko GMO patrzą na nie z jednej strony? Ja jestem ZA ale wiem że ma swoje plusy i minusy. Takie GMO to po prostu przyspieszona ewolucja dla roślinek które za tysiąc lat same by się uodporniły na robaczki czy coś w tym stylu. Mnie najbardziej pociąga w GMO że można roślinkę uodpornić od robaka niedobrego dla niej a to że jest odporna na jeden śor to nie za bardzo mi się podoba. GMO ma duży potencjał, ale dla mnie chodzi bardziej o uodpornienie rośliny od suszy czy szkodników które wielu niszczą uprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Zet7211MF6140
      Witam.
      Planuje kupić zgrabiarke karuzelową i chciałbym zasięgnąć opinii na temat tych dwóch firm. Będzie używana głownie do siana ale też do zielonej trawy.
    • Przez Leser
      Cześć - Ma ktoś może ładowarkę lub ma znajomego posiadającego takie cudo pracujące w cięższych warunkach najlepiej przy bydle mlecznym? Jak sobie radzi ten model?:
      MF TH 6030 / MF TH 7030
       
      Zależy mi tylko na takich modelach bo ich wymiary są najlepsze dla mnie - mam wąskie chlewy
      Dzięki za all info
    • Przez Dubne
      Kupie nasiona faceli - do 120 km od Krakowa. Wiadomość na meila:  tomasz68@op.pl
    • Przez bolo527
      Dzień dobry. Jestem tu nowy i coś nie bardzo ogarniam pisanie postów. Napisałem odpowiedź i nie mogę jej wysłać. wyświetla się coś takiego, że musi sprawdzić moderator, a kolor tekstu zmienił się na jakiś dziwny i dostał statu ukrytego. Co robię nie tak ?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj