favi515

Rok 2012 - zmniejszenie dopłat bezpośrednich w rolnictwie

Polecane posty

danield28    35

Żaden urodzaj nie zachwieje zbytnio ceną zbóż czy rzepaku... Polską nie rządzi już sam kraj tylko Europa i Świat... Wątpię aby rolnicy niemieccy czy francuscy zadowolili się ceną 100-150 euro za tonę i 250-300 euro za tonę rzepaku... W dodatku firmy produkujące środki ochrony czy nawozy również do tego nie dopuszczą w końcu będą tracić spore pieniądze... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

Więcej wiary... Skoro francuscy czy niemieccy rolnicy mogli oddawać mleko za bezcen tak jak i my to i w przypadku zboża będzie tak samo. 2 lata urodzaju i nie będzie miejsca w magazynach. W tamtym roku ziemniaka było do "bUlu" i jakoś nie widziałem ingerencji firm produkujących nawozy czy środki ochrony a pod ziemniaka nakłady są niemałe. Niemiecki i francuski rolnik też za***przał za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lemke24    5

Żaden urodzaj nie zachwieje zbytnio ceną zbóż czy rzepaku... Polską nie rządzi już sam kraj tylko Europa i Świat... Wątpię aby rolnicy niemieccy czy francuscy zadowolili się ceną 100-150 euro za tonę i 250-300 euro za tonę rzepaku... W dodatku firmy produkujące środki ochrony czy nawozy również do tego nie dopuszczą w końcu będą tracić spore pieniądze... Pozdrawiam

Znasz takie pojęcie jak prawo popytu i podaży, a po za tym rolnik francuski czy niemiecki ma najmniej do gadania jeśli chodzi o cenę za jaką sprzedaje swoje płody rolne, o cenie decydują ludzie w biurach maklerskich a oni kierują się tą podstawową zasadą jak jest mało to jest drogo a jak dużo to tanio. Jaka by nie była cena płodów rolnych to i tak środki produkcji będą drogie i tu masz rację te firmy nie pozwolą sobie odebrać bajońskich sum.

Dzisiaj jestem bardziej ciekaw za ile premier sprzeda polskie rolnictwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ereksio    321

Dlatego należy budować silosy. Po dwóch latach urodzaju musi się odwrócić. Ponad to cierpliwość raczej zawsze sie opłaci. W ten sposób nie maklerzy, ale rolnicy mogą decydować o popycie i podaży.Nakłady na samą produkcję, ciągniki, kombajny to krótkowzroczność. Analiza rynku i powierzchnia magazynowa, a do tego suszarnia , osprzęt załadowczy i pomiarowy są tak samo ważne jak sama uprawa, a może nawet ważniejsze. Co z tego,że napracujesz się jak wół skoro efekty twojej pracy zjada pośrednik , makler, spekulant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
binek    374

@ereksio niby tak, ale jest jedno małe ale energetyka z rachunkiem, wójt/burmistrz z podatkiem i wielu, wielu innych nie będzie czekało dwa lata na zapłacenie różnego rodzaju rachunków. Więc tak czy tak sprzedać coś trzeba choć cena nieraz nie jest zadawalająca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilko    20

Jak pisaliście wcześniej jest wolny rynek i cenę ustala "świat", jednak nie bierzecie pod uwagę dynamicznie rozwijających się krajów azjatyckich. Stać już ich na jedzenie, same Chiny i Indie to ponad dwa miliardy ludzi, którzy nie zadowolą się już miską ryżu dziennie. Może okazać się, że Australia i USA nie będą mieli czego eksportować do Europy, a jedynym zagrożeniem dla naszego rolnictwa może okazać się Ukraina z jej żyznymi glebami. Jeżdżę czasami po Polsce i widzę sporo ciężarówek na ukraińskich blachach przewożących nowe kombajny i ciągniki. Próbują dogonić Europę, ale myślę, że to jeszcze potrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ereksio    321

Spotkałem sie z takim stwierdzeniem:"biorę unijne dotacje po to, aby ten chory system zbankrutował". Coś w tym jest bo każdy chciałby dobrze prosperować bez dotowania, otrzymując godziwą zapłatę za swoją pracę. Jednak skoro to nie jest mozliwe to bierzmy i to jak najwiecej. Okresowe obniżki cen, łączenie sie w grupy zakupowe , negocjacje i właściwy dobór produktu pozwala średnio zaoszczędzić od 15 do 25% . Jeśli chodzi o silosy to starajcie sie wybierać o 30% większe od obecnego zapotrzebowania. Cena silosów większych jest niższa w przeliczeniu na jednostkę przechowywanego zboża, gwarantuje lepsze wykorzystanie powierzchni , a dokumentacja tyle samo kosztuje. Nie ma przepisu na opłaty które są wymagalne (prąd, woda, podatki, środki do produkcji) , jednak i tu można negocjować. Należy zauważyć ,że bogaty klijent nie jest dobrym kontrachentem dla banku gdyż posiada zbyt dużą niezależność która pozwala mu samemu dyktować warunki. Tak samo bogaty rolnik nie jest dobrym kontrachentem dla dealera ciągników i dla pośredników handlujących zbożem . Duża niezależność finansowa powoduje ,że można wybierać w dobrych markach maszyn uzyskując wysokie rabaty i dodatkowe wyposażenie a sprzedając zboże możemy wręcz odmówić sprzedaży jeżeli oferta nam nie odpowiada. Aby jednak tę niezależność zdobyć potrzebne są nakłady i pomysły. Dlatego nie czekajcie ze składaniem wniosków o wszystkie możliwe dotacje jakie są do zdobycia. Przechodźcie na rozliczenie VAT. Negocjujcie ceny. A efekt?

To 23% zwrotu VAT od zakupów maszyn, to 50-60% dotacji na ich zakup, to od 15% do 25% niższa cena przy zakupie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

@ereksio-piszesz "Dlatego nie czekajcie ze składaniem wniosków o wszystkie możliwe dotacje jakie są do zdobycia." i za chwilę " to 50-60% dotacji na ich zakup"-rozumiem że zdajesz sobie sprawę że UE to coś na kształt komuny (wspomaganej komputerowo :D ) ?Czyli mamy tak jak w komunie-jeżeli jakiś towar rzucą to albo będzie to przysłowiowy tysiąc dla pierwszego tysiąca klientów lub też (jak to w komunie) dla znajomych i spod lady.Chyba zdajesz sobie sprawę że dotacje nie są dla każdego i gdyby tak podliczyć to pewnie okazałoby się że i nie wiadomo czy 10 % gospodarstw rolnych skorzystało z owych dotacji.

Jednocześnie zaś tym pozostałym 90 % poszło to na cholerę .Pomyliłem się gdzieś ?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ereksio    321

Masz rację. Dotacje nie są dla każdego. Jeśli jesteś zbyt bogobojny, to daj sobie spokój. Jesli nie jesteś rolnikiem z krwi i kości, to też daj sobie spokój.

Dotacje są własnie dla tych 10- 15 procent ubezpieczonych w KRUS którzy zajmują się rolnictwem profesjonalnie, żyja z tego i chcą rozwoju swoich gospodarstw. Po co taksówkarzowi siewnik, pług, czy kombajn skoro oprócz KRUS-u nic go nie łączy z rolnictwem. Jak spojrzę na swoją wieś to wokół nowe sprzęty, ciągniki, płyty obornikowe, obory. Sam nieźle odbudowałem swoje gospodarstwo. Przyznam sie też do tego, że w pierwszym roku po wstąpieniu do unii jako przeciwnik akcesji nie wnioskowałem o dopłaty bezpośrednie. Dzisiaj wiem ,że było to głupie postępowanie. Po ogromnych przepychankach w dwóch kolejnych naborach wniosków w 2008 i 2010 roku na modernizację , okazało sie ,że dotacje w pomorskim przyznano wszystkim którzy pofatygowali się i złozyli dobrze wypełniony wniosek. Tylko nieliczni odpadli i to tez z różnych powodów. Myślę ,że twój ukryty żal ma inne podłoże, a może to tylko brak odwagi. Spójrz na Greków. Wycycali unię do granic możliwości a teraz krzyczą mało, mało. Mają odwagę, a my... . Pocieszające jest to że nie każdy może być urzędnikiem , bo kto wówczas by pracował, ale pocieszajace jest również to, że nie każdy może być rolnikiem, bo nie każdy potrafi tak ciężko pracować. Jestem przeciwny twierdzeniu ,że dotacje są rozdzielane systemem "spod lady dla swoich" . Jakby nie było spotkałem się z ogromną życzliwością i profesjonalizmem pracowników agencji ARiMR. Musiałem też przestawić swoje proste i wg mnie logiczne myślenie na takie które było spójne z unijnymi wymogami i chociaż uważam ,że nic unijnemu urzędnikowi do "krzywizny banana" to co mi zależy . Wszak bananów nie hoduję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Jak to leciało ?-"trafiliście panie Kalasanty kulą w płot"-bo ani przesadnie bogobojny nie jestem,żyję z rolnictwa-gospodarstwo mam też z takich nienajmniejszych (łącznie 60 ha) żalu też jakiegoś ukrytego nie mam-jeżeli zaś uważasz że do wypełnienia wniosku trzeba jakiegoś sczególnego rodzaju odwagi to też muszę wyprowadzić Cię z błędu.Żeby było śmieszniej nowego (lub prawie nowego) sprzętu mam pod dostatkiem.A z dotacji na płytę skorzystałem jako pierwszy w powiecie...

Ale do rzeczy-jeżeli to co pisałem przebiegało według Twojego scenariusza (uśmiechnięci ,życzliwi urzędnicy-dotacje "od ręki") to skąd tygodniowa kolejka przed siedzibą ARiMR w Białymstoku ?,skąd "białe" i "zielone" listy ?Skąd mnóstwo tematów choćby i na AF (dadzą czy nie dadzą i jak muszę zakombinować żeby dali) ?No i kiedy następne nabory ? (takie tematy też są)-no bo zapewne jeszcze nie wszyscy z owych 10 czy 15 % rolników skorzystało z dobrodziejstw dotacji-a zapewne chcieliby.Jeżeli ci "wszyscy" owe dotacje uzyskają wtedy spoko-odszczekam to co napisałem.Do tego czasu zaś będę się trzymał tego co napisałem w poprzednim poście.Dzięki dotacjom skorzystało 10 procentowe grono rolników zaś pozostałym wysokie ceny maszyn (ciekawe skąd się wzięły :D ?) odbijają się czkawką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ereksio    321

Nie wiem co to są białe i zielone listy skoro o kolejności rozpatrywania wniosku decyduje niezależne losowanie poza biurem regionalnym. Proces rozpatrywania wniosku jest następujący: jeżeli wszystko jest w porzadku to wniosek idzie bezpośrednio do realizacji, natomiast rozpatrywanie wniosku w którym wykryto braki powoduje jego spadek na koniec kolejki.Cały ten proces obserwujesz na bieżąco przez internet na stronie agencji. W losowaniu biorą udział wszystkie wnioski natomiast ilość wniosków podlegajacych rozpatrzeniu jest limitowana ilością posiadanych przez oddział terenowy środków. Pozostałe oczekują na tzw liście rezerwowej, z której przesuwają sie ku górze gdy któryś z wniosków rozpatrywanych wypadnie lub zmniejszy się jego wartość realizacyjna. Agencja ma swoje preferencje w kierowaniu środków do okreslonych grup producentów rolnych dlatego np. w ostatnim naborze w woj. pomorskim preferowano producentów mleka. Sam sobie odpowiedz dlaczego w ostatnim naborze na modernizacje w pomorskim do rozdysponowania pozostało ok. 30 mln zł a na południu i na wschodzie po kilkaset milionów. Po prostu rolnicy o te środki wcześniej nie wystepowali i gdyby nie przepisy o równym traktowaniu wszystkich regionów to pewnie Poznań, Opole i Gdańsk skonsumowały by wszystko.

Innym problemem rolników jest to ,że pisząc wniosek często nie potrafią przekazać w tresci wniosku zasadności zakupu sprzetu o zawyżonych parametrach mocy , szerokości i wydajności. Sam to przechodziłem w przypadku szambiarki wnioskowanej jako 10000 l , a oferowanej przez agencję jako 5000 l.

Policzmy razem jak drogi jest dzisiejszy sprzęt. Ciągnik NH 7.185 , dobrze doposażony wg. ceny katalogowej 376 000 zł brutto. Po negocjacjach 337 020 zł.

Dla młodego rolnika rozpoczynajacego pracę na roli dotacja wynosi 75000 zł z czego 75% powinien zainwestowac w środki trwałe,natomiast w ramach programów modernizacyjnych kwota dotacji wynosi 60% wartości sprzętu lecz nie więcej niż 300000 zł.

Po zwrocie podatku VAT ( przy środkach trwałych inwestycyjnych zwrot następuje po 1 miesiącu) cena netto ciągnika wynosi 274 000. Po odjęciu 60% dofinansowania mamy 109 600 zł natomiast po odjęciu dotacji do młodego rolnika 34 600 zł i tyle kosztuje nas ponoć drogi sprzęt. Stanowi to około 10% wartości początkowej brutto lub równowartość 25 letniego ursusa o podobnej mocy. Nadal pozostaje nam kwota 135 600 zł do wykorzystania w ramach modernizacji na inne maszyny. Są też inne programy jak różnicowanie, tworzenie mikroprzedsiębiorstw i obecnie jeszcze dostępne programy w ramach np. lokalnych grup rybackich gdzie też można realizować praktycznie wszystko.

Wolę osobiście stwierdzenie ,że do złożenia wniosku potrzeba odwagi niż stwierdzenie ,że leniwym rolnikom nie chce się tych wniosków składać i o nie walczyć. Tak samo jak przyroda nierówno dzieli deszcz i suszę tak nierówny jest podział dotacji, lecz nie wynika to ze złej woli lecz z ograniczonych środków i róznego zaangażowania wnioskujących. Nie wyobrażam sobie, aby wszyscy bez wyjątku rolnicy , nawet ci 2 ha mogli skorzystać z pełnych dotacji modernizacyjnych. Młody rolnik też musi wykazać się areałem średniej powierzchni gospodarstwa rolnego w województwie, a więc nie każdy. Wg Ciebie sprawiedliwie byłoby gdyby kwoty wszystkich dotacji zsumować razem i podzielić po równo na wszystkich rolników, tak wynika z twojego wpisu. Nie byłaby to napewno kwota 300 000 zł dla każdego, a to co rzeczywiście przypadłoby na każdego nie wystarczyłoby na żadną modernizację chyba ,że na widły, grabie i miotły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

O kolejności rozpatrywania decyduje punktacja jaka była w ostatnim naborze a nie żadne losowanie (podobnie jest w innych programach) i stąd białe i zielone listy..preferowanie mleczarstwa w tym naborze też narzuciła KE dając na to środki.W obecnej sytuacji nie o odwagę chodzi przy składaniu wniosku tylko o realne szanse na dofinansowanie ,tu można już ocenić że będzie coraz trudniej tym którzy jeszcze nie korzystali .

Edytowano przez kozulek2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Nie przypisuj mi czegoś o czym nie pisałem-nie twierdziłem bowiem "Wg Ciebie sprawiedliwie byłoby gdyby kwoty wszystkich dotacji zsumować razem i podzielić po równo na wszystkich rolników, tak wynika z twojego wpisu. "-jeżeli widziałeś coś takiego to znaczy jedynie że umiejętność czytania pomiędzy wierszami opanowałeś w stopniu bardziej niż perfekcyjnym.Nie wiem dlaczego też zakładasz że w każdym gospodarstwie znajdzie sie młody rolnik mogący ubiegać się o premię-ja na ten przykład przejąłem gospodarstwo ponad 10 lat temu i mało znam osób w okolicy które kwalifikowałyby się do programu MR.Z Twoimi wyliczeniami oczywiście polemizować nie będę ale przecież ja nie o tym pisałem !Otoż ja nie twierdziłem że maszyny są drogie dla osób które je kupują korzystając z programów a dla tych którzy z nich nie korzystają (bo nie mogą,nie chcą ,chcieliby a nie mogą etc-właściwe skreślić :D ).Dla mnie wszystko co kojarzy sie z socjalistycznym rozdawnictwem (a jak inaczej nazwać przykłady patologii-żeby nie wymyślać to przykłady z najbliższej okolicy typu ciągnik 120 KM na 9 ha ornego ) utwierdza mnie w przekonaniu że mamy komunę bis (tyle że jak wspomniałem wcześniej-wspomaganą komputerowo).

I oczywiście zdaję sobie sprawę że nigdy się nie dogadamy-Ty swój światopogląd określiłeś w poprzednich postach (w skrócie-nachapać się skoro dają-bez urazy nie chcę Cię potępiać)-mój jest po prostu inny a że ceny maszyn ostatnimi czasy odczułem na własnej skórze więc chyba pozwolisz mi mieć na tą sprawę własne poglądy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian40000    86

właśnie dlatego w pierwszej kolejności powinny być brane wnioski tych którzy jeszcze nie korzystali z dofinansowania bo inaczej jak ruszy nowy nabór to znowu skorzystają ci sami i będą wymieniać 5 letnie ciągniki na nowe chociaż śmiało mogli by je jeszcze użytkować. A ten co ma mniej ziemi i 30 letniego ursusa zostanie zepchnięty na koniec kolejki i może coś dostanie jak starczy kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ereksio    321

Rzeczywiscie pochwalam pomysł aby w kolejnych naborach w pierwszej kolejności umożliwić nabycie maszyn rolnikom którzy jeszcze z dotacji nie korzystali, jednak jak znam życie to tak sie nie stanie. Gdyby agencja chociaż kontrolowała stan poprzednich zakupów tak aby nie dotować powtórnie takiej samej maszyny dla tego samego gospodarstwa.

Jaro, jesteś bardzo roszczeniowy, wręcz agresywnie atakujesz poglądy na podstawie których funkcjonują dotacje. Po pierwszych zakupach z modernizacji , też realizuję kolejne zakupy za swoje. Staram sie powiązać być może chwilowe, wysokie ceny zbóż z rosnacymi cenami oleju napędowego, środków do produkcji i ceny maszyn.Podany przez mnie przykład jest tylko przykładem który zrealizowało moich dwóch sąsiadów za moją namową. Sam nie łapię się na młodego rolnika bo za stary jestem.

Gdy składałem swój wniosek pod agencją stało ponad 700 wnioskodawców i jak sie później okazało prawie wszyscy otrzymali wsparcie. W kolejnym naborze ponownie. Zabrakło dotacji wyłącznie dla tych którzy o okreslonej porze w określonym dniu nie pojawili sie w agencji z dobrze wypełnionym wnioskiem.

Czy Ciebie również wówczs zabrakło ? Przegrałeś potem w dogrywce, a dzisiaj winisz wszystkich o wszystko. Jeśli wykorzystanie swojej szansy jest czymś nieodpowiednim i tak bardzo Ci uwłacza to świadczy o tym że sam nie rozumiesz po co wpisujesz tu swoje żale. Osobiście wykorzystałem swoją szansę i bezinteresownie napisałem kilka wniosków dla kolegów (100% skuteczności). Dużo wcześniej pisałem że ten system rozdawnictwa mi sie nie podoba i że wolałbym otrzymywać godziwą zapłatę za swoje produkty. Ameryki nie odkryłeś. Jednak skoro taki system nam narzucono to jedyne co przychodzi mi do głowy to walczyć z nim swoimi metodami do których jak widać nie dorosłeś.Użalając sie nad sobą , nad drożejacymi maszynami, pogłębiasz wyłącznie swoją frustrację. Programy dotacyjne to są sprawy bieżące a nie odszkodowawcze za bycie weteranem rolnictwa. Patrz, oprócz tego jak napisałeś ,że się nachapałem, chociaż nie wiem co to ma znaczyć, to jeszcze zboże mi urosło . Ani nie wymarzło, ani nie wyschło, po prostu pięknie urosło. Ot tak samo z siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

Nie wydaje mi sie żeby kolega JARO gdziekolwiek napisał to co poprostu starasz sie mu imputować,dużo piszesz i mijasz sie z faktami .Nadimpretujesz ale dlaczego ?...wydaje CI się że jestes lepszy od innych bo sie nachapałes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Litości kolego-ani żadnej dogrywki ani wniosku nie było.Jak wcześniej wspomniałem gospodarstwo mam naprawdę nieźle zmechanizowane.To co piszę zaś to nie żadne moje prywatne żale a raczej dosyć powszechne odczucia sporej grupy gospodarzy (przynajmniej takie odczucia mam rozmawiając z nimi).Po prostu uważam że PROW spowodował wywindowanie cen maszyn i tyle.Dla Ciebie zaś panaceum na wszystko stanowią unijne programy pomocowe-dla mnie czasami cokolwiek śmieszne są terminy realizacji.Jeżeli masz zamiar kupić maszynę i potrzebujesz dwóch lat żeby zrealizować wniosek a lubisz czekać i potem przepłacić no to ok.-Twój wybór.Żeby nie być gołosłownym podam dwa fakty z przeszłości-kupiłem siewnik Kongskilde za cenę 21600 brutto-chwilę później (zaczął się nabór na MR) ten sam siewnik (mam ofertę jeszcze gdzieś w dokumentach) podrożał o jedyne...10 tys zł(no prawie :D ).Jakiś czas temu chciałem kupić kosiarkę dyskową-zadzwoniłem do dealera i na jego pytanie "ale to normalnie czy na PROW" odpowiedziałem "no a co to za różnica?"-on na to 2500 zł (czyli co-przekręcik i zawyżanie fakturek bez dwóch zdań ).Inną sprawą jest też to że z pewnością łatwiej było uzyskać dotacje w gospodarstwie nastawionym na uprawę niż w hodowlanym.Dobra idę na obiad :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek33    35

Zobaczymy co wymyślą ci "mądrzy" w Unii na następne lata. Nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu. Dotacje są dla jednych szansą a dla drugich gwoździem do trumny lub bombą z opóźnionym zapłonem. Mój znajomy ciągle przechwalał się, że postawił nowy dom i kupił nowy samochód. Na pytanie czy właścicielem jest on sam, czy bank - przestał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Jak dobrze pamiętam to czy była unia czy jej nie było to nowe maszyny zawsze były drogie dla przeciętnego rolnika. Za komuny jak juz coś było na przydział to może i tanie w miare. Tylko niestety państwo do tego dopłacało bo fabryka sprzedawała poniżej kosztów. Jak komuna padła ceny zaczoł ustalac wolny rynek. Nowe maszyny to juz był wogóle kosmos. Ludzie brali kredyty i jak skończyło nawet wielu tych, którzy potem w Samoobronie wylondowali. Juz raz komuś liczyłem jak sama inflacja wpłyneła na wzrost ceny jaką zapłacił 10 czy 12 lat temu. We francji rolnicy maja tylko dopłaty obszarowe, które mogą wydac na co chcą. Nie musza koniecznie kupowac sprzętu a i tak jest on u nich droższy niz u nas.

Jaro jak dobrze pamiętam dałeś za swego JD 140 tys w 2004r. Dodaj sobie do tego vat, inflacje, podwyzke vatu i wyjdzie, że ten dzisiejszy JD jest nawet tańszy. Wyliczałem juz tak komus cene chyba lamborghini z 2001 r i tez wyszło, że staniało.

Co do terminów realizacji inwestycji to nie wina rolników. Ale faktycznie śmieszne może być, że urzednicy pracują wolno. Ale cóż oni swoją pracę szanują w końcu muszą mieć co robic przez cały rok.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

Ciekawa teoria kolego ...ciągnik który 2lata wstecz kosztował 160 tys brutto dzis kosztuje 200 tys brutto ,znaczy się staniał?Gdyby nie PROW na pewno tyle by nie kosztował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

@hubertuss-pamiętasz dobrze tyle że niedokładnie :D -to był 2005 a więc już z "dobrodziejstwem" VAT-u.Wspominasz o inflacji-a nie zgodzisz się ze mną że to jest broń obosieczna ? (no chyba że jesteś jak 90% ludzi na AF którzy mają kieszenie pełne kasy ,zero kredytów i najważniejsze-mają dwa budżety-jeden na zakup maszyn i urządzeń a drugi na bieżące wydatki i utrzymanie rodziny).Przecież wszystko kosztuje o wiele drożej niż siedem lat temu.Za mleko dostawałem wtedy 1,15 a jakoś ostatnimi czasy do 2 zł/l :D nie doszło więc realnie maszyny kosztują WIĘCEJ a nie mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek33    35

Możemy dodać jeszcze sporo innych składników: środki ochrony roślin, nawozy, paliwo, nasiennictwo, podatki, doradztwo, pasze itp. Wszyscy korzystają wokoło oprócz rolników.... .

Recepta - gospodarstwo ekologiczne - rośliny wieloletnie :) . Nie dajmy się dymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

No ok skoro tak liczycie to policzcie tez koszty jakie wzrosły producentom tych maszyn takie jak płace, zus, energia, materiały itd. Niestety wszystko drożeje stąd własnie ta inflacja między innymi. To, że żyto wtedy było po 17 zł nie wspominam. Wsumie ten temat juz był na af przerabiany nie raz nie daw a itak każdy zostanie przy swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Też prawda-ale z pewnością poszukano też oszczędności-więc zapewne nowym ciągnikiem nikt sie zbyt długo nie nacieszy :D -no ale od tego będzie PROW-5 lat i następny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

Spójrz na Greków. Wycycali unię do granic możliwości a teraz krzyczą mało, mało. Mają odwagę, a my... .

 

Dziecko... jak masz odrobinę oleju to idź doczytaj o tej Grecji i przyczynach ich sytuacji. Po pierwsze nie spełniali wymogów do przyjęcia euro jednak kraje UE się zgodziły. Po drugie Grecja przeznaczała kolosalne sumy na zakup sprzętu wojskowego od Francuzów i Niemców bo im fabryki upadały i nie było gdzie tego upchnąć - tajemnica Poliszynela. Po trzecie jak wygląda gospodarka Grecji? Przemysłu prawie nie ma więc dano Grekom kasę aby kupowali francuski i niemiecki sprzęt od budowlanego do samochodów (to samo jest u nas) napędzając szwabsko francuską gospodarkę. Grecy pracują najwięcej w Europie - razem z Polakami są na czołowych miejscach. Fakt że mają niesprawny system poboru podatków i rozbudowaną administrację - u nas podobnie, urzędników do oporu a podatki płacą najbiedniejsi bo bogaty płaci gdzie ma taniej - stąd podwyższono VAT - bo da się go ściągnąć.

UE zrobiło i robi nadal ściepy i ładuje kasę nie w Grecję a w niemieckie, francuskie i hiszpańskie banki bo tam Grecja ma dług a jak ogłoszą bankructwo to kto straci? Właściciele banków... My też się do nich dołożymy.

 

Odnośnie programów wszelakich - bierzemy kredyty w bankach zachodnich i zachodni sprzęt kupujemy - kto na tym zarabia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez rolnik22
      Czy już coś wiadomo jak będą wyglądały nabory na PROW 2014-20? Na jakich zasadach będą przyjmowane wnioski o dofinansowanie z UE? Co z Młodym Rolnikiem i Rentami Strukturalnymi na kolejne lata?
    • Przez VonVegans
      Jakby ktoś coś już wiedział to niech pisze
    • Przez odrion
      Panowie i być może Panie. 
      W temacie nowych dopłat wszystko już jest jasne. Wystarczy przejrzeć 1200 stron WPR. To wszystko jest dostępne i każdy może sobie sprawdzić. Mi też nie chce się pisać za dużo bo po pierwsze każdy ma inną sytuację a po drugie zaraz to zginie w tym temacie. Proponuję założyć nowy temat o dopłatach i tam chętnie odpowiem na pytania. 
      Ale jedna rzecz warto tutaj napisać. DkR7 która wprowadza wymóg 3 roślin od 10ha na 2023 jest zawieszona, więc mamy tak nietypowy rok że można siać i 100% 1 rosliny. 
      Dla przypomnienia DKR to coś co jest obowiązkowe i w kolejnych latach (od 2024 ) bez spełnienia wszystkich DKR będzie zero dopłat. 
      Na 2023 zawieszono DKR 7 i 8, a więc zmianowanie, dywersyfikacje oraz tzw. ugorowanie. Wymagana jest pokrywa roślinna na 80% GO. 
      Zróżnicowana struktura upraw to ekoschemat i to dość nisko wyceniany (ok 300 zl). Ten ekoschemat to porażka, bo jare i ozime to 1 roślina, rzepak i zboża są w 1 grupie i nie mogą przekroczyć 65%. Dodatkowo wymóg bobowatych. Zresztą tutaj wyciąg z WPR dotyczący tego ekoschematu. Ekoschemat to jest coś dodatkowego i nie ma wpływu na pozostałe dopłaty.  DKR muszą być spełnione a ekoschemat może być spełniony. 
      Podsumowując na 2023 większość tragicznych ograniczeń jest zawieszona.

    • Przez zenmaniek
      Witam
      Jest tu ktoś kto korzystał z dofinansowania na wymianę dachu z azbestu, chce wiedzieć czy w ogóle warto brać to pod uwagę?
    • Przez Lebioda
      Witam. Jak sadzicie czy na nabor KPO. Rolnictwo 4.0 bedzie mozna kupic opryskiwacz z nawigacja? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj